Zrobiłam krem pokrzywowy - stosuję do twarzy, rąk i stóp.
Jest rewelacyjny - po 2 tygodniach używania widać i czuć efekty - skóra jest matowa, delikatna i miękka w dotyku jak po pilingu. Krem ma mały mankament - jest żółty, po nałożeniu na skórę przez 5-10 minut, zanim się wchłonie, widzę żółtość
.
Krem pokrzywowy zmodyfikowany wg własnego pomysłu:
- 1 łyżka oleju pokrzywowego
- 1 łyżeczka oleju lawendowo-rozmarynowego (można dać inny)
- 1 łyżeczka maści propolisowej (wynalazek lacky do włosów) - jako supernaturalny konserwant
- 1 łyżeczka nalewki pokrzywowej
- 1 opak. 50 g (ml) maści ALANTAVIT (ma w składzie tylko allantoinę, eucerynę oraz wit. A i D)
Miseczkę porcelanową lub szklaną umieścić w gorącej wodzie włożyć maść Alantavit, gdy się rozpuści dodać maść propolisową, wlać oleje, a na końcu nalewkę pokrzywową; składniki ucierać aż utworzą jednolitą masę. Ciepły krem przelać do odpowiedniego pojemnika (najlepiej szklanego).
Krem nakładam na wilgotną skórę (mam tonik z octu lawendowego), bo jest w nim mało wody.
Krem jest modyfikowalny - jak nie macie jakiegoś składnika, to zastąpcie go innym :idea:. Jako bazę do wyrobu innych kremów polecałabym maść propolisową lacky oraz maść Alantavit (albo inną z euceryną).