Ból gardła u dorosłego

[Antonio]

Podobno tak, ale ja się na tym nie znam. W każdym razie, nie jest to nic strasznego, lecz jedynie wyznacznik stanu Twojego organizmu. Stosując proponowane przez pana Józefa metody, czyli MO i dietę prozdrowotną, zyskasz nie tylko piękny język ale i piękne zdrowie .

[barbarella]

Marzę szczególnie o pięknym języku

A mówiąc serio, to wiem, że mój organizm nie jest w dobrej kondycji i podejrzewałam, że również mam grzybicę, ale czytając o jej objawach niewiele do mnie pasuje. Nie mam tzw. wrażliwego żołądka - co jest nawet dziwne, choćby dlatego, że od wielu lat jestem na lekach i w sumie sporo antybiotyków w życiu tez brałam. Ponieważ jestem obecnie dość zdesperowana stanem swojego zdrowia, mam zamiar dość rygorystycznie podejść do diety i oczyszczania i wierzę, że to coś zmieni. W każdym razie będę się na bieżąco dzielić swoimi spostrzeżeniami i będę wdzięczna za wszelkie uwagi.

[hugo]

Jeżeli chodzi o gardło, to zacząłem od niedawna pić gorące herbaty z miodem i muszę przyznać, że efekty w postaci kaszlu są natychmiastowe. Co do migdałów, to martwiło mnie to, że w tych szparkach gromadziły się grudki ropy. Na ''medycznych'' forach ludzie pisali o tym samym problemie, który ich lekarze rozwiązywali wycięciem migdałków. Sam (zanim przeczytałem książki pana Józefa Słoneckiego), przygotowywałem się na ich usunięcie. Bogu dzięki nie poddałem się temu bezsensownemu zabiegowi, bo zrozumiałem, dlaczego moje gardło jest wiecznie chore. Jeżeli chodzi o ropienie migdałków, to jest to sposób w jaki organizm wydala ropę, która składa się z zużytych białych krwinek, zniszczonych przez wirusy komórek i substancji, które organizm powinien wydalić.

[Antonio]

muszę przyznać, że efekty w postaci kaszlu są natychmiastowe.

Hugo, Twojego kaszlu jest więcej czy mniej? Pewnie chciałeś napisać: "w postaci braku kaszlu"?

[Grazyna]

muszę przyznać, że efekty w postaci kaszlu są natychmiastowe.

Hugo, Twojego kaszlu jest więcej czy mniej? Pewnie chciałeś napisać: "w postaci braku kaszlu"?

Ja to zrozumiałam inaczej - pojawił się kaszel, dzięki czemu gardło oczyszcza się skuteczniej (przez wykaszlanie ropy).

[Antonio]

Tak czy owak, pewnie faktycznie po prostu zmienia się postać kaszlu. A ja nie pamiętam już co to kaszel...

[hugo]

W moim przypadku kaszel wywołany tą kuracją, nie jest uciążliwy i utrzymuje się tylko przez chwilę ok. pół godziny od wypicia herbaty.

[Agusia]

Od paru dni pobolewa mnie gardło, szczególnie po nocy. Dziś rano ból był dość silny.
Napiłam się gorącej herbaty z miodem i jest lepiej.
I tak się zastanawiam, czy w razie znośnego bólu gardła stosować płukanki, czy po prostu przeczekać aż samo się rozejdzie.
Wg. Biosłone to nie powinno stosować się "pomocników" zdrowienia, tylko zostawić to organizmowi, który powinien sam się z tym uporać.
Powrót do zdrowia jest wtedy wolniejszy, ale skuteczniejszy.
Nie będę płukać, tylko poczekam aż samo przejdzie. 

[Monique]

Ja też mam akutalnie ból gardła i nic z tym nie robię.
Tobie tez radzę odpuścić, jeśli objawy są do wytrzymania.

[Galapagos]

Zastanawia mnie czy przy bólu gardła powinno się pic tak jak każe Mistrz herbatę z miodem "siorbiąc" aby ból był mniejszy czy lepiej odpuścić, jeśli objawy są do wytrzymania? Czy ta herbata z miodem pita jakby się siorbało tez blokuje oczyszczanie?

[Solan]

Herbata z miodem nie blokuje oczyszczania. Wręcz przeciwnie, ona przyspiesza ewakuację ropy z migdałków, a ponadto może prowokować kaszel.

[K'lara]

Herbata z miodem nie blokuje oczyszczania. Wręcz przeciwnie, ona przyspiesza ewakuację ropy z migdałków, a ponadto może prowokować kaszel.

