Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => W drodze do zdrowia - pytania, wątpliwości => Wątek zaczęty przez: Olimpia 17-02-2009, 22:51



Tytuł: Zmiany na skórze
Wiadomość wysłana przez: Olimpia 17-02-2009, 22:51
U synka 10 lat zmiany swędzące na śródstopiu powiększają i idą na łydki i uda. Są to zaczerwienia brzydko wyglądające, piekące, swędzące rany. Smarujemy maścią wit.a, krochmal, i nie chcę "blokować" niczym , ale również nie chcemy aby TO się dalej panoszyło się. Dziecko krępuje się na W-F i płacze, że boli . Od pierwszych miesięcy życia używałam maści sterydowych, zyrteków i in. Teraz to wszystko musi wyjść - wiem. MO  mały pije od IV 2008, PMO od 2 tygodni. Co mogę jeszcze zrobić aby to łagodzić : odstawiłam MO,PMO. A kąpiel w mleku? Nie podałam dziecku żadnych suplementów i paraproteksu, które miał zalecone. Pilnujemy zdrowego odżywiania, koktajli.  :)

Acha jeszcze na Mora stwierdzono glistę i wiadomo grzyby. A może to ostra infekcja pasożytnicza i w tym przypadku warto byłoby przytępić pasożyta, aby nie dawał uciążliwych objawów. Mały denerwuje się.

Myślałam, żę z tymi pytaniami poczekam do zlotu w Borach Tucholskich, ale nie mogę już czekać . Proszę o odpowiedź


Tytuł: Odp: Do Lackiego - zmiany na skórze
Wiadomość wysłana przez: Lacky 18-02-2009, 00:19
Środek, który zawsze działa (przetestowany na forum) to srebro koloidalne.
U syna zaczęły się wydzielać toksyny a to powoduje, że bakterie skórne wyciągają to na zewnątrz powodując stany zapalne. Srebro zabija te bakterie ale blokuje oczyszczanie.

Na wacik i posmarować zapalne miejsca. Krochmal można używać tak długo aż ustanie całość reakcji.

Zawsze zastanawiałem się czy zastosowanie moczu nie spowodowałoby złagodzenia objawów skórnych (oczywiście każdy stosuje swój mocz na swój organizm). W moczu jest dużo bakterii, które powinny przejąć funkcje oczyszczania a ich działanie jest o wiele łagodniejsze. Trochę to nieestetyczne ale w wielu innych przypadkach takie przejęcie oczyszczania przez bakterie skutkuje np przy zapaleniu ucha.

Jak ktoś chce napisać że urynoterapia nie jest tu polecana to potwierdzam ale do działań wewnętrznych. W działaniach takich jak powyżej działa jako środek oczyszczający a nie blokujący.

Cytat
Acha jeszcze na Mora stwierdzono glistę i wiadomo grzyby. A może to ostra infekcja pasożytnicza i w tym przypadku warto byłoby przytępić pasożyta, aby nie dawał uciążliwych objawów. Mały denerwuje się.

Każdy ma chwile zwątpienia. Pasożyty dają o sobie znać wtedy gdy się źle odżywiamy. Jeżeli występuje już wysypka to w różnych miejscach a nie tylko na śródstopiu.

Takie reakcje oczyszczające skórę działają jak przelewanie wody przez rurkę z naczynia do naczynia. Jak nie pociągniemy wody ustami to nic nie leci a jak pociągniemy to leci tak długo, aż się opróżni.
I w tym przypadku oczyszczanie skóry może wyzwolić reakcje wyzbywania się toksyn z całego organizmu.


Tytuł: Odp: Zmiany na skórze
Wiadomość wysłana przez: MohSETH 18-02-2009, 06:52
Olimpio wydaje mi się, że mam podobnego grzybka w pachwinach. Zawsze strasznie swędział.
Na początku użyłem maści z wit. A, niestety po tej maści zamiast się poprawić to grzybek rozrósł się jeszcze bardziej. To było w czasie kiedy zacząłem dopiero pić MO i możliwe, że miałem słaby układ odpornościowy. Potem na miesiąc dołączyłem wodę propolisową Lackiego.

Jednak mimo to grzybek z 1 cm kwadratowego rozprzestrzenił się do około 50 cm kwadratowych :/ Użyłem trzy razy Dactarin w maści i o dwóch tygodni do kąpieli dodaję oliwy (jakiejkolwiek). Dziś grzybek już się nie roznosi. Blednie i wygląda jak siniak taki zżółknięty. No i nie swędzi, ani nie piecze... Zobaczymy co dalej.

