Niemedyczne forum zdrowia
20-05-2024, 11:54 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 30 31 [32] 33 34 ... 50   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Objawy po stosowaniu MO  (Przeczytany 712062 razy)
Magda
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: czerwiec 2005
Wiadomości: 64

« Odpowiedz #620 : 10-04-2010, 20:27 »

Pięć lat rzetelnego picia MO, styl odżywiania inspirowany książkami P. Słoneckiego. Trzy miesiące temu u męża wystąpiła silna alergia skórna obejmująca prawie całe ciało. Na razie nie bierze żadnych leków, ale z niepokojem myślimy o lecie, gdyż objawy stają się bardziej uciążliwe przy zgrzaniu i spoceniu.
No i zastanawiamy się jak te objawy traktować ponieważ nie sądziliśmy, że po 5 latach coś takiego się wydarzy.
« Ostatnia zmiana: 11-04-2010, 21:55 wysłane przez Olisha » Zapisane
Amelia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 588

« Odpowiedz #621 : 27-04-2010, 19:07 »

I oto przyplątała się mi jakaś infekcja.  thumbdown Katar i dreszcze... Mam nadzieję, że to skutek oczyszczania i niedługo odczuję jakieś pozytywne efekty terapii.
Zapisane
Maciejko
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 37
MO: 15.01.2009 z przerwami
Skąd: Kielce
Wiadomości: 119

« Odpowiedz #622 : 27-04-2010, 19:51 »

I oto przyplątała się mi jakaś infekcja.  thumbdown Katar i dreszcze... Mam nadzieję, że to skutek oczyszczania i niedługo odczuję jakieś pozytywne efekty terapii.
Pozazdrościć... Ja ostatnio próbowałem się zarazić grypą jelitową od mamy, pijąc z tej samej szklanki, ale bezskutecznie... smile Takimi objawami w ogóle się nie przejmuj, gdyż wiadomo, że są drogą ku zdrowiu. Czy będziesz czekać długo czy też nie, to nie ma przecież większego znaczenia, gdyż należy dbać o zdrowie całe życie.
Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #623 : 28-04-2010, 10:16 »

Cytat
Ja ostatnio próbowałem się zarazić grypą jelitową od mamy
Po co? Kamikadze jesteś? Gdzie Ci się tak spieszy? Do WC?
Zapisane
Zuza
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-07-2008
Wiedza:
Skąd: Podkarpacie
Wiadomości: 683

« Odpowiedz #624 : 28-04-2010, 12:00 »

Ja ostatnio próbowałem się zarazić grypą jelitową od mamy, pijąc z tej samej szklanki, ale bezskutecznie... smile
Nie ma się co spieszyć, na wszystko przyjdzie czas.
U mnie zaczęło się ponad tydzień temu. Najpierw Mała zwymiotowała, a potem katar, kaszel i gorączka do 38 stopni. Mnie dorwało we wtorek, wieczorem zrobiło mi się niedobrze. Na drugi dzień, koło południa, mdłości, bóle kości i mięśni, temperatura do 38 stopni oraz niezbyt dokuczliwe, ale częste wycieczki do WC. W piątek rozłożyło Dużą córcię, bóle grypowe, wieczorem temperatura do 40 stopni i potworny ból głowy. Teraz moja Mama, która nam pomagała, odchorowuje swoje u siebie.
Każda z nas była zmuszona wziąć w pewnym momencie tabletkę na ból głowy, a Mała na ból nóg. Poza tym nie brałyśmy nic. W poniedziałek myślałam, że już jest po wszystkim, a tu Mała znowu dreszcze i 38 stopni - do łóżka.
Wiem, że to wszystko wyjdzie nam na zdrowie, ale do przyjemności to nie należy. Dodam jeszcze, że pierwszy raz w życiu zaraziłam się czymś od dzieci! Wiem, że to dobrze i widzę, że mój organizm jednak coś robi.
Tak więc Maciejko, czekaj cierpliwie i zaufaj swojemu organizmowi smile.
« Ostatnia zmiana: 02-05-2010, 20:28 wysłane przez Szpilka » Zapisane

Arek
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.01.2010
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 26

« Odpowiedz #625 : 08-05-2010, 09:49 »

