fiona50
|
|
« : 14-05-2009, 11:44 » |
|
Zgoda, pięknie napisane, ale nie wspominasz nic na temat manipulacji przy kodzie genetycznym tych roślin naszej rodzimej produkcji. Kiedyś nasi dziadowie ziemniaki sadzili na oborniku. To był jedyny nawóz naszych całkiem nieodległych przodków. Teraz każda gleba jest nawożona związkami saletry, azotanów, azotynów, wapna i innego badziewia. Nie uwzględniłeś też chemii użytej do oprysków przeciwko stonce, bielinkom kapustnikom i innym robaczkom. Jabłonie, grusze, śliwy kiedyś bielono wapnem, a teraz dokonuje się oprysków. To tylko najbardziej podstawowe przykłady. Wspomniałam o dodawaniu genów do rdzennego kodu genetycznego danych roślin. Jak to się ma do naszego zdroworozsądkowego odżywiania, skoro nie ma już nic naturalnego?
|
|
« Ostatnia zmiana: 23-01-2012, 17:16 wysłane przez Nieboraczek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #1 : 14-05-2009, 11:50 » |
|
Jak to sie ma do naszego zdroworozsadkowego odzywiania skoro nie ma juz nic naturalnego? Nie rozumiem, do czego Pani apeluje - kurna chata i średniowieczne metody uprawy roli? Ja tam wolę postęp i niwelowanie jego skutków ubocznych przy pomocy MO. Mnie z tym dobrze i nie tęskno mi do gnoju, wody ze studni i sracza za chałupą.
|
|
« Ostatnia zmiana: 23-01-2012, 17:17 wysłane przez Nieboraczek »
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Laokoon
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510
|
|
« Odpowiedz #2 : 14-05-2009, 12:58 » |
|
A co ma studnia i sławojki do uprawy roli? Skoro te najlepsze środki ułatwiające i "cywilizujące" wyjaławiają glebę na wiele lat z niezbędnych bakterii to jest to poprawianie natury coś jak antybiotyki dla jelit, to raz, a dwa efekt jest jak przy dzisiejszym mleku.
Poza całym szacunkiem dla wiedzy i praktyki Mistrza wolałbym spożywać mleko takie jak dawniej, które miało smak i było zdrowe, z którego dało zrobić się masło, śmietanę i zsiadłe. Dla mnie UHT + MO to nie to samo co mleko prosto od krowy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #3 : 14-05-2009, 13:07 » |
|
Dla mnie UHT + MO to nie to samo co mleko prosto od krowy. Czyli tak z cycka, jak cielę. Nie wstyd Panu pisać o tym publicznie!?
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Laokoon
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510
|
|
« Odpowiedz #4 : 14-05-2009, 13:12 » |
|
Tak prosto z cycka to nie, jeszcze by kopła krasula i co.
Zrozumiałem aluzję.
Mimo wszystko mleka dodaje się do wielu potraw, poza tym wspomniałem też o zsiadłym. Że o maśle nie wspomnę. A i czasem wypić szklaneczkę to znowu nie takie samo zło. Poza tym to jest tylko przykład.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #5 : 14-05-2009, 13:14 » |
|
Poza tym to jest tylko przykład. To jest głupi przykład, bowiem na tym forum nikt mleka UHT nie poleca. Wprost przeciwnie. A Pan jest na tym forum dostatecznie długo, żeby o tym wiedzieć i nie dawać głupich przykładów.
|
|
« Ostatnia zmiana: 14-05-2009, 13:33 wysłane przez Mistrz »
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
fiona50
|
|
« Odpowiedz #6 : 14-05-2009, 14:07 » |
|
Nie , nie marzy mi sie kurna chata i sracz za nia ale marzy mi sie owoc z sadu bez opryskow, pomidor bez kombinacji i modyfikacji genetycznych. I nie taki z cieplarni tylko wlasnie z pola. Z pola nie nawozonego chemia.To sa tylko przyklady, ktorych mozna przytoczyc wiele. Wierze , ze MO dziala , bo mam tego przyklad na sobie ale czy bedzie dzialac na coraz powszechniej ladowana do jedzenia chemie ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Laokoon
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510
|
|
« Odpowiedz #7 : 14-05-2009, 14:21 » |
|
Poza tym to jest tylko przykład. To jest głupi przykład, bowiem na tym forum nikt mleka UHT nie poleca. Wprost przeciwnie. A Pan jest na tym forum dostatecznie długo, żeby o tym wiedzieć i nie dawać głupich przykładów. Nawet mi przez myśl nie przeszło żeby na tym forum ktoś polecał coś takiego jak UHT. To tylko dla jaskrawości przykładu. Lepszym przykładem są jajka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #8 : 14-05-2009, 15:45 » |
|
Nie , nie marzy mi sie kurna chata i sracz za nia ale marzy mi sie owoc z sadu bez opryskow, pomidor bez kombinacji i modyfikacji genetycznych. I nie taki z cieplarni tylko wlasnie z pola. Z pola nie nawozonego chemia.To sa tylko przyklady, ktorych mozna przytoczyc wiele. Wierze , ze MO dziala , bo mam tego przyklad na sobie ale czy bedzie dzialac na coraz powszechniej ladowana do jedzenia chemie ?
No i czego by Pani oczekiwała od nas? Byśmy wspólnie biadolili nad rzeczami, których nie ma?
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
fiona50
|
|
« Odpowiedz #9 : 14-05-2009, 17:09 » |
|
To juz nawet nie mozna powspominac tego co bylo dobre? Jeżeli Mistrz uwaza, ze to biadolenie z mojej strony to może i ma Pan racje. Niektórzy z nas forumowiczow, mieszkajacy na wsi lub w malych miastach, mają jeszcze dostep do zdrowej żywności a żyjący w duzych miastach tej frajdy zjedzenia czegoś zdrowego nie maja.Mieszkający w miescie mają też bardziej zanieczyszczone powietrze, ktorym oddychają. Obawiam się, ze MO kiedyś moze nie podołać temu wszystkiemu.
Jesli powialo pesymizmem, to nie bylo to moim zamiarem.
|
|
« Ostatnia zmiana: 23-01-2012, 17:24 wysłane przez Nieboraczek »
|
Zapisane
|
|
|
|
|