Zofia
|
|
« Odpowiedz #20 : 28-08-2010, 13:19 » |
|
Ja również, składam serdeczne gratulacje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Solan
Offline
Płeć:
Wiek: 31
MO: 1.08.2008
Wiedza:
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 233
|
|
« Odpowiedz #21 : 28-08-2010, 13:35 » |
|
Na zielono wszystkim dziękuję . Szpilko, również żałuję tego szybkiego wyfrunięcia, bo chętnie bym jeszcze z Wami pobyła. Oby następnym razem udało mi się zostać na cały zlot.
|
|
|
Zapisane
|
Piszemy "naprawdę", a nie "na prawdę"!
|
|
|
Patronix
Częsty gość
Offline
Płeć:
MO: 16-11-2008
Wiadomości: 78
|
|
« Odpowiedz #22 : 28-08-2010, 14:41 » |
|
Bardzo wszystkich przepraszam za nieobecność, niestety od kilku dni czułem się kiepsko : stan podgorączkowy i skoczyło ciśnienie, na szczęście znalazło się w domu intractum crategi. Wiem że to głupie tłumaczenie, ale trochę mnie ten stan wystraszył.
|
|
« Ostatnia zmiana: 28-08-2010, 14:46 wysłane przez Patronix »
|
Zapisane
|
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #23 : 28-08-2010, 15:40 » |
|
Wiedza, mądrość, życzliwość, kultura - to cenię w naszych nowych Ekspertach - Machosie i Heńku. Gratulacje dla wybranych i dla wybierających . Solan, brawo mądra, młoda osóbka .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zofia
|
|
« Odpowiedz #24 : 29-08-2010, 07:06 » |
|
Zaraz wsiadam w "dryndę" i mam nadzieję, że jeszcze Was zastanę. Do zobaczenia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Melinda
Offline
Płeć:
Wiek: 76
MO: 16.11.2008 zakończyłam 12.2012
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 376
|
|
« Odpowiedz #25 : 29-08-2010, 11:42 » |
|
Halo! Piękne zdjęcia - dziękuję Ryśkowi! Ryśku, Ciebie nigdzie na zdjęciu nie ma. Mam nadzieję, że nadrobisz to, skoro dojechał Franky? Bardzo proszę sympatyczny kolego, pozdrawiam serdecznie!
|
|
|
Zapisane
|
Przyjmuj z godnością co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się przymiotów młodości.
|
|
|
Marlenka
Offline
Płeć:
Wiek: 57
MO: 12-08-2007
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 335
|
|
« Odpowiedz #26 : 29-08-2010, 20:52 » |
|
Jestem już w domu. Wszystko co dobre, szybko się kończy. Dziękuję wszystkim za miło spędzone chwile. Bardzo wiele dla mnie znaczy wymiana wspólnych doswiadczeń. Pobyt był bardzo owocny. Już czekam z niecierpliwością na kolejny zlot.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rysiek
Offline
Płeć:
MO: 31-05-2008
Skąd: Stąd
Wiadomości: 1.810
|
|
« Odpowiedz #27 : 29-08-2010, 21:09 » |
|
Jestem już w domu. Szybko, spodziewałem się, że z naszą koleją to dotrzesz najwcześniej jutro... Pobyt był bardzo owocny. Papryczki to owoce?
|
|
« Ostatnia zmiana: 29-08-2010, 21:15 wysłane przez Rysiek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Joker
|
|
« Odpowiedz #28 : 30-08-2010, 10:32 » |
|
Skoro pomidory to owoce to papryczki pewnie też. Jajeczka z solą i papryczkami Gratuluję awansu nowym ekspertom i nowej moderatorce
|
|
« Ostatnia zmiana: 30-08-2010, 11:01 wysłane przez Joker »
|
Zapisane
|
|
|
|
Meagi
Offline
Płeć:
Wiek: 49
MO: 22-01-2010
Skąd: Lublin
Wiadomości: 146
|
|
« Odpowiedz #29 : 30-08-2010, 13:23 » |
|
Wszystko co dobre, szybko się kończy. Dziękuję wszystkim za miło spędzone chwile. Bardzo wiele dla mnie znaczy wymiana wspólnych doswiadczeń. Pobyt był bardzo owocny. Już czekam z niecierpliwością na kolejny zlot.
