Anniyah
|
|
« : 16-04-2009, 10:30 » |
|
W którym etapie diety można jeść mak?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MohSETH
Offline
Płeć:
Wiek: 40
MO: 21-10-2008
Skąd: Legnica
Wiadomości: 215
|
|
« Odpowiedz #1 : 19-04-2009, 22:45 » |
|
Ja wiem czy to jakiś problem? Maku nie jesz codziennie. Wydaje mi się, że od święta, a do najbliższych świąt będziesz już po diecie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Laokoon
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510
|
|
« Odpowiedz #2 : 19-04-2009, 22:51 » |
|
Jeżeli jesteś na takim etapie, że czujesz się jak ruina, to spożywanie produktów, które normalnie należy ograniczać, ma znaczenie. Tyle, że mak nie jest tutaj chyba jakimś zakazanym pożywieniem.
|
|
« Ostatnia zmiana: 24-04-2010, 11:49 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
MohSETH
Offline
Płeć:
Wiek: 40
MO: 21-10-2008
Skąd: Legnica
Wiadomości: 215
|
|
« Odpowiedz #3 : 20-04-2009, 08:14 » |
|
Laokoon zgadzam się, ale pytanie postawione jest tendencyjnie i wyraźnie nasuwa myśl, że autorka nie może się już doczekać maku. Więc nie ma tu mowy o szkodliwości . Jeśli coś mi szkodzi, to po prostu tego nie jem, a nie pytam się, kiedy będę mógł.
|
|
« Ostatnia zmiana: 22-01-2016, 21:37 wysłane przez Gloria »
|
Zapisane
|
|
|
|
Anniyah
|
|
« Odpowiedz #4 : 20-04-2009, 10:14 » |
|
Maku nie jesz codziennie. MohSETH, nie znasz moich możliwości . Jeżeli jesteś w na takim etapie że czujesz się jak ruina to spożywanie produktów które normalnie należy ograniczać ma znaczenie. Nie, nie czuję się jak ruina. Wprost przeciwnie... ale jestem ostrożna ponieważ nie chcę tego zaprzepaścić i przedłużać drugiego etapu diety. W takim razie cieszę się, że mogę jeść mak .
|
|
« Ostatnia zmiana: 20-04-2009, 10:16 wysłane przez Anniyah »
|
Zapisane
|
|
|
|
Laokoon
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510
|
|
« Odpowiedz #5 : 20-04-2009, 11:28 » |
|
Pamiętaj, że mak to trucizna . Raczej nie jada się go systematycznie i w dużych ilościach. Powodować może też senność, w końcu to narkotyk.
|
|
« Ostatnia zmiana: 24-04-2010, 11:46 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Anniyah
|
|
« Odpowiedz #6 : 20-04-2009, 12:36 » |
|
Raczej nie jada się go systematycznie i w dużych ilościach. Powodować może też senność, w końcu to narkotyk. Przepraszam, nie wyraziłam się jasno... pisząc "mak" miałam na myśli nasiona maku, a nie całą roślinę .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Laokoon
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510
|
|
« Odpowiedz #7 : 20-04-2009, 12:59 » |
|
Nasionka też powodują senność
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Anniyah
|
|
« Odpowiedz #8 : 20-04-2009, 13:33 » |
|
Nie zauważyłam u siebie senności po spożyciu maku, chociaż być może u niektórych osób może się pojawić. Dojrzałe nasiona maku nie zawierają alkaloidów lub zawierają jakieś śladowe ilości. Będąc 5-6 letnim dzieckiem zajadałam się nasionami maku z własnego ogródka i nikt nie zauważył u mnie żadnych niepokojących objawów.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Wera
|
|
« Odpowiedz #9 : 23-04-2010, 13:44 » |
|
A jak przyrządzić mak np. z kaszą jaglaną?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Antonio
Offline
Płeć:
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990
|
|
« Odpowiedz #10 : 23-04-2010, 18:29 » |
|
Też ciepło wspominam mak z dzieciństwa. Uwielbiałem zawartość dojrzałych makówek, no i makowce...
|
|
|
Zapisane
|
I'm going through changes
|
|
|
Heniek
Offline
Płeć:
MO: 14-05-2008
Wiadomości: 853
|
|
« Odpowiedz #11 : 24-04-2010, 20:45 » |
|
Pamiętaj, że mak to trucizna . Raczej nie jada się go systematycznie i w dużych ilościach. Powodować może też senność, w końcu to narkotyk. Mak jest odtrutką. Mak zawiera ogromne ilości wapnia. Jest to roślina rekordowa pod względem zawartości wapnia, który jak wiadomo ma właściwości odtruwające. Zdarza mi się zjeść jednorazowo 200 gramów maku i do stanów narkotycznych mi daleko. Odmiany maku legalnie uprawiane i sprzedawane w Polsce to są odmiany o zubożonym poziomie narkotycznych alkaloidów. Dodatkowo normalni ludzie jedzą nasiona maku, a nie słomę makową. Jeśli czegoś nie wiesz Laokoonie, to nie zabieraj głosu. Nie masz obowiązku wypowiadania się w większości tematów. Jeśli ktoś nie ma uczulenia na mak (takie uczulenie jeśli istnieje jest bardzo, bardzo rzadko spotykane) to oczywiście zachęcam do spożywania nasion maku.
