Niemedyczne forum zdrowia
15-05-2024, 06:06 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 3 [4] 5   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Pasożyty - co zrobić z tymi potworami  (Przeczytany 62679 razy)
Et
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.09.2010
Wiadomości: 393

« Odpowiedz #60 : 21-02-2013, 09:57 »

Uważam, że nie powinniście wykluczać innych sposobów dochodzenia do zdrowia. Miarą prawdziwości metody jest jej skuteczność. Czy homeopatia w przypadku Mag jest skuteczna, może usłyszymy od niej za jakiś czas. Jeśli oczywiście Wasze złośliwości nie zniechęcą jej do zdawania nam relacji z przebiegu kuracji.
Zapisane
Mag2
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: lipiec 2008
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 137

« Odpowiedz #61 : 21-02-2013, 10:43 »

Odnosząc się do poruszanych powyżej kwestii to:

Cukru, stosując DP nie jadłam w żadnej postaci i nic się nie zmieniło tzn. objawy jak były tak były.
Dopiero połączenie kropli homeopatycznych i odstawienie cukru przynosi pomału pożądane rezultaty.

Zawsze sprawdzam. MO też sprawdzałam - 3 lata.

MO na razie "zawiesiłam" od początku lutego 2013. Choć przez ostatnie miesiące miałam wrażenie, że w ogóle na mnie nie działa. Jakby organizm uodpornił się na to.

Zastanawia mnie fakt jak wytłumaczyć, że niektóre osoby na tym forum (Kamil, Anastazja, Dandi, Boni) stosujące zasady Biosłone nie mogą dojść do zdrowia czyli osiągnąć upragnionej homeostazy?
Co do diety to Kamil pisał w swoim wątku, że je już tylko indyka z kapustą i nadal nie ma poprawy.

Czy te przypadki, łącznie z moim naprawdę nie dają do myślenia, że być może, w niektórych przypadkach metody tu propagowane są niewystarczające?
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #62 : 21-02-2013, 10:49 »

Cytat
Uważam, że nie powinniście wykluczać innych sposobów dochodzenia do zdrowia
Ja nie wykluczam, ale zobacz, że wszyscy ci co do tej pory kwestionowali założenia Biosłone nie bardzo są w stanie pokazać coś lepszego. Przepadają podczas wymiany argumentów. Na razie najlepiej rozwija się NIA, są opisy, prawdopodobnie będą efekty i wtedy wyciągnie się wnioski.
To nie jest dogmatyzm, tylko szukanie skuteczności, po co zajmować się badziewiem, które wielokrotnie wcześniej okazało się badziewiem.
Czytałeś na przykład Gównosława? Proponuje zalewanie się lewatywami, żeby oczyścić wątrobę, ale żadnych argumentów za tym, zero, nic poza podparciem się książką innego wielbiciela lewatyw. Jeszcze więcej, Gównosław nie koncentruje się na opisie metody, jej skuteczności, technice tylko na deprecjonowaniu tu polecanych metod. No jak tu przyjąć taką propozycję za poważną w procesie dochodzenia do zdrowia?

Cytat
Zastanawia mnie fakt jak wytłumaczyć, że niektóre osoby na tym forum (Kamil, Anastazja, Dandi, Boni) stosujące zasady Biosłone nie mogą dojść do zdrowia czyli osiągnąć upragnionej homeostazy?
Może być tak, że przekroczone zostały jakieś granice i niektórzy już nigdy zdrowia nie odzyskają, chyba że wydarzy się cud.

Cytat
Czy te przypadki, łącznie z moim naprawdę nie dają do myślenia, że być może, w niektórych przypadkach metody tu propagowane są niewystarczające
Może, ale dajcie coś sprawdzonego i pewnego.
« Ostatnia zmiana: 21-02-2013, 10:51 wysłane przez Scorupion » Zapisane
Lukas123
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 28.08.12 KB:30.08.12
Wiadomości: 117

« Odpowiedz #63 : 21-02-2013, 12:55 »

Cytat
Może być tak, że przekroczone zostały jakieś granice i niektórzy już nigdy zdrowia nie odzyskają, chyba że wydarzy się cud.

O tak, zostaje siąść i płakać nad swoim losem.
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #64 : 21-02-2013, 13:11 »

Cytat
Może być tak, że przekroczone zostały jakieś granice i niektórzy już nigdy zdrowia nie odzyskają, chyba że wydarzy się cud.

O tak, zostaje siąść i płakać nad swoim losem.
Rób co chcesz, twój los.
Zapisane
Baird
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 15-03-2007
Wiedza:
Wiadomości: 459

« Odpowiedz #65 : 21-02-2013, 14:57 »

Są ludzie którzy nie chcą odzyskać zdrowia bo wolą narzekanie i użalanie się nad sobą. Żeby wyzdrowieć, trzeba naprawdę chcieć. Brzmi jak banał ale tak jest.
Zapisane

Prawda czyni wolnym
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #66 : 21-02-2013, 17:21 »

Cytat
A w ogóle co ma wspólnego ze zdrowiem remisja po leku homełopatycznym.

