Novalijka
Offline
Płeć:
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371
|
|
« Odpowiedz #60 : 03-04-2013, 18:32 » |
|
Odkąd wprowadziłam dietę bezglutenową i bezmleczną, a większość posiłków składa się z mięsa, warzyw i jajek schudłam i od czterech lat mam stałą wagę. Ważę 55 kg przy wzroście 170 cm. Niektórzy mówią, że jestem za szczupła, ale ja dobrze się czuję z taką wagą, czuję się lekko i podobam się sobie.
|
|
« Ostatnia zmiana: 06-04-2013, 09:45 wysłane przez Agata »
|
Zapisane
|
Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć
|
|
|
Tashideley
Offline
Płeć:
MO: 15.03.2013 z przerwami, DP 2.04.2013, KB 15.04.2013
Wiedza:
Wiadomości: 582
|
|
« Odpowiedz #61 : 07-06-2013, 14:58 » |
|
Ja schudłam już 7kg i nadal chudnę. Z tego co kojarzę to w pierwszym miesiącu schudłam ponad 4 kg, a w drugim ok. 2kg. Aktualnie ważę 61 kg przy 174 cm wzrostu, więc wróciłam do wagi, którą miałam w wieku 18 lat. Jem kiedy jestem głodna i tyle ile mam ochotę, ale nie przejadam się węglowodanami. Glutenu zupełnie mi nie brakuje - mało tego, nie zamierzam w ogóle do niego wracać. Mam jednak inne pytanie - czy znaczny spadek wagi w pierwszych tygodniach diety może mieć jakieś nieprzyjemne bądź negatywne konsekwencje w początkowym okresie? U siebie zaobserwowałam pewne osłabienie, a także zaburzenia miesiączkowania i zastanawiam się czy nie jest to powiązane.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Cerise
Offline
Płeć:
Wiek: 37
MO: 22.07.2012
Wiadomości: 9
|
|
« Odpowiedz #62 : 08-06-2013, 21:47 » |
|
Ja też czułam się osłabiona i zmęczona po rozpoczęciu DP. Schudłam kilka kilogramów w bardzo krótkim czasie. Towarzyszyły mi również trudności w myśleniu i spowolnienie reakcji.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Sasima
Offline
Płeć:
MO: 08.01.2012
Skąd: Katowice
Wiadomości: 315
|
|
« Odpowiedz #63 : 11-06-2013, 21:58 » |
|
Jak moja córka straciła ok. 5 kg trochę się wystraszyłam. Ale, gdy poczytałam, że po zaprzestaniu jedzenia pszenicy traci się szybko na wadze, to się ucieszyłam, bo bez odchudzania można fajnie stracić kilogramy. Ja mam wagę w normie, ale córka ze swojej nie była zadowolona, bo teraz modne są szczypiorki, a ona wyglądała normalnie. Genetycznie mamy takie okrągłe pośladki i bardzo jej to przeszkadza, że dziewczynki u niej w klasie mają malutkie, a ona ma większą od nich. W mojej ocenie całkiem fajną, ale trudno jej to wytłumaczyć.
Co może wydać się ciekawe, ona nie je mięsa i ryb już prawie dwa lata, a dopiero po odstawieniu glutenu zaczęła chudnąć i to całkiem szybko. Teraz waga stoi w miejscu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Handmadeo
Offline
Płeć:
Wiek: 32
MO: 12.11.2013
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 8
|
|
« Odpowiedz #64 : 09-12-2013, 16:58 » |
|
Przez pół roku stosowania DP i ZZO schudłem 7kg, ale raczej pożądane to nie było, ponieważ jestem szczupły, ektomorfik. Miesiąc temu zacząłem pić codziennie MO waga poleciała w dół kolejne 3 kg, nadal stosuję DP. Ilościowo jem dużo i jakościowo dobre rzeczy. Wierzę, że to efekt oczyszczania, może wymiana słabych komórek? Chciałbym podkreślić, że gubię tylko tkankę tłuszczową mięśnie które wypracowałem zostały, tylko są bardziej widoczne. Ważyłem 75 kg przy wzroście 175, obecnie 65 kg.
