U mnnie węglowodany w postaci kaszy jaglanej to 70 % posiłków. dziennych. To zapewne źle, ale wtedy nie drapie się.
To jest dieta monotematyczna jako punkt wyjściowy do procesu zdrowienia. Znalezienie owego punktu jest sukcesem samym w sobie.
Trochę mnie to uspokoiło. Dodaję raz na jakiś czas nieco czegoś z pierwszego etapu, ale i ten dla mnie jest za krótki, za bogaty. No niestety, nikt za mnie tego nie zrobi, ani się nie dowie co mi szkodzi, a szkoda. U mnie nic w życiu nie było łatwo to i teraz się pomęczę w dedykowaniu ;-). Najważniejsze, że glutenu nie jem i każdemu, kto ma chorą skórę, z góry polecę śmiało zacząć od eliminowania glutenu.
Biedrona, mnie z domu wygonili na te testy i kazali garściami brać tabletki do końca życia. Jeszcze jakieś szczepionki mi kazali brać i powiedzieli, że jestem głupi, że nie chcę tego brać, bo mam za darmo. Mi spośród tylu alergenów wyszedł tylko jeden, ale porządny NIKIEL. I tak towarzyszy mi praktycznie wszędzie, ale to nie wątek na alergię. ;-)