Z moich ostatnich doświadczeń wynika, że jednak herbata z miodem blokuje infekcję. Dwa dni temu zaczęły się u mnie objawy przeziębienia - lekki ból gardła, lekko przytkany nos, dreszcze, uczucie zimnej głowy, osłabienie, lekkie bóle mięśniowe i kostne. W sobotę cały dzień nie wychodziłam z domu, wygrzewałam się i odpoczywałam. Objawy od południa nasilone. Wieczorem wypiłam dużą szklankę gorącej herbaty z łyżeczką miodu i dodatkowo zjadłam (pokusa) jeszcze łyżeczkę. Po godzinie cudowne ozdrowienie - wszystkie objawy ustąpiły. Dziś, od rana jestem zdrowa jak ryba. Obleciałam Kraków i nawet się nie spociłam.
Po tym widzę, że gorącą herbatę z miodem powinno się pić dopiero na etapie gdy infekcja się w pełni rozwinie i pojawi się ropa w organizmie. Wtedy można przyspieszyć wyropienie w taki sposób ale nie za wcześnie. Trzeba dać szansę chorobie.

[Galapagos]

Hmmm ....a to ciekawe:) to teraz już sama nie wiem jak to jest, i nadal sama się nad tym zastanawiam. Dwie różne opinie, a co myślą inni?

[Rif]

Dwie różne opinie, a co myślą inni?

Dla mnie te opinie są podobne a nie różne.

[Eso75]

Wieczorem wypiłam dużą szklankę gorącej herbaty z łyżeczką miodu i dodatkowo zjadłam (pokusa) jeszcze łyżeczkę. Po godzinie cudowne ozdrowienie - wszystkie objawy ustąpiły. Dziś, od rana jestem zdrowa jak ryba. Obleciałam Kraków i nawet się nie spociłam.
Po tym widzę, że gorącą herbatę z miodem powinno się pić dopiero na etapie gdy infekcja się w pełni rozwinie i pojawi się ropa w organizmie. Wtedy można przyspieszyć wyropienie w taki sposób ale nie za wcześnie. Trzeba dać szansę chorobie.

Klaro, a może to nie jest tak. Może po prostu dawka infekcji, jaką przeszłaś była potrzebna Twojemu organizmowi. Na więcej może nie było planu . Mistrz gdzieś pisał ile czasu trwa prawidłowy katar i jest to liczone w godzinach.

[K'lara]

Wieczorem wypiłam dużą szklankę gorącej herbaty z łyżeczką miodu i dodatkowo zjadłam (pokusa) jeszcze łyżeczkę. Po godzinie cudowne ozdrowienie - wszystkie objawy ustąpiły. Dziś, od rana jestem zdrowa jak ryba. Obleciałam Kraków i nawet się nie spociłam.
Po tym widzę, że gorącą herbatę z miodem powinno się pić dopiero na etapie gdy infekcja się w pełni rozwinie i pojawi się ropa w organizmie. Wtedy można przyspieszyć wyropienie w taki sposób ale nie za wcześnie. Trzeba dać szansę chorobie.

Klaro, a może to nie jest tak. Może po prostu dawka infekcji, jaką przeszłaś była potrzebna Twojemu organizmowi. Na więcej może nie było planu . Mistrz gdzieś pisał ile czasu trwa prawidłowy katar i jest to liczone w godzinach.

Mnie nie chodziło o sam katar ale cały zespół objawów wskazujących na infekcję górnych dróg oddechowych. Podkreślam, że zbyt wczesne podanie miodu wygasza objawy.

Dzisiaj rano wstałam zdrowa ale od 3 godzin mam nawrót objawów: drapanie w gardle, gorąco i zimno - na przemian, osłabienie. Wyraźnie 'coś po mnie chodzi'.

[Edit.mazur]

Przy strasznym bólu gardła, na razie bez kaszlu można pić herbatę z miodem czy czekać na kaszel? Czytałam że na początku choroby gardła nie pić, chodzi mi o to aby pomóc sobie jakoś w tych ciężkich chwilach jednocześnie nie szkodząc sobie.

[K'lara]

Przy strasznym bólu gardła, na razie bez kaszlu można pić herbatę z miodem czy czekać na kaszel? Czytałam że na początku choroby gardła nie pić, chodzi mi o to aby pomóc sobie jakoś w tych ciężkich chwilach jednocześnie nie szkodząc sobie.

Zrób sobie napar (nie macerat) z korzenia prawoślazu. Bardzo ładnie łagodzi podrażnione gardło.
Napar: 1 łyżkę ziół zalej w szklance gorącą wodą, odczekaj około 20-30 minut. Pij małymi łyczkami, ciepłe.