|
|
|
Zapisane
|
"Marzenia są wszystkim, pokazują jakie atrakcje czekają nas w życiu"
|
|
|
Motyl
|
|
« Odpowiedz #65 : 09-12-2013, 17:17 » |
|
Handmadeo, nie jest źle z twoją wagą, ja przy wzroście 173 ważę 60 kg. :-)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Osci
|
|
« Odpowiedz #66 : 09-12-2013, 18:51 » |
|
To jak się chwalimy to ja przy wzroście 179 ważę 59kg i nic nie idzie do góry (ani w dół)...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Offline
Płeć:
Wiek: 32
MO: 02.05.2013
Wiadomości: 9
|
|
« Odpowiedz #67 : 09-12-2013, 21:50 » |
|
Ja odkąd piję MO, czyli ok. 8 miesięcy, nic nie schudłam. Choć znajomi mówią, że schudłam, zmizerniałam. Jak wchodzę na wagę, to tyle samo ważyłam przed stosowaniem MO jak i teraz.
|
|
« Ostatnia zmiana: 17-12-2013, 22:05 wysłane przez Agata »
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomba69
|
|
« Odpowiedz #68 : 11-12-2013, 14:06 » |
|
W 2004 roku zacząłem stosować dietę niskowęglowodanową dr Lutza. On sam wyleczył się nią z gośćca postępującego stawów, migren i o dziwo anoreksji. Dieta ta jest niemalże identyczna z promowanym tutaj zdrowym odżywianiem. Bazuje na równowadze hormonalnej organizmu, która zaburzana jest przez nadmiar zjadanych węglowodanów, które niejako zmuszają organizm do produkcji insuliny. Z tego co wiem, leki obniżające poziom insuliny są rejestrowane na coraz to więcej wskazań (niedorozwój płciowy, problemy z sercem etc) a wystarczyłoby wypisać na recepcie jedzenie mniej cukru. Ograniczenie węglowodanów wg Lutza (stosował on na sobie tą dietę od bodajże 50 roku życia, aż do śmierci w wieku ok 94 lat) nie tyle prowadzi do efektu odchudzania, co do normalizacji wagi ciała. Oznacza to, że otyli chudną a osoby z niedowagą przybierają na masie. Tłumaczy on to zjawisko faktem, że mitochondriom komórek ludzkich odżywianych w przeważającej mierze węglowodanami jest upośledzone i po pewnym czasie od zaprzestania zjadania dużych ilości węglowodanów zaczyna się rozwijać i odbudowywać. Dlatego też w pierwszym etapie ( u mnie około 3-5 miesięcy) nie są one w stanie przyswoić dużych ilości tłuszczu dostarczanego z pożywieniem i w związku z brakiem dużej ilości węglowodanów, pomiędzy posiłkami wykorzystują rezerwy. Z tego powodu spadek wagi (głównie wynikający ze spadku wagi tkanki tłuszczowej) w pierwszym etapie stosowania diety z rozsądną ilością węglowodanów prowadzi do szybkiej utraty wagi i faktycznie bez szkody dla ciała i ducha. I jakkolwiek podejście dr Lutza jest o wiele płytsze niż prezentowane przez portal Biosłone i Mistrza to jednak wpisuje się ono w ten sam kierunek i być może tłumaczy efekt chudnięcia i prozdrowotne aspekty zdrowej diety. Dodatkowo był on pierwszym promotorem diety niskowęglowodanowej i chyba najbardziej etycznym, bo poza książką nie sprzedawał nic (książka pod tyt. „Życie bez pieczywa”). Oceńcie sami.
|
|
« Ostatnia zmiana: 13-02-2021, 13:17 wysłane przez Kamil »
|
Zapisane
|
|
|
|
Zagór
Offline
Płeć:
Wiek: 36
MO: 03.01.2014
Wiadomości: 4
|
|
« Odpowiedz #69 : 06-02-2014, 21:50 » |
|
Po 10 dniach ubyło mi 8 kg co oczywiście wiązało się z osłabieniem. W obecnej chwili ważę 10 kg mniej niż przed DP. Dodam, ze przy 190 cm wzrostu 94 kg (przed DP) nie wskazywało na nadwagę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Domi5
Offline
Płeć:
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414
|
|
« Odpowiedz #70 : 06-02-2014, 22:04 » |
|
Zagór, kim jesteś?
