To co mam zrobić?
1.
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=8153.msg75617#msg75617- Tutaj Zibi bardzo ładnie wyjaśnia dlaczego w ogóle się od czegoś uzależniamy i setki innych rzeczy. Nie ma tutaj znaczenia, że temat trzyma się alkoholu i papierosów. Uzależnienie to uzależnienie. Łatwo idzie wyciągnąć wnioski, co powinniśmy zrobić, żeby nie uzależniać się od czegokolwiek.
2.
http://portal.bioslone.pl/grzybica-jamy-nosowej (Od 3/4 strony - nagłówek
Endorfiny – hormony szczęścia)
- Znowóż tutaj Mistrz idealnie obrazuje to od strony endorfin.
Piję tak, średnio 10-15 szklanek dziennie już od ok. 10 lat i do tej pory nie miałem żadnych z wymienionych objawów, a badania krwi z medycyny pracy zawsze były super.
Od ostatniego roku piję nawet ok. 20 szklanek i dalej nie mam tych objawów.
Brak objawów oraz pozytywne badania krwi uważasz za wiarygodny dowód na brak jakiejś patologii w Twoim organizmie? Ja bym tego tak nie odbierał. Niejednokrotnie objawy pojawiają się kiedy jest już naprawdę źle.
Nie mogę po prostu jeść więcej rzeczy które zawierają minerały które są wypłukiwane?
Czy organizm bardzo się zużywa jak zakwasza tą wodę? Zepsują się nerki?
Nawet jakbym dostarczał więcej sodu potasu i magnezu?
Tak samo jak było z
tym Knorrem? Spożywać truciznę i dawać organizmowi materiały do jej neutralizacji... hmmm... ciekawy sposób rozumowania.
Co to znaczy że w tym momencie herbata jest dla mnie toksyną?
Ponieważ w przeważającej większości to dawka czyni z produktu toksynę. W tym przypadku to jest stanowczo za dużo. Zmuszasz organizm do nadmiernej eksploatacji, co na pewno w końcu negatywnie się odbije.
Napisz o tym więcej jak możesz.
Nie ma tu co za dużo wyjaśniać, gdyż odpowiedź jest w książkach Mistrza oraz na portalu. Komórek nowotworowych w organizmie człowieka każdej doby tworzy się około tysiąca i przy sprawnie prosperującym organizmie oraz przy braku toksemii jest on w stanie wszystkie je odnaleźć i unicestwić - jak każde ciało obce, z obcym kodem genetycznym. Potem taką dziurę, po usuniętej zmutowanej komórce trzeba załatać nową komórką. Jeżeli organizm ma na to możliwości, to do raka nie dojdzie. Jeżeli jednak organizm będzie ciągle zawalany toksynami, komórki nie będą miały między sobą odpowiedniego kontaktu, a dojście do tych uszkodzonych i nowotworowych będzie utrudnione to zmutowane komórki będą dalej się mnożyć i mnożyć.