Daniel_K
Offline
Płeć:
Wiek: 38
MO: 31.04.2014
Wiadomości: 52
|
|
« Odpowiedz #220 : 17-05-2014, 08:56 » |
|
Na syfy.
|
|
« Ostatnia zmiana: 17-05-2014, 09:01 wysłane przez Daniel_K »
|
Zapisane
|
"Gdy zbyt długo patrzysz w odchłań, odchłań zaczyna patrzeć w ciebie" - Fryderyk Nietsche
|
|
|
Savage7
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: 01.01.2007
Wiedza:
Skąd: Granica małopolski i śląska
Wiadomości: 951
|
|
« Odpowiedz #221 : 20-07-2018, 21:35 » |
|
Ostatnio żona zakupiła rewelacyjny wegański dezodorant w kremie a perfect match(a). Producent zapewnia, że jest on wolny od konserwantów i jakiejkolwiek "chemii". Używamy go zamiast antyperspirantu i zapewniam was, że jest od niego lepszy. Ja przez lata stosowałem Rexonę bo jest chyba najbardziej skuteczna, ale do tego wegańskiego jej daleko. Tak że jeśli ktoś ma kłopoty z silnym poceniem to kupować w ciemno. Jest wart swojej ceny i wystarcza na bardzo długo. Jedyny mankament to kremowa postać w pudełeczku. Trzeba skombinować sobie jakąś szpatułkę do "wyskrobywania" go. https://bioana.pl/pl/p/Dezodorant-w-kremie-a-perfect-matcha-NOWA-RECEPTURA/20Na stronie dystrybutora można kupić także dezodoranty w formie sztyftu. Jako prezent dostałem od żony ten: https://bioana.pl/pl/p/Dezodorant-w-sztyfcie-waldnebel/122Co prawda jest to męski zapach, ale jestem z niego mniej zadowolony, więc oboje używamy tego pierwszego w słoiczku.
|
|
|
Zapisane
|
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa. Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego.
|
|
|
Luciano
Offline
Płeć:
Wiek: 35
MO: Listopad 2013
Wiedza:
Wiadomości: 767
|
|
« Odpowiedz #222 : 23-08-2018, 15:44 » |
|
Od kilkunastu dni wraz z żoną zamiast typowego antyperspirantu używamy kremu, który poleca Savage. Pot rzeczywiście nie śmierdzi, zapach jest ładny. Natomiast zauważyłem, że bardziej się pocę. Żona również, choć jej to tak bardzo nie przeszkadza i chyba zostanie przy tym kremie. Ja natomiast skłaniam się bardziej w kierunku oliwy magnezowej. Jednak stosując oliwę pot miewa swój nieprzyjemny zapach.
Sprawdziłem skład kremu i wcale nie jest tak "bez chemii". Zawiera m.in. uwodorniony tłuszcz roślinny, wodorowęglan sodu, Geraniol i tlenek cynku.
|
|
|
Zapisane
|
Lepiej się z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć.
|
|
|
Savage7
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: 01.01.2007
Wiedza:
Skąd: Granica małopolski i śląska
Wiadomości: 951
|
|
« Odpowiedz #223 : 26-08-2018, 18:36 » |
|
Większą potliwość należy tłumaczyć tym, że gruczoły potowe nie są już blokowane przez antyperspirant. Więc mimo, że pociliśmy się mniej to nie było to normalne dla naszej fizjologii. Nie mam zamiaru tutaj nikogo pouczać, że gruczoły potowe pod pachami są po to, aby wydalać pot, bo to wszyscy wiemy. Dezodorant, którego używam ma za zadanie tylko neutralizację przykrego zapachu, a nie blokowania gruczołów. Ja również zaobserwowałem większą potliwość, ale wiem, że po prostu te gruczoły podjęły normalną pracę. Co do składu: wodorowęglan sodu to po prostu soda, geraniol to naturalny składnik olejków eterycznych, a o szkodliwości tlenku cynku nie doczytałem się (nie wchłania się przez skórę). W składzie jest również olej kokosowy szeroko stosowany w kosmetyce i spożywce z upraw bio i nie widzę tu info, że jest uwodorniony. Czy jego miałeś na myśli w składzie? Co do oliwy magnezowej to stosowała ją moja żona i niestety kompletnie się nie sprawdziła jak i inne domowej roboty dezodoranty. Ja i żona jesteśmy bardzo zadowoleni z Pony Hutchen, ale nikogo nie nakłaniamy do ich stosowania. Żona stwierdziła, że ten dezodorant przebija jakością i skutecznością wszelkie inne dezodoranty oraz szkodliwe antyperspiranty. Oczywiście wyrażam tutaj jedynie swoją opinię, która może być przydatna dla innych osób.
|
|
|
Zapisane
|
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa. Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego.
|
|
|
Tachikoma
Offline
Płeć:
MO: nie stosuję
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 79
|
|
« Odpowiedz #224 : 27-08-2018, 08:32 » |
|
Jest w składzie Hydrogenated Vegetable Oil, wymieniony zaraz po oleju rzepakowym. Nie chwalą się z jakiego tłuszczu więc zgaduję, że to mało teraz zachwalany olej palmowy. Chyba taką "margaryną" poprawiają konsystencję kosmetyku?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Makabella
|
|
« Odpowiedz #225 : 07-02-2019, 13:39 » |
|
Kosmetykami naturalnymi interesuję się od dawna i coraz częściej staram się je wykonywać samodzielnie. Niestety często trudno o dobrej jakości i zaufane surowce.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Xemonoj
|
|
« Odpowiedz #227 : 20-09-2019, 13:32 » |
|
A chlorek magnezu?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|