Nie ma w profilu wskazanej płci i te same kilogramy u kobiety i mężczyzny robią różnicę. ;-)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Asia61
Offline
Płeć:
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360
|
|
« Odpowiedz #71 : 06-02-2014, 22:07 » |
|
Wiek jest równie ważny.
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
- Awicenna
|
|
|
Zagór
Offline
Płeć:
Wiek: 36
MO: 03.01.2014
Wiadomości: 4
|
|
« Odpowiedz #72 : 06-02-2014, 22:37 » |
|
Profil uzupełniony. Wcześniej przez okres 3 tygodni biegałem 10 km dziennie przy odpowiednim (według fizjologów) tętnie wysiłkowym. W skutek czego schudłem całe 3 kg które powróciły w okresie świątecznym. Z początkiem stycznia wdrożyłem MO, DP, KB i wyeliminowałem gluten. Następstwa tego właściwego kroku pojawiły się bardzo szybko z czego się bardzo ciesze, choć utrata wagi nie była główną motywacją.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kamil
|
|
« Odpowiedz #73 : 07-02-2014, 08:56 » |
|
A nie wypróżniałeś się ostatnio jakoś specjalnie mocniej? Może u Ciebie dosyć szybko organizm wyrzucił jakieś zalegające świństwa z jelit, które potrafią warzyć naprawdę dużo.
Druga rzecz to sam organizm - jeżeli biegałeś po 10 km dziennie, to organizm w 10 dni nie zrozumie, że ma pobierać najwięcej energii z tłuszczów zamiast węglowodanów, więc zapewne wziął potrzebną mu energię zmagazynowaną w tkance tłuszczowej.
Będąc na Biosłone szybko się przekonasz, że te wszystkie "normy" nie są dla ludzi, którzy wzięli zdrowie w swoje ręce, tylko dla tych, którzy muszą mieć co leczyć, na przykład "niedowagę".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Luciano
Offline
Płeć:
Wiek: 35
MO: Listopad 2013
Wiedza:
Wiadomości: 767
|
|
« Odpowiedz #74 : 07-02-2014, 10:43 » |
|
Ja w wieku 24 lat i mając 196 cm wzrostu ważyłem w pewnym momencie już 89 kg i ciągle rosło. Niestety to nie mięśnie tyle ważyły, lecz wypchane jelita. Od pasa w dół mięśnie bardzo dobrze rozwinięte, lecz góra ciała to dosłownie zero mięśni. Odżywiałem się słabo. To był okres zanim zacząłem brać zdrowie w swoje ręce.
Po zastosowaniu DP etap I (dalej niestety odpuściłem spocząwszy na laurach) i rozpoczęciu picia MO schudłem ok. 10 kg w jeden miesiąc. Baloniasty brzuch zrobił się płaski, natomiast mięśnie pozostały bez jakichkolwiek zmian. Waga stanęła ostatecznie przy ok. 79 kg, czyli rzec by można wróciła do swej stałej wartości.
Mimo, że przerwałem DP po pierwszym etapie to MO piję nieprzerwanie oraz stosuję się tak w 90% do ZZO. Obecnie waga wynosi 81 kg i ciągle rośnie, lecz bardzo powoli. W końcu nabieram masy mięśniowej i aż ciężko mi w to uwierzyć, bo miałem z tym problem przez całe życie. Oczywiście ćwiczę boks, co umożliwia mi rozwój masy mięśniowej. Jednakże stwierdzam ze 100% pewnością, że stosowanie BPP sprawiło, że mój układ pokarmowy zaczął zdrowieć i w końcu dostarczane oraz wchłaniane są potrzebne organizmowi składniki.