Postanowiłem podzielić się z Wami swoimi obserwacjami. Myślę, że może być to przydatne dla innych początkujących Bio-Słoników.
Początkowy etap stosowania MO (olej z oliwek) mam już za sobą. Ponieważ stwierdziłem, że po dwóch miesiącach jego stosowania ustąpiły objawy związane z refluksem (pieczenie w mostku, odbijanie itd.) postanowiłem przejść na olej z kukurydzy. A jak było w czasie  dwumiesięcznego stosowania MO z oliwa z oliwek?
Pierwszy tydzień był najcięższym okresem jak dotychczas. Okrutne bóle głowy mieszały się z rozbiciem psychicznym i fizycznym. Po tygodniu bóle ustąpiły, ale pojawił się nowy symptom - natłok myśli w głowie. Trwało to ponad miesiąc. W tym czasie praktycznie nie spałem lub wydawało mi się, że nie śpię. Mój mózg pracował - zdawać by się mogło – bez przerwy. Leżąc w łóżku nie mogłem się zrelaksować. Najdziwniejsze było jednak to, że po tak ciężkich nocach byłem wyspany.   
W tym samym czasie zaczęły pojawiać się symetrycznie ropne krosty (za uszami, na czole, na plecach).
Po półtora miesiąca skóra stała się gładziutka. To był pierwszy widoczny dla innych efekt oczyszczania. Żona powiedziała, że chciałaby mieć tak gładka skórkę.
- Pij MO – odparłem. I... zaczęła pić.
W tym też czasie stwierdziłem, że lepiej radzę sobie ze stresem w pracy. A uwierzcie mam go naprawdę sporo. Kilka koktajli stresowych dziennie muszę wypić.

Zaobserwowałem również, że o wiele szybciej rosną mi.... paznokcie. Mało tego jeden z nich, zniszczony kilkanaście lat temu „odrodził się”. Pomarszczona ciemna płytka stała się biała i gładka.

Pod koniec 2 miesiąca złapała mnie grypa. Pozbyłem się jej bez żadnych lekarstw. Trzy przepocone noce, tyleż dni w łóżku i mam spokój.

Nie wszystko idzie jednak tak dobrze. Niepokoją mnie następujące sprawy:

- wysokie ciśnienie rozkurczowe nawet do 109 mmHg pomimo picia jemioły (przyjąłem już też 1 dawkę nefroseptu) i leku na nadciśnienie.
- uczucie rozbicia psychicznego,
- częsta niemożność wysłowienia się (brak słów),
- swędzenie podbicia stóp,
- utrata 5 kg masy ciała.
Zapisane

MO:
żonka - 05.02.2010
Grazyna
« Odpowiedz #626 : 08-05-2010, 10:00 »

Nie wszystko idzie jednak tak dobrze. Niepokoją mnie następujące sprawy:

- wysokie ciśnienie rozkurczowe nawet do 109 mmHg pomimo picia jemioły (przyjąłem już też 1 dawkę nefroseptu) i leku na nadciśnienie.
Na własnym przykładzie zauważyłam, gdy kilka lat temu zaczynałam stosowanie MO, że ciśnienie mi wzrosło, a stosowanie wyciągów alkoholowych z jemioły i nefroseptu jeszcze pogarszało sprawę, natomiast zażywanie czosnku dawało trochę ulgi w nadciśnieniu. Lepsze w tej sytuacji będą zioła zaparzane w termosie. Należałoby zwolnić trochę - zmniejszyć dawkę mikstury. Pozostałe objawy świadczą o sporym nagromadzeniu toksyn, które być może uwolniły się z miejsc, w których zalegały, ale układy wydalnicze nie są w stanie ich wszystkich na raz zutylizować i usunąć.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #627 : 08-05-2010, 14:14 »

Wyciąg z jemioły stosuje się wyłącznie w celu ustabilizowania skaczącego ciśnienia, bo bez tego leczenie nadciśnienia jest niemożliwe. W samym leczeniu nadciśnienia wyciągu z jemioły nie stosuje się, tylko nefrosept ew. mieszankę oczyszczającą drogi moczowe.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Arek
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.01.2010
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 26

« Odpowiedz #628 : 09-05-2010, 11:30 »

Dziękuję za rady i wsparcie. Od poniedziałku zaczynam polowanie na: kwiat wrzosu, ziele mącznicy lekarskiej, ziele fiołka trójbarwnego i kwiat jasnoty białej. Niestety mam tylko jeden składnik mieszanki - termos Smutny.
Za miesiąc zdam relację ze stosowania MO z olejem kukurydzianym.
Zapisane