Współczuję synkowi bo czasem ja wariowałem od świądu, a co dopiero tak mały chłopiec...

Pozdro


Tytuł: Odp: Zmiany na skórze
Wiadomość wysłana przez: Olimpia 18-02-2009, 11:02
Cytat
Olimpio wydaje mi się, że mam podobnego grzybka w pachwinach.

U nas przez skórę wychodzą i grzybki(mam nadzieje, że pozostałości, bo MO i zdrowe żywienie wprowadziliśmy od roku) i toksyny. Tak jak napisał LAcky w miejscu po grzybkach, które zostawiły dziury w skórze, organizm wypuszcza toksynki  i będzie to robił dotąd, aż sam zdecyduje kiedy zakończyć. Póki co nie chcę MU zakłócać pracy, ale nie chcę męczyć dziecka.


Tytuł: Odp: Zmiany na skórze
Wiadomość wysłana przez: Olimpia 18-02-2009, 11:04
Cytat
Użyłem trzy razy Dactarin w maści

Według mnie niepotrzebnie to zrobiłeś.


Tytuł: Odp: Zmiany na skórze
Wiadomość wysłana przez: Olimpia 18-02-2009, 12:00
Cytat
Każdy ma chwile zwątpienia.

Właśnie, kiedy mąż brzęczy i krzywi się, wprowadza nerwówkę. Bąknął coś o raku skóry, o ogólnym zakażeniu :frusty:

dziekuję Lacky


Tytuł: Odp: Zmiany na skórze
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 18-02-2009, 13:06
Olimpia, pytasz o kąpieli w mleku.
A kąpieli w oleju sojowym, lnianym lub w ostateczności winogronowym próbowałaś ?
Ja bym jeszcze spróbowała przemywać zmiany skórne alocitem na bazie aloesu.


Tytuł: Odp: Zmiany na skórze
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 18-02-2009, 14:06
Cytat
A kąpieli w oleju sojowym, lnianym lub w ostateczności winogronowym próbowałaś?
To przede wszystkim, jako jedną z podstaw profilaktyki. By prawidłowo pełnić swoje funkcje, skóra mysi być głęboko nawilżona, by była gruba i jednocześnie elastyczna, a mycie bez oleju, nawet w czystej wodzie, powoduje jej wysuszenie. Wówczas skóra robi się jak bibuła - ścieńczała i martwa, więc jest traktowana przez organizm jako wygodny śmietnik do składowania toksyn.


Tytuł: Odp: Zmiany na skórze
Wiadomość wysłana przez: Andrus 24-02-2009, 16:46
Proponuję moczenie nóg w wywarze z żywokostu i liścia orzecha włoskiego. Przeszedłem to samo na skórze nóg, dermatolog zdiagnozował to jako różę. Wysięk ropny się osłabił i zniknęło silne zaczerwienienie z tym, że gdy się zorientowałem, że jest to wyropienie oczyszczające odstawiłem żywokost i liść orzecha a zastosowałem okłady z gorącego lnu, - wtedy następuje eksplozja ropy, ale tego u dziecka zapewne nie chcesz ?. Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Zmiany na skórze
Wiadomość wysłana przez: Olimpia 24-02-2009, 18:14
U nas powoli jest lepiej. Zmniejszyłam ilość MO, odstawiłam propolis i kąpiemy się w oleju.
A o co chodzi z tą różą?


Tytuł: Odp: Zmiany na skórze
Wiadomość wysłana przez: Andrus 26-02-2009, 21:59
U mnie zaczęło się od swędzenia w okolicy kości piszczelowej, następnie pojawiło się zaczerwienienie ( a raczej zaróżowienie ) , które objęło nogę aż do pachwiny ( w niedługim czasie także drugą ). Dermatolog zdiagnozował to jako różę i przepisał detromycynę w maści oraz jakiś antybiotyk doustnie, - nie brałem. Ponieważ wtedy korzystałem z pomocy zielarki stwierdziła, że wreszcie organizm rozpoczął sprzątanie i wyrzuca tą drogą śmieci. Mam na myśli wyropienie, które towarzyszyło temu stanowi przez 6 miesięcy. Obecnie to samo pojawiło na dłoniach z tym, że zakończyło się po 3 m-cach.


Tytuł: Odp: Zmiany na skórze
Wiadomość wysłana przez: Olimpia 08-03-2009, 17:04
na razie mamy spokój, ale jeszcze się pojawi.