K'lara
|
|
« Odpowiedz #20 : 14-11-2012, 09:47 » |
|
Kaszel, szczególnie wilgotny i odrywający się jest bardzo dobrym objawem oczyszczania dróg oddechowych. W ten sposób organizm usuwa zalegającą tam ropę, śluz. Co by było gdyby nie wystąpił kaszel, odksztuszanie? Wszystko co złe zostało by w układzie oddechowym a stąd już tylko krok do poważnych chorób. Z kaszlu należy cieszyć się i nie blokować go. Córcia będzie kaszleć tyle ile trzeba i nic ponadto.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Amelia
|
|
« Odpowiedz #21 : 14-11-2012, 11:39 » |
|
Klarciu Dziękuję za uspokojenie. Będę obserwować małą, mam nadzieję, że kryzys mamy za sobą. Choć przyznam, że humor mi nie dopisuje...
|
|
« Ostatnia zmiana: 14-11-2012, 11:41 wysłane przez Amelia »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mania
Offline
Płeć:
Wiek: 46
MO: od 2011 r.
Wiadomości: 80
|
|
« Odpowiedz #22 : 22-01-2013, 13:12 » |
|
Moje córki przechodzą właśnie zapalenie płuc, tak orzekła lekarka. Nie wiem co robić, czy podawać ten przepisany antybiotyk. Starsza zaczęła gorączkować w piątek tydzień temu. Gorączka 39.5 stopni. Podałam tylko raz przeciwgorączkowy w nocy. Potem sama już spadła. Pojawił się katar i kaszel mokry, głównie więc podawałam prawoślaz i syrop z cebuli i nic nie robiłam. Mała wesoła i dość dobrze je. U młodszej córki - 2 lata, gorączka we wtorek też wysoka - 40 stopni. Obniżałam, a po dwóch dniach zaczęła spadać i utrzymywała się jeszcze dzień 38 stopni. Potem doszedł kaszel, ale taki suchy oskrzelowy. Dawałam więc prawoślaz i poszłam w czwartek z młodszą do lekarza, głównie po zwolnienie, a tu zapalenie oskrzeli. Wysłuchała i antybiotyk chce dać. Kręciłam nosem, więc tylko jakieś syropki dała, ale nic oprócz prawoślazu nie dawałam. Mała kaszle, ale jakby mniej i trochę mokry jest ten kaszel. Poszłam więc dzisiaj do kontroli i po zwolnienie głównie, wzięłam starszą, a tu lekarka wyskakuje mi z zapaleniem płuc u obydwu. Już teraz nie wiem co mam robić, boję się prawdę powiedziawszy. Lekarka uważa, że mała powinna iść do szpitala. Trochę chaotycznie napisałam, za co z góry przepraszam, nie piszę tu często. Bardzo proszę o jakieś wsparcie. Co robić?
|
|
« Ostatnia zmiana: 22-01-2013, 20:34 wysłane przez Agata »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mania
Offline
Płeć:
Wiek: 46
MO: od 2011 r.
Wiadomości: 80
|
|
« Odpowiedz #23 : 22-01-2013, 13:43 » |
|
Może niepotrzebnie poszłam do tego lekarza, tylko mnie nastraszył. Zaczęłam panikować, ale jak się usłyszy taką diagnozę ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Spokoadam
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 960
|
|
« Odpowiedz #24 : 22-01-2013, 13:57 » |
|
Zapalenia płuc nie należy bagatelizować, może idź do drugiego lekarza żeby się upewnić.
|
|
|
Zapisane
|
Dopadło mnie zdrowie.
|
|
|
Kwiatuszek
|
|
« Odpowiedz #25 : 22-01-2013, 14:28 » |
|
Co robić ??
Wezwać do domu innego lekarza i poprosić o osłuchanie dzieci.
|
|
|
Zapisane
|
Gdy brakuje łatwych rozwiązań, przychodzą rozwiązania właściwe.
|
|
|
Asia61
Offline
Płeć:
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360
|
|
« Odpowiedz #26 : 22-01-2013, 14:56 » |
|
Jeśli masz taką możliwość, to radzę Ci przytrzymać dzieci w łóżkach, osłuchiwać często i póki się da nie stosować antybiotyków.
