Odzywam się dopiero teraz, bo sobotnie obowiązki pochłaniają bardzo dużo czasu
Skorzystam z Twoich propozycji na naturalne propozycje, tym bardziej, że Mały ma ciągotki na słodkie zwłaszcza po obiadku. Zostawię mu ten chleb, i będę tez na przemian z jaglaną lub gryczana coś przyrządzać. Tym bardziej, że on lubi kasze.
Jeśli chodzi jeszcze o węzły chłonne, to Mały ma dzisiaj widoczny węzeł z prawej strony i jest bardzo duży (wielkości małego migdała), natomiast z lewej go nie widać, ale jest wyczuwalny i zdecydowanie mniejszy niż z prawej strony. Od szczepienia MMR (syn miał NOP) ma stale powiększone węzły pachwinowe i węzeł za lewym uchem. Obecnie jednak te pachwinowe są ekstremalnie powiększone.
Język jest normalny różowy, bez nalotów, kropeczek, pęknięć.
Stolec jest uformowany, ale nie w jeden tylko kilka mniejszych, podłużnych. Trochę jak u królika
, przy czym jego stolec nie jest w kształcie kulek. Widać w nim niestrawione ziarna. Jak miał owsiki to widziałam śluz. Teraz nie widać śluzu.
Mały ma dodatkowo objawy grzybicy nosa (zielono-żółte kozy). Zaczęło się to po podaniu sterydu wziewnego przez maseczkę. Nadal się poci w nocy, ale jakby trochę mniej. W ciągu dnia ma już ciepłe dłonie i stopy.