Niemedyczne forum zdrowia

Witam,
chciałam zapytać co sądzicie na temat akupunktury? Nie wiele o niej wiem, a mam koleżankę zafascynowaną zabiegami akupunktury. Tylko nasuwa mi się pytanie - czy ktoś kto jej je robi poprostu wyłudza pieniądze twierdząc, że zlikwiduje przyczynę choroby czy też to naprawdę ma taki pozytywny wpływ?


Temat wątku zaczynamy dużą literą. I nie ma powodu aby z każdym nowym postem czy tematem witać się ze wszystkimi. //Rysiek

Mamy dość poprawiania niedbałych postów.

Wedle moich doświadczeń i wiedzy akupunktura czy nawet akupresura jest w stanie wspomóc organizm, poprzez pobudzenie krążenia w poszczególnych miejscach organizmu. Ale jako że moje doświadczenie wybiega dużo dalej to twierdzę że najniebezpieczniejsze jest właśnie wmawianie że akupunktura jest dobra na wszystko. Jeżeli niezdrowa jest krew to akupunktura może przyczynić się wręcz do pogorszenia stanu. Dlatego najgorsze jest kiedy trafi się do jakiegoś gabinetu i bez odpowiedniej diagnozy zaczną nas "leczyć" nie dbając o podstawy, niestety sam to przerabiałem i wiem że to jest niejako oszustwo. Mniejsza o to czy taki terapeuta ma tego świadomość czy nie, ważne jest aby robiąc takie zabiegi wiedzieć o tym.

Najważniejsze więc jest to aby organizm był sprawny i radził sobie z toksynami, jeżeli ten warunek nie jest spełniony to takie zabiegi o ile pomogą o tyle nie wyleczą a wręcz mogą w pewien sposób zaszkodzić.

Do tego mogę również dodać że dużo lepsze od akupunktury są zabiegi wodolecznicze, ale akupunktura prawdopodobnie jest bardziej precyzyjna przez co można doprowadzić krew do konkretnych obszarów ciała przez co można je silnie wspomóc. Takie zabiegi robione przez rozumnych i doświadczonych ludzi mogą być bardzo pomocne, wręcz niezastąpione. Myślę jednak że wszystko ma swoje granice i dlatego ważne jest mieć świadomość tego że sama akupunktura nie jest w stanie zadziałać tak jak np. MO czy zabiegi wodne.

Warto w tym miejscu wspomnieć o innych technikach "leczniczych" takich jak JOGA, oddychanie czy nawet relaksacje.

Co masz na myśli pisząc " niezdrowa krew"? czy chodzi ci o to, że zawiera toksyny?

Właśnie tak. Jeżeli masz jakieś funkcjonalne zmiany, problemy ze zdrowiem to najrozsądniej jest zadbać o to aby organizm był sprawny pod względem usuwania toksyn. Wtedy można ewentualnie wspomagać się akupunkturą i temu podobnymi. Ale najważniejsze jest zadbać o krew czyli właśnie to co robimy. Przede wszystkim MO, aby załatać istniejące już nadżerki którymi toksyny wracają do krwioobiegu, jak również wszystkie inne zalecenia jak dieta, koktajle itd. w celu wzmocnienia organizmu. Ja zawsze będę polecał hartowanie organizmu i leczenie wodą, które nie jest tak inwazyjne a jednocześnie delikatnie wspomaga i leczy organizm.

Jak możesz to wyjaśnij mi co się dzieje jak ktoś podda się zabiegowi akupunktury a ma krew pełną toksyn?

To chyba logiczne, większa ilość toksyn dostaje się do organów i miejsc które poddane są akupunkturze (wiesz na czym polega akupunktura?) przez co narażone są na większe obciążenie toksynami.  To wszystko zależne jest oczywiście jeszcze od wielu czynników, od tego w jakim stanie jest organizm, jaka jest konstytucja organizmu i jak jest silny.

Poza tym nawet podręczniki do akupresury podają że w niektórych przypadkach nie powinno się tych zabiegów robić.

Kiedy krew jest zdrowa to takie zabiegi często dają wyśmienite efekty ale tutaj też mam watpliwosci w przypadkach w których są duże złogi.

Dzięki za wyjaśnienie. Ale tak naprawdę to nikt do końca nie wie czy ma zdrową krew więc idąc na taki zabieg jego stan może się pogorszyć niż polepszyć. Bo lekarz, który wykonuje akupunkturę przecież nie jest jasnowidzem nie wie czy ktoś ma we krwi toksyny czy ich nie ma.

Czy akupunktura może pobudzić organizm do samoleczenia czy raczej gdy ktoś stosuje zasady Bioslone stanie się czymś blokującym zdrowienie?

Nie do końca, raczej nie można mówić o sprawdzaniu laboratoryjnym a bardziej o stanie zdrowia. Wszystko zależy od człowieka który się tym zajmuje. Nie mam takiego rozeznania ale wątpię aby u nas byli jacyś wielkiej klasy akupunkturzyści. To zdaje się weszło u nas nawet do medycyny klasycznej, i tym bardziej należy mieć się na baczności kiedy taki zabieg ma być wykonywany przez dyplomowanego lekarza.


Oczywiście że może, jednak biorąc pod uwagę powyższe trzeba mieć na uwadze czy lepiej systematycznie chociaż może wolniej ale za to z mniejszym narażeniem zdrowia dochodzić do pełni sił czy też ryzykować. Jezeli masz pewność że zabieg będzie wykonany z zachowaniem wszelkich ostrożności to tak, pamiętaj też że środki ostrożności mogą w tym wypadku uwzględniać zakaz robienia akupunktury.

Mistrzu, zależy mi bardzo na Pana odpowiedzi. Czy uważa Pan, że zabiegi akupunktury maskują proces zdrowienia czy też wspomagają organizm? Nie chciałabym zbłądzić dlatego pozwalam sobie zapytać.