|
|
« Ostatnia zmiana: 24-04-2010, 21:23 wysłane przez Heniek »
|
Zapisane
|
Nadciąga noc komety \ Ognistych meteorów deszcz \ Nie dowiesz się z gazety \ Kto przeżyje swoją śmierć
|
|
|
Wera
|
|
« Odpowiedz #12 : 30-04-2010, 09:53 » |
|
Ostatnio przyrządziłam "makowiec" wg poniższej receptury: - Kaszę jaglaną ugotować ze śmietaną i wodą - mak sparzyć i przemielić 2x razem z żółtkami (5sztuk) i 5 łyżkami cukru trzcinowego - następnie dodać do kaszy i wymieszać razem z ubitymi białkami i 100g masła Piec ok godziny. Smakuje jak makowiec:) Nie jestem jedynie pewna, czy dobrze przyrządziłam owy mak (powinnam chyba poczekać aż spęcznieje po sparzeniu, ale wcześniej tego nie wiedziałam), gdyż troszkę przyspieszyło mi to perystaltykę jelit. Ale pychotka była, nawet na śniadanie bo to i białko i dobre węglowodany
|
|
« Ostatnia zmiana: 30-04-2010, 09:56 wysłane przez Wera »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mariusz_
|
|
« Odpowiedz #13 : 30-04-2010, 12:42 » |
|
Pamiętaj, że mak to trucizna Lakoon skąd masz takie nowości? Ja kocham mak na surowo. Organizm mi mówi , że mam go jeść. Najpierw moczę, później w wyciskarce wyciskam i dodaje sok pomarańczowy. Pychotka. Zjadłem i jem duże ilości często i nigdy nie chciało mi się spać i nie zauważyłem żadnych ubocznych objawów.
|
|
« Ostatnia zmiana: 30-04-2010, 12:44 wysłane przez Lilijka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Iris
Offline
Płeć:
MO: obecnie nie stosuję
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 52
|
|
« Odpowiedz #14 : 30-04-2010, 13:45 » |
|
Ostatnio przyrządziłam "makowiec" wg poniższej receptury: - Kaszę jaglaną ugotować ze śmietaną i wodą - mak sparzyć i przemielić 2x razem z żółtkami (5sztuk) i 5 łyżkami cukru trzcinowego - następnie dodać do kaszy i wymieszać razem z ubitymi białkami i 100g masła Piec ok godziny. Smakuje jak makowiec:) Nie jestem jedynie pewna, czy dobrze przyrządziłam owy mak (powinnam chyba poczekać aż spęcznieje po sparzeniu, ale wcześniej tego nie wiedziałam), gdyż troszkę przyspieszyło mi to perystaltykę jelit. Ale pychotka była, nawet na śniadanie bo to i białko i dobre węglowodany Wero, podaj proszę proporcje kaszy i maku.
|
|
« Ostatnia zmiana: 02-05-2010, 19:49 wysłane przez Szpilka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Wera
|
|
« Odpowiedz #15 : 30-04-2010, 13:57 » |
|
Kaszy szklanka, a maku dałam na oko - około 25 dkg .
|
|
« Ostatnia zmiana: 02-05-2010, 19:48 wysłane przez Szpilka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Pacio
Offline
Płeć:
Wiek: 34
MO: 10.01.2011
Skąd: Stargard
Wiadomości: 57
|
|
« Odpowiedz #16 : 18-03-2011, 01:08 » |
|
Jaki kupujecie mak? Ten z supermarketów odpada?
|
|
« Ostatnia zmiana: 18-03-2011, 07:34 wysłane przez Apollo »
|
Zapisane
|
|
|
|
Wera
|
|
« Odpowiedz #17 : 18-03-2011, 11:18 » |
|
Ja kupuję od rolnika, na ryneczku. U tego samego co nasionka na KB oraz kaszę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomasz_Dangel
Offline
Płeć:
MO: 2008
Wiadomości: 1.079
|
|
« Odpowiedz #18 : 18-03-2011, 12:12 » |
|
Ja piję codziennie niewielkie ilości oleju makowego (zawiera kwasy tłuszczowe omega-6), jako dodatku do oleju lnianego i oleju z wiesiołka. Olej makowy ma bardzo przyjemny zapach. http://zlotopolskie.pl/oleje/olej-makowy-10stopniowy/
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
eljot
|
|
« Odpowiedz #19 : 18-03-2011, 13:19 » |
|
Ja dokładam sobie łyżkę maku do koktajlu. Wcześniej mielę jak inne ziarna. Chodzi głównie o wapń, ale nie zaszkodzi jak ma dodatkowe zalety.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|