MO:
żonka - 05.02.2010
Arek
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.01.2010
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 26

« Odpowiedz #629 : 10-05-2010, 16:41 »

Mam problem z zakupem ziela mącznicy lekarskiej. W sklepie zaoferowano mi w zamian liść borówki brusznicy. Czy taka "podmianka" w mieszance oczyszczającej jest do zaakceptowania?
Zapisane

MO:
żonka - 05.02.2010
Grazyna
« Odpowiedz #630 : 10-05-2010, 17:17 »

Nie ma problemu z zakupem ziela mącznicy, więc spróbuj w innym sklepie zielarskim.
Zapisane
bercik89
« Odpowiedz #631 : 10-05-2010, 18:02 »

Mojej babci po 3 miesiącu picia MO wyskoczyła wysypka, podwyższył się cholesterol i podwyższył się cukier. Sama za bardzo nie wierzy w to, co jej opowiadam, ale pije i chce, żebym jej uzasadnił każdy objaw, bo trochę się boi. Cierpi na nadciśnienie, a ostatnio przeszła pierwszą, lekką infekcję bez leków. Wysypkę jestem w stanie jej wytłumaczyć, cholesterol też (choć dla niej to totalny kosmos), ale dlaczego podskoczył jej znacząco cukier, bo tego to ja sam nie rozumiem?
« Ostatnia zmiana: 10-05-2010, 18:18 wysłane przez Lilijka » Zapisane
Amelia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 588

« Odpowiedz #632 : 16-05-2010, 17:10 »

Wciąż czuję sie zaflegmiona i struta, zwłaszcza rano spływa mi z zatok gęsta wydzielina. Kiedy to minie? Ogólnie czuję się jakaś rozbita, bolą mnie stawy i mięśnie, mimo że przeziębienie minęło. Dzielnie piję miksturę wraz z córcią i mamą:), staram się przestrzegać diety- wyeliminowałam slodycze i inne słodkie, produkty mączne, staram się chrupać warzywa i pić koktaj błonnikowy. Wprawdzie nie bolą mnie już  jelita (to pewnie zasługa odstawienia glutenu), wypróżnienia się uregulowały, jednak ich koksystencja i zapach pozostawia wiele do życzenia. Sądząc po wyglądzie tego, co wypływa z moich jelit, wnioskuję, iż w pełni nie funkcjonują one dobrze. Wciąż piję olej z oliwek, bo dokuczliwe objawy ze strony wątroby wciąż się utrzymują  i co jakiś czas schodzą ciemnooliwkowe złogi w postaci kulek lub gliniastych płatów.
 Mam pytania ( liczę na Grażynę, bo jest na tym Forum nie tylko Kopalnią Wiedzy, ale i Dobrym Duchem) notworthy:
1. Kiedy spodziewać się poprawy samopoczucia?
2. Czy jeśli po ujemnym wyniku testu buraczkowego , mogę zjeść jabłko lub wypić herbatę z miodem?
3. Czy zabarwiony na drugi dzień mocz po wypiciu soku z buraka, świadczy o nadżerkach jelit?
4. Czy można wypić większą ilośc miksturki naraz, by przyspieszyć zdrowienie?
5. Czy mój koktajl błonnikowy może składać się z jakichś owoców czy lepiej użyć warzyw?
« Ostatnia zmiana: 16-05-2010, 17:13 wysłane przez Amelia » Zapisane
Tarik
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: brak
MO: 22.04.2010
Skąd: Tarnów
Wiadomości: 163

« Odpowiedz #633 : 16-05-2010, 20:03 »

 Również przyłączam się do pytań, w szczególności 4 i 5 punktu, jeśli można.
Zapisane

Jatropsychogenia + jatrosomatopatia = służba zdrowia
Zuza
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-07-2008
Wiedza:
Skąd: Podkarpacie
Wiadomości: 683

« Odpowiedz #634 : 16-05-2010, 20:55 »

Amelio, wydaje mi się, że już przeszłaś pierwszy etap DP, więc nie rozumiem skąd u Ciebie takie pytania.
1. Nie wiem czy ktoś na takie pytanie odpowie.
2. W drugim etapie DP możesz już powoli te potrawy wprowadzać, ale Ty to może jesteś już nawet w trzecim etapie?
3. Według mnie tak, jeśli wypiłaś sam sok a nie zjadłaś jakąś potrawę z buraczków.
4. Pewnie można, ale po co? Wypraktykowana jest zalecana dawka (10+10+10), i chyba nikt nie ma jeszcze wiedzy, jak zadziała większa dawka. Jeżeli obecne objawy są dla Ciebie uciążliwe to po co chcesz zwiększać dawkę i, być może, spotęgować objawy oczyszczania?
5. Tylko w pierwszym etapie DP należy unikać owoców w koktajlu i poza nim też.