A skąd wiadomo, że osoby, którym pomogło MO, nie są w fazie remisji chorób?

Najlepszy mój własny przykład, bo męczyłem się dobre dwa lata, kiedy rozpocząłem MO i zdecydowanie nastąpiło pogorszenie, ale leków nie wziąłem, by dzięki nim zyskać remisję. Teraz po tylu latach zapadam na objawy prozdrowotne, a efektem ich jest ciągłe usuwanie ropy z organizmu. Co ciekawe, obserwuję coraz mniejszą manifestację objawów każdego roku. Dążę do homeostazy i nie zakładam, że będzie to remisja, czyli skrywanie choroby dzięki MO. To się po prostu czuje, tę pewność funkcjonowania organizmu.

Mag2 jest doskonałym przykładem działania MO na tyle dokuczliwym, by w trakcie uciążliwego oczyszczania szukać remisji, więc wybrała leczenie. Jej przypadek więc obala założenie, jakoby remisję chorób osiągnąć przy pomocy MO.

Zakładając, że środowisko w którym żyjemy jest chorobotwórcze, wolę remisję z MO, niż permanentne dokładanie toksyn do organizmu, by szukać remisji u terapeutów, homełopatów, itd.
« Ostatnia zmiana: 21-02-2013, 17:24 wysłane przez Machos » Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #67 : 21-02-2013, 17:33 »

Czy homełopatia w przypadku Mag jest skuteczna, może usłyszymy od niej za jakiś czas. Jeśli oczywiście Wasze złośliwości nie zniechęcą jej do zdawania nam relacji z przebiegu kuracji.

Zanim kiedykolwiek usłyszałem o Biosłone, ponad dwadzieścia lat temu zacząłem leczenie homełopatią, zresztą praktycznie przez kilka lat z przerwami łykałem kulki. Po kulkach zdecydowanie zyskiwałem remisję, mijał katar, kaszel, zapalenia dróg oddechowych, funkcjonowałem rzeczywiście lepiej. Oszukiwano mnie, a ja siebie, że dzięki kulkom zyskałem zdrowie. W efekcie dno osiągnąłem w listopadzie 2006 roku. Proszę wyciągnąć wniosek, ja to po prostu przeżyłem.
Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
Et
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.09.2010
Wiadomości: 393

« Odpowiedz #68 : 21-02-2013, 17:47 »

Cytat
Czytałeś na przykład Gównosława?
Cytat

Jeszcze więcej, Gównosław nie koncentruje się na opisie metody, jej skuteczności, technice tylko na deprecjonowaniu tu polecanych metod.

Doprawdy, żenujące jest wyrażanie się w ten sposób o tej osobie. Można odnieść wrażenie, że nie jesteś zbyt pewny ścieżki ideologiczno-żywieniowej, na jakiej się znajdujesz i potrzebna jest Ci jeszcze (w celu dowartościowania własnego, nadwątlonego Ja) deprecjacja. To dość prosty mechanizm obronny - radzę Ci się mu przyjrzeć.
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #69 : 21-02-2013, 22:54 »

Nie pleć Et i tak się grzecznie zachowałem wobec kogoś kto zarzuca mi jakieś machloje finansowe na forum.
Zapisane
Mag2
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: lipiec 2008
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 137

« Odpowiedz #70 : 22-02-2013, 10:56 »

Dla doprecyzowania ważnego jednak dla mnie wątku i dopełnienia obrazu, tak żeby wszyscy czytający mieli świadomość jak było:

- przez te lata z Biosołone stosowałam różne polecane tu metody MO, KB, DP, melisę z citroseptem i mieszankę ziołową na oczyszczanie dróg oddechowych, wodę z cytryną i ocet jabłkowy (wyrób domowy), ssałam olej oraz zakraplałam nos
- nie łykałam antybiotyków, odstawiłam również całkowicie inne leki z apteki, nie chodziłam do lekarzy i nie robiłam badań.

Różnimy się chyba właśnie tym z Machosem, że on "czuje", że mu pomaga, a ja "nie czuję", że te metody są skuteczne w moim przypadku. Według mnie to nie jest żadne oczyszczanie tylko wieloletnia "inwazja lamblii". Co zatruwa organizm permanentnie i żadne MO nie jest w stanie tego zmienić.

Co do dokładania toksyn poprzez homełopatię, nie jest prawdą. Homełopatia, podobnie jak Biosłone, wspiera organizm w dochodzeniu do zdrowia. Ułatwia i przyspiesza apoptozę komórek. Jest metodą łagodną.
Zresztą jako "stara" bywalczyni forum pamiętam jak homełopatię polecała Grażyna i Zibi.
Znam również osoby z tego forum, którym Liwiński pomógł. Stosowali jego zalecenia znacznie wcześniej niż ja i do tej pory nie mają żadnej reemisji, więc nie siejmy fermentu z jakąś reemisją w tle, bo co do tego, że organizm oczyszcza się permanentnie, również bez ingerencji z zewnątrz mamy pewnie zgodę.

