Agnieszka
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: 01.11.2009, DP i KB 01.01.2010
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 690
|
|
« Odpowiedz #60 : 29-07-2012, 23:24 » |
|
A ja z octem chyba przedobrzyłam. Nastawiłam jeden 3 tygodnie temu, a drugi 2. Myślałam, że jak przyjadę, zastanę pięknie przyrządzony occik. A tu meszki (po południowemu: octówki ) zaplęgły się i to nawet z larwami. Fuj, wszystko do wyrzucenia. Najgorsze, że Jasiek bardzo potrzebuje tego octu, w związku ze swoją alergią. No cóż, muszę chyba zacząć od nowa.
|
|
|
Zapisane
|
Aga mama Mateuszka (11 l.), Jasia (8 l.) Mareczka (6 l.), Oli (4 l.) i Łukaszka (2 l.)
|
|
|
Gosia
Offline
Płeć:
Wiek: 60
MO: 12.02.2011
Skąd: Mazowsze
Wiadomości: 118
|
|
« Odpowiedz #61 : 30-07-2012, 11:16 » |
|
Chciałabym zapytać czy ocet jabłkowy z niedojrzałych jabłek będzie dobry do spożycia. Pytam ponieważ jabłoń, która rośnie u moich rodziców tak jest obsypana owocami, że łamią się gałęzie. Właśnie z takiej gałęzi mam niedojrzałe jeszcze jabłka, a ponieważ jest ich bardzo dużo i nie są pryskane, szkoda ich wyrzucić, dlatego postanowiłam zrobić ze skórek ocet, a resztę udusić, tylko nie wiem czy taki ocet z niedojrzałych owoców nie będzie zawierał jakichś szkodliwych substancji. Może ktoś kto zna się na takich rzeczach wyjaśniłby mi czy słuszne są moje obawy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Antonio
Offline
Płeć:
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990
|
|
« Odpowiedz #62 : 30-07-2012, 16:01 » |
|
Jakich substancji? Moim zdaniem zielone jabłka są ok.
|
|
|
Zapisane
|
I'm going through changes
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #63 : 30-07-2012, 16:25 » |
|
W zasadzie ocet robimy z dojrzałych jabłek, które zawierają odpowiednią ilość cukru (fruktozy) i dlatego mówimy, że są dojrzałe. Drożdże przerabiają cukier na alkohol a potem bakterie octowe alkohol na ocet. Dlatego mogą być problemy z wytworzeniem octu w takim przypadku gdy jabłka są niedojrzałe. Możemy, moim zdaniem, wspomóc ten proces poprzez dodanie większej ilości cukru, 2 łyżek na szklankę wody. Próbować warto.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gosia
Offline
Płeć:
Wiek: 60
MO: 12.02.2011
Skąd: Mazowsze
Wiadomości: 118
|
|
« Odpowiedz #64 : 30-07-2012, 19:43 » |
|
W takim razie jutro zabieram się do pracy, a będzie jej sporo, gdyż jabłek jest dużo i są niewielkie bo to jabłka późne. Wezmę za radą Klary 27 więcej cukru i zobaczymy jaki ocet wyjdzie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Yennefer
Początkujący
Offline
Płeć:
MO: 1 maja 2012
Wiadomości: 3
|
|
« Odpowiedz #65 : 06-08-2012, 20:32 » |
|
Mój pierwszy ocet już jest gotowy, tylko że wyszło go dość mało i sama nie wiem do czego go zużyć. Chyba do przemywania twarzy. Zobaczę jaki będzie efekt. I biorę się do pracy nad kolejnym octem. Chyba się uzależniam od efektów tego, że udaje mi to o czym wszyscy naokoło mówią, że nie wyjdzie, ponieważ im kiedyś nie wyszło. To bardzo ciekawe uczucie, kiedy coś się udaje, nawet jeśli to jest "tylko" ocet jabłkowy. Klaro dziękuję za natchnienie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Savage7
Online
Płeć:
Wiek: 48
MO: 01.01.2007
Wiedza:
Skąd: Granica małopolski i śląska
Wiadomości: 951
|
|
« Odpowiedz #66 : 07-08-2012, 09:17 » |
|
Dziś otrzymałem od "sztabu dowodzenia" misję... ocet. Czy obierki mogę zalać kranówą i jaki jest termin ważności tegoż specjału?
|
|
|
Zapisane
|
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa. Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego.
|
|
|
Tomasz4414
|
|
« Odpowiedz #67 : 07-08-2012, 11:07 » |
|
Dziś otrzymałem od "sztabu dowodzenia" misję... ocet. Czy obierki mogę zalać kranówą i jaki jest termin ważności tegoż specjału? Najlepiej wodą przegotowaną mineralną i ostudzoną. Termin ważności zapewne będzie zależeć od przechowywania ale na ten temat to już najlepiej może wypowiedzieć się Klara. Ja mój zużywam w ciągu miesiąca góra dwóch.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #68 : 07-08-2012, 12:06 » |
|
Wszystko już jest napisane w odpowiednim dziale. Proszę czytać i eksperymentować (na początek) na własną rękę. Jak na razie to, co kto dostanie sygnał z 'działu dowodzenia,' czyli od żony albo z niczego - czyli od głowy, to sygnał ten wywołuje lawinę, niepotrzebnych pytań - co, jak, gdzie, dlaczego, kiedy i po co? Tak, po co? - wszystko już jest napisane. http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=22978.0
|
|
« Ostatnia zmiana: 08-08-2012, 07:32 wysłane przez Klara27 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Sasima
Offline
Płeć:
MO: 08.01.2012
Skąd: Katowice
Wiadomości: 315
|
|
« Odpowiedz #69 : 08-08-2012, 18:29 » |
|
Kiedyś jak robiłam ocet, to wodą przegotowaną, ale kranówką. Teraz robiłam źródlaną jak w przepisie, ale nie gotowałam. Nic o gotowaniu nie pisało. Na razie jest 8 dzień. Czy trzeba wodę zagotować do zrobienia octu jak pisze Tomasz? I jeszcze jedno pytanie. Mieszam łyżką plastykową, czy to błąd?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Opiotr
Offline
Płeć:
MO: 24.05.2012
Wiedza:
Wiadomości: 510
|
|
« Odpowiedz #70 : 08-08-2012, 18:36 » |
|
Kiedyś jak robiłam ocet, to wodą przegotowaną, ale kranówką. Teraz robiłam źródlaną jak w przepisie, ale nie gotowałam. Nic o gotowaniu nie pisało. Na razie jest 8 dzień.