Podpisuję się pod tym obiema rękami. Prawą i lewą. Fajnie było Ja w każdym razie bardzo dużo skorzystałam. Przede wszystkim wzrosła moja motywacja do poszerzania wiedzy o zdrowiu. Wzrosło również poczucie, że to co robię jest słuszne. Wyszło również parę rzeczy, które robiłam źle. Poznałam świetnych ludzi. Niby każdy inny, a tak naprawdę często okazywało się, że wszyscy mamy podobne lęki, nadzieje, problemy. Myślę, że sporo się od siebie wzajemnie nauczyliśmy. Polecam zlot, zwłaszcza osobom, które piją MO tak jak ja - dość krótko. Takie spotkanie w "realu" to zupełnie co innego niż czytanie forum. Super sprawa! I naprawdę warto być od początku do końca. Pogoda w niczym nie przeszkadzała Piszę to bardzo w skrócie, bo jestem dość mocno zmęczona. Chyba jeszcze w nocy "przeżywałam" zlot, bo nie mogłam spać:) No i oczywiście gratuluję awansów !!!
|
|
« Ostatnia zmiana: 30-08-2010, 13:25 wysłane przez Meagi »
|
Zapisane
|
|
|
|
Zofia
|
|
« Odpowiedz #30 : 30-08-2010, 14:07 » |
|
Gorąco dziękujemy za życzliwe przyjęcie i poczęstunek. Nasza wizyta, na pewno nie była w porę. Koniecznie chciałam zobaczyć chociaż ślady po Zlocie. Udało się. Potrawka z kociołka, smakowita. Przepis zapisany w pamięci, przyda się na święto pieczonego ziemniaka. Został żal po tym, że nie mogliśmy sobie z Wami pogadać i pobiesiadować. Dziękujemy i pozdrawiamy. Zofia i Fred
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Emma
|
|
« Odpowiedz #31 : 30-08-2010, 14:23 » |
|
Ja także dziękuję wszystkim, których miałam okazję poznać, za wspólnie spędzony czas. Zlot był bardzo udany. Bardzo mile wspominam każdą rozmowę i wszyskie spotkania przy ognisku i nie tylko. Czekam do kolejnego zlotu i serdecznie wszystkich pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Margoled
Offline
Płeć:
Wiek: 66
MO: 01.01.2008
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 170
|
|
« Odpowiedz #32 : 30-08-2010, 14:47 » |
|
Poczułam się "wywołana do odpowiedzi" w sprawie zapłaty za pobyt. Uspokajam, że byłam w kontakcie telefonicznym z ośrodkiem i została wysłana do mnie faktura ile muszę dopłacić. W mojej sytuacji, kiedy zostałam okradziona ze wszystkiego co ma jakąś wartość i zajmuję się teraz rozmowami z policją, ekipą "techniczną" itp., i weszłam na moment na forum , żeby się oderwać od przykrej rzeczywistości, czytam ,że nie zapłaciłam...Przelew idzie jeden dzień,naprawdę to akurat nic nie zmieni dla ośrodka w Rochnie, a mnie się zrobiło jeszcze bardziej przykro.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Melinda
Offline
Płeć:
Wiek: 76
MO: 16.11.2008 zakończyłam 12.2012
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 376
|
|
« Odpowiedz #33 : 30-08-2010, 15:22 » |
|
Margoled - bardzo Ci współczuję w Twojej sytuacji - z pewnością bardzo Ci wszyscy współczują! Niech Ci nie będzie przykro, Grażynka wszystko pięknie opisała, całe odjazdy i atmosferę; myślę, że to ma wydźwięk współczujący, że "tak w pośpiechu". Nie turbuj się dodatkowo. Dobrze, że masz nas i możesz się podzielić swoją niedolą. No i dobrze, że masz komputer, nie wiem czy Twój szczęśliwie ocalał, czy korzystasz u kogoś gościnnie, nie zamartwiaj się, bo najważniejsze jest zdrowie.
Grażynko! Pięknie dziękuję Tobie za wspaniałe opisy, dzięki temu mogłam sobie wyobrazić atmosferę Zlotu - o Zlocie, ZŁocie! Zdjęcia wszystkie chętnie obejrzę, te które będą dodane od Balbiny itp. A w komputerze już mam Was na tapecie, na tle, taką piękną czwórkę!
|
|
|
Zapisane
|
Przyjmuj z godnością co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się przymiotów młodości.
|
|
|
pollo
|
|
« Odpowiedz #34 : 30-08-2010, 15:30 » |
|
Przede wszystkim wzrosła moja motywacja do poszerzania wiedzy o zdrowiu. I ja się pod tym podpisuję. Wczoraj wysłuchałam wszystkich audycji z Mistrzem w radio . Tak poza tym to zmieniłam nieco nastawienie. Wiem już, że droga do zdrowia nie będzie łatwa, jednak dla takiego celu jakim jest zdrowie, warto trochę pocierpieć.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
JoZ51
Offline
Płeć:
Wiek: 73
MO: 14.07.2009
Skąd: Podkarpackie
Wiadomości: 5
|
|
« Odpowiedz #35 : 30-08-2010, 15:32 » |
|
Serdecznie dziękujemy wszystkim, których mieliśmy okazję poznać, posłuchać i porozmawiać, za wspólnie spędzone kilka dni.
Zlot bardzo nam się podobał. Mile wspominamy rozmowy, spotkania przy ognisku i w jadalni. Dużo z nich skorzystaliśmy. Poznaliśmy świetnych ludzi. Jak zwykle okazuje się, że przy bezpośrednim poznaniu ludzie wiele zyskują.
