Chamomillka
Offline
Płeć:
MO: 08-10-2007
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 691
|
|
« Odpowiedz #20 : 07-11-2008, 08:19 » |
|
I dobrze, że poprawiłaś, bo mnie ta Twoja duża cebula z samego rana napawała zgrozą .
|
|
|
Zapisane
|
"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym" Ks. Jan Twardowski
|
|
|
Olimpia
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: MO od 2008 do 2011
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 391
|
|
« Odpowiedz #21 : 07-11-2008, 08:59 » |
|
Czy wiesz skąd ją zdobyć - może masz już sprawdzone źródło? Na targu.Tutaj na pewno znajdziesz i taką i taką kaszę.Jest bardzo jasna w prównaniu do prażonej i na początku nam nie smakowała ,ale z czasem tak.Sprzedaja na wage. Jest w sklepach ze zdrową zywnością,ale zniechęcają mnie opakowania z ładnymi nalepkami i z napisem BIO.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Chamomillka
Offline
Płeć:
MO: 08-10-2007
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 691
|
|
« Odpowiedz #22 : 07-11-2008, 10:03 » |
|
Kilka dni temu kupiłam właśnie nieprażoną kaszę gryczaną w woreczku celofanowym , przedtem kupowałam prażoną "Kupiec", była Ok. Gdy otworzyłam pokrywę garnka po ugotowaniu tej kaszy, uderzył mnie zapach wilgoci. Niestety musiałam wyrzucić i tę ugotowaną i całą resztę, bo gdy próbowałam ją zjeść, nadal czuć było wilgocią . Dziwne to jest, bo gdy byłam dzieckiem, u babci na wsi zajadałam się z kuzynkami kaszą gryczaną oczywiście nieprażoną i była pyszna .
|
|
|
Zapisane
|
"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym" Ks. Jan Twardowski
|
|
|
Gabi
Początkujący
Offline
Płeć:
MO: 09-03-2008
Skąd: Mazowsze
Wiadomości: 32
|
|
« Odpowiedz #23 : 07-11-2008, 10:41 » |
|
Ja -podobnie jak Olimpia- również kupuję nieprażoną na targu (prosto z wora) tam, gdzie sprzedają nasiona, pestki, suszone owoce itd. Nigdy nie miała zapachu wilgoci.. Dzisiaj spróbuję z niej zrobić mąkę (w młynku) na omlet ze szpinakiem.
A czy ktoś z Was próbował zrobić mąkę z kaszy jaglanej?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Marlenka
Offline
Płeć:
Wiek: 57
MO: 12-08-2007
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 335
|
|
« Odpowiedz #24 : 07-11-2008, 13:48 » |
|
Gdzie Wy znajdujecie takie rynki, gdzie sprzedają kaszę i nasiona z wora? W okolicach Szczecina takich nie uświadczysz Odpowiedź Olimpii dotyczącą Warszawy, targu na Kole, przesunęłam do działu Informacje --> Adresy polecanych sklepów z artykułami żywnościowymi http://mikstura.kei.pl/forum/index.php?topic=5132.0 //Grażyna
|
|
« Ostatnia zmiana: 07-11-2008, 15:43 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
|
|
|
Loret
|
|
« Odpowiedz #25 : 07-11-2008, 18:07 » |
|
Biedrona - skoro tak bardzo lubisz cebulę to zastąp ją cebulką zieloną wyhodowaną domowym sposobem
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie to nie egoizm, tylko mądrość.
|
|
|
Biedrona
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978
|
|
« Odpowiedz #26 : 07-11-2008, 18:27 » |
|
Dziewczyny, dzięki za odzew odnośnie kaszy gryczanej. Znalazłam dziś przypadkiem tel do młyna ekologicznego, gdzie podobno jest kasza gryczana! Jeszcze nie dzwoniłam - jak się okaże trafiony, dam znać. W worku na targu nigdzie nie widziałam. Jeśli zaś chodzi o wilgotność w kaszy to może wymyślimy, jak ją ładnie i bezpiecznie wysuszyć? Może możnaby położyć koło kaloryfera na stołku, na ścierce lnianej, albo papierze. Nie wiem, gdybym miała kaszę, to bym pokombinowała. Loret - cebulę jem prozdrowotnie . Co masz na myśli pisząc "zielona cebulka" znam tylko "normalną" i czerwoną.
|
|
|
Zapisane
|
Biedronka w trzech zielonych listkach
|
|
|
Loret
|
|
« Odpowiedz #27 : 07-11-2008, 18:44 » |
|
To jest takie coś jak szczypiorek tylko trochę grubsze
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie to nie egoizm, tylko mądrość.
|
|
|
Loret
|
|
« Odpowiedz #28 : 07-11-2008, 20:54 » |
|
No to wywołałyście panie Szczypiora hehe. Przy okazji pozdrawiam Cię Szczypioreczku
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie to nie egoizm, tylko mądrość.
|
|
|
Grażyna
|
|
« Odpowiedz #29 : 07-11-2008, 21:34 » |
|
Może można by położyć koło kaloryfera na stołku, na ścierce lnianej, albo papierze. Nie wiem, gdybym miała kaszę, to bym pokombinowała. (By z formami bezosobowymi pisze się osobno, z osobowymi - razem.) Ty tak serio z tym suszeniem, czy ładujesz? Jak już zwilgotnieje, to jest do niczego. Rozwijają się na tym jakieś świństwa, co z tego, że się je wysuszy. Pleśń, gdy się raz rozrośnie, niczym jej nie skasujesz. I cuchnąć będzie na wieki. Warto niuchać przed zakupem. Jeśli nieprażoną, niedokładnie wysuszoną zapakowali w celofan albo, co gorsza, w folię, to już do niczego. Szczypiorek by się przydał, własnego chowu...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Piotr
Offline
Płeć:
MO: nie stosuję
Wiedza:
Wiadomości: 1.360
|
|
« Odpowiedz #30 : 08-11-2008, 11:51 » |
|
i słyszałam, że musi być nieprażona, bo prażona nic ze swoich właściwości nie ma? Czy wiesz skąd ją zdobyć - może masz już sprawdzone źródło?
