Nieraz słyszałam od mamy, że za czasów jej młodości niektóre "nawiedzone" panienki, żeby się odchudzić popijały ocet spirytusowy
No ale jak ma się trociny zamiast mózgu to wiadomo jak jest. Pewnie dlatego wielu osobom jak usłyszą ocet na odchudzanie od razu do głowy przychodzi ocet spirytusowy popijany bez rozcieńczenia
Tymczasem właściwości takie posiada ocet jabłkowy, który jak wiadomo pije się jako dodatek do wody. Kiedyś wpadła mi w ręce książka
Tajemnica Adriana i muszę przyznać, że w jego przypadku ocet jabłkowy zdziałał cuda. Do rzeczy- Adrian Lukoszek ( bo o nim mowa ) schudł ponad 120 kg w niespełna rok (bez użycia żadnych aptecznych specyfików). Jak sam twierdzi w znacznej mierze przyczynił się do tego
ocet jabłkowy 5-6%, który popijał dwie łyżeczki do herbaty na szklankę wody niegazowanej, na czczo przed obiadem i kolacją. Oczywiście zmienił sposób odżywiania, a raczej styl życia - przejście z tłustych dań na chude, rezygnacja z cukru, soli, alkoholu, białego pieczywa ( pieczywa zresztą prawie nie jadał- 2 kromki chrupkiego chleba dziennie), jadł kasze, mięso i dużo surówek. Pomijam opis szczegółów diety bo i tak
najlepsza jest DP i ZZO i tu mnie nikt nie przekabaci, ale zainteresowało mnie działanie octu jabłkowego w przypadku A. Lukoszka, bo jeśli przed dietą wyglądał tak jak z prawej strony:
http://dcs-193-111-38-246.atmcdn.pl/scale/o2/tvn/web-content/m/p1/i/8/c/8cc42e042cc1ee7d7d29d2f07f2ba92e.jpg?type=1&quality=90&srcmode=3&srcx=0/1&srcy=0/1&srcw=640&srch=360&dstw=640&dsth=360, a po zakończeniu odchudzania jak po stronie lewej, to na logikę- coś musiało stać się z nadmiarem skóry po takim ubytku wagi. Oto co na ten temat mówi Lukoszek:
Ocet jabłkowy i surówki zrobiły swoje. Szczególnie ocet - uelastycznia skórę. Kto widział reportaż Uwagi, wie, że skóra powinna mi teoretycznie po utracie tylu kilogramów wisieć od brody do pasa, a tak nie jest.
We wspominanej już książce p. Adrian również poleca ocet jabłkowy domowego wyrobu, podaje też recepturę ( dla ułatwienia- "nasz" przepis na ocet jabłkowy jest tu:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=22980.0 , a ze sklepowych poleca ocet firmy OCTIM:
Wytwórnia produkuje go w sposób naturalny poprzez biologiczną fermentację octową wina jabłkowego czyli tak, jak to robiła moja babcia
, podaje też rady dla tych, którzy ocet jabłkowy planują kupić w sklepie:
Przy zakupie octu jabłkowego musimy zwracać uwagę gdzie był produkowany i czy jest to naturalny ocet wytwarzany z jabłek. Szukając tego produktu w różnych sklepach, natrafiłem na ocet o smaku jabłkowym, ale był to ocet spirytusowy o smaku jabłkowym. Takiego w żadnym wypadku nie kupujemy.
Z ciekawszych informacji wg Lukoszka odnośnie octu jabłkowego:
1. pomaga w zaspokojeniu głodu
2. poprawia przemianę materii
3. poprawia stan naczyń krwionośnych
4. pomaga odbudować czerwone krwinki
5. posiada wysoką zawartość potasu ważne dla serduszka
6. reguluje prace hormonów
7. wpływa na wyciszenie układu nerwowego (uspokaja)
8. zatrzymuje w organiźmie wapń, żelazo, magnez i krzem
9. uelastycznia skórę (jestem namacalnym dowodem)
10. doskonały, jako dodatek do moich sałatek