Byłem wczoraj na siłowni. Zmniejszyłem tempo biegania, tak jak zalecaliście. Gdy biegałem na bieżni, po 15 min było mi zimno, im dłużej biegałem tym więcej się pociłem, ale mi było zimno, ramiona moje były w dotyku zimne. O co chodzi, nigdy tak nie miałem? Po 30 min. normalnie byłem zmarznięty.
(...) Takich skurczy też nie miałem wcześniej.
Wszystko to są objawy ketozy spowodowanej jedzeniem głównie białka z kurczakami w roli głównej, a unikaniem węglowodanów. Ale jest coś jeszcze, to: zakwaszenie i wychłodzenie.
Kiedyś studiowałam makrobiotykę i zapoznałam się z zasadą "pięciu przemian". Nigdzie w polskiej tradycji i kulturze zagadnienie przepływu energii nie jest tak prosto i logicznie przedstawione, jak robią to Chińczycy.
Nie będę się rozwodzić nad jing-jang, ale wspomnę, że podstawowe surowce spożywcze zostały przez nich podzielone na 5 grup pod względem smaku. I tak:
- baranina i koźlina, ser kozi i owczy, to smak gorzki (żywioł Ogień),
- wołowina, gęś, królik, ryby słodkowodne, słodka śmietanka i jaja - smak słodki (żywioł Ziemia),
- dziczyzna i indyk - smak ostry (żywioł Metal),
- wieprzowina, ryby morskie, sery pleśniowe - smak słony (żywioł Woda),
- kaczka, kurczak, kura, kwaśna śmietana, biały ser - smak kwaśny (żywioł Drzewo).
Smaki (żywioły) przechodzą jeden w drugi, tak, jak: Drzewo spalając się daje Ogień, Ogień tworzy popiół dając początek Ziemi, Ziemia zawiera Metal, Metal daje początek Wodzie, która karmi Drzewo. Jest to tzw. obieg odżywczy.
Żywioły uszeregowane w porządku wzajemnego podboju tworzą tzw. obieg kontrolny: Drzewo chroni siły żywotne Ziemi, Ziemia hamuje Wodę, Woda gasi ogień, Ogień topi Metal, Metal ścina Drzewo. Tak w skrócie. Dla nas jest to dosłownie chińszczyzna, ale dobrze charakteryzuje otoczenie człowieka: pory roku, smaki, kolory, narządy, emocje i wreszcie cykle rozwojowe. Na tych zasadach opiera się u Chińczyków profilaktyka, diagnozowanie i leczenie, a także dietetyka. Dla nich to system filozoficzny i religijny. Dla nas - tylko ciekawostka, ale może też szansa zrozumienia harmonii natury, tak jak jej w naszym, zachodnim ujęciu nie rozpatrujemy.
Otóż w żywieniu Chińczycy nie mają zakazów spożywania jakiegoś rodzaju mięsa. Zamiast tego mają wskazówki, jak przygotować potrawę, aby wykorzystać naturalną energię produktu. I tak, za mięso wychładzające uważane są: kura, kurczak, ryby, wieprzowina, słonina, wędliny. Do pewnego stopnia można ten mankament zniwelować odpowiednim przyrządzeniem, nie tylko termicznym, także dodatkami i przyprawami w trakcie przyrządzania. Jeśli więc komuś jest ciągle zimno, sposobem na to jest dobór składników odżywczych w potrawach i ich odpowiednie przyrządzenie i przyprawienie. My dodamy - zrównoważenie surówkami.
No, jeszcze rozstępy upiększają to męskie ciało
Co do całego tego "upiększania męskiego ciała", efektem ubocznym bywa kretynizm, popatrzcie tylko na ten bełkot, który skopiowałam z pewnego forum (myślę, że nikt nie upomni się o prawa autorskie):
No na mase jest, ja po tym wyciskałem 160, bo wcześniej wyciskałem 100kg tak lajtowo, i mi kark z siłki powiedział, żeby już tak nie pakował bo się ludzie dziwnie już na mnie patrzą i trener mnie chce wziąść na zawody na trójboju siłkowym, wiecie co to jest trójbuój siłowy?
a siła tez niezła, jak mi klate spompowało po treningu to dziewczna nie chciała mnie do łóżka wpuścić bo mówiła ,że na koksach jade a ja tylko metanabol brałem jak miałem 14 lat potem przez dwa lata zero i teraz to dibencozide.
Dzięki Grażynko! Właśnie tak myślałem, że czegoś mi tutaj brakuje w mojej poprzedniej argumentacji, a brakowało mi owego zakwaszenia i wychłodzenia.//Zibi