Niemedyczne forum zdrowia

BLOK KULINARNY I KOSMETYCZNY => Wykaz zdrowych i niezdrowych produktów żywnościowych => Wątek zaczęty przez: Mistrz 07-04-2007, 10:58



Tytuł: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 07-04-2007, 10:58
Często słyszy się, że żywność powinna być lekarstwem. To nieprawda. Zadaniem żywności jest dostarczenie organizmowi substancji budulcowych, energetycznych i regulacyjnych. I tyle! Jednak pewne dodatki poprawiające smak potraw istotnie wykazują właściwości lecznicze. Należą do nich naturalne przyprawy ziołowe oraz surowe warzywa.
 Jednym z nich jest niedoceniana cebula zawierająca wprost zawrotne ilości witaminy C, a także β-karoten (będący prowitaminą A) i witaminy: B1, B2 i B3 (zwana witaminą PP) oraz olejki eteryczne, saponiny, flawonoidy, ponadto organiczne związki: siarki, wapnia, fosforu, magnezu, żelaza, cynku i selenu. Świeży szczypior zawiera także istotne ilości witaminy B9 (zwanej kwasem foliowym) niezwykle ważnej w procesie wydalania z organizmu toksyn.
Lecznicze oddziaływanie cebuli na organizm jest tak wszechstronne, że zamiast rośliną przyprawową, powinno się ją nazwać rośliną paramedyczną, bowiem na takie miano z pewnością zasługuje.
Trudno wymienić wszystkie dobrodziejstwa płynące z jedzenia cebuli, ale niektóre z nich to:
 :mrgreen:  Ze względu na zawartość sporej ilości witaminy C, cebula zapobiega stanom zapalny dziąseł, a stan naszych dziąseł jest niezwykle ważny dla naszego zdrowia i, niestety, nagminnie bagatelizowany. Tymczasem każdy niedobór witaminy C ma swoje odzwierciedlenie w zmianach dziąseł. Niestety, te zmiany (tworzące się od dzieciństwa) nigdy nie ustępują całkowicie i w wieku średnim, a nawet wcześniej, dają o sobie znać objawami paradentozy – zmianami ropnymi przyzębia, ruszaniem się zębów i bólem utrudniającym, albo wręcz uniemożliwiającym dokładne pogryzienie pokarmu. Stąd już tylko krok do chorób przewodu pokarmowego i szkodliwej w gruncie rzeczy diety zdominowanej przez pokarmy niewymagające gryzienia.
 :mrgreen:  Zapach i lecznicze właściwości cebuli wynikają z organicznych związków siarki, które mają działanie bakteriobójcze nawet w stosunku do bakterii odpornych na antybiotyki. Owe związki mają także istotne znaczenie w zwalczaniu pasożytów przewodu pokarmowego.
 :mrgreen:  Saponiny zawarte w cebuli zwiększają wytwarzanie plwociny i rozrzedzają ją, co ułatwia oczyszczanie oskrzeli z zalegającego je śluzu zmieszanego z kurzem oraz zarazkami, wychwyconymi z wdychanego powietrza.  
 :mrgreen:  Czynne związki zawarte w cebuli zwiększają wydalanie moczu, a z nim toksycznych produktów przemiany materii, przede wszystkim mocznika, w związku z czym cebula skutecznie zapobiega kamicy moczanowej. Ponadto działanie moczopędne cebuli wpływa na obniżenie ciśnienia tętniczego krwi.
 :mrgreen:  Niezwykle ważna jest także zawartość w cebuli łatwo przyswajalnych substancji mineralnych, takich jak: cynk – ważny czynnik odporności przeciwwirusowej, selen – czynnik przeciwmiażdżycowy, fosfor i wapń – budulce kości i zębów, żelazo – składnik hemoglobiny.
→ Reasumując: cebula zapobiega procesom przedwczesnego starzenia się organizmu, ergo: wpływa na długowieczność. Toteż zamiast wydawać ciężkie pieniądze na martwe w gruncie rzeczy suplementy  :mrgreen:  jedzmy cebulę!  :mrgreen:  Co najmniej jedną średniej wielości główkę albo ½ pęczka szczypiorku codziennie.


