scorupion
|
|
« : 29-02-2012, 09:15 » |
|
Przeleciałem chyba wszystkie zalecenia Biosłone dotyczące oczyszczania i odżywiania, czyli kuracje ziołowe, ssanie oleju, etapy DP, głodówkę, citrosept z melisą (jakoś cisza o tym, w książce też chyba nie ma?), pluskanie w soli i oleju, generalnie z mizernym skutkiem. Nic się nie dzieje, mumia do kwadratu. Teraz kolej na monodietę opisaną w artykule o leczeniu alergii. I tu odczuwam pewne zaniepokojenie. Monodieta składa się raptem z kilku składników, a może być stosowana długo, pierwszy etap DP zaś jest w te składniki znacznie bardziej bogaty, a Mistrz ostrzega przed wydłużaniem powyżej trzech tygodni. Dlaczego? Czyżby skromny kartofel robił tą różnicę?
|
|
« Ostatnia zmiana: 14-01-2016, 12:21 wysłane przez Gloria »
|
Zapisane
|
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #1 : 29-02-2012, 09:39 » |
|
Monodietę stosujemy wyłącznie w przypadkach silnej alergii, kiedy większość pokarmów uczula więc nie ma innej rady.
Scorupion, a co chcesz osiągnąć, że tak przerabiasz wszystkie metody i jak piszesz bez skutku? Jakich dolegliwości chcesz się pozbyć?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #2 : 29-02-2012, 10:08 » |
|
Może i innej rady nie ma, ale nie o to chodzi. Mistrz pisze, że monodietę można bezpiecznie stosować i rok czasu, a pierwszy etap DP tylko około trzech tygodni, aby nie narobić sobie kłopotów. Tak czy nie? Przy czym monodieta jest znacznie bardziej ograniczona w asortymencie. Coś mi tu nie gra.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
JoGa
Offline
Płeć:
Wiek: 45
MO: 23 sierpień 2008
Skąd: G.K.
Wiadomości: 50
|
|
« Odpowiedz #3 : 29-02-2012, 11:44 » |
|
I etap DP skupia się na wyeliminowaniu węglowodanów. Czyli na dłuższą metę organizm poniesie więcej strat niż korzyści z jej stosowania. Jak pisze Mistrz, cytuję:
"Węglowodany przyswajalne są niezbędne do utrzymania poziomu glukozy we krwi na poziomie fizjologicznym, zapewniającym prawidłowe funkcjonowanie zarówno mózgu, jak i mięśni."
Monodieta nie ogranicza podaży składników odżywczych dla organizmu. Jedyna wada, a może zaleta, że nie jest zróżnicowana. Nie dopieścisz jedynie kubków smakowych. Zauważ, że możesz dosłodzić do smaku surówkę jak i herbatę, i to wedle upodobań.
Czyli węglowodany, które ograniczamy do minimum w I etapie DP, to jedyna różnica między DP a monodietą.
|
|
« Ostatnia zmiana: 29-02-2012, 22:04 wysłane przez Rysiek »
|
Zapisane
|
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #4 : 29-02-2012, 12:41 » |
|
Dobra, to tłumaczenie brzmi rozsądnie. Przechodzę na monodietę, mniej zawracania głowy z wątpliwej jakości smakami oraz całą sztuką kulinarną. Mam natomiast drugą wątpliwość. Po dobrych kilku latach na restrykcyjnie przestrzeganej diecie Kwaśniewskiego nie powinienem mieć drożdżycy jelita grubego. No i może nie miałem, ale objawy już tak i to narastające. Dziwne.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Slawekgo
Offline
Płeć:
MO: 03-04-2009
Wiedza:
Skąd: Poznań
Wiadomości: 349
|
|
« Odpowiedz #5 : 29-02-2012, 14:00 » |
|
Mam natomiast drugą wątpliwość. Po dobrych kilku latach na restrykcyjnie przestrzeganej diecie Kwaśniewskiego nie powinienem mieć drożdżycy jelita grubego. No i może nie miałem, ale objawy już tak i to narastające. Dziwne.
Trudno oczekiwać prawidłowej flory bakteryjnej w jelitach pozbawionych błonnika i innych pożytecznych czynników jakie organizm czerpie z węglowodanów przyswajalnych. Jak w okresie restrykcyjnej diety wyglądały sprawy związane z piwkiem oraz innymi mocniejszymi trunkami?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #6 : 29-02-2012, 14:59 » |
|
Piwem się brzydzę. Błonnik w DO jest uważany za niepotrzebny balast. Mylą się. Zresztą nie tylko z błonnikiem. Poczytałem niedawno ichniejszego forum...bez sensu, jak dzieci we mgle.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Andrzejkowy
Offline
Płeć:
Wiek: 84
MO: 01.03.2006
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 257
|
|
« Odpowiedz #7 : 29-02-2012, 21:09 » |
|
Nic sie nie dzieje, mumia do kwadratu.