Wczoraj kupiłem kaszę gryczaną nieprażoną u Benedyktynów. Mają swoje sklepy w wielu miastach w Polsce
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lucy
Offline
Płeć:
MO: 15-12-2006
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 299
|
|
« Odpowiedz #31 : 08-11-2008, 13:56 » |
|
Ale i w zwykłych sklepach spożywczych jest kasza nieprażona. Niestety, trochę gorzej smakuje.
|
|
|
Zapisane
|
Wyimaginowane dolegliwości są nieuleczalne.
|
|
|
Olimpia
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: MO od 2008 do 2011
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 391
|
|
« Odpowiedz #32 : 09-11-2008, 08:57 » |
|
Ta z firmy Kupiec rzeczywiście smakuje,ale dlatego że jest porządnie uprażona.Zibi zachęcał do jedzenia nieprazonej.Potrawy przysmażone,przyprażone smakują,ale nie należą do najzdrowszych.Organizm Biedronki pewnie niechętnie tym uraczyłby się. Mam na myśli osoby o słabszym układzie pokarmowym.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gabi
Początkujący
Offline
Płeć:
MO: 09-03-2008
Skąd: Mazowsze
Wiadomości: 32
|
|
« Odpowiedz #33 : 09-11-2008, 10:39 » |
|
Gdzie Wy znajdujecie takie rynki, gdzie sprzedają kaszę i nasiona z wora? W okolicach Szczecina takich nie uświadczysz
Marlenko, poszukaj na targach/bazarkach, tam gdzie są zieleniaki, czy stoiska z warzywami i owocami. Nie chce mi się wierzyć, że ani w Szczecinie, ani w okolicach nie można kupić. Ja mieszkam pod samą Warszawą i nie mam problemu (a wiem, że nawet w Wwie można dostać w kilku miejscach). Na takim stoisku/w zieleniaku (nieraz sprzedają „prosto z samochodu”) są ziarna, kasze, fasola, groch, orzechy, suszone owoce. Sprzedają na wagę prosto z wora lub z kartonu. Jeśli nie widzisz –warto się spytać kogoś ze sprzedawców na bazarku …ja też kiedyś nie zwracałam uwagi na te stoiska (u mnie są tylko w dni targowe). Wczoraj długo rozmawiałam z właścicielami takiego stoiska …owszem, jest nieraz towar pochodzenia chińskiego, ale na pewno nie jest to kasza gryczana, ani tym bardziej jaglana. Natomiast na pestki trzeba uważać (pokazała mi, które to chińskie –np. ze słonecznika krótkie i okrągławe,a te wydłużone i węższe –przeważnie krajowe), pestki z dyni tym razem podobno tylko krajowe. Były też 3 rodzaje suszonych moreli (2 –greckie, 1-krajowy), 3 rodzaje śliwek suszonych (w tym 2 krajowe: z pestką i bez), 2 rodzaje żurawiny itd., kilka odmian rodzynków, daktyli (te –to na pewno import). Życzę powodzenia w zakupach
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lucy
Offline
Płeć:
MO: 15-12-2006
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 299
|
|
« Odpowiedz #34 : 09-11-2008, 11:40 » |
|
Mówiąć o zdrowej kaszy, nie można mówić o kaszy w woreczku plastikowym jak sugeruje Szczypior. Nasi uświadomieni forumowicze, powinni zapomnieć, że taki produkt istnieje. Tylko kasza ugotowana z wodą ma wszystkie walory ( 1 miarka kaszy na 2 niepełne miarki wody z odrobiną tluszczu). Aby zachowała cały smak, wrzucam ją na wrzącą wodę.
|
|
« Ostatnia zmiana: 09-11-2008, 12:10 wysłane przez Lucy »
|
Zapisane
|
Wyimaginowane dolegliwości są nieuleczalne.
|
|
|
Chamomillka
Offline
Płeć:
MO: 08-10-2007
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 691
|
|
« Odpowiedz #35 : 09-11-2008, 14:14 » |
|
Co do tej kaszki gryczanej nieprażonej, to była w celofanie, nie w takich obrzydliwych woreczkach foliowych, w których zaleca się przez producenta gotowanie kasz i wyglądała ładnie, nie było śladu pleśni. Ale ćoż z tego, widocznie nie była przechowywana w odpowiednich warunkach i zapach wilgoci wyraźnie na to wskazywał. Podpytam gospodynię od której kupuję jajka, gdzie można się zaopatrzyć w taką kaszę gryczaną, którą zajadałam się w dzieciństwie.
|
|
« Ostatnia zmiana: 09-11-2008, 14:16 wysłane przez Chamomillka »
|
Zapisane
|
"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym" Ks. Jan Twardowski
|
|
|
Laokoon
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510
|
|
« Odpowiedz #36 : 17-01-2010, 21:40 » |
|
Można się tutaj zabezpieczyć. Kupować taką, która nie ma pleśni i nie kupować jej dużo. Odpowiednio składować, jeżeli jest ku temu sposobność.
|
|
« Ostatnia zmiana: 18-01-2010, 07:39 wysłane przez Szpilka »
|
Zapisane
|
|
|
|
|