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: iwomis 12-10-2007, 08:19
Witam, zawsze dodaje cebule w miarę możliwości do  potraw. Dzieci uwielbiają jajecznicę z cebulką i  pizzę.  Robię kanapki z pomidorem i cebulą. Nawet nie narzekają, że piecze. Chyba organizm jej  potrzebuje: :D. Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Shpeelka 12-10-2007, 08:24
Tam u dołu tekstu Pana Sloneskiego przesuwa sie napis, ze wkrotve pojawia sie informacje dotyczace leczniczych wlaciwosci cebulii pokrzywy wraz z przepisami.
Bylo to w kwietniu , czy cos sie pojawi wkrotce?   :mrgreen: mowia,ze jak sie czlowiek poparzy pokrzywa to wyjdzie mu to na zdrowie  :mrgreen:


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Elowen 12-10-2007, 08:41
Cytat od: Mistrz
niedoceniana [glow=black]cebula[/glow] zawierająca wprost zawrotne ilości witaminy C, a także β-karoten (będący prowitaminą A) i witaminy: B1, B2 i B3 (zwana witaminą PP) oraz olejki eteryczne, saponiny, flawonoidy, ponadto organiczne związki: siarki, wapnia, fosforu, magnezu, żelaza, cynku i selenu. Świeży szczypior zawiera także istotne ilości witaminy B9 (zwanej kwasem foliowym) niezwykle ważnej w procesie wydalania z organizmu toksyn.



Jestem ciekawa ile z tych wartosciowych skladnikow zostaje w cebuli po jej ugotowaniu czy uduszeniu?


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: iwomis 17-10-2007, 10:22
cebula jest wskazana nawet chorym na żołądek -tylko po przegotowaniu, więc chyba zostaje wiele dobrych składników...


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Evaa8 17-10-2007, 14:41
Masz racje. Na chora watrobe tez, np. uduszona.


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Elowen 19-10-2007, 16:10
Dzieki za odpowiedz!
Macie racje, ale gotowane warzywa tez dzialaja pozytywne na organzm. Jednak sposob przygotowania ich zmienia zastosowanie po prostu.
Jednak jestem ciekawa w jakim stopniu warzywa (i owoce) traca witaminy po ugotowaniu ... i czy w ogole traca?


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Evaa8 19-10-2007, 18:25
Traca chyba z 1/4...gdzies bylo.


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Zibi 21-10-2007, 13:46
Minerały są bardziej odporne na obróbkę kulinarną niż witaminy, ale za to znaczne straty ich można ujawnić podczas wyługowywania, tj.: płukania, zamaczania, odlewania wywarów. W przypadku odlewania straty składników mineralnych wynoszą: 31-63 potasu; 16-69 magnezu; 14-69-miedzi;19-43 % cynku. Dlatego też warzywa przeznaczone do gotowania powinny być zalane małą ilością wody wrzącej, gotowane krótko i mało rozdrobnione. Najlepiej gotować na parze.

Straty witamin rozpuszczalnych w tłuszczach są związane z procesem utleniania, zaś wit. z grupyB oraz wit. C -ulegają ubytkom podczas procesów gastronomicznych, gdyż są łatwo rozpuszczalne w wodzie i wykazuja dużą wrażliwość na czynniki środowiskowe, tj.: wysoką temp., zmianę ph lub działanie światła.W warzywach i owocach do znacznych strat wit., a szczególnie C i folianów dochodzi na skutek blanszowania, gotowania i sterylizacji.
Np. straty wit. C podczas moczenia ziemniaków - do 10%; w surówkach podczas przetrzymywania - do 50 %.

Mrożenie jest najlepszym sposobem na mniejsze ubytki - do 10%.

W wyniku obróbki mięso traci do ok.40% wit. 'TIANINY i wit. B6.
Mięso, im mniej zawiera tłuszczu, tym więcej zawiera wit. z grupy B.


