Trombocita
|
|
« : 02-04-2009, 11:51 » |
|
Moje 15 miesięczne dziecko cierpi na wiele bardzo przykrych objawów, jest uczulony prawie na wszystko, je tylko kilka produktów, kontaktowo również, nie toleruje żadnych olejów do natłuszczania, jedynie krochmal do mycia nam pozostał. Po zastosowaniu galaretki z siemienia lnianego dostał pokrzywki na całym ciele. Po pierwsze, ma zmiany skórne, choć jest już dużo lepiej niż było. W wielku ok 8 miesięcy miał zmiany na większej części powierzchni, bardzo pomogło pyrantelum - po nim skóra się w większosci zagoiła. Ponadto dziecko bardzo słabo rośnie i przybiera na wadze, do ok roczku nie miał apetytu, nagle z dnia na dzień zaczął jeść bardzo duże ilości pokarmów stałych, waga nieco drgnęła, ale i tak jest niewielka, syn waży ok 9300. Jest też niziutki, sporo mniejszy od rówieśników. Jest bardzo ruchliwy, być może nadpobudliwy, źle śpi, często się wybudza, w nocy dokucza mu świąd, zwłaszcza zmian skórnych na głowie. Poza tym rozwija się prawidłowo, o dziwo jest bardzo pogodny. Moim zdaniem dziecko nie trawi dobrze tego, co je, widzęto po kupach. Staram się miksować mu jedzenie, bardzo dokładnie, je głównie produkty gotowane. Sym żywi się kaszami, warzywami, mięsem królika, używam dużo cebuli, pora, czosnku, oleje dodaję do każdej potrawy. Niedawno aparat mora wykazał u niego glistę i owsiki. Moja intuicja mówi mi, że to prawda, że synowi przeszkadza "coś" w jelitach. Jak mogę pomóc synkowi? MO pijemy już od stycznia tego roku.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grażyna
|
|
« Odpowiedz #1 : 02-04-2009, 12:21 » |
|
Proszę uzupełnić profil. je tylko kilka produktów 1. Na pewno trochę więcej niż kilka. Może trzeba aktywnie poszukiwać nowych produktów spośród aktualnie dostępnych w naszym klimacie. Które produkty są wyłączone bezwzględnie - czy dopiero teraz, czy juz w trakcie karmienia. Będzie ich więcej, gdy zagoją się nadżerki w jelitach. nie toleruje żadnych olejów do natłuszczania 2. Skóra dziecka nie powinna być natłuszczana olejem. Natomiast kąpiel z dodatkiem ma pozytywne działanie. Po zastosowaniu galaretki z siemienia lnianego dostał pokrzywki na całym ciele. 3. Trudno się z tym pogodzić, ale to może być oznaka zdrowienia. Oczywiście należy dziecku oszczędzić cierpień. Staram się miksować mu jedzenie 4. Niepotrzebnie, od zmiksowanego zmian skórnych nie ubędzie, a dziecko musi się nauczyć gryzienia i żucia. Jakie produkty białkowe (podstawowy budulec) dziecko zjada? Czy ten królik to np. ma coś wspólnego z grupą krwi? Czy jada kiszonki? oleje dodaję do każdej potrawy 5. Bez przesady z tą oliwą - człowiekowi jej nie potrzeba tak dużo. Mieszkacie w Polsce, nie w Italii. 6. W jakich dawkach wprowadziłaś Mo synkowi i czy podajesz mu ją codziennie? 7. Czy próbowałaś podawać koktajle z błonnikiem?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #2 : 02-04-2009, 12:48 » |
|
No, jest tu dużo pytań - czy dziecko było szczepione, bo to jest główna przyczyna osłabienia nabłonka jelitowego, i czy macie Państwo zamiar niszczyć pasożyty. Bo jeśli tak, to my raczej nie będziemy mogli w niczym pomóc, bowiem z mojej praktyki wynika, że po usunięciu pasożytów reakcje skórne wchodzą w chwilową remisje, ale szybko powracają, a potem nasilają się. Właśnie to wynika z moich obserwacji, że dzieci poddawane agresywnym kuracjom odrobaczającym wciąż się leczą (pardon - są leczone), a na dodatek stają się coraz bardziej oporne na profilaktykę zdrowotną; pozostają pacjentami. Więc na coś trzeba się zdecydować.