Na chwilę obecną czuje się prawie zdrowy i wiem, że niewiele mi brakuje. Wkrótce zaplanowane mam przeprowadzenie DP wszystkie etapy. Tym razem rzetelnie i do końca, więc będę mógł się cieszyć zdrowym i silnym organizmem i co za tym idzie- idealną sylwetką.
Chciałem pokazać innym, że DP powoduje regulację masy ciała. Nie ważne czy ktoś chce przytyć czy schudnąć- DP pomoże w obu przypadkach.
|
|
« Ostatnia zmiana: 07-02-2014, 10:57 wysłane przez Luciano »
|
Zapisane
|
Lepiej się z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć.
|
|
|
Luciano
Offline
Płeć:
Wiek: 35
MO: Listopad 2013
Wiedza:
Wiadomości: 767
|
|
« Odpowiedz #75 : 07-02-2014, 10:53 » |
|
Będąc na Biosłone szybko się przekonasz, że te wszystkie "normy" nie są dla ludzi, którzy wzięli zdrowie w swoje ręce, tylko dla tych, którzy muszą mieć co leczyć, na przykład "niedowagę".
O jakich normach mówisz Kamilu? Jeśli o wagowych (BMI i inne) to zgadzam się z Tobą w 100%. Człowiek powinien dążyć do takiej wagi, która zapewni mu zdrowie i dobre samopoczucie. W sumie to nie powinien dążyć do jakiejkolwiek, lecz ów idealna masa ciała winna być efektem zdrowego organizmu. Jeśli zaś mowa o normach dotyczących tętna podczas wysiłku to już niestety tego zrobić nie mogę. Określając indywidualne przedziały tętna i nie przekraczając określonych granic możemy pilnować, by nie przeciążyć naszego organizmu. Sądzę, że jest to bardzo zgodne z BPP, które zakładają, że nadmierny wysiłek przyniesie szkody dla zdrowia. Dzięki treningom w danych strefach tętna minimalizujemy negatywne efekty wysiłku fizycznego. Tak Luciano, właśnie o te normy z pierwszego akapitu mi chodzi. Tak samo jak normy cholesterolu, tłuszczu, wody w organizmie i tak dalej. //Kamil
|
|
« Ostatnia zmiana: 13-02-2021, 13:17 wysłane przez Kamil »
|
Zapisane
|
Lepiej się z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć.
|
|
|
Zagór
Offline
Płeć:
Wiek: 36
MO: 03.01.2014
Wiadomości: 4
|
|
« Odpowiedz #76 : 07-02-2014, 13:26 » |
|
A nie wypróżniałeś się ostatnio jakoś specjalnie mocniej? Może u Ciebie dosyć szybko organizm wyrzucił jakieś zalegające świństwa z jelit, które potrafią warzyć naprawdę dużo. Powiedział bym wręcz, ze wypróżnianie stało się nieregularne (co 2 dzień). Złogi to jedno, a w moim przypadku zniknął tłuszcz trzewny razem z zapasami na żebrach, rekach, twarzy (drugi podbródek) i co mnie zaskoczyło na nogach i pośladkach ( zawsze od pasa w dół byłem szczupły, a teraz jestem patykowaty:) Jeśli zaś mowa o normach dotyczących tętna podczas wysiłku to już niestety tego zrobić nie mogę. Określając indywidualne przedziały tętna i nie przekraczając określonych granic możemy pilnować, by nie przeciążyć naszego organizmu. Sądzę, że jest to bardzo zgodne z BPP, które zakładają, że nadmierny wysiłek przyniesie szkody dla zdrowia. Dzięki treningom w danych strefach tętna minimalizujemy negatywne efekty wysiłku fizycznego. Owe granice siłą rzeczy muszą być przekraczane podczas treningów, gdyż poprzez systematyczność np jak u Ciebie z treningami boksu spada tętno spoczynkowe (zwykła tolerancja organizmu na wysiłek) U mnie gdy jeszcze katowałem organizm na bieżni na początku optymalne