Aby nie dopuścić do dużych strat w warzywach i owocach należy:
- myć przed obieraniem;
- obierać b. cienko;
- obrane warzywa i owoce szybko płukać i nie przetrzymywać długo w wodzie /można je gotować w tej samej
   wodzie co się uprzednio moczyły/;
- nie płukać i nie trzymać w wodzie warzyw, które już zostały rozdrobnione;
- rozdrabniać przed dalszą obróbką bezpośrednio, aby uniknąć dodatkowych strat składników odżywczych;
- warzywa i owoce obrane, lub rozdrobnione należy chronić przed światłem i dostępem tlenu; można dolać do nich
  olejów lub jogurtów;
- do rozdrabniania używać tylko narzędzi nierdzewnych i przechowywać w niealuminiowych pojemnikach.
 :)


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Elowen 23-10-2007, 07:12
Dzięki zibi! :padam:


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: tamary 25-01-2008, 19:42
Moja córkę z powiekszonych kilka lat wezłów wyleczyła pani doktor - powiedziała nie mam juz pomyslu jedynie cebula!!! Okład z cebuli utartej 3 dni smrodu w domu i porzegnałysmy wezły, z którymi walka trwała pare lat ok 5 . Pozdrawiam Tamara .


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Misia 25-01-2008, 20:14
Ja bardzo lubię cebulkę. Smaruję kromkę majonezem, na to drobno posiekana cebulka, pieprz i troszkę soli. Mnie tak smakuje


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Nela_23 25-01-2008, 21:29
Do Tamary: szkoda, że ta pani doktor nie zaczęła od tej cebuli właśnie nie minęłoby 5 lat tylko trzy dni. jednak lepiej póżno niż za późno


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: DorotaO 29-01-2008, 21:37
Zgadzam się z tym, że cebula i czosnek to "naturalne antybiotyki", bo kiedyś bardzo dużo jadłam. Niestety w obecnej chwili po zjedzeniu cebuli nie mówiąc już o czosnku mam okropne gazy, wzdęcie, ból brzucha i ogólny nieład w żołądku i jelitach. Nawet kiedy piję MO nie ma poprawy.
Natomiast mój syn (2,5 roku) przy piciu syropu z cebuli na kaszel (cebula+miód) reaguje luźną kupką i "warczeniem w jelitach jakby miały za chwilę wyskoczyć z brzuszka". Jaka jest tego przyczyna, czy można temu jakoś zaradzić?


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: tamary 01-02-2008, 11:55
Oczywiscie że lepiej póżno niz wcale. Ale ta cebula to tylko dlatego ze to był poszukujacy lekaz i nie pchał dziecku antybiotyków Pozdrawiam :)


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: fiona50 13-05-2008, 17:56
Witam
Pytacie ile wlasciwsci traci cebula po ugotowaniu,czy duszeniu. Chyba niewiele. Kiedys bardzo dokuczaly mi hemoroidy,a wiem z autopsji ze moja babcia stosowala na takie dolegliwosci wlasnie cebule. Ugotowalam, wlasciwie to rozgotowalam 1sztuke i wyjelam z niej ten rdzen od kielkow, po czym zalozylam doodbytniczo jak czopek. trktowalam moj odbyt cebula kilka dni z rzedu, a po pierwszym juz poczulam ulge. po tygodniu problem zniknal na 33 lata,bo dzialo sie to po porodzie mojej corki, a spokoj z ta przykra dolegliwoscia mam do dzis.
Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Mr. R 07-07-2008, 19:35
Cebula czerwona jest w smaku łagodniejsza od białej, słodsza - pieczona, jest pysznym dodatkiem do np. polędwiczek wieprzowych.

Właśnie,po upieczeniu jest bardzo słodka... różni się ilością  cukrów od zwykłej, białej cebuli ? Wiadomo jaki jest jej IG ? Jest dozwolona w I etapie leczenia ?


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: eviluk 20-07-2008, 11:07
Tamary,
A  mogłabyś dokładniej powiedzieć jak tą cebulę nałożyć i jak długo trzymać? Bo też walczę z węzłem u synka. Pozdrawiam,
Ewa


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: tamary 20-12-2008, 14:04
Tamary,
A  mogłabyś dokładniej powiedzieć jak tą cebulę nałożyć i jak długo trzymać? Bo też walczę z węzłem u synka. Pozdrawiam,
Ewa
Sprawa jest bardzo prosta - Natłuszczasz szyje i okład robisz z tartej cebuli na małych oczkach np. na wacie i owijasz. Dalej owijasz ceratką i ciepłym szalikiem . I to wszystko Pozdrawiam Tamara


