Tomar jakiś czas temu też nie wyobrażałem sobie życia bez glutenu, ale teraz jakoś ciągnę.
Możesz przecież upiec sobie chlebek bezglutenowy, chociażby z przepisu kolegi Gibbona, szybki i prosty
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=21543.msg167060#msg167060 Po kilku dniach najlepiej chleb zamrozić i przyrządzać w formie tostów.
Przykładowo wstajesz rano, wrzucasz chlebek do tostera i szykujesz sobie kanapeczki z upieczonym bądź smażonym boczkiem i ogórkiem kiszonym. Kanapki przyszykowane w takiej formie nadają się znakomicie do pracy. A rano na śniadanko KB warzywny z ogórkiem kiszonym choćby z przepisu Klary, zatytułowany „Przepis 1”
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=22591.msg153816#msg153816Po to aby zacząć pomału odbudowywać florę bakteryjną jelit, bo na tym etapie, na którym obecnie jesteś jest to priorytetem. Musisz poszukać jak najwięcej alternatyw do poprzedniego sposobu odżywiania, aby Twoje menu nie stało się męczarnią, tylko posiłki były spożywane z ochotą i smakiem.
Ponadto na obiadek dobrze przyrządzić sobie surówkę samodzielnie. Mamy lato, więc korzystaj.
Wybierz się na targ i zakup tam produkty takie jak chociażby kapustę kiszoną i ogórki kiszone, sałatę zieloną, brokuły, jabłka, wiejską śmietanę, Polski czosnek itp.
Możesz przyrządzić z tego pyszną surówkę z dodatkiem kaszy jaglanej i czerwonego mięska a wszystko polane znakomitym sosem czosnkowym stworzonym na bazie śmietany i czosnku.
Ale to już kwestia gustu i chcę tylko cię nakierować na odpowiednie odżywianie a nie układać Ci menu
.
Na twoim miejscu szedłbym już pomału w kierunku DP spożywając jak najwięcej warzyw a mniej owoców z dodatkiem kasz np. Kaszy jaglanej, która działa zasadowo na organizm. Bowiem niezakłócona praca układu pokarmowego jest bardzo ważna. Oczywiście będą wzloty i upadki w trakcie tego typu odżywiania, ale na końcu czeka medal za wytrwałość w dążeniu do celu. Także pytaj a my Ci pomożemy wyjść na prostą.
Jeśli chodzi o sylimarol to możesz kupić nasiona ostropestu i dodawać małą płaską łyżeczkę do KB lub spożywanych posiłków.
Jeśli wątroba pomimo to zareaguje gwałtownie na tak małe dawki ostropestu to możesz spróbować też soku z ziela karczocha. Jest równie skuteczne, co ostropest a być może organizm będzie lepiej go tolerował. Aby nie kupować od razu całej butelki soku to na próbę możesz kupić karczochy w warzywniaku czy na targu, bo tam obecnie je widuję. Jeśli pomimo tego dolegliwości ze strony wątroby będą gwałtowne, to odstaw wszelkie stymulatory typu ostropest czy karczoch i zaczynaj małymi kroczkami. Także łap wszystkie okazje, jeśli chodzi prozdrowotne odżywianie puki jest sezon na zieleninę i warzywa.