|
|
« Ostatnia zmiana: 02-04-2009, 12:56 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Trombocita
|
|
« Odpowiedz #3 : 02-04-2009, 13:26 » |
|
Dziękuję za odpowiedź. Co do olejów, to stosowałam je do kąpieli, każdy po jakimś czasie zaczął powodować wysypki i świąd. Siemię lniane stosowałam jakiś czas, aż za którymś razem wystąpiła ta pokrzywka. Napiszę dokładnie co dziecko je: zupy składające się z: kaszy jaglanej i gryczanej, dyni, marchwi, pora, cebuli, czosnku (tu muszę uważać na ilość, bo powodują bóle brzuszka), kalafiora, brokuł, groszku zielonego. Je suszone śliwki i jabłka. Kiszonki boję sie podać, ze względu na bóle brzuszka, ale będę próbować. Dziecko jest karmione piersią. Mięso z królika podaję dlatego, że uważam je za lepsze od sklepowej wieprzowiny, króliki są własnego chowu. Nie ma to nic wspólnego z grupą krwi. Proszę uwierzyć, poszukuję cały czas nowych produktów, bo sama byłam na rygorystycznej diecie eliminacyjnej przez wiele miesięcy. Co jakiś czas próbuję nowości, jeśli "przechodzą" to wprowadzam je do diety na stałe. Dziecko uczy się gryźć i żuć na przekąskach, którymi są wafle ryżowe i kawałki jabłka. Moje dziecko jest naprawdę aż tak uczulone - jego układ odpornościowy "zgłupiał". Kiedy raczkował szkodził mu proszek w którym prałam dywan, teraz, kiedy chodzi rączki się wygoiły.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #4 : 02-04-2009, 13:29 » |
|
Dziecko w tym wieku nie powinno już być karmione piersią, gdyż to opóźnia rozwój jego przewodu pokarmowego. Od tego bym zaczął.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Trombocita
|
|
« Odpowiedz #5 : 02-04-2009, 13:33 » |
|
No, jest tu dużo pytań - czy dziecko było szczepione, bo to jest główna przyczyna osłabienia nabłonka jelitowego, i czy macie Państwo zamiar niszczyć pasożyty. Bo jeśli tak, to my raczej nie będziemy mogli w niczym pomóc, bowiem z mojej praktyki wynika, że po usunięciu pasożytów reakcje skórne wchodzą w chwilową remisje, ale szybko powracają, a potem nasilają się. Właśnie to wynika z moich obserwacji, że dzieci poddawane agresywnym kuracjom odrobaczającym wciąż się leczą (pardon - są leczone), a na dodatek stają się coraz bardziej oporne na profilaktykę zdrowotną; pozostają pacjentami. Więc na coś trzeba się zdecydować.
Dziękuję za odpowiedź. Niestety przez własną głupotę i niewiedzę zaszczepiłam dziecko, a pogorszenie jego stanu wiążę właśnie ze szczepieniami. Przestałam szczepić jak miał pól roku, już nie zaszczepię go na nic. Bardzo żałuję, że wcześniej nie wiedziałam nic zdrowiu, choroba dziecka otworzyła mi oczy. Mo podaję w ilości 2,5 ml, choć zaczynałam od kropelek. Mistrzu, nie wiedziałam tego, co pisze Pan o odrobaczaniu silnymi lekami, oczywiscie nie chcę, żeby mój syn był pacjentem, chcę, żeby był zdrowy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Trombocita
|
|
« Odpowiedz #6 : 02-04-2009, 13:36 » |
|
Mistrzu, czy w takim razie uważa Pan, że dziecko w tym wieku wcale nie potrzebuje mleka?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #7 : 02-04-2009, 13:41 » |
|
Mistrzu, czy w takim razie uważa Pan, że dziecko w tym wieku wcale nie potrzebuje mleka?
Tak, nie potrzebuje, a w przypadku niezgodności czynników Rh może zaistnieć, w przypadku istnienia nadżerek nabłonka jelitowego, swoisty konflikt serologiczny.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Grażyna
|
|
« Odpowiedz #8 : 02-04-2009, 13:42 » |
|
Napiszę dokładnie co dziecko je: zupy składające się z: kaszy jaglanej i gryczanej, dyni, marchwi, pora, cebuli, czosnku (tu muszę uważać na ilość, bo powodują bóle brzuszka), kalafiora, brokuł, groszku zielonego. Je suszone śliwki i jabłka. wafle ryżowe i kawałki jabłka Jeżeli to jest wszystko, to nic dziwnego, ze na samych węglowodanach dziecko jest drobne i chorowite. Kiszonki boję sie podać, ze względu na bóle brzuszka, ale będę próbować. Koktajl z błonnikiem i kiszonki pozwolą na zasiedlenie przewodu pokarmowego prawidłowo - po odstawieniu piersi: http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=5274.msg51558#msg51558 - wątek Karmienie piersią.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Olimpia
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: MO od 2008 do 2011
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 391
|
|
« Odpowiedz #9 : 02-04-2009, 13:48 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Trombocita
|
|
« Odpowiedz #10 : 02-04-2009, 13:52 » |
|
W tych zupach jest jeszcze duża ilość mięsa, zapomniałam dopisać. Syn był niejadkiem aż do ukończenia roczku. Teraz je za dwóch, co najmniej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Trombocita
|
|
« Odpowiedz #11 : 02-04-2009, 13:53 » |
|
Dziękuję za odpowiedzi, poczytam, przemyślę, będę pisać dalej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Olimpia
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: MO od 2008 do 2011
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 391
|
|
« Odpowiedz #12 : 02-04-2009, 13:55 » |
|
Dziękuję za odpowiedzi, poczytam, przemyślę, będę pisać dalej.
