Na pocztę mailową (wewnętrzną mam zablokowaną) wciąż dostaję prośby o poradę w najrozmaitszych sprawach, które ignoruję, zwłaszcza jeśli są długie, a najczęściej są, albo są napisane niechlujnie. Tych w ogóle nie czytam. Po prostu szkoda mi czasu na to, żeby z mojej odpowiedzi skorzystała tylko jedna osoba. Mam wiele pilniejszych zajęć, m.in. dokończenie dwóch kolejnych tomów "Zdrowia na własne życzenie", dzięki czemu ta czterotomowa pozycja stanie się prawdziwym kompendium zdrowia. Po to wszak mamy forum, żeby korzyści odniosło wielu, więc jest to najlepsze miejsce na zadawanie pytań, bowiem właśnie tu istnieje największe prawdopodobieństwo, że pytający otrzyma odpowiedź.
Tutaj chciałbym przy okazji poruszyć pewną drażniącą sprawę. Otóż niektórzy odpowiedzi na swoje pytania biorą zanadto do siebie, a tymczasem nasze odpowiedzi są ogólne - do wszystkich. Nie ma więc powodu traktować ich jako ataku na konkretną osobę (na siebie), bo to jest po prostu niepoważne. Należy zrozumieć specyfikę forum, że nie jest to alternatywna przychodnia medyczna, tylko sposób na szerzenie wiedzy o zdrowiu.
Tym razem postanowiłem zrobić wyjątek - wstawić treść tego niechlujnego maila na forum i nań odpowiedzieć.
Drogi Panie Jozefie
Zwracam sie do Pana jak do uznanego [przeze mnie na pewno!] experta od wielu medycznych zagadek o ktorych wspolczesna medycyna pojecia nie ma a dr-rzy sa zenujacymi pacholkami Wielkiej Farmacji.
Jestem pod wrazeniem artykulu o kandidzie i GLUTENIE.O ten ostatni mi teraz chodzi-chce zobaczyc czy mam te problem -jestem na diecie bezglutenowej prawie 1 m-c-wsystki 4 ziarna [ psz. zyt. ow. jecz] out! zadnych czekolad ,slodyczy alkoholi pod zadna postacia itp.ale chodzi mi po mysli ukiszony domowy zurek z 3 skaldnikow -platki ow. zytnia maka i pszenna -[przedglutenowe kiszenie].
Pytanie -czy gdybym zlal delikatnie tylko ten plyn znad zurku [zakwasu] -odstany! i nie wlewal zadnego osadu z tych maczek powyzej-to czy nafaszeruje sie glutenem?
Jestem rowniez pod wrazeniem tego wywiadu..
http://nowadebata.pl/2011/10/13/buszujacy-w-pszenicy/koresponduje on cudnie z Pana merytorycznymi uwagami—Gratulacje i ..czekam na odpowiedz, gdybym mieszkal w PL to juz bym sciskal Panu prawice-tymczasem czynie to wirtualnie
Pozdrawiam serdecznie.. Richard
Pamiętacie, jak niegdyś waliłem głową w mur? To ja jako pierwszy pisałem o szkodliwości glutenu. Nikt mi nie wierzył. Teraz wszyscy piszą o szkodliwości glutenu, a ja znowu muszę powalić głową w mur, bowiem ludzie bardzo łatwo wpadają z jednej skrajności w drugą.
Ja bazuję na wiedzy praktycznej, nie zaś na modnych teoretycznych teoriach - ładnie opisanych, obiecujących cuda niewidy, rozlatujących się jak domek z kart w zderzeniu z rzeczywistością. Ja nie zmieniam zdania co chwilę, bo nie muszę. Gdy już coś ogłoszę, to maja wiedza jest ugruntowana praktyką, a ta nie zmienia się praktycznie nigdy, a już bynajmniej żadne badania naukowe jej nie zmienią. Nie chodzi o to, czy wierzę w badania naukowe, czy nie. To nie jest kwestią wiary. Ja po prostu wiem, jak się te badania robi.
Wracając do glutenu, od lat z uporem maniaka powtarzam, że sam w sobie nie jest on szkodliwy, w każdym razie nie bardziej niż wędzone mięso (bo zawiera kancerogeny), pestki jabłek (bo zawierają trującą amigdalinę), tłuszcz zwierzęcy (bo tkanka tłuszczowa jest magazynem toksyn), wątroba zwierzęca (bo jest ona filtrem, na którym osadzają się wszystkie toksyny), czy wreszcie koktajl błonnikowy (który kosi kosmki jelitowe niczym kosiarka trawę). Szkodliwy, a więc patologiczny, jest sposób odżywiania oparty na chlebie i czymś do chleba. Jedzony racjonalnie, a więc z umiarem, gluten zdrowemu nie zaszkodzi, natomiast choremu uniemożliwi wyzdrowienie, bowiem jedna kromka chleba cofa proces zdrowienia o 2 miesiące. Pisałem o tym niejednokrotnie.
Kromka chleba to spora dawka glutenu, nie znaczy to bynajmniej, że każda, nawet śladowa ilość glutenu, szkodzi wszystkim tak samo. W większości przypadków śladowe ilości glutenu nie czynią żadnej szkody, ale bywają też wyjątki, kiedy ludziom szkodzi nawet to, że dany produkt leżał w pobliżu produktu glutenowego. Dotyczą one chorych na celiakię
http://portal.bioslone.pl/nietolerancja_glutenu#celiakia_-_klasyczna_postac_nietolerancji_glutenu oraz tych, którzy nabawili się reakcji anafilaktycznej na gluten:
http://portal.bioslone.pl/anafilaksja.
chodzi mi po mysli ukiszony domowy zurek z 3 skaldnikow -platki ow. zytnia maka i pszenna -[przedglutenowe kiszenie].
Pytanie -czy gdybym zlal delikatnie tylko ten plyn znad zurku [zakwasu] -odstany! i nie wlewal zadnego osadu z tych maczek powyzej-to czy nafaszeruje sie glutenem?
W rzadkich przypadkach zakwas na mące glutenowej może wywołać reakcję anafilaktyczną, ale z góry przewodzić tego nie sposób. Najlepiej po prostu sprawdzić na sobie, zaś wynikiem eksperymentu podzielić się z innymi użytkownikami forum.