Jojek
|
|
« Odpowiedz #320 : 08-11-2009, 00:12 » |
|
W ciąży mam zaparcia. Siemię i babka popite szklanką wody lub herbaty pomaga mi się wypróżnić.
Tak myślałem, że o to chodzi a nie o przemianę materii. Zaparcia nie mają nic wspólnego z przemianą materii. To kolejny dowód na to, że powinnaś pić koktajle z błonnikiem, bo masz tak obklejone jelita, że mają trudności z perystaltyką (przesuwaniem treści pokarmowo-kałowej). Zdrowa śuzówka wytwarza naturalny śluz, który jest "smarem" dla kału. Jeśli jest podziurawiona lub poobklejana, to nic dziwnego, że kał nie chce się przesuwać. Możliwą przyczyną jest także niedostateczna ilość wypijanej wody. Jeśli po dyniach cię odrzuca, to spróbuj sam słonecznik. Ależ nie miałam żadnych problemów z zaparciami, właśnie dzięki KB i diecie bogatej w warzywa. Dopiero teraz, w ciąży. To bardzo częsty problem w tym stanie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stańczyk
|
|
« Odpowiedz #321 : 08-11-2009, 00:27 » |
|
To bardzo częsty problem w tym stanie.
Tak, u osób z chorymi jelitami.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jojek
|
|
« Odpowiedz #322 : 08-11-2009, 19:43 » |
|
Hajdi, jeszcze raz powtórzę, że nie miałam tego problemu zanim nie pojawiła się "fasolka". Będę się upierać, że w ciąży ten stan jest normą. I większość kobiet tak ma. Ale teraz bardziej mi chodzi o to, co w zamian KB. Bo jak pisałam, jak tylko zaczynam go pić to dostaję torsji i ląduję w kibelku. A jakoś radzić sobie muszę. Sama DP i duża ilość warzyw nie załatwia u mnie problemu. Więc czy jest coś innego co ma podobne działanie do KB, czyli szukam czegoś co z jednej strony dostarczy błonnika i wspomoże produkcję witamin przez bakterie w jelitach, a z drugiej pomoże mi regularnie się wypróżniać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gosiek
Offline
Płeć:
MO: 10.11.2006
Skąd: Beskidy
Wiadomości: 243
|
|
« Odpowiedz #323 : 09-11-2009, 11:21 » |
|
Jojek, nasze upodobania w ciąży ciągle się zmieniają (w drugim trymestrze jest znacznie lepiej), więc od czasu do czasu próbuj pić koktajl. Ja przynajmniej nie widzę nic lepszego przeciw zaparciom. I - niestety - zgodzę się z Hajdim: zaparcia w ciąży nie są normą. Normą stają się chore jelita.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Marko67
|
|
« Odpowiedz #324 : 09-11-2009, 13:14 » |
|
Jojek, a próbowałaś zwiększyć ilość ilość pestek dyni, a zmniejszyć o połowę siemię lniane w KB.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jojek
|
|
« Odpowiedz #325 : 09-11-2009, 20:33 » |
|
No więc podaję, jak robię koktajl: łyżka sieniemia lnianego i łyżka pestek dyni w łupinakch, wrzucam do młynka do kawy, mielę na drobne ok. 20 sek. Wrzucam to do blendera, dodaję owoców, wody i mielę wszystko. Wg mojej wiedzy to prawidłowy koktajl, bo przepis zasięgnięty ze strony Biosłone i książek p. Słoneckiego. Wychodzi mi mniej więcej ok. 300 ml. Zgodnie z informacjami próbowałam też zwiększyć ilość pestek siemienia do 2 łyżek i zmniejszyć pestek dynii do ok. pół łyżki, z uwagi na występujące zaparcia.