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
- Awicenna
|
|
|
Marooned
Offline
Płeć:
Wiek: 43
MO: 15-03-2011
Wiedza:
Wiadomości: 369
|
|
« Odpowiedz #27 : 22-01-2013, 15:13 » |
|
Mania, niedawno przechodziłem to samo z moim dzieckiem, tylko że ja bardzo długo nie chodziłem osłuchać dziecka i rozwinęło się porządne, obustronne zapalenie płuc. Niestety szpital był konieczny. Nie wiem na jakim etapie choroba jest u Twoich dzieci? Ale koniecznie pójdź (a najlepiej wezwij do domu) innego lekarza, który jeżeli potwierdzi zapalenie płuc, to raczej antybiotyk trzeba będzie włączyć.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kko
Offline
Płeć:
Wiek: 47
MO: 7.6.2012
Wiadomości: 47
|
|
« Odpowiedz #28 : 22-01-2013, 22:15 » |
|
Kolega miał kiedyś taką sytuację: poszedł z dzieckiem do lekarza. Ten stwierdził zapalenie płuc, dał skierowanie do szpitala. Pytam go, jaki jest stan dziecka. Ogólnie nie najgorszy tylko coś mu rzęzi. No i bał się że coś może się nagle rozwinąć jeśli nie pójdzie do szpitala. Jednak poszedł do drugiego lekarza. Diagnoza: to z górnych dróg oddechowych, nawet nie dostał żadnych lekarstw. Po kilku dniach dziecko wyzdrowiało. Gdyby poszedł do szpitala to pewno dostałby standard - Zinacef.
Jakie z tego można wyciągnąć wnioski? 1. Diagnoza lekarska to często dosyć subiektywna sprawa. 2. Oprócz diagnozy lekarskiej ważna jest obserwacja rodziców bo to oni mają najlepszą wiedzę o dziecku.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mania
Offline
Płeć:
Wiek: 46
MO: od 2011 r.
Wiadomości: 80
|
|
« Odpowiedz #29 : 23-01-2013, 13:29 » |
|
Dziękuję za rady i odpowiedzi. Wciąż biję się z myślami, czy dobrze robię. Ale wczoraj czytając dużo wątków na forum, zdecydowałam się na razie nie podawać antybiotyku. Martwię się bardzo o córki. W nocy nie spałam prawie w ogóle obserwując małe. Starsza śpi ładnie w nocy, nie kaszle, dopiero rano. Młodsza budzi się trochę w nocy i pokasłuje. Trudno mi powiedzieć, raz kaszel jest odrywający, raz trochę bardziej suchy. Cały czas dziewczynki popijają zaparzone siemię lniane, daję im syrop prawoślazowy, oklepuję również trzy razy dziennie. Starsza raczej nie usiedzi w łóżku. Jest wesoła, ma w miarę apetyt, tylko taka blada. Ale jak pytam się czy boli ją jak kaszle, albo czy czuje, że ma mało powietrza, to odpowiada, że nie. Młodsza trochę bardziej marudna i gorzej z apetytem. Czasami słyszę jak coś jej furczy. Mam nadzieję, że nie zaszkodzę dzieciom swoim postępowaniem, i nie zagraża im śmiertelne niebezpieczeństwo. Tak się też zastanawiam... na początku infekcji byłam tylko z młodszą ją osłuchać, i lekarka powiedziała, że to lekkie zapalenie oskrzeli po jednej stronie, a za pięć dni już było zapalenie płuc. Czy to możliwe w ogóle, żeby zapalenie oskrzeli przeszło w zapalenie płuc? Strach jednak robi swoje. Mam nadzieję, że będzie wszystko w porządku i że zapalenie po malutku będzie samo ustępowało. A podanie leków mogłoby teraz to wszystko zatrzymać, zablokować. Nie wiem czy dobrze myślę i wciąż mam dylematy. Wezwać lekarza do domu? I co mi powie? Pani jest nieźle rąbnięta, tu trzeba podać antybiotyki i do szpitala. A tak w ogóle to w tym samym czasie porządna grypa złapała w końcu mojego męża. Jeszcze go trochę kaszel męczy i ogólne osłabienie. Ale wczoraj postawiłam mu bańki próżniowe i mówił, że w nocy tak ok. pół godziny to trwało, spocił się tak porządnie, jakby miał gorączkę. Ja też miałam jakąś lekką infekcję, ale mam za słaby jeszcze organizm, i niestety nie miałam żadnej gorączki, za to został jeszcze kaszel, ale daję radę. Rano się porządnie wykaszlę.