Zapisane

Amelia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 588

« Odpowiedz #635 : 16-05-2010, 21:07 »

Zwodzą mnie objawy, więc nie wiem, czy przejść do następnego etapu i bardzo uważam na owoce. Mam wątpliwości, co do tego co jem, co stosuję itd. Strasznie brakuje mi czegoś słodkiego, ale wiem, że to normalny objaw oczyszczania.
Do Zuzy: Po jak długim czasie stosowania MO zauważyłaś poprawę u siebie, jakimi korzyściami mogłabyś się podziellić lub pochwalić?msn-wink
« Ostatnia zmiana: 16-05-2010, 21:10 wysłane przez Amelia » Zapisane
Agata
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 09.08.2008
Wiedza:
Wiadomości: 540

« Odpowiedz #636 : 16-05-2010, 21:09 »

Nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że odpowiedzi na te pytania były wielokrotnie udzielane na forum.
Poprawa samopoczucia zależy od stopnia zaniedbania (zatoksycznienia) organizmu. Każdy inaczej przechodzi oczyszczanie. Jedni szybciej, inni wolniej. Możesz mieć chwilową poprawę samopoczucia, a potem nawroty złego. Możesz się dobrze czuć przez rok, by nagle zaczęło się oczyszczanie (na które wiele osób czeka i cieszy się, gdy nadchodzi, bo żeby było lepiej, najpierw musi być gorzej).
Poczytaj co piszą inni. Każdy ma datę rozpoczęcia picia MO w swoim profilu i widać w jakim tempie u każdego postępuje naprawa.

Ja piję MO prawie dwa lata i testu buraczkowego nie robiłam. Sama dobrze wiem, że jeszcze długa droga przede mną. Jeśli źle się czujesz, to ten test robisz i tak z czystej ciekawości, bo jakikolwiek wynik nie wyjdzie (a wynik może być zafałszowany przez fatalny stan jelit) to i tak musisz trzymać się MO, KB i DP.

Jeśli jesteś w pierwszym etapie DP, to koktajle tylko warzywne, jabłek nie wolno, później już można. Herbata słaba, nie słodzona. Odrobinę miodu możesz dodawać do KB (nie w I etapie DP oczywiście).

Picie większej ilości mikstury nie ma sensu. Tym akurat niczego nie przyspieszysz. Zobaczysz, za jakiś czas, jak zaczną się mocne objawy oczyszczania, będziesz odstawiać miksturę i zmniejszać jej ilość.
Organizmu poganiać do zdrowienia nie można. Całe wcześniejsze lata "maltretowaliśmy" organizm toksynami, a teraz chcesz go maltretować poganianiem. Wszystko musi iść swoim, naturalnym tempem.  
Zapisane
Amelia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 588

« Odpowiedz #637 : 16-05-2010, 21:14 »

Czy bóle mięśni to również skutek oczyszczania?
Zapisane
Agata
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 09.08.2008
Wiedza:
Wiadomości: 540

« Odpowiedz #638 : 16-05-2010, 21:23 »

Oczywiście, że tak.
Chyba powinnaś częściej zaglądać do książek Pana Słoneckiego i na portal. Pewne rzeczy się zapomina. A tam jest wszystko dokładnie wyjaśnione. Czytając i douczając się, unika się błędów, nie zadaje się po raz setny tych samych pytań, nie wpada się w panikę, gdy coś się dzieje wg nas złego, a my to rozumiemy. Dlatego Pan Słonecki cały czas podkreśla, że każdy ma wziąć swoje zdrowie we własne ręce, ale żeby to zrobić, najważniejsza jest wiedza.
Zapisane
Amelia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 588

« Odpowiedz #639 : 18-05-2010, 07:28 »

Możliwe, ja jednak pytam nie tylko o to, co można w książkach przeczytać, lecz o Wasze doświadczenia. Po to jest forum:)
Zapisane
Strony: 1 ... 30 31 [32] 33 34 ... 50   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!