Mam nadzieję, że nie popełniam błędu. Najbardziej smakował mi KB z grejpfrutem. Choć próbowałam też jabłek. Koktajl piję od ok. 8-9 miesięcy. Ostatnio, z uwagi na mój stan, jak pisałam, jakoś mnie odrzuca. Choć czynię próby przełamania się. Na razie bez większych efektów.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chudy
|
|
« Odpowiedz #326 : 09-11-2009, 23:56 » |
|
Mnie i domowników też odrzuca ale od tych niezmielonych postrzępionych łupin. Czy jakiś posiadacz Philipsa HR2860 ma jakiś sposób na zmielenie czy odcedzenie tych łupinek. Wiem że one mają istotne znaczenie, ale wszyscy maja odruchy wymiotne czego by się smacznego do koktajlu nie użyło. Prawdziwy koktajl powinien być w konsystencji milusi, gęstszy, rzadszy jak kto lubi, ale z tą drobnicą żaden nie będzie dobry i każdego wykręca. Ja osobiście czuje jakby mi ktoś nasypał trocin do pysznego koktajlu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Boja
|
|
« Odpowiedz #327 : 10-11-2009, 08:56 » |
|
niezmielonych postrzępionych łupin Też nie przełknęłabym tego, mam stary sowiecki młynek (jak Lenin wiecznie żywy) i jest świetny, bo miele na drobno wszystko (ale nie na pyłową mączkę, raczej konsystencja mąki kukurydzianej- maleńkie drobinki). Może przesuszcie ziarna słonecznika lekko na patelni, bo wilgotne też dają efekt postrzępionych łupin
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Marko67
|
|
« Odpowiedz #328 : 10-11-2009, 09:27 » |
|
No więc podaję, jak robię koktajl: łyżka sieniemia lnianego i łyżka pestek dyni w łupinakch, wrzucam do młynka do kawy, mielę na drobne ok. 20 sek. Wrzucam to do blendera, dodaję owoców, wody i mielę wszystko. Wg mojej wiedzy to prawidłowy koktajl, bo przepis zasięgnięty ze strony Biosłone i książek p. Słoneckiego. Wychodzi mi mniej więcej ok. 300 ml. Wszystko niby dobrze, ale brak jednego z trzech podstawowych składników tj.- łyżka nasion słonecznika.
|
|
« Ostatnia zmiana: 10-11-2009, 09:31 wysłane przez Marko67 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Zuza
Offline
Płeć:
MO: 01-07-2008
Wiedza:
Skąd: Podkarpacie
Wiadomości: 683
|
|
« Odpowiedz #329 : 10-11-2009, 09:29 » |
|
Może przesuszcie ziarna słonecznika lekko na patelni, Gdy podda się je działaniu wysokiej temperatury będą już, niestety, martwe i bezużyteczne. Gdy dodaję słonecznik do koktajlu, to po zmieleniu przesiewam go przez sitko. Te większe kawałki łupinek zostają na sitku a te drobniej zmielone wpadają do blendera. Chyba lepiej wypić taki koktajl niż żaden. Z ziarnami dyni mój młynek radzi sobie jednak zdecydowanie lepiej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #330 : 10-11-2009, 12:07 » |
|
Nie ma problemu, by na jakiś czas wyeliminować z koktajlu pestki słonecznika.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Skarabeusz2005
|
|
« Odpowiedz #331 : 10-11-2009, 12:17 » |
|
Koktajl jest cudowny. Moja stara ciotka miała odwieczny problem z jelitami i wypróżnianiem. Kupowała ziółka, kolon, jakieś drogie specyfiki, syf. Od kiedy dałam jej Niezbędnik czyta go na okrągło, pije MO i KB codziennie razem z ostropestem. Wprowadziła sobie DP i wychwala koktajl pod niebiosa, że pomaga.. że nie ma problemu już ze stolcem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jojek
|
|
« Odpowiedz #332 : 10-11-2009, 17:49 » |
|
Nie ma problemu, by na jakiś czas wyeliminować z koktajlu pestki słonecznika.
Takie właśnie dostałam informacje od Zibiego, dlatego stosuję pestki dyni i siemię (bez słonecznika).
|
|
« Ostatnia zmiana: 11-11-2009, 23:16 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
|
|
|
Piotr
Online
Płeć:
MO: nie stosuję
Wiedza:
Wiadomości: 1.360
|
|
« Odpowiedz #333 : 09-12-2009, 21:07 » |
|
Mnie i domowników też odrzuca ale od tych niezmielonych postrzępionych łupin. Czy jakiś posiadacz Philipsa HR2860 ma jakiś sposób na zmielenie czy odcedzenie tych łupinek.