I tak dochodzimy do bardzo ciekawego momentu w dyskusji - jeśli oczyszczanie metodami Biosłone, po pewnym dłuższym okresie, przyjmijmy 2 lata, oznacza w moim przypadku: brak snu, łaknienia i coś w rodzaju depresji czy nerwicy, to ja biorąc odpowiedzialność za swoje życie i zdrowie REZYGNUJĘ.
Wolę już reemisję z homełopatią w tle, jest całkiem łatwiejsza do zastosowania, a efekt ten sam.

Ponad powyższe cały czas kołacze mi się w głowie przypadek Kld - Kamil nieudolna próba powrotu do zdrowia" - jak on konsekwentnie stosuje się do zaleceń i... nic się nie poprawia.
« Ostatnia zmiana: 22-02-2013, 17:06 wysłane przez Agata » Zapisane
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #71 : 22-02-2013, 11:03 »

Mag, gdybym była na Twoim miejscu, odstawiłabym wszelkie metody i starając się żywić wartościowo i prosto czekałabym cierpliwie na uspokojenie objawów. 
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
scorupion
« Odpowiedz #72 : 22-02-2013, 11:19 »

To znaczy, że nic ci się nie poprawiło ze zdrowiem podczas picia mikstury czy wręcz pogorszyło?
U mnie fajerwerków nie ma, jakichś uciążliwych objawów oczyszczania (poza dziwnym zmęczeniem) też nie, ale wyraźnie zatrzymała się degeneracja organizmu, czego nie mogłem wcześniej osiągnąć żadnymi metodami.
Z pasożytami miałem chyba dwuletni epizod, dlatego tak pyskuję. Trułem lekami chemicznymi, homeopatią, czosnkiem i czymś tam jeszcze przepisanym przez cudotwórcę spod Łomży, gościa który uważał, że ma rany na rękach jak ojciec Pio hehehe, no ale mniejsza o to. Przerwałem tą nierówną walkę w momencie kiedy naprawdę ciężko rozchorowałem się na żołądek.
Zapisane
Gibbon
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: Nie stosuję.
Wiedza:
Wiadomości: 1.370

« Odpowiedz #73 : 22-02-2013, 11:34 »

Dla doprecyzowania ważnego jednak dla mnie wątku i dopełnienia obrazu, tak żeby wszyscy czytający mieli świadomość jak było:

- przez te lata z Biosołone stosowałam różne polecane tu metody MO, KB, DP, melisę z citroseptem i mieszankę ziołową na oczyszczanie dróg oddechowych, wodę z cytryną i ocet jabłkowy (wyrób domowy), ssałam olej oraz zakraplałam nos
- nie łykałam antybiotyków, odstawiłam również całkowicie inne leki z apteki, nie chodziłam do lekarzy i nie robiłam badań
To stosowanie się miało współczynnik 89%? 95% czy 99%?
Zapisane
Kko
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 47
MO: 7.6.2012
Wiadomości: 47

« Odpowiedz #74 : 22-02-2013, 13:23 »

Na forum często pojawia się pogląd, że system odpornościowy dopuszcza do zadomowienia się niektórych pasożytów, bo w przeciwnym razie mogłoby dojść do zasiedlenia martwiczej tkanki przez znacznie groźniejsze patogeny. A może np. Lamblie to właśnie te "znacznie groźniejsze patogeny"? A jeśli tak jest to co: zostawić czy tępić? Być może nie ma na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi.
« Ostatnia zmiana: 22-02-2013, 13:26 wysłane przez Kko » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #75 : 22-02-2013, 13:42 »

Oczywiście, że na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Możliwość, a nawet konieczność tępienia pasożytów trzeba brać pod uwagę. Jednakże nie można popadać w obłęd, że wszystkiemu są winne jakieś pasożyty - w zależności od szkoły - lamblie, candidy, tęgoryjce, glisty, tasiemce uzbrojone po zęby... Trzeba po prostu zachować zdrowy rozsądek.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Piotr
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiedza:
Wiadomości: 1.360

« Odpowiedz #76 : 23-02-2013, 08:46 »


Piszę o swoim własnym zaskoczeniu, bo jak do tej pory wątpiłam w skuteczność homełopatii, a tu proszę niespodzianka - działa.


Czyli zaprzedałaś duszę diabłu, bo homeopatia to dzieło szatana.
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #77 : 23-02-2013, 09:33 »


Piszę o swoim własnym zaskoczeniu, bo jak do tej pory wątpiłam w skuteczność homełopatii, a tu proszę niespodzianka - działa.


Czyli zaprzedałaś duszę diabłu, bo homełopatia to dzieło szatana.
A to coś nowego, jeszcze nie spotkałem się z takim podejściem do homeopatii. Jak to konkretnie wygląda?
Zapisane
Baird
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 15-03-2007
Wiedza:
Wiadomości: 459

« Odpowiedz #78 : 23-02-2013, 16:55 »

A mnie ciekawi skąd wiadomo, że to akurat szatan stworzył.
Zapisane

Prawda czyni wolnym
Piotr
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiedza:
Wiadomości: 1.360

« Odpowiedz #79 : 23-02-2013, 20:55 »

Temat już był kiedyś wałkowany na forum, przyjmowanie leków homełopatycznych jest grzechem.
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!