brajan30
|
|
« Odpowiedz #620 : 12-04-2013, 20:56 » |
|
Wprowadź chlorellę ale stopniowo małymi dawkami, zmniejsz jeszcze przyjmowanie kolagenu, poza tym bym nic więcej nie wprowadzał, cierpliwości potrzeba, wiadomo trzeba pogodzić "wodę z ogniem" czyli sterydy z oczyszczaniem, które osłabiają NIA, ale wiadomo w takim bólu trudno je odstawić.
|
|
« Ostatnia zmiana: 12-04-2013, 20:59 wysłane przez Brajan30 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Galapagos
Offline
Płeć:
Wiek: 39
MO: 11.08.2008; 15.01.2013
Skąd: okolice Łodzi
Wiadomości: 426
|
|
« Odpowiedz #621 : 12-04-2013, 21:02 » |
|
Możesz polecić jakąś chlorellę? Mniej kolagenu czyli mniej zup, galaretek etc? Czyli Alveo odpada?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
brajan30
|
|
« Odpowiedz #622 : 12-04-2013, 21:11 » |
|
Alveo bym nie wprowadzał, mieszanki ziołowe już masz, jeśli chodzi o kolagen to może być następująco: kolagen działa odbudowująco na chrząstkę i na tym etapie może przyblokowywać oczyszczanie, chodzi o to że kolagen może za bardzo wzmacniać chrząstkę na tym etapie (jak u optymalnych), chlorellę zamawiałem z allegro gdzieś tu link podawałem, jak będziesz zamawiała to unikaj źródła pochodzenia z Japonii, proponowałbym z Niemiec.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ania
Offline
Płeć:
MO: 18.08.2011
Wiedza:
Skąd: Mazowieckie
Wiadomości: 165
|
|
« Odpowiedz #623 : 12-04-2013, 21:15 » |
|
Brajan, czy mógłbyś napisać w jakich przypadkach zastosować chlorellę, a w jakich detox?
|
|
« Ostatnia zmiana: 12-04-2013, 21:21 wysłane przez Anna »
|
Zapisane
|
|
|
|
Lucia
|
|
« Odpowiedz #624 : 13-04-2013, 10:56 » |
|
Nie jestem przekonana, że dostarczanie zwiększonej ilości kolagenu może pomagać w gośćcu - przecież w tej chorobie nie występuje niedobór kolagenu, tylko niszczenie własnej tkanki łącznej na skutek autoagresji. Za to dieta zakwaszająca może zakłócać samo oczyszczanie przez rankę. Lepsza byłaby tu dieta zrównoważona ze zwiększoną ilością warzyw, soków warzywnych, produktów surowych i kiszonych, np. kiszone w domu warzywa korzeniowe i biała kapusta. Brajan poprzednio pisał coś podobnego czy się mylę?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Biedrona
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978
|
|
« Odpowiedz #625 : 14-04-2013, 12:57 » |
|
A próbowałaś tę cieciorkę czymś przycisnąć? Spróbuj tak, jak pisał Adam, Grzesiek, a niedawno ja (sądziłem, że nikt wcześniej na to nie wpadł...): weź grubszy kawałek kapusty, albo jakikolwiek twardy przedmiot, przyłóż do opatrunku od zewnętrznej strony tam, gdzie jest ciecierzyca i dopiero zawiązuj bandaż.
Jakiś czas temu, tj. na stronie 30, poskarżyłam się, że moja ciecierzyca płytko siedzi, ponieważ jak napęcznieje, to w połowie wystaje. Przyłożyłam więc "czymś twardym" i powiem Wam, że było niefajnie... Wyciek zwiększył się na jeden dzień, ciecierzyca schowała się głębiej, ale noga mi spuchła jak bania. Nie byłoby to nic niemiłego, ale opuchlizna mimo iż zrobiłam sobie następnie "opatrunek jak gacie teściowej" nie chciała zejść przez noc, dzień, noc, dzień! Dopiero po następnej nocy mi zeszła . Przestraszyłam się, może ucisnęłam na jakąś żyłę schowaną głębiej?
|
|
« Ostatnia zmiana: 14-04-2013, 13:22 wysłane przez Agata »
|
Zapisane
|
Biedronka w trzech zielonych listkach
|
|
|
Lilly
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: 01.07.2011+ DP+KB
Skąd: Poznań
Wiadomości: 196
|
|
« Odpowiedz #626 : 14-04-2013, 15:09 » |
|
Ja ostatnio starałam się dociskać bardziej i efekt taki, że noga mocno boli i ciężko się chodzi. Wyciek i tak mam dość spory w ostatnich dniach, więc nie ma co kombinować. Ranka trochę śmierdzi i nie wiem, czy się tym martwić.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Earthwindsun
Offline
Płeć:
MO: 04.04.2010 zakończenie stosowania 13.01.2013
Skąd: Gdańsk
Wiadomości: 205
|
|
« Odpowiedz #627 : 14-04-2013, 16:29 » |
|
Ja ostatnio starałam się dociskać bardziej i efekt taki, że noga mocno boli i ciężko się chodzi. Wyciek i tak mam dość spory w ostatnich dniach, więc nie ma co kombinować. Ranka trochę śmierdzi i nie wiem, czy się tym martwić.