W końcu udało mi się znaleźć optymalny sposób. Mieli się ziarna słonecznika razem z ziarnami siemienia. Jeżeli po 20 sekundach nie jest jeszcze zmielone, to po następnych jest już prawie proszek, a na pewno nie ma żadnych łupin.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jojek
|
|
« Odpowiedz #334 : 10-12-2009, 22:26 » |
|
Wciąż mnie odrzuca od KB. Czy ktoś z osób "w błogosławionym stanie" też tak miał ? Przyznam, że czasem zmuszam się do koktajlu, ale mam po nim "cofkę". A tak je lubiłam. Nie wiem co się dzieje ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Marcin
Offline
Płeć:
Wiek: 46
MO: 10-03-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 578
|
|
« Odpowiedz #335 : 17-12-2009, 08:42 » |
|
Znajoma miała podobny problem, radziła sobie tak że piła po troszkę, raz był to cały koktajl a raz 2 łyczki i tyle. Lepiej napić się mniej nić całość przez co spowodować "cofkę"
|
|
|
Zapisane
|
"Dziewięć dziesiątych naszego życia polega na zdrowiu"
|
|
|
Lysybolek
|
|
« Odpowiedz #336 : 08-01-2010, 06:00 » |
|
Wczoraj piłem KB pierwszy raz. Po kilku pierwszych łykach pomyślałem, że nie jest taki zły w smaku. Po kilku następnych zrobiło mi się niedobrze, ale wypiłem całość. Potem niestety bolał mnie brzuch i zanosiło się na wymioty. Poszedłem spać i jest ok, chociaż nawet teraz z rana czuje dziwne uczucie w żołądku. Tak jak moi przedmówcy mój blender również nie radzi sobie z dobrym rozdrobnieniem ziaren. Nie wiem teraz czy mam się zmuszać do KB jeśli mój organizm go odrzuca?
|
|
« Ostatnia zmiana: 08-01-2010, 15:03 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
|
|
|
Antonio
Offline
Płeć:
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990
|
|
« Odpowiedz #337 : 08-01-2010, 08:11 » |
|
Chyba nie warto się do niczego zmuszać Lepiej przygotować to tak, by Ci bardzo smakowało. Może garść natki, trochę marchewki, prawdziwej śmietany?...
|
|
|
Zapisane
|
I'm going through changes
|
|
|
Eovo
Offline
Płeć:
Wiek: 45
MO: 01.01.2010
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 56
|
|
« Odpowiedz #338 : 08-01-2010, 10:09 » |
|
Ja popijam od tygodnia i bardzo mi smakuje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jerry
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: 18-10-2008
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 209
|
|
« Odpowiedz #339 : 17-01-2010, 14:01 » |
|
Jojek ja jestem w ciąży (22/23 tydzień) i cały czas piję MO. Nie wyobrażam sobie zacząć dnia bez niego. Aktualnie piję z olejem kukurydzianem i citroseptem. Czuję się po nim tak samo dobrze jak wcześniej. Piję też KB warzywne - raz dziennie. Apropos zaparć to uważaj na witaminy i żelazo, które przepisują lekarze. Wzięłam 2 tabletki żelaza, gdyż pogorszyły mi się wyniki krwi i to był błąd. Zaczął mnie boleć dół brzucha i miałam małe zaparcia. Ale już pożegnałam się z żelazem. W ciąży wyniki (hematokryt, hemoglobina) mają prawo się pogorszyć.
PS. Preparaty witaminowe dla kobiet w ciąży też mają w swoim składzie żelazo - więć nie biorę. Uważam, że wcinam wystarczająco dużo witamin i minerałów w innej formie.
|
|
« Ostatnia zmiana: 17-01-2010, 14:15 wysłane przez Jerry »
|
Zapisane
|
|
|
|
|