Trubadur
|
|
« Odpowiedz #820 : 22-11-2012, 19:35 » |
|
Gdybym miał taką, to bym użył, ale na stanie same czosnkowe. Jeżeli są jakieś wyraźne przeciwwskazania, to wstrzymam się z tym do jutra i kupię zwykłe.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Asia61
Offline
Płeć:
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360
|
|
« Odpowiedz #821 : 22-11-2012, 21:19 » |
|
I tak zrób. Parę godzin Ci nie zaszkodzi.
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
- Awicenna
|
|
|
Trubadur
|
|
« Odpowiedz #822 : 22-11-2012, 21:48 » |
|
OK. Zobaczymy czy jutro w ogóle będzie taka potrzeba, bo sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie. Przydałaby się gorączka, ale coś nieśmiało się to rozwija na razie (a raczej zwija w zasadzie).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Irek
Offline
Płeć:
Wiek: 18
MO: 10.01.2012
Skąd: Bawaria, kiedyś Strzelce Opolskie
Wiadomości: 576
|
|
« Odpowiedz #823 : 22-11-2012, 22:27 » |
|
Może przeżyjesz Trubadur, trzymam kciuki.
|
|
|
Zapisane
|
Uwaga! Bywam szczery, aż do bólu i głupi jak but. Oj, raz zapomniało mi się, ze pan Szemeszteyn ma zawsze racje! Stad taki samokrytyczny podpis mam, zasłużyłem.
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #824 : 23-11-2012, 09:43 » |
|
A co to jest cebula czosnkowa??? Możesz dać foto?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Trubadur
|
|
« Odpowiedz #826 : 23-11-2012, 17:42 » |
|
Zgadza się Wheno. Po prostu biała cebula innymi słowy.
Jeszcze co do herbaty z miodem, zajrzałem do książki i jest tam napisane, że oprócz gardła nadaje się do leczenia "zadawnionych schorzeń" niższych odcinków dróg oddechowych i prowokowania kaszlu. Podobny opis znajduje się na portalu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Asia61
Offline
Płeć:
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360
|
|
« Odpowiedz #827 : 23-11-2012, 17:44 » |
|
Zgadza się. U Ciebie chyba się już oczyściło?
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
- Awicenna
|
|
|
Trubadur
|
|
« Odpowiedz #828 : 23-11-2012, 17:53 » |
|
U Ciebie chyba się już oczyściło? Nie wiem... Po wstaniu rano coś tam jeszcze zalegało, ale nie przeszkadzało tak, jak wczoraj. Przez cały dzień nawet nie pamiętałem o całej sprawie, a pod wieczór znów coś zaczyna łaskotać i od czasu do czasu kaszlnę. Ale to śmiechu warte, a nie oczyszczanie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Asia61
Offline
Płeć:
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360
|
|
« Odpowiedz #829 : 23-11-2012, 17:59 » |
|
Albo początki dobrego oczyszczania, czego Ci życzę.
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
- Awicenna
|
|
|
Trubadur
|
|
« Odpowiedz #830 : 24-11-2012, 11:05 » |
|
Dziękuję. Niestety wciąż bardzo nieśmiałe to oczyszczanie, a jednocześnie coraz bardziej uciążliwe. Nad ranem poczułem duszność i aż musiałem usiąść przez parę chwil na łóżku. Zalepia mi chyba tchawicę, bo mam bardzo utrudnione oddychanie i wrażenie, że jeśli spróbuję to odkrztusić to będzie jeszcze gorzej. Rano było troszkę lepiej, ale wciąż czułem ten dyskomfort. Łyżka syropu z cebuli i szybka inhalacja miodem pomogły na szczęście i wkrótce z sukcesem odkrztusiłem wydzielinę nieco wyżej, a po jakimś czasie w ogóle nie było śladu. Sporo (jak na tą nieśmiałość oczyszczania) spływało mi też z zatok. Podejrzewam, że znów do wieczora/nocy będę miał spokój, a potem powtórka z rozrywki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Trubadur
|
|
« Odpowiedz #831 : 24-11-2012, 22:53 » |
|
I tak jak sądziłem, z nadejściem wieczora zaczyna się coś dziać, delikatnie łaskocze i z trudem to odkrztuszam (a raczej próbuję, bo ten wymuszony kaszel jest totalnie suchy i bez jakiegokolwiek drapania, zupełnie jakby nic mi tam nie zalegało, a przecież czuję, że coś jest). Przy cofnięciu brody, a także dotyku w okolice grdyki czuję lekki ból, nie wiem czy to nie coś z krtanią (podobny dyskomfort mam kiedy ziewam, w zasadzie nie mogę ziewnąć do końca, bo coś się tam blokuje). Jeśli nie uduszę się dzisiejszej nocy, to jutro chyba zrobię inhalację octem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Asia61
Offline
Płeć:
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360
|
|
« Odpowiedz #832 : 24-11-2012, 23:39 » |
|
Trubadur, pamiętaj o galaretce z siemienia lnianego. Ona rozrzedza wydzielinę w drogach oddechowych. Tym bardziej, że nie pijesz go w KB.