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Grażyna 20-12-2008, 18:22
Tamaro, wzruszasz mnie doprawdy swą chęcią przyjścia z pomocą.  ;)

Dawno tu nie zaglądałaś. Jeśli mogę Ci jakoś pomóc w sprawnym poruszaniu się po Forum, to pytaj. Może na początek wyświetl stronę główną i poczytaj ostatnie posty - według daty. Zorientujesz się, co Cię najbardziej interesuje - tematy ogólne, czy może dziecięce. A może dyskusje w Hyde Parku... Powodzenia.  :thumbsup:

Aha, i uzupełnij profil, po zmianach  technicznych trzeba to zrobić na nowo.


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Paweł 21-12-2008, 22:01
A czy cebulę można blanszować? Przez blanszowanie rozumiem zalanie obranej cebuli wodą o temperaturze 80 stopni C na 3 minuty. Czy takie potraktowanie cebuli spowoduje, że po zjedzeniu nie będzie ona nadto obciążać wątroby?

Wiem, że to pytanie może wydawać się banalne, ale wpisałem w google "blanszowana cebula", "blanszowanie cebuli" etc. i niczego się nie dowiedziałem :( A wolę spytać, bo z kuchnią jestem na bakier, ale coraz częściej jestem w niej zmuszony działać :( :)


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 22-12-2008, 18:30
Ja gotuję rozdrobnioną własnoręcznie ( zdejmuję plasterki) cebulę przez 40 sekund. Nie mam pojęcia, co jej ginie, ale niczego wtedy nie obciąża. Blanszowanie pewnie jest lepsze, ale chyba by mi się nie chciało. No i skąd wiedzieć, czy woda ma te 80 stopni?


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Paweł 23-12-2008, 21:40
Dziękuję, Biedronko, za odpowiedź. Jeśli chodzi o temperaturę wody, to, jako miłośnik herbat, posiadam czajnik z nastawem temperatury (zakres temperatur: 30- 100 stopni). Pozdrawiam!


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 27-12-2008, 19:28
Hmmm więc proponuję wziąć jakiegoś wrażliwca wątrobowego, zblanszować cebulę i oglądać efekty. Ja z kolei zmniejszę ilość sekund gotowania, bo chyba te 40 sekund to za dużo, gdy się rozdziela ją na plasterki.


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 27-12-2008, 19:56
Najlepszy sposób na blanszowanie cebuli to włożyć ją do durszlaka, zalać wrzątkiem, a zaraz potem zimna wodą. Ten sposób znany jest jako żydowski; cebula po żydowsku zachowuje wszystkie swoje właściwości.


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 04-01-2009, 21:43
Wygląda na to, że mojej wątrobie ten sposób nie wystarcza.


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Dymion 15-12-2011, 21:27
Jak to jest z tą cebulą? Mistrz tutaj ją poleca, w DP też można od pierwszego etapu, ale kilka osób pisało o blokowaniu oczyszczania dzięki cebuli.

Ja jem prawie każdy dzień jajecznicę złożoną z 3-4 jajek + średnia cebula (lub pół dużej) + trochę pokrojonego kabanosa. Teraz się zastanawiam czy to dobrze, że dodaję cebulę do jajecznicy, czy nie...


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Scorpion 06-01-2012, 02:49
Jak to jest z tą cebulą? Mistrz tutaj ją poleca, w DP też można od pierwszego etapu ale kilka osób pisało o blokowaniu oczyszczania dzięki cebuli.

Ja jem prawie każdy dzień jajecznicę złożoną z 3-4 jajek + średnia cebula (lub pół dużej) + trochę pokrojonego kabanosa. Teraz się zastanawiam czy to dobrze, że dodaję cebulę do jajecznicy czy nie...

Z cebulą chodzi zapewne o to, że nie powinno się z nią przesadzać, ponieważ posiada właściwości bakteriobójcze jak czosnek, a więc zabijając bakterie organizm nie może ich wykorzystać do utylizacji toksycznych złogów, co w efekcie blokuje i spowalnia efekt oczyszczania. Nie unikałbym jej jednak, gdy mam na nią ochotę, gdy organizm się jej domaga. Jadam cebulę średnio 3 razy w tygodniu. Czasem smażona w jajecznicy, w surówce, dodaję do tatara razem z ogórkiem kiszonym, a także do surówek obiadowych i sałatek i nie wydaje mi się bym blokował jakoś efekt oczyszczania tym bardziej, że z nią nie przesadzam.