Ja tam użyłem kranówki przepuszczonej przez filtr węglowy i wyszedł smaczny.
|
|
|
Zapisane
|
"Czerwone mięso Ci nie zaszkodzi. Na pewno zaszkodzi Ci niebiesko-zielone" - Tommy Smothers
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #71 : 08-08-2012, 18:58 » |
|
Kiedyś jak robiłam ocet, to wodą przegotowaną, ale kranówką. Teraz robiłam źródlaną jak w przepisie, ale nie gotowałam. Nic o gotowaniu nie pisało. Na razie jest 8 dzień. Czy trzeba wodę zagotować do zrobienia octu jak pisze Tomasz? I jeszcze jedno pytanie. Mieszam łyżką plastykową, czy to błąd?
Woda źródlana może być bez gotowania. Gotowanie wody tylko zabezpiecza ocet przed ewentualnym spleśnieniem. Jednak wodę 'kranówę' odradzam ze względu na chlor. Można mieszać plastikową łyżką.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Sasima
Offline
Płeć:
MO: 08.01.2012
Skąd: Katowice
Wiadomości: 315
|
|
« Odpowiedz #72 : 08-08-2012, 19:36 » |
|
Dzięki serdeczne :-)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Opiotr
Offline
Płeć:
MO: 24.05.2012
Wiedza:
Wiadomości: 510
|
|
« Odpowiedz #73 : 08-08-2012, 20:26 » |
|
Woda źródlana może być bez gotowania. Gotowanie wody tylko zabezpiecza ocet przed ewentualnym spleśnieniem. Jednak wodę 'kranówę' odradzam ze względu na chlor.
A czym się różni woda "źródlana" od wody z wodociągów przepuszczonej przez filtr?
|
|
|
Zapisane
|
"Czerwone mięso Ci nie zaszkodzi. Na pewno zaszkodzi Ci niebiesko-zielone" - Tommy Smothers
|
|
|
Mia
Offline
Płeć:
Wiek: 64
MO: 20.12.2011
Wiadomości: 271
|
|
« Odpowiedz #74 : 08-08-2012, 21:17 » |
|
Filtr pozostawia chlor, jest go nie wiele, ale mimo wszystko jest. Filtry eliminują jakieś 96% chloru.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Opiotr
Offline
Płeć:
MO: 24.05.2012
Wiedza:
Wiadomości: 510
|
|
« Odpowiedz #75 : 08-08-2012, 21:25 » |
|
Filtr pozostawia chlor, jest go nie wiele, ale mimo wszystko jest. Filtry eliminują jakieś 96% chloru.
Akurat z chlorem chyba dosyć dobrze sobie radzą filtry ale niewiem, bo u mnie od jakiś 2 lat w wodociągach jest woda bez chloru, ozonowana czy coś w tym stylu. Gorzej pewnie z innymi pierwiastkami jak np. fluorki ale tych w wodzie źródlanej jest też dużo. Ogólnie jeśli miejskie wodociągi czerpią wodę ze "źródeł" czyli z ujęć podziemnych to można ją sprzedawać jako wodę źródlaną.
|
|
|
Zapisane
|
"Czerwone mięso Ci nie zaszkodzi. Na pewno zaszkodzi Ci niebiesko-zielone" - Tommy Smothers
|
|
|
Lavenda22
Offline
Płeć:
Wiek: 35
MO: 9.07.2011, z przerwami
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 375
|
|
« Odpowiedz #76 : 08-08-2012, 22:51 » |
|
Nastawiłam dwa słoiki octu. To moje pierwsze podejście. Zobaczymy, co z tego będzie. Aha, mam jeszcze pytanie do bardziej doświadczonych: Jaka odmiana jabłek jest najlepsza na ocet? Ja póki co robię z papierówek, bo dojrzały jako pierwsze, ale mam jeszcze kosztele, antonówki, potem malinówki i jonatany.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #77 : 09-08-2012, 07:40 » |
|
Wszystkie odmiany są dobre, dojrzałe. Jednak nie polecam szarej renety bo mój ocet (chyba też Zuzy) nastawiony z tej odmiany, spleśniał. Myślę, że to za sprawą szorstkiej skórki, która może zatrzymywać na powierzchni wiele zanieczyszczeń.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #78 : 09-08-2012, 09:48 » |
|
Mnie z nowych jabłek wyszedł gorzki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #79 : 09-08-2012, 10:41 » |
|
Mnie z nowych jabłek wyszedł gorzki.
No właśnie. Dlatego jabłka powinny być dojrzałe.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|