dzieciaczki
|
|
« : 23-11-2009, 12:49 » |
|
Syn -12 lat, MO od sierpnia 2008 roku, przechodzi właśnie infekcję: goraczka (niewielka), ból gardła, kaszel, katar, bóle kończyn. Nie podaję żadnych leków, jedynie 2 razy dziennie kilkanaście kropel Citroseptu (do MO podaję rozcieńczony aloes), zrobiłam też syrop z cebuli, który podaję. Od soboty zaczęły pojawiać mu się bąble na ciele, jakaś dziwna wyspyka, która swędzi, czerwienieje, a następnie znika i za jakiś czas znów się pojawia. Głównie pojawia się na twarzy i tułowiu. Czy powinnam jakoś na to zareagować jakimś specyfikiem? A może to proces oczyszczania?
Spacje po kropkach i przecinkach sroka zjadła? //Rysiek
|
|
« Ostatnia zmiana: 23-11-2009, 12:53 wysłane przez Rysiek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Agna
Offline
Płeć:
MO: 17-07-2007
Wiedza:
Skąd: Mazowsze
Wiadomości: 290
|
|
« Odpowiedz #1 : 23-11-2009, 13:40 » |
|
Organizm Twojego syna zareagował prawdopodobnie na: Nie podaję żadnych leków, jedynie 2 razy dziennie kilkanaście kropel Citroseptu (do MO podaję rozcieńczony aloes), zrobiłam też syrop z cebuli, który podaję. A to przecież dodatkowa forma oczyszczania, można nawet na ten okres odstawić Miksturę, przy infekcji nie przeszkadzamy organizmowi w dochodzeniu do zdrowia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stańczyk
|
|
« Odpowiedz #2 : 23-11-2009, 13:52 » |
|
Nie podaję żadnych leków, jedynie 2 razy dziennie kilkanaście kropel Citroseptu (do MO podaję rozcieńczony aloes), zrobiłam też syrop z cebuli, który podaję. Czy powinnam jakoś na to zareagować jakimś specyfikiem?
W tej sytuacji syrop z cebuli jest lekiem - to antybiotyk. Odstaw ten citrosept (po co on?) i syrop z cebuli, i nie poganiaj oczyszczania. 12 letni człowiek ma dosyć własnych sił, żeby się oczyścić. Nie rób z niego pacjenta.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dzieciaczki
|
|
« Odpowiedz #3 : 23-11-2009, 14:24 » |
|
Bardzo dziękuję za odpowiedź.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Izunia 3ch
Offline
Płeć:
MO: VIII 2008r.
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 154
|
|
« Odpowiedz #4 : 24-11-2009, 20:02 » |
|
Dodam, że mój średniak też miał taką dziwną wysypkę po infekcji wiosną, ale pamiętm też, że dość długo się utrzymywała. Myślałam, że to różyczka, ale teraz jestem pewna, że to był jakiś wirus.
|
|
|
Zapisane
|
Ten, co popełnił błąd, niech nie upada na duchu, bo i błędy pomagają do zdrowia duszy... Ignacy Loyola
|
|
|
Fiołek
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: nie stosuję
Skąd: Małopolskie
Wiadomości: 162
|
|
« Odpowiedz #5 : 29-11-2009, 11:21 » |
|
Moja córeczka kilka dni temu też była chora, a wyglądał to tak: we wtorek wysoka temperatura powyżej 38 stopni C,suchy kaszel ale nie męczący, czerwone gardło i białe naloty na migdałkach. Cała noc piła dużo wody, z buzi wydostawał sie okropny zapach. Na drugi dzien rano temperatura spadła do 37 stopni C, mała była słaba nadal piła ale już mniej około godz 9 rano zaczęła wymiotować samą wodą ,po ok godzinie wymioty ustąpiły temperatura unormowała się mała kazała się ubrać i zaczęła biegać po mieszkaniu, powrócił też apetyt,najpierw zjadła kilka łyżek kisielku z siemienia lnianego a potem jadła tylko chleb chrupki kukurydziano-ryżowy z masłem nic innego nie chciała.Biały nalot na migdałakch został tylko w jednym miejscu(jeden punkt). Drugiego dnia podczas tych wymiotów pojawiła się wysypka najpierw na dekolcie były to czerwone swędzące plamy, następnie pojawiła się wysypka na dekolcie i plecach grudkowa czerwona i utrzymuje się do dzisiaj, gardło też jeszcze jest czerwone.Do wczoraj nie smarowałam niczym tej wysypki sądząc że to objaw oczyszczania,ale do kąpieli dodałam olej sojowy i potem posmarowałam maścią z wit A, wysypka jak była tak jest ,więc chyba zostaje czekać i nie blokować. Dzisiaj w nocy pojawił się katar na razie gęsty, nie daje się wydmuchać.