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Lucy 23-02-2012, 16:35
Umieszczam w niezmienionej formie treść listu, który otrzymałam. Co o tym sądzicie?



WAŻNE
W 1919 r., gdy grypa zabiła 40 milionów ludzi ,
był lekarz, który odwiedzał wielu farmerów, pomagając im w walce z grypą.
Większość z nich zaraziła się i umarła.
Przybywając do jednego z farmerów zaskoczyło go, że ani jeden członek rodziny nie jest chory.
Po pytaniu, w czym kryje się tajemnica ich zdrowia, żona odpowiedziała z dumą,
że umieszcza w koszyku nieobraną cebulę w każdym pokoju.
Lekarz nie mógł uwierzyć temu i zapytał czy może wziąć jedną cebulę i sprawdzić ją pod mikroskopem. Po badaniach znalazł w cebuli wirus grypy.
Oczywistym było, że cebula absorbowała bakterię ratując w ten sposób całą
rodzinę
Pewna fryzjerka z Arizony opowiadała, że kilka lat temu, wielu jej pracowników
chorowało na grypę.
W następnym roku umieściła w swoim zakładzie kilka koszyczków z cebulą.
Ku jej zdziwieniu ani jeden z jej pracowników nie zachorował.
Spróbuj i zobaczysz co się stanie.
Moja przyjaciółka ze Stanów, opowiedziała o swoim doświadczeniu:
- Zetknęłam się z artykułem, w którym proponowano odciąć obydwie końcówki
cebuli i umieścić ją w pustym słoiku,  na noc obok chorego.
Rano cebula będzie czarna od zarazków... Dokładnie tak się stało.
- Cebula była całkowicie zmieniona, a ja zaczęłam czuć się lepiej.
W innym artykule czytałam, że cebula i czosnek umieszczone
w pokoju uratowało wielu od plagi czarnej ospy.
Mają one antybakteryjne i antyseptyczne właściwości.

A oto inna historia:
wiele razy mając problem z brzuchem, nie wiemy dlaczego.
Może cebula jest skutkiem problemu. Cebula absorbuje bakterie.
Jest powodem tak dobrej prewencji, żeby się nie przeziębić
i nie złapać grypy i to jest powodem, dla którego
nie powinno się jeść cebuli, która przez jakiś czas była przekrojona.
RESZTKI CEBULI SĄ TRUJĄCE
Miałem przywilej zwiedzać wytwórnię majonezu Mullins Food Products.
Właścicielami jest 11 braci i sióstr z rodziny Mullins.
Rozmawialiśmy o zatruciach pokarmu.
Jeden z braci, Ed Mullins, który oprowadzał nas po firmie,
jako ekspert w dziedzinie chemii jest odpowiedzialny za większość receptur.
Jego też wynalazkiem jest sos dla firmy McDonald's.
Podczas zwiedzania ktoś zapytał jak częste jest zatrucie majonezem.
Usłyszeliśmy, że majonez robiony komercjalnie (sklepowy) jest całkowicie bezpieczny.
Nawet nie musi być w lodówce - I tak nie będzie się psuł.
Wytłumaczył, że poziom pH w majonezie jest taki,
że żadna bakteria nie może tam przetrwać.
Każdy, kto zachoruje zwala na majonez w sałatce.
Gdy się ktoś zatruje, pierwsze o co pytają lekarze,
to kiedy ostatni raz ofiara zatrucia jadła CEBULĘ I skąd ta cebula pochodziła
(w sałatce z ziemniaków).
Wytłumaczył, że cebula jest jak magnes dla bakterii.
Nigdy nie powinno się trzymać pokrojonej cebuli ...rzekł Ed,
Nie jest nawet bezpieczna jeśli ją włożysz w zip-lock do lodówki.
Jest zatruta tylko przez to, że została pokrojona lub nawet nadkrojona.
Może być niebezpieczna dla każdego (uważaj na cebulę, którą dajesz na hot doga, kupując go gdzieś na zewnątrz!)
Ed rzekł, jeśli weźmiesz napoczętą cebulę i usmażysz ją to w porządku
, lecz jeśli weźmiesz taką surową cebulę i położysz ją na kanapkę, lub do sałatki - prosisz się sam o problem.
W sałatce z ziemniaków/jarzynowej, tak cebula jak i wilgotne ziemniaki
są atrakcyjne dla wzrostu bakterii szybciej niż jakikolwiek majonez ze sklepu, który nawet nie ulegnie rozkładowi.
Pamiętaj , że jest bardzo niebezpieczne używać
przekrojoną cebulę i próbować użyć ją następnego dnia.
Stanie się ona bardzo trująca nawet po jednej nocy. Zawiera trujące toksyny bakteryjne,
które mogą spowodować ból brzucha lub nawet zatrucie pokarmowe.




Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: scorupion 24-02-2012, 08:21
Coś w tym może być. Kilka razy powiązałem złe samopoczucie ze spożyciem poprzedniego dnia rozkrojonej cebuli. Zdaje się, że łatwo to byłoby stwierdzić nawet w niezbyt gramotnym laboratorium?


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Helusia 24-02-2012, 17:49
Cytat
umieszcza w koszyku nieobraną cebulę w każdym pokoju
Czy taka cebula jest potem spożywana czy wyrzucana. Jeśli wyrzucana to po jakim czasie. Jak długo w tych pomieszczeniach jest przetrzymywana.


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Scorpion 24-02-2012, 23:53
Ja nieraz tak jadłem cebulę, że na kolację do jajecznicy zużyłem 1,5 cebuli, a następnego dnia wieczorem zjadłem surówkę z pomidora i cebuli, gdzie dorzuciłem tą połówkę napoczętą z dnia poprzedniego i żadnych nieprzyjemności czy ze strony układu pokarmowego czy w samopoczuciu nie miałem. Poza tym ta teoria z faktami działania cebuli trochę się kłócą. Otóż cebula ma ogólnie właściwości bakteriobójcze i wirusobójcze więc to w pewnym sensie samo sobie przeczy i obala tę teorię o tym, że przekrojona cebula przyciąga bakterie jak magnez bo czy przez noc po przekrojeniu cebula nagle nie ma swoich właściwości antybakteryjnych, a wręcz przeciwnie, zaprasza bakterie do siebie? Czy może to działa na zasadzie, że bakterie się dostają do cebuli i działanie antybakteryjne cebuli zabija te bakterie, które przemieniają się w toksyny stąd u niektórych gorsze samopoczucie. Ciężko to jednoznacznie stwierdzić.


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Jurek_z_Lasu 08-02-2014, 16:52
surowy czosnek, cebula i szczypior.
Ale co za różnica? Tutaj katujemy się 3 tygodnie albo dłużej antybiotykami naturalnymi, a tutaj 2 razy na dzień. ...

"Katuję" się na co dzień tymi "antybiotykami naturalnymi" - po prostu je lubię. Fakt, mnie lubią już mniej: żona, dzieci, kleszcze ... bo śmierdzę? Z rodziną jednak się polubiłem; Wystarczy że oni też zaczęli się raczyć tymi "antybiotykami".

Kleszcze trudniej nauczyć jedzenia cebuli.

Wątek wydzielony z Borelioza (http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=28792.msg201498#msg201498).


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Kamil 08-02-2014, 17:55
A więc o co chodzi? Masz boreliozę, że jesz 3 razy dziennie "dużo" (cokolwiek to znaczy) czosnku i cebuli, czy po prostu zajadasz się nimi, bo Ci smakują? Czy też jest to nowa metoda na zdrowie?


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Jurek_z_Lasu 08-02-2014, 20:59
"Metodę na zdrowie" opracował pan Słonecki i jego zasady wdrażam w życie. Postem swoim odpowiadam tylko na postawione przez niego pytania i tyle.

Jedzenie cebuli i czosnku to stara naturalna metoda na podniesienie odporności. Zatem nic w niej nowego. Oprócz tego powyższe rośliny wpływają na specyficzny zapach skóry który odstrasza pajęczaki.