A co chciałbyś żeby się działo?
|
|
|
Zapisane
|
pozdrowienia andrzejkowy
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #8 : 29-02-2012, 21:52 » |
|
Cokolwiek. Wypiłem serię koktajlów cytrynowych, żadnej reakcji. No to poprawiłem z większą dawką. Efekt taki sam. Podobnie z mieszankami.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Domi5
Offline
Płeć:
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414
|
|
« Odpowiedz #9 : 29-02-2012, 21:57 » |
|
A może już odchorowałeś wszystkie choroby i teraz już masz się cieszyć zdrowiem, a nie szukać dziury w całym. ;-)
|
|
« Ostatnia zmiana: 01-03-2012, 08:19 wysłane przez Klara27 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Maciass26
Offline
Płeć:
MO: 1.05.2008
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 168
|
|
« Odpowiedz #10 : 01-03-2012, 01:05 » |
|
Scorupionie, jaki jest cel tych wszystkich zabiegów? Co Ci przeszkadza?
|
|
|
Zapisane
|
Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz. WIEDZA OCHRANIA, IGNORANCJA ZAGRAŻA!
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #11 : 01-03-2012, 07:56 » |
|
Taki sam jak u wszystkich, usunięcie toksyn i kiepskich komórek. Nic nie odchorowałem. O szczegółach nie chce mi się pisać, bo zasada jest uniwersalna. Mam bezpośrednie porównanie z moją córką. Ona na samej miksturze i to w niewielkich dawkach, oraz koktajlach miała przez półtora roku jazdę bez trzymanki. Bóle różnych części ciała, wysypkę za wysypką, jedna infekcja poganiała drugą. No, ale ja nałykałem się wszelkiej maści cudownych suplementów jak indor pszenicy, albo i więcej. Tak mnie przerobili padalce.
|
|
« Ostatnia zmiana: 01-03-2012, 08:21 wysłane przez Klara27 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Savage7
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: 01.01.2007
Wiedza:
Skąd: Granica małopolski i śląska
Wiadomości: 951
|
|
« Odpowiedz #12 : 01-03-2012, 10:16 » |
|
No, ale ja nałykałem się wszelkiej maści cudownych suplementów jak indor pszenicy, albo i więcej. Tak mnie przerobili padalce.
To by wszystko wyjaśniało. Dlatego jesteś teraz zdrów jak ryba
|
|
|
Zapisane
|
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa. Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego.
|
|
|
Dania
Początkujący
Offline
Płeć:
Wiek: 52
MO: 01.09.2010
Skąd: Lubuskie
Wiadomości: 49
|
|
« Odpowiedz #13 : 01-03-2012, 13:23 » |
|
Chyba jak skorpion...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #14 : 01-03-2012, 13:24 » |
|
Albo jak skorupa...
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #15 : 01-03-2012, 13:33 » |
|
Widać z tego, nie pozostaje Ci nic innego jak tylko harakiri... znaczy - NIA.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #16 : 01-03-2012, 13:48 » |
|
Też o tym myślałem, mam tylko jeden problem. Jak nie leżę przed komputerem, to jestem bardzo aktywny fizycznie. Można z tą dziurą w nodze uprawiać sport?
|
|
« Ostatnia zmiana: 01-03-2012, 13:59 wysłane przez Klara27 »
|
Zapisane
|
|
|
|
JoGa
Offline
Płeć:
Wiek: 45
MO: 23 sierpień 2008
Skąd: G.K.
Wiadomości: 50
|
|
« Odpowiedz #17 : 01-03-2012, 13:53 » |
|
Sport? A po co?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #18 : 01-03-2012, 14:03 » |
|
Po co sport? Po nic, jak wszystko pozostałe. A ty wiesz po co żyjesz? Najprędzej po to, że się urodziłaś i nie ma póki co lepszego rozwiązania. Może przez ten sport jest mumia do kwadratu?
Całkiem możliwe, ale decydującą rolę przypisałbym suplementom. Zresztą nie wiem i sądzę, że z czasem powinno się coś ruszyć. Co ciekawe poprawa zdrowia jest, przypisuję to miksturze i koktajlom. Szybciej regeneruje siły i jestem bardziej odporny na kontuzje. Tylko te wszystkie opisy czego to ludzie nie doświadczają po koktajlach cytrynowych, melisie z citroseptem, mieszankach itp, brzmią dla mnie obco i fantastycznie.
|
|
« Ostatnia zmiana: 01-03-2012, 14:11 wysłane przez Scorupion »
|
Zapisane
|
|
|
|
Spokoadam
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 960
|
|
« Odpowiedz #19 : 01-03-2012, 14:50 » |
|
Całkiem możliwe, ale decydującą rolę przypisałbym suplementom. Zresztą nie wiem i sądzę, że z czasem powinno się coś ruszyć.
Ruszy jak odpoczniesz.
|
|
« Ostatnia zmiana: 01-03-2012, 14:52 wysłane przez Spokoadam »
|
Zapisane
|
Dopadło mnie zdrowie.
|
|
|
|