Cieszyć się z tego, że ranka śmierdzi. Możesz sama zobaczyć i poczuć czego się pozbywasz z organizmu.
|
|
|
Zapisane
|
Wiedza jest dziedzictwem ludzkości. Ideologia jest kultem jednostki. Grzesiek
|
|
|
Trubadur
|
|
« Odpowiedz #628 : 14-04-2013, 16:51 » |
|
Z tym dociskaniem rzeczywiście można przedobrzyć. Ja po ostatnich przejściach zdjąłem docisk (grubszy kawałek kapusty) i noga zdecydowanie się uspokoiła. Prawie zniknęło bolesne zgrubienie wokół rany, mięsień przestał rwać, stopa w dwa dni zmniejszyła się chyba dwukrotnie i znów jest koścista i koślawa, tak jak należy. A była opuchnięta od samego początku, czyli przez jakieś 14 dni. Oczywiście nie wiem, czy poprawa istotnie wynika z podjętych działań, czy to tylko zbieg okoliczności, bo w końcu jestem już w trzecim tygodniu i powoli powinno się wszystko normować. Ale tego już się nie dowiem. Co ciekawe cieciorka mimo braku docisku i dość luźno wiązanego bandaża (mogę bez odwiązywania zajrzeć pod opatrunek) nie przesuwa się (chyba tylko wokół własnej osi, bo wczoraj przekręciła mi się o 180 stopni, tak że ostry kawałek znalazł się w dole rany, skubana ) ani nie wystaje, choć na pewno jest teraz płyciej niż poprzednio. No i wycieki jakby mniejsze, ale nieznacznie. Cóż, coś za coś. Pojawiło się za to wczoraj wieczorem okropne swędzenie w samej ranie i tuż pod krawędzią bandaża. Myślałem, że zwariuję i pomyślałem, że już chyba lepiej było, jak bolało. Przemyłem obficie aloesem i przeszło. Cieszyć się z tego, że ranka śmierdzi. Możesz sama zobaczyć i poczuć czego się pozbywasz z organizmu. W gruncie rzeczy nie wiemy, czy śmierdzi to, co wychodzi z organizmu, czy to, co już wyszło -- i dopiero na powierzchni dzieje się z tym coś, co powoduje smród. Chyba że wiemy?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Erato29
Offline
Płeć:
Wiek: brak
MO: 10.08.2012 obecnie nie piję
Wiadomości: 153
|
|
« Odpowiedz #629 : 14-04-2013, 16:54 » |
|
Mnie tam nic nie boli, nic nie puchnie, wycieki małe (ranka głęboka). Dziś kaszel mniejszy (infekcję przechodzę i w czasie jej trwania wycieki się zmniejszyły jeszcze ).
|
|
« Ostatnia zmiana: 14-04-2013, 16:55 wysłane przez Agata »
|
Zapisane
|
|
|
|
Biedrona
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978
|
|
« Odpowiedz #630 : 14-04-2013, 17:08 » |
|
Erato29 nie martw się! Dobrze, że masz infekcję. Ja ciągle narzekam, że nie widzę żadnych pozytywnych zmian NIA - niemniej tego, że spowodowała infekcję nie mogę jej odmówić.:)To akurat jest pozytywny objaw NIA. A z tego co widzę masz cieciorkę krótko, więc jest szansa na większe wycieki!
|
|
« Ostatnia zmiana: 14-04-2013, 17:16 wysłane przez Biedrona »
|
Zapisane
|
Biedronka w trzech zielonych listkach
|
|
|
Ania
Offline
Płeć:
MO: 18.08.2011
Wiedza:
Skąd: Mazowieckie
Wiadomości: 165
|
|
« Odpowiedz #631 : 14-04-2013, 17:51 » |
|
Trubadur, możesz ścinać nożyczkami ostrą końcóweczkę ciecierzycy. Ktoś tu u nas o tym pisał i ja tak robię, bo o ile na początku ziarno trzymało się w jednym miejscu, to teraz właśnie już łatwo się obraca.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Trubadur
|
|
« Odpowiedz #632 : 14-04-2013, 18:01 » |
|
Trubadur, możesz ścinać nożyczkami ostrą końcóweczkę ciecierzycy. Ktoś tu u nas o tym pisał i ja tak robię, bo o ile na początku ziarno trzymało się w jednym miejscu, to teraz właśnie już łatwo się obraca.