Dziwi mnie natomiast porównanie antybiotyku do czosnku i cebuli, jako że te ostatnie daje nam natura na nasze dolegliwości a antybiotyki daje nam "bigfarma".

Nie trzeba jeść ich dużo; natomiast moim zdaniem najważniejsza jest systematyczność tak jak stosowanie MO.

Czy mi smakują? Tak.

Nie operuję badaniami naukowymi; opieram się na doświadczeniu własnym i doświadczeniu starych ludzi z mojej wioski, którzy nie zostali wychowani w erze mediów i reklamy. Nadal wykorzystują naturę i jej dary.   


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Gibbon 09-02-2014, 08:55
Rozchodzi się o to, żeby odporność wynikała ze zdrowia a nie z jej ciągłego podpompowywania górami czosnkowatych. Jak często chorujesz - grypy, przeziębienia?


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Jurek_z_Lasu 09-02-2014, 10:08
Odkąd zacząłem pić MO infekcje przechodzę razem z domownikami i trwają u mnie 1-2 dni; objawiają się tylko bólem gardła. Płuczę więc gardło wodą z solą co 2-3 godziny na złagodzenie bólu. Na tym kończy się infekcja. Jem średnio 1 świeżą cebulę dziennie (bez obróbki termicznej), czosnek 1-2 ząbki na tydzień. W okresie infekcji podwajam.
Nie są to zatem duże ilości. Taka ilość powinna występować w dobrze zbilansowanych surówkach do posiłków.

Mam świadomość że podwalinami zdrowia jest MO, KB i dobre żarcie oparte na produktach nieprzetworzonych którego bazę stanowią warzywa; resztę produktów traktuję jako dodatki.

Zatem można powiedzieć że "pompuję" się warzywami.    

Opowiem wam jeszcze ciekawą rozmowę dwóch starszych kobiet z sąsiednich wsi której byłem świadkiem. Na początku się z niej śmiałem, po dłuższym zastanowieniu naszła mnie jednak refleksja:

"- U nas we wsi już wszystkie te pijaki pomarły, cały czas wódka, wino ... wątroba nie wytrzymała
- Wszyscy już w grobie a Szymon dalej pije, co on ma inną wątrobę? Toż razem z nimi pił, a od niektórych dużo starszy, oni już w grobie, a on dalej pije. Toć on nic je, tylko pije!
- Nieprawda moja pani; on je dużo cebuli ..."


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Domi5 09-02-2014, 10:14
Jedzenie na siłę czy z rozsądku cebuli i czosnku nic dobrego nie wróży. Trzeba słuchać organizmu i stosować się przy tym do zasad Biosłone, które są sprawdzone i bezpieczne.


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Gibbon 09-02-2014, 10:16
Napisałeś w drugim swoim poście:

Cytat
Tę możliwość dał mi Józef Słonecki gdy ponad rok temu zetknąłem się z jego książką i postanowiłem wdrożyć jego zasady w moje życie.

Nie wiem czyje zasady wdrożyłeś, ale na pewno nie Józefa Słoneckiego (natury ściślej mówiąc).


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Jurek_z_Lasu 09-02-2014, 10:22
Napisałeś w drugim swoim poście:

Cytat
Tę możliwość dał mi Józef Słonecki gdy ponad rok temu zetknąłem się z jego książką i postanowiłem wdrożyć jego zasady w moje życie.

Nie wiem czyje zasady wdrożyłeś, ale na pewno nie Józefa Słoneckiego (natury ściślej mówiąc).


http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=9.0


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Domi5 09-02-2014, 10:26
Cebula wykazuje działania lecznicze, co nie oznacza, że masz ją stosować codziennie przez całe lata, bo nie masz się leczyć latami tylko zdrowo żyć i dać szansę organizmowi do działania.


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Kamil 09-02-2014, 11:43
Odkąd zacząłem pić MO infekcje przechodzę razem z domownikami i trwają u mnie 1-2 dni; objawiają się tylko bólem gardła. Płuczę więc gardło wodą z solą co 2-3 godziny na złagodzenie bólu.
Płukanie gardła roztworem wody z solą zabija bakterie, więc jest to działanie stanowczo przeszkadzające w zdrowieniu. Łagodzenie bólu to tylko kwestia ustępowania stanu zapalnego, dając mylne wrażenia jakoby sól miała działanie przeciwbólowe. Problem w tym, że nie ma takiego działania.
 