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
- Awicenna
|
|
|
Gocha
|
|
« Odpowiedz #833 : 25-11-2012, 10:15 » |
|
I tak jak sądziłem, z nadejściem wieczora zaczyna się coś dziać, delikatnie łaskocze i z trudem to odkrztuszam (a raczej próbuję, bo ten wymuszony kaszel jest totalnie suchy i bez jakiegokolwiek drapania, zupełnie jakby nic mi tam nie zalegało, a przecież czuję, że coś jest).
Może jesteś uczulony na siemię lniane? Ja też miałam takie objawy, im dłużej piłam KB, tym silniejsze. U mnie, po wypiciu wieczornego koktajlu, oprócz suchego męczącego kaszlu, pojawiało się swędzenie skóry szyi i klatki piersiowej, swędzenie w gardle, skurcz krtani, świsty przy oddychaniu, wrażenie ciężaru w okolicy mostka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #834 : 25-11-2012, 10:33 » |
|
Tak. Przypadki uczulenia na siemię lniane były kilkakrotnie opisywane u nas.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Trubadur
|
|
« Odpowiedz #835 : 25-11-2012, 17:29 » |
|
Gocho, wszystko by się zgadzało, gdyby nie fakt, że od ponad tygodnia w ogóle nie piję KB (pisałem o tym tu: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=24784.msg172561#msg172561), zaś kiedy piłem, to żadnych objawów, o których piszesz, nie było. Co do rozrzedzania wydzieliny, to sam już nie wiem. Kilka razy dziennie piję syrop z cebuli, pijam herbatę z miodem, od wczoraj dwukrotnie spróbowałem też inhalacji octem, ale nic nie chce się odrywać, ba, chwilami mam wrażenie, że w ogóle nie ma nic, co by się oderwać mogło. Kiedy mocno zaciągnę się oparami znad garnka, to jedynie od czasu do czasu prowokuję tym łaskotanie i chęć odkaszlnięcia, a wówczas wydobywany z okolic między grdyką a oskrzelami (?) kaszel ma tylko minimalnie charczący wydźwięk. Poza tym wciąż zero kaszlu, chyba że wymuszany przeze mnie samego, ale to żaden kaszel. Jak pisałem, najsilniejsze dolegliwości są nad ranem, wtedy mam jakby przytkane okolice tchawicy i największy ból przy dotyku w tamtym miejscu (nazwałbym je dolną częścią grdyki); pobolewa mnie też (także w ciągu dnia) przy ziewaniu oraz kiedy mi się odbija. Skuteczność stosowanych metod nie jest aż tak zła, jak sugerować by mogły moje dotychczasowe opisy, ponieważ po przebudzeniu, i tylko wtedy, wypiwszy dwie łyżki syropu i posiorbawszy herbatę, udaje się odkrztusić co nieco, a ponadto z zatok spływa (z małą pomocą z mojej strony) gęsta, zielono-brązowa wydzielina. Dzieje się to nie więcej niż dwa, trzy razy na przestrzeni jakichś 30 minut i tyle. Dodam może, że od kilku już miesięcy codziennie rano, zwłaszcza po ssaniu oleju, wypluwałem sporo wydzieliny, ale nigdy nie miałą ona ciemnego zabarwienia. A może moja dolegliwość wzięła się własnie stąd, że po ssaniu zawsze dość intensywnie usiłowałem pozbyć się tego, co zalegało na ścianie gardła i niżej intensywnie charcząc (tak to się mówi?) i coś, chociażby śluzówkę, uszkodziłem po prostu w sposób mechaniczny? Bardziej jednak skłaniam się ku tezie, że wszystko to ma raczej charakter, jeśli można tak powiedzieć, infekcyjny, może nawet jakiegoś zapalenia. Szkoda tylko, że w tak niewygodnym miejscu się to ulokowało, no i że organizm słabo walczy, bo ani gorączki nie ma, ani nawet kaszlu.
|
|
« Ostatnia zmiana: 15-06-2016, 08:51 wysłane przez ArtComp »
|
Zapisane
|
|
|
|
Oceanik
|
|
« Odpowiedz #836 : 25-11-2012, 18:17 » |
|
Mam dwa pytania odnośnie drugiego etapu DP. 1 Czy można już zjeść zupę pomidorową? 2 Czy do herbaty można dodawać miód?
|
|
« Ostatnia zmiana: 26-11-2012, 21:45 wysłane przez Agata »
|
Zapisane
|
|
|
|
Lukre
Offline
Płeć:
MO: 06-10-2012 (1.5 r.) 01-08-2016-15.01.2017; 01.08.2018-...? DP:_06-09-2012
Wiedza:
Wiadomości: 166
|
|
« Odpowiedz #837 : 25-11-2012, 18:34 » |
|
Oceanik: Ad. 1: Nie można (pomidory i ich przetwory wprowadzamy w 3 etapie diety); Ad. 2: Tak, herbatę możesz posłodzić niewielką ilością miodu. http://portal.bioslone.pl/odzywianie/dieta-prozdrowotna
|
|
|
Zapisane
|
"Normalność to iluzja. To, co jest normalne dla pająka... jest chaosem dla muchy..." M. Addams
|
|
|
|
|
|