|
|
« Ostatnia zmiana: 29-11-2009, 11:29 wysłane przez Fiołek »
|
Zapisane
|
|
|
|
GBasia
|
|
« Odpowiedz #6 : 25-01-2015, 20:18 » |
|
Potrzebuję porady. Mój synek gorączkuje od 4 dni, gorączka w granicach 38 - 39,8, ma mokry kaszel, katar. Ogólnie objawy jak przy grypie. Mały ma dwa i pół roku. Apetyt nie najgorszy. Nie je glutenu. W ciągu dnia jest całkiem dobrze, dziś nawet myślałam, że jesteśmy już na prostej i powoli wychodzimy z infekcji. Jednak godzinę temu, po obudzeniu ponownie gorączka 38,5 oraz bardzo swędząca wysypka z niewielkimi bąbelkami, wygląda jak pokrzywka. Plam najwięcej jest na szyi, klatce piersiowej, w zgięciach rąk i nóg, a nieliczne na całym ciele. Plamy są bardzo gorące i niesamowicie swędzą. Nie wiem co robić. Dotąd nie dawałam mu leków. To nasze pierwsze próby przechodzenia chorób bez lekarstw, zaczynam się jednak poważnie martwić. Proszę o wsparcie i wskazówki.
|
|
« Ostatnia zmiana: 22-02-2015, 14:09 wysłane przez Agata »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #7 : 25-01-2015, 20:24 » |
|
Można swędzącą wysypkę przemyć octem jabłkowym własnej roboty.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
GBasia
|
|
« Odpowiedz #8 : 25-01-2015, 20:39 » |
|
Tak też zrobiłam Mistrzu, jednak Mały mimo tego bardzo się drapie. Wysypka się rozszerza. Zastanawiam się czy nie świadczy to przypadkiem o słabej kondycji organizmu mojego dziecka. Może nie radzi już sobie z tym choróbskiem? Gardło również zrobiło się bardziej czerwone, migdały są powiększone z niewielkimi białymi plamkami. Zastanawiam się także, czy czasem nie uczulił go sos pomidorowy, który zjadła na obiad przed snem. Wiem, że źle zrobiłam podając mu ten obiad, jednak czuł się już znacznie lepiej i wiedziałam, że lubi dania pomidorowe. Sama już nie wiem co myśleć. Teraz twierdzi, że zabolało go coś w trakcie oddawania moczu. Może ktoś przechodził coś podobnego i może mi coś poradzić.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
GBasia
|
|
« Odpowiedz #9 : 25-01-2015, 21:00 » |
|
Wysypka z szyi zniknęła. Teraz zajmuje cały brzuszek i rączki. Wygląda jak poparzony pokrzywą. Co to może być i z czego wynika?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #10 : 25-01-2015, 21:15 » |
|
Co to może być, trudno powiedzieć. Wielu chorobom infekcyjnym towarzyszy wysypka.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
GBasia
|
|
« Odpowiedz #11 : 25-01-2015, 21:24 » |
|
Dziwi mnie jednak to, jak szybko znika i pojawia się w nowym miejscu. Jednym słowem krąży po całym ciele w miejscach najdelikatniejszej skóry.
