Wracam do sprawy bo niestety problem jest i rośnie..
Wciąż nie wiem czy dobrze rozumiem "przepis" ze skórką cytryny. Po tamtej pierwszej nocy bez okładu ze skórki cytryny cały dotychczasowy efekt się cofnął, brodawka wróciła do wyglądu sprzed rozpoczęcia kuracji: biały kolor zniknął, brodawka wyglądała jak okrągła plamka zgrubiałej skóry w kolorze cielisto żółtawym.
Przyznam że to mnie zraziło.
Wróciłam do innych możliwości, gotowa iść do tego gabinetu zdrowej stopy lub do jakiegoś podologa. Okazało się jednak, że takich zabiegów wypalania czy wycinania skalpelem trzeba by wykonać kilka (od 3 do 8 zależnie od tego w jakim tempie brodawka będzie znikać).
Nie wszyscy podolodzy byli w ogóle gotowi robić taki zabieg dziecku, jedna pani doktór poleciła mi preparat Vericaust, tylko nie była pewna czy nadaje się dla dzieci.
Więc z tych zabiegów też zrezygnowałam.
Na ulotce Vericaust nie znalazłam informacji o dzieciach, ale w necie ludzie piszą że stosowali to np. pół roku, że już po pierwszej aplikacji tak bolało że nie mogli chodzić, nie mogli spać itp. Płyn jest silnie żrący, można go nakładać tylko raz w tygodniu..
Poszłam do lekarza "rodzinnego". Potwierdził że to jest brodawka wirusowa i przepisał płyn Verrumal. Ten z kolei jest na receptę i nakłada się go kilka razy dziennie, trzeba bardzo pilnować zeby nie dostał się na zdrową skórę bo będzie obrzęk, poparzenie. Lekarz powiedział żeby stosować go przez 6-7 tygodni. Znów przeczytałam w necie, że w trakcie jest to bolesne, że się ciągnie miesiącami..
Jestem w kropce, nie wiem co z tym robić. A problem sobie rośnie...
Może wrócić do skorki cytryny?
Ale chciałabym sprawdzić czy na prawdę dobrze rozumiem na czym ten sposób polega. Bo poprzednio nie zadziałał mimo że stosowałam dłużej niż wynikało z przepisu.
Panie Tomaszu, napisał Pan:
Mały kawałek skórki z cytryny zamoczyć przez kilka godzin w occie.
Nakleić na zmianę na 24 godziny.(...)
Skóra w miejscu kontaktu z cytryną i octem zrobi się biała.
Jeżeli w ciągu dnia skórka cytryny przesunie się lub odklei, to nic nie szkodzi. Ważne, żeby była w odpowiednim miejscu w nocy.
Poczekać 2-3 dni. Jeżeli brzeg zmiany nie zacznie się oddzielać od zdrowej skóry (powinno nastąpić samoistne wyłuszczenie brodawki), zabieg powtórzyć.
Czy chodzi o to, zeby:
1. nakleić skórkę cytryny na 24 godziny
2. a gdyby w ciągu dnia się odkleiła to wystarczy że będzie przyklejona na noc - czyli ok 12 godz?
3. potem zrobić przerwę: chodzić bez okładu ze skórki ze 2-3 dni, w ciągu których brzeg zmiany powinien zacząć się oddzielać od zdrowej skóry.
4. jeśli brodawka całkowicie się nie wyłuszczy to zabieg powtórzyć?
czy
zabieg po prostu powtórzyć - nakładając znów skórkę cytryny na zmianę która zaczęła oddzielać się od skóry?
A co jeśli po tych 2-3 dniach lub już po jednej nocy cały efekt się cofnie, tak jak się stało u nas?
Z tego opisu, tak jak go zrozumiałam, wynikało ze cała kuracja powinna potrwać 3-4 dni, a konkretny efekt powinien się pojawić po 24 godzinach (lub po jednej nocy z plasterkiem).
W praktyce tak się zupełnie nie stało, nawet po kilku dniach noszenia plasterka efekt w postaci białego koloru cofnął się po jednej nocy bez..
Hm.. Czy coś źle zrozumiałam czy zrobiłam?
Proszę skorygować jeśli coś rozumiem nie tak.
Czy ma znaczenie w jakim occie moczy się skórkę? Spirytusowym, jabłkowym?
Kolejne okłady były ze skórki która moczyła się dłużej niż parę godzin, moczyła się po prostu cały czas, kolejne dni. Czy to ma znaczenie?
Czy te skórki należało by zmieniać w ciągu doby, czy jedna wystarcza na 24 godziny?
Brodawka jest coraz większa i już zaczyna go lekko boleć przy ucisku..