i poszukam jeszcze wiele wątków na temat pasożytów, grzybów i oczywiście o toksemii
|
|
« Ostatnia zmiana: 02-04-2009, 14:10 wysłane przez Olimpia »
|
Zapisane
|
|
|
|
Olimpia
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: MO od 2008 do 2011
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 391
|
|
« Odpowiedz #13 : 02-04-2009, 14:11 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zuza
Offline
Płeć:
MO: 01-07-2008
Wiedza:
Skąd: Podkarpacie
Wiadomości: 683
|
|
« Odpowiedz #14 : 02-04-2009, 14:57 » |
|
Mistrzu, czy w takim razie uważa Pan, że dziecko w tym wieku wcale nie potrzebuje mleka? Na pewno może obejść się bez mleka. Moja córka mając pół roku skończyła pic mleko z piersi, dlatego że zaczęła przechodzić bardzo bolesne ząbkowanie (w pewnym momencie 6 zębów jednocześnie, w tym dwa trzonowe i jeszcze krwiak na dziąśle). W związku z tym co chwilę łapała zapalenie gardła i uszu, przy tym potrafiła cały dzień nic nie jeść , poza jedną parówką. I tak, z małymi przerwami, przez około pół roku. Moje mleko samo zniknęło, a córka w listopadzie skończyła 3 lata. Nie wygląda na niedożywioną, waży 18,5 kg., 100cm wzrostu. Dodam też, że lubi sobie pojeść ale po swojemu np.: samego kotleta, ser biały zawinięty w plaster szynki, plasterki boczku przegryza sobie surową papryką, talerz brokułów z masełkiem albo chrupie sobie zieloną sałatę. Lubi jeść wszystko oddzielnie. Starsza córka jak na to patrzy to ją trzęsie, bo ona za to jadłaby same słodycze (o zgrozo).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Olimpia
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: MO od 2008 do 2011
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 391
|
|
« Odpowiedz #15 : 02-04-2009, 21:04 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Trombocita
|
|
« Odpowiedz #16 : 06-04-2009, 11:13 » |
|
Zainteresowała mnie sprawa konfliktu serologicznego pomiędzy matką a dzieckiem. Nic mi o badaniach w tym kierunku nie wiadomo, a staram się poszerzac swą wiedzę o laktacji.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #17 : 06-04-2009, 11:29 » |
|
Mistrzu, czy w takim razie uważa Pan, że dziecko w tym wieku wcale nie potrzebuje mleka?
Tak, nie potrzebuje, a w przypadku niezgodności czynników Rh może zaistnieć, w przypadku istnienia nadżerek nabłonka jelitowego, swoisty konflikt serologiczny. Napisałem, że jest to swoisty konflikt serologiczny rozumiany jako specyficzny, osobniczy; http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2525513 Jak wiadomo, jakaś część przeciwciał z mleka matki wnika do organizmu oseska, więc jeśli czynniki Rh matki i dziecka są niezgodne, to możne dojść do reakcji przypominającej typowy konflikt serologiczny mający miejsce w okresie ciąży. W rzeczywistości jest to taka przenośnia, stąd warunek: swoisty.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Trombocita
|
|
« Odpowiedz #18 : 06-04-2009, 12:12 » |
|
A czy warunkiem jest posiadanie przez matkę czynnika Rh-, czy jest to obojętne, byle była niezgodność? W naszym przypadku jest to możliwe, bo ja mam Rh+, ale mąz ma Rh-, możliwe, że dziecko ma też Rh ujemne. Czy może to być główna przyczyna naszych problemów?
Z tego, co czytam wynika, że pozostaje mi podawać dziecku MO, nie blokować żadnych objawów oczyszczania i cierpliwie czekać. Oj, trudne to, trudno o cierpliwość jesli chodzi o zdrowie dziecka, choć wiem, ze konieczne.
A czy mogę zrobić coś, zeby wspomóc wzrastanie dziecka? Niziutki jest, wychodzimy często na słońce, czy mogę jeszcze coś zrobić? Staram się też podawac mu mięso kilka razy dziennie, zgodnie z poradami Pani Grażyny.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Trombocita
|
|
« Odpowiedz #19 : 06-04-2009, 12:15 » |
|
I jeszcze zapytam: Jak długo może potrwać zdrowienie, jak Pan sądzi ze swoich obserwacji? Wiem, że nie jest Pan wróżką, ale proszę określić, czy to może być więcej niż rok?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|