Chi - energia życia (warto przeczytać komentarz Kosz85):
http://www.masterminds.pl/tajemnicze.25/Uzdrawiacz,generuje,prad,w,swoim,ciele..769.html

Ciekawy filmik o projekcji jin (?):
http://www.youtube.com/watch?v=TKuXuDCPfds

Przez kilka miesięcy jeździliśmy z dziećmi do chińskiego lekarza (takiego prawdziwego, który skończył studia w Chinach) na akupresurę, on wyznaczał punkty, ja masowałam je 2 razy dziennie, każdy po 3 minuty. U Krzysia jakoś nie mogę powiedzieć żeby coś się zadziało niezwykłego, Szymon natomiast wyciszył się, zaczął powtarzać wyrazy, mówić po swojemu, pomagało też na problemy z oddawaniem moczu czy kału.

No, to oczywiście medyczna bzdura z tym usuwaniem przyczyny, gdyż raczej nie jest nią brak igieł w organizmie. Sama akupunktura nikogo nie wyleczy, gdyż potrzebny jest do tego odpowiedni fachowiec. Jako dziedzina medycyny, akupunktura cieszy się dużym zainteresowaniem wśród lekarzy chcących sobie dorobić na boku, więc idą na kurs, po którym stają się specjalistami akupunktury, podobnie jak emerytowani lekarze wojskowi idą na kurs homeopatii, po którym stają się... naturopatami. Rzecz w tym, że lekarze, mając wyprane mózgi, nie potrafią myśleć inaczej, jak tylko po medycznemu, a więc jedyne co potrafią, to zwalczać patologię.
    Inaczej rzecz się ma, gdy za akupunkturę weźmie się człowiek z powołaniem, który nie poddał się praniu mózgu na studiach medycznych. Takich talentów jest niewiele, ale są. Jednego znam osobiście i jestem pełen podziwu dla jego umiejętności. Mnie jest trudno zaskoczyć, ale on mnie zaskakuje, przede wszystkim tym, że z góry zapowiada efekty po zabiegu, i te efekty są takie, jak zapowiedział. Niesamowite! Są szanse, że w niedługim czasie otworzy gabinet Zdrowie na własne życzenie.
    Rzetelne przedstawienie akupunktury znajduje się w tym artykule: http://www.chinmed.com/zdarzenia/zda_art/medycyna_zdrowia.htm

Dziękuję Mistrzu za odpowiedź. Mam prośbę - czy móglby Mistrz podać namiary na tego pana? Moja mama ma dyskopatię, chciałabym jej pomóc w pozbyciu się bólu.

Czyli tak: akupunktura nie usuwa przyczyn chorób, ale zastosowana przez fachowca może ulżyć, tak? Sama nikogo nie wyleczy, ale w połączeniu z MO może być jakąś alternatywą dla leków? Czy dobrze rozumuję?

Zapytam go czy mogę. Mieszka w Ziębicach, w opolskiem.

Tak, dokładnie. Akupunktura jest alternatywą dla leków, szczególnie przeciwbólowych, przeciwobrzękowych, itp.

Mistrzu będę bardzo wdzięczna. Dla dobrego fachowca warto przejechać nawet 1000 km.

Mistrzu, w jakim wieku jest polecany przez Pana akupunkturzysta? Moja mama uparła się, że chce wiedzieć. Nie chce wcześniej jechać dopóki się tego nie dowie. Wiem, że to bez sensu ale nie potrafię jej przekonać. Od dwóch dni pije MO i stosuje dietę więc to już pół sukcesu.

Mojej mamie akupunktura pomogła w obniżeniu nadciśnienia. Były to co prawda początki tej choroby, ale na rok mogła odrzucić leki. Kolejny raz nie był już tak owocny, gdyż mama zaczęła źle reagować na ból i z chwilą jak lekarz zbliżał się do mamy z igłą skakało jej ciśnienie. Powiedział, że w takim przypadku nie ma sensu robić tego na siłę.

Po jakim czasie od stosowania MO, możemy zastosować akupunkturę? Czy jest jakiś wyznacznik?
Ja mam AZS i łudzę się, że akupunktura ten świąd złagodzi.

Nie ma przeciwwskazań stosowania jednocześnie akupunktury i MO.

Zdecydowanie warto spróbować akupunktury, w przypadku mojego synka bardzo nam tez zabiegi pomogły, chodzi oczywiście o świąd. Jeszcze rok temu swędzenie było nie do zniesienia, mały był umęczony tym wiecznym swędzeniem, dosłownie w każdej czynności codziennej towarzyszyło mu drapanie, świąd doprowadzał i jego i nas do strasznej nerwicy. Dzisiaj jest 80% poprawy, to jest niesamowita ulga, nareszcie można normalnie żyć :)
U nas połączenie metod Biosłone i akupunktury dało bardzo dobre efekty. Przede wszystkim mój synek zyskał energię i siłę do zdrowienia, a to jest ogromnie ważne.

Super, tylko teraz znaleźć tego dobrego. To będzie sztuka. Ja mieszkam w Londynie i tutaj co róg jest jakiś Chińczyk z ziołami + akupunktura. Jak rozpoznać tego dobrego od tego złego? Mam się pytać wprost o certyfikaty i medale? Nawet jeśli tak to bym nie wiedział o jakie.  :/ :disgust:

Godzinę temu pisałeś, że masz do takiego rozeznawania nosa, więc nie powinieneś mieć problemu. //Abir

Mistrzu, jeżeli to możliwe, ja również poproszę o namiary na tego pana od akupunktury. Akurat tak się składa, że mieszkam niedaleko, a moja teściowa uparła się na akupunkturę.