|
|
« Ostatnia zmiana: 25-01-2013, 21:43 wysłane przez Agata »
|
Zapisane
|
|
|
|
Asia61
Offline
Płeć:
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360
|
|
« Odpowiedz #30 : 23-01-2013, 13:37 » |
|
Mania, z antybiotykiem zawsze zdążysz. Tylko spokój może Cię uratować. Dzieci chorują typowo, nic się specjalnie groźnego nie dzieje. Tylko się cieszyć. Zapewnij im poczucie komfortu psychicznego i zarażaj dobrym nastrojem a nie paniką, która ograbia z poczucia bezpieczeństwa. Zobaczysz, że wtedy szybciej wrócą do zdrowia. Ty też.
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
- Awicenna
|
|
|
Mania
Offline
Płeć:
Wiek: 46
MO: od 2011 r.
Wiadomości: 80
|
|
« Odpowiedz #31 : 23-01-2013, 17:37 » |
|
Dziękuję Asia61. Wiem, że spokój jest najważniejszy, widzę to po dzieciach. Staram się bardzo być dla nich spokojna, ale to czasami takie dwa czorty, że hej! Dam radę, na pewno to przetrwamy.
|
|
« Ostatnia zmiana: 25-01-2013, 21:44 wysłane przez Agata »
|
Zapisane
|
|
|
|
Galapagos
Offline
Płeć:
Wiek: 39
MO: 11.08.2008; 15.01.2013
Skąd: okolice Łodzi
Wiadomości: 426
|
|
« Odpowiedz #32 : 23-01-2013, 21:47 » |
|
Maniu, wiem dobrze jak się martwisz, ale ja dla świętego spokoju wezwałabym lekarza aby chociaż osłuchał dziewczynki. Wtedy na pewno i Ty byś odetchnęła.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mania
Offline
Płeć:
Wiek: 46
MO: od 2011 r.
Wiadomości: 80
|
|
« Odpowiedz #33 : 24-01-2013, 11:10 » |
|
Dziś jestem jeszcze bardziej spokojna. Widzę, że dziewczynki zdrowieją, mają w miarę apetyt, młodsza zaczęła lepiej jeść, jest weselsza. Obydwie są wesołe, bawią się, biegają. Kaszlą też jakby mniej. Starszej przechodzi również pomału katar. Za to młodszej teraz leci więcej z nosa. Wcześniej słyszałam tak jakby miała zatkany, ale oddychała normalnie przez nos, a dzisiaj leci jej już z tego nosa. Myślę, że to dobrze. Tak w ogóle myślę, że może ta lekarka trochę przesadziła z tą diagnozą. Sama nie wiem. Ale wiem, że nie podam im na pewno teraz antybiotyku. Pozdrawiam Będę informować co dalej.
|
|
« Ostatnia zmiana: 25-01-2013, 21:46 wysłane przez Agata »
|
Zapisane
|
|
|
|
Asia61
Offline
Płeć:
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360
|
|
« Odpowiedz #34 : 24-01-2013, 11:22 » |
|
Czytaj portal wiedzy. Pomaga. Najgorzej przetrzymać przesilenie.
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
- Awicenna
|
|
|
Mania
Offline
Płeć:
Wiek: 46
MO: od 2011 r.
Wiadomości: 80
|
|
« Odpowiedz #35 : 30-01-2013, 10:44 » |
|
No i i chyba nie jest najlepiej. Młodsza córka w porządku, jeszcze czasami kaszlnie, głównie rano po nocy i trochę w ciągu dnia. Za to starsza (4,5 roku), zaczęła w poniedziałek lekko gorączkować, jakieś 38.5. Wczoraj trochę mniej. Nic nie podawałam na gorączkę. Pojawił się też znowu katar, a już go prawie nie było. W nocy mała nie mogła za bardzo spać, bo nos strasznie załadowany. Ale katar to nic strasznego przecież . No i kaszle, raczej powiedziałabym, że mokro. Obie cały czas piją galaretkę z siemienia i trochę prawoślazu. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Tylko spokojnie i pomału.
|
|
« Ostatnia zmiana: 28-12-2015, 16:54 wysłane przez Gloria »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mania
Offline
Płeć:
Wiek: 46
MO: od 2011 r.