|
|
« Ostatnia zmiana: 25-01-2015, 21:31 wysłane przez GBasia »
|
Zapisane
|
|
|
|
Boru
|
|
« Odpowiedz #12 : 21-08-2015, 09:51 » |
|
Moja córka (8 lat) od tygodnia przechodzi infekcję. Zaczęło się w sobotę bólem głowy i brakiem apetytu z rana, po południu lekka gorączka i pokasływanie. W niedzielę już zaczęło boleć gardło i gorączka dochodząca do 39,5. W poniedziałek widoczne powiększone migdały z nalotem białych krostek, jeden z głęboką raną, do tego ból, zaczerwienienie i opuchlizna dziąseł. W kolejnym dniu doszły białe krosty w całej jamie ustnej i na języku oraz opryszczka na zewnątrz poniżej dolnej wargi, a temperatura ustabilizowała się na poziomie 37,5-38,5. Apetyt nawet w miarę ale córka nic prawie nie jadła z powodu bólu gardła i dziąseł. Białe krostki powoli zaczęły znikać. Wczoraj w nocy córka zaczęła strasznie płakać z powodu bólu dziąseł. Z rana okazało się, że z tyłu tam gdzie jeszcze nie ma trzonowców powstały wielkie opuchlizny (takie górki nawet). Ból był taki duży, że postanowiliśmy kupić coś na dziąsła. Wybór w aptece padł na Dentosept (mieszanka ziół z benzokainą na bazie etanolu) do miejscowego stosowania. Po miejscowym smarowaniu dziąseł ból szybko przeszedł. Córka nawet coś tam zjadła. po południu jednak znowu zaczął się nasilać więc znowu zaaplikowaliśmy miejscowo . Wyglądał to wszystko dobrze do wieczora. Wieczorem nagle pojawiła się wysypka na plecach, która zaczęła wędrować najpierw w dół do stóp po czym wyszła na głowie i teraz pojawia się w różnych miejscach co jakiś czas zmieniając swoje położenie. Wygląda to jak przemieszczające się oparzenie pokrzywy. Córka strasznie cierpi ponieważ wysypka ta bardzo swędzi. Każdy taki wysyp trwa kilkanaście minut i powoli znika zamieniając się w czerwone plamy. Próbujemy łagodzić swędzenie wilgotną szmatką, co trochę pomaga i daje chwilę oddechu.
I teraz moje wątpliwości: - po przeczytaniu o tym, że benzokaina może wywołać reakcje alergiczne, byłem prawie pewien, że pokrzywka jest właśnie tym spowodowana. Wątpliwości jedynie budzi fakt, że pokrzywka ta rozlewa się po całym ciele "od stóp do głów", a lek został podany miejscowo na dziąsła - czy organizm "wypluwa" tą benzokainę rozprowadzając ją na całym ciele? - Jeżeli pokrzywka rzeczywiście jest spowodowana reakcją na lek to ile może potrwać jego wydalenie? - no i czytając posty w tym wątku wygląda na to, że niekoniecznie jest to alergia na lek. Co jest bardziej prawdopodobne? - czy mieszanka ziół w tym preparacie (niewielkie ilości podane miejscowo) mogła spowodować taką reakcje?
Poza tym zastanawiamy się czy zrobić testy w kierunku uczulenia na estry PABA ponieważ stosuje się je czasami jako znieczulenia miejscowe np. u dentysty.
|
|
« Ostatnia zmiana: 21-08-2015, 11:25 wysłane przez Boru »
|
Zapisane
|
|
|
|
Boru
|
|
« Odpowiedz #13 : 21-08-2015, 16:33 » |
|
A.. jeszcze jedno. Wczoraj na śniadanie córka zjadła płatki mlekiem (jedyna rzecz jaką chciała zjeść). To był na pewno błąd ale płacząca córka z głodu i bólu dopięła swego. No i teraz tak się zastanawiam czy ta pokrzywka to nie jest reakcja na mleko, którego na codzień nie spożywa. Raz na jakiś czas coś tam wypije z mlekiem ale rzadko.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|