Szczególnie dziękujemy Mistrzowi - bo to dzięki Niemu zaczęła się ta cała "zabawa" oraz Grażynce - bo to na jej głowie wisiały sprawy organizacyjne, w które włożyła całe swoje serce.
Zdjęcia oczywiście oddają całą atmosferę Zlotu.
No i oczywiście gratulacje dla nowych ekspertów i moderatora !!!
Dziękujemy i pozdrawiamy. Danuta i Józef
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Marlenka
Offline
Płeć:
Wiek: 57
MO: 12-08-2007
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 335
|
|
« Odpowiedz #36 : 30-08-2010, 18:41 » |
|
Margoled bardzo Ci wszyscy współczujemy, że musiałaś nas opuścić w tak nieprzyjemnej sytuacji. Grażynka nie miała nic złego na myśli, chciała tylko pokazać jak ciężkie to było dla Ciebie przeżycie, że nie myślałaś o tak przyziemnych sprawach jak zapłata. Ja rozumiem Cię doskonale, do mnie włamano się już wielokrotnie, raz nawet gdy dzieci spaly, a mnie i męża nie było w domu. Głowa do góry, to tylko rzeczy, ważne, że Tobie nic się nie stało.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Balbina
Offline
Płeć:
MO: 2.11.2008
Skąd: Kraków
Wiadomości: 116
|
|
« Odpowiedz #37 : 30-08-2010, 21:55 » |
|
Jednak największym doświadczeniem w postępowaniu z kociołkiem wykazał się wcześniej Paweł, mąż Balbiny, zarówno w ubiegłym, jak i w tym roku. Tosiu, musicie być z nami na wszystkich zlotach od początku do końca Grażynko właśnie przekazałam telefonicznie "starszemu kociołkowemu", że kociołek się przypalił i jest bardzo tym faktem zasmucony, ale coś się wymyśli na kolejny Zlot. Mimo, że impreza weselna była udana to i tak cały czas byliśmy myślami z Wami w Rochnie. Mam nadzieję, że kolejny Zlot nie zbiegnie się już nam z żadną imprezą rodzinną i bedziemy od początku do końca. Gratulacje dla wszystkich "awansowanych" w pełni zasłużonych.
|
|
|
Zapisane
|
"Jeżeli nie jesteś gotowy do zmiany swego życia, nie możesz oczekiwać pomocy" – Hipokrates
|
|
|
pollo
|
|
« Odpowiedz #38 : 31-08-2010, 16:48 » |
|
Super fotki! Panie Lucjanie jeszcze raz dziękuję za kurtkę! Widać, że nosimy ten sam rozmiar .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Novalijka
Offline
Płeć:
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371
|
|
« Odpowiedz #39 : 31-08-2010, 17:48 » |
|
Panie Lucjanie, bardzo fajne fotki, super Jak widać na dalszych zdjęciach, jednym z głównych bohaterów tego albumu jest Kacperek - warto porównać jego zdjęcia z poprzedniego zlotu i z obecnego. Dzisiaj jest to zdrowe, pełne energii dziecko z gładką skórą, które już nie cierpi z powodu ciągłych alergii. Brawo Novalijko, nie ma to jak wiedza matki. Zgadza się Grażynko, Kacperek jest o niebo w lepszej formie niż przed rokiem ale muszę napisać sprostowanie do Twojej wypowiedzi, otóż nadal ma alergię na wiele pokarmów, duszności przy dużym wysiłku a MO nie pije bo po niej jest duże pogorszenie. W zeszłym roku męczyliśmy się z ciągłym drapaniem (kto był na zlocie widział jaka to udręka), szukaliśmy jakiejś ulgi i spróbowaliśmy zabiegów akupunktury, te zabiegi spowodowały, że Kacper zaczął reagować na leki przeciwhistaminowe. Od początku roku podajemy Kacprowi Fenistil - lek przeciwświądowy, dzięki temu udaje nam się w znacznej części opanować świąd a skóra jest w dużo lepszej formie, latem zwiększyliśmy dawkę leku bo alergie pyłkowe dawały popalić. Tak się złożyło, że na zlot przyjechaliśmy prosto z wakacji z nad morza, kąpiele w wodzie morskiej spowodowały bardzo dużą poprawę na skórze, klimat morski zawsze powoduje u Kacpra lepszą formę, niestety w Rochnie w nocy i na drugi dzień już było ostrzejsze drapanie. Jak widać Kacper jest teraz pogodnym dzieckiem a nie udręczonym i rozdrażnionym przez ciągłe drapanie jednak do zdrowia jeszcze daleka droga, Mistrz mówił nam, że objawy alergii mogą jeszcze występować 3-4 lata. Chipsy z kapusty były pyszne
|
|
« Ostatnia zmiana: 31-08-2010, 17:52 wysłane przez Novalijka »
|
Zapisane
|
Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć
|
|
|
|