Wiadomości: 80
|
|
« Odpowiedz #36 : 30-01-2013, 13:34 » |
|
Kurcze ... zaczęłam trochę panikować ... a to bardzo niedobrze. Dziś jestem w pracy i dziewczynki siedzą z moją mamą. Skończyło mi się zwolnienie a nie poszłam po dalsze, bo już musze być w pracy. Siedziałam z dziewczynkami 2 tygodnie. Starsza Marysia już nie chodzi trzeci tydzień do przedszkola. Dzwoniłam do domu spytać się jak starsza, ale wiecie moja mama to była pielęgniarka. Koszmar, ile ja się muszę nasłuchać. No i babcia panikuje jeszcze więcej i straszy mnie za każdym razem. Marysia kaszle bardzo brzydko, wręcz dusi się, aż się trzęsie .... słyszałam przez słuchawkę i powiem szczerze, że jestem trochę zaniepokojona. A miało być już lepiej. Męczy się ... wiem. Ale chyba żeby było lepiej musi być najpierw gorzej. Czytam i czytam forum żeby się troche uspokoić i wszystko sobie w głowie poukładać. Może zrobić jej syropu z cebuli, żeby kaszel przeszedł w mokry. Jak przyjadę do domu zrobię jej jeszcze parówkę z soli i prawoślazu, żeby nawilżyć podrażnioną sluzówkę. Nie mam zamiaru podać jej teraz antybiotyku, bo i tak już tyle bez niego wytrzymała. Od lekarzy też trzymam się z daleka, bo po prostu mam na nich alegrię. Straszyć tylko potrafią .... ech. A dziecu jakoś pomóc przecież trzeba. Wierzę, że postępuję słusznie, ale ten strach o dzieci, o Marysię, żeby nie przekroczyć granicy i wyczuć kiedy jest na prawdę źle. Chyba się dopiero uczę. Marysia właściwie nigdy dużo nie chorowała. Dwa razy tylko, gdy miała 5 i 7 miesięcy miała podany antybiotyk, ale wtedy nie znałam jeszcze forum Biosłone. Potem był spokój, tylko jakieś katarki, których nigdy nie blokowałam, raz silny dość wirus jelitowy i zapalenie jamy ustnej. Poszła do przedszkola i się zaczęło. Ale liczyłam się z tym, wiedziałam, że musi zacząć chorować, że jest to potrzebne. Dlatego wiem, że ważne jest teraz nie blokowanie tego oczyszczania. Tylko czemu musi temu towarzyszć strach. Chyba musi, jestem tylko matką.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Asia61
Offline
Płeć:
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360
|
|
« Odpowiedz #37 : 30-01-2013, 22:21 » |
|
Z każdą następną infekcją strach będzie mniejszy. Dasz radę.
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
- Awicenna
|
|
|
Mania
Offline
Płeć:
Wiek: 46
MO: od 2011 r.
Wiadomości: 80
|
|
« Odpowiedz #38 : 31-01-2013, 07:46 » |
|
Marysia wczoraj praktycznie cały dzień kaszlała. Najgorsze jest to, że ten kaszel jest cały czas suchy, taki powiedziałabym szczekający, krtaniowy. Córcia mocno sie męczy. Trochę ulgi przyniosły jej parówki z prawoślazu z solą morską. No i pije cały czas macerat z prawoślazu, ale kaszel nadal suchy. W nocy na szczęście nie dusiła się, ale katar ma straszny, ciężko jej oddychać. Poza tym miała w nocy gorączkę, nie wiem czy była bardzo wysoka, ale sądzę, że tak bo córka mocno gorąca i nie mogła zasnąć. Kręciła się, popłakiwała, piła dużo. Dopiero jak jej spadła (nic nie dałam), zasnęła. Zobaczymy jak będzie dzisiaj. Najgorsze jest to, że jest z nią babcia panikara, która straszy nas z mężem, że poda nas do opieki. Wyobrażacie sobie .... własna babcia zdolna by była do czegoś takiego. Zamiast mi pomóc i nas wspierać. Już nic nie wiem, mam lekki mętlik w głowie. Czy to nie są jakieś straszne konsekwencje tego, że Marysia miała być może zapalenie płuc a my nic z tym nie zrobiliśmy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Asia61
Offline
Płeć:
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360
|
|
« Odpowiedz #39 : 31-01-2013, 09:07 » |
|
Czy to nie są jakieś straszne konsekwencje tego, że Marysia miała być może zapalenie płuc a my nic z tym nie zrobiliśmy.
Jakie konsekwencje masz na myśli?
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
- Awicenna
|
|
|
|