Cytat
Tę możliwość dał mi Józef Słonecki gdy ponad rok temu zetknąłem się z jego książką i postanowiłem wdrożyć jego zasady w moje życie.
Nie wiem czyje zasady wdrożyłeś, ale na pewno nie Józefa Słoneckiego (natury ściślej mówiąc).
Mam świadomość że podwalinami zdrowia jest MO, KB i dobre żarcie oparte na produktach nieprzetworzonych którego bazę stanowią warzywa; resztę produktów traktuję jako dodatki.
Zatem można powiedzieć że "pompuję" się warzywami.   

To chyba jakieś inne Biosłone znalazłeś.


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Gibbon 09-02-2014, 13:03
Napisałeś w drugim swoim poście:

Cytat
Tę możliwość dał mi Józef Słonecki gdy ponad rok temu zetknąłem się z jego książką i postanowiłem wdrożyć jego zasady w moje życie.

Nie wiem czyje zasady wdrożyłeś, ale na pewno nie Józefa Słoneckiego (natury ściślej mówiąc).


http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=9.0

Panie:

Często słyszy się, że żywność powinna być lekarstwem. To nieprawda.


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Jurek_z_Lasu 09-02-2014, 15:12
Jeśli chodzi o lekarstwa, to myślę że najlepszym lekarstwem jest post.


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Misiek 09-02-2014, 15:37
Jurek z Lasu - ja od dziecka uwielbiałam cebulę i obżerałam się nią na wszelkie możliwe sposoby, doprowadzając tym swoją rodzinkę do rozpaczy. Wyobraźcie sobie - jest jakaś biesiada, na stole jadło wystawne, a ja nawet go nie skosztowałam, tylko wrąbałam zamkniętą w słoiku cebulę w oleju...

I co, myślisz,  że byłam okazem zdrowia choć nigdy nie byłam i nie jestem trunkowa?
Wręcz przeciwnie trawiła mnie nfekcja za infekcją i to wlecząca się latami. Tak, że  nie bardzo wierzę w magiczną moc cebuli. Myślę, że u trunkowego Szymona jakiś dodatkowy czynnik mógł odegrać rolę, że tak szybko nie zszedł z tego świata.


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Jurek_z_Lasu 09-02-2014, 15:40
To chyba jakieś inne Biosłone znalazłeś.

Biosłone traktuje jako pewien mianownik, bazę w poszukiwaniach. Wiele rzeczy zostało tu wyjaśnionych, wiele dalej jest precyzowanych. Być może masz rację i nie pasuje tobie mój sposób poszukiwań, nie dbam o to.   


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Jurek_z_Lasu 09-02-2014, 16:11
Tak, że  nie bardzo wierzę w magiczną moc cebuli.
Wiara jest bardzo wygodnym sposobem postrzegania rzeczywistości. Zwalnia od myślenia, doświadczania ale też odbiera wolność jednostkom. Co ciekawe większość społeczeństwa woli jednak wierzyć i się nie wychylać. Wiara doprowadza te jednostki do odebrania wolności i manipuluje nimi jak marionetkami.
 
Największą moc przypisuję doświadczaniu i sprawdzaniu teorii na sobie.

Co do magii ... prawdziwa magia tkwi w nas, a nie w cebuli ... hehe


Tytuł: Odp: Cebula
Wiadomość wysłana przez: Domi5 09-02-2014, 18:23
Należy słuchać organizmu i jeść zgodnie z jego zapotrzebowaniem. Ja bardzo lubię cebulę i ją dodaję do potraw często z uwagi na walory smakowe, ale czasami nie mam na nią ochoty i przestaję dodawać, ale bywały okresy, że potrafiłam jednorazowo zjeść dwie, trzy, cztery smażone z mięsem lub innymi warzywami... Jeśli organizm się domaga, a cebula jest to pokarm naturalny, nieprzetworzony, to uważam, że należy ją zjeść. Nie należy jeść nic na siłę nawet jak jest zalecane.