DObrze będzie jak się zapoznasz z tym działem
http://www.bioslone.pl/istota-chorob-infekcyjnych. Ostatnio dyskutowałem z koleżanką nt. zarażeń ww. szpitalnych i doszliśmy do wniosku, że do zarażenia gronkowcem pewnej pacjentki mogło dojść nie z zewnątrz a właśnie jej "własny" gronkowiec zasiedlił rany osłabionego organizmu. Podobna sytuacja tyle, że kontrolowana pojawia się w metodzie NIA, tam w rance też zapewne znajduje się gronkowiec a ranka służy do oczyszczenia organizmu. Jeśli obawiasz się operacji ze wzgl. na gronkowca to wzmocnij swój organizm poprzez działania prozdrowotne, jeśli poczujesz że infekcje są Ci nie straszne wtedy idź na operację.