tętno wysiłkowe gwarantujące pozyskiwanie energii z beta oksydacji tłuszczu (fizjologiczne teorie) wynosiło od 145 do 160, a po przebiegnięciu 210 km już tylko ok 120. U zawodowych kolaży tętno spoczynkowe spada nawet do 35 uderzeń co jest totalnym igraniem ze śmiercią. Napisze jeszcze może kilka słów o jadłospisie w I etapie DP, bo niektórzy mogą myśleć, że się głodowałem. Przez pierwsze 3 tygodnie zjadłem: - ok 150 jaj wiejskich - ok 7 kg boczku - ok 13 kg warzyw (marchew, pietruszka, seler, szpinak, brokuły, cebula, seler naciowy, papryka, ogórek zielony i kiszony, kapustę kiszoną ) - 1 litrowy słoik smalcu swojskiego - ok 3 kg wieprzowiny ( głownie karczek, trochę golonki i galarety) - ok 2 kg wołowiny - trochę kurczaka i ryby - wypiłem 55 KB Pragnę zaznaczyć, że nie jadłem według jakiegoś ustalonego systemu tylko to na co miałem ochotę i tylko wtedy kiedy odczuwałem głód, a powyższe zapiski prowadziłem dla siebie. Zgodzę się z Mistrzem, że DP warto spopularyzować, zwłaszcza że grono sportowych suplementowców i zwolenników chodakowskich treningów kardio rośnie, a przecież można prościej i zdrowiej osiągnąć wykreowany przez mas media współczesny ideał piękna.
|
|
« Ostatnia zmiana: 13-02-2021, 13:17 wysłane przez Kamil »
|
Zapisane
|
|
|
|
Fazibazi
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 12.2008
Wiedza:
Skąd: Gdynia
Wiadomości: 227
|
|
« Odpowiedz #77 : 07-02-2014, 14:16 » |
|
Moja waga przed Biosłone 83-90 kg przy wzroście 183. Obecnie 80-84 kg. Zauważalnie więcej mięśni niż tłuszczu jak opisują poprzednicy a aktywność fizyczna jak mi się chcę - a chce mi się rzadziej niż przed Biosłone (nie więcej niż 2 razy w tygodniu rower lub basen lub bieg) i muszę (taka praca, że raz w roku muszę ).
|
|
« Ostatnia zmiana: 13-02-2021, 13:17 wysłane przez Kamil »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kamil
|
|
« Odpowiedz #78 : 07-02-2014, 14:36 » |
|
Ja tam przed Biosłone ważyłem ponad 70 kilo, teraz mam 60 przy wzroście 179 cm. Ostatnio mi spadło do 56, ale wróciło z powrotem do 60. Mój jedyny wysiłek fizyczny to prace domowe, jakieś zakupy + ewentualny spacer z kimś co jakiś czas. W lato lubię pojeździć na rowerze, rzadziej popływać, a mięśniami się nie będę chwalił, bo nic nie ćwiczę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Maninthemirror
Offline
Płeć:
MO: 19-08-2014
Skąd: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 121
|
|
« Odpowiedz #79 : 22-10-2014, 08:45 » |
|
W 2012 roku ważyłem 88 kg (jadłem śmieciowe jedzenie + siłownia), potem kontuzja i przerwa do 2013 roku. Ważyłem wtedy 75 kg. Pod koniec 2013 roku wróciłem do treningów. Do maja tego roku ważyłem około 80 kg. Od 4-5 miesięcy nie trenuję, w międzyczasie poznałem Biosłone. Ostatnio się ważyłem. Ważę 67 kg i nie bardzo mi się to spodobało, bo nie chciałem być szczupły aż tak bardzo . Mam 177 cm wzrostu. No ale mam świadomość, że to dobry kierunek ta utrata wagi, zresztą brzuch wygląda lepiej jak podczas intensywnego treningu .
|
|
« Ostatnia zmiana: 22-10-2014, 14:45 wysłane przez Agata »
|
Zapisane
|
Dziś zrób coś, czego innym się nie chce ...a jutro będziesz miał to, czego inni pragną
|
|
|
|