Na razie w niczym mi to obracanie nie przeszkadza, ale jeśli zacznie, to skorzystam, dziękuję.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
brajan30
|
|
« Odpowiedz #633 : 14-04-2013, 22:44 » |
|
Nie jestem przekonana, że dostarczanie zwiększonej ilości kolagenu może pomagać w gośćcu - przecież w tej chorobie nie występuje niedobór kolagenu, tylko niszczenie własnej tkanki łącznej na skutek autoagresji. Bardzo dobrze piszesz, chodzi o to że dostarczając dużych ilości kolagenu w RZS, możemy przyblokować stany zapalne (tak robią optymalni) i organizm się nie oczyszcza, dlatego tak jak napisałem bym na tym etapie zmniejszył kolagen u Galapagos.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Trubadur
|
|
« Odpowiedz #634 : 15-04-2013, 08:45 » |
|
http://postimg.org/image/grkcsxv6d/Tak wygląda moja rana pod koniec trzeciego tygodnia. Jest nieźle, wiem, ale martwi mnie ten obszar z boku, na którym zaczynają pojawiać się dziwne krostki. Czy to ziarninowanie? Przyłożyłbym na dłużej wacik z aloesem, ale mam wątpliwości, czy to nie za blisko cieciorki?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lilly
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: 01.07.2011+ DP+KB
Skąd: Poznań
Wiadomości: 196
|
|
« Odpowiedz #635 : 15-04-2013, 10:03 » |
|
Moja ranka faktycznie śmierdzi. Jak się do niej zbliżę, to ją czuć. Dzisiaj zapach złagodniał. W ostatnich dniach ranka boli i ledwo chodzę. Pierwsze dwa tygodnie były niemal bezbolesne, a teraz takie numery. Nie wiem z czym to jest związane.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Galapagos
Offline
Płeć:
Wiek: 39
MO: 11.08.2008; 15.01.2013
Skąd: okolice Łodzi
Wiadomości: 426
|
|
« Odpowiedz #636 : 15-04-2013, 11:21 » |
|
Nie jestem przekonana, że dostarczanie zwiększonej ilości kolagenu może pomagać w gośćcu - przecież w tej chorobie nie występuje niedobór kolagenu, tylko niszczenie własnej tkanki łącznej na skutek autoagresji. Za to dieta zakwaszająca może zakłócać samo oczyszczanie przez rankę. Lepsza byłaby tu dieta zrównoważona ze zwiększoną ilością warzyw, soków warzywnych, produktów surowych i kiszonych, np. kiszone w domu warzywa korzeniowe i biała kapusta. Brajan poprzednio pisał coś podobnego czy się mylę?
Też tak myślę, mama stosuje ZZO, zero glutenu i cukru, nabiału (śmietanę, smalec, masło stosuje). Myślę czy nie powinna spróbować tej pasty Budwig - jak myślicie? Czy zrezygnować z mięsa na rzecz fasoli, grochu, ciecierzycy, soczewicy? Mięso zakwasza, może chociaż je ograniczyć. Biała kapusta kiszona czy surowa w postaci surówki? Kiszoną je, co do zwykłej białej nie wiem, chyba rzadko. Ps. Dodam że ponadto że mamę boli kark, to od wczoraj doszły popuchnięte kolana i bolą obojczyki. Mama ma wycieki średnie, cieciorka pęcznieje, czasem szczypie, wychodzi brązowa ropa z krwią.
|
|
« Ostatnia zmiana: 15-04-2013, 11:26 wysłane przez Galapagos »
|
Zapisane
|
|
|
|
Earthwindsun
Offline
Płeć:
MO: 04.04.2010 zakończenie stosowania 13.01.2013
Skąd: Gdańsk
Wiadomości: 205
|
|
« Odpowiedz #637 : 15-04-2013, 12:34 » |
|
W gruncie rzeczy nie wiemy, czy śmierdzi to, co wychodzi z organizmu, czy to, co już wyszło -- i dopiero na powierzchni dzieje się z tym coś, co powoduje smród. Chyba że wiemy? To nie ma znaczenia czy to co wyszło stało się pożywka dla bakterii czy nie. Ma natomiast znaczenie, że jest to substancja toksyczna, którą odżywiają się bakterie. Ta substancja kiedy już opuści organizm to wydzielina z rany przestaje śmierdzieć. Ponadto zaobserwowałem pewne cykle śmierdzenia wydzieliny. Oznacza to, że toksyny opuszczają różne rejony ciała. W różnym czasie. To proces określony w czasie.
|
|
« Ostatnia zmiana: 15-04-2013, 12:36 wysłane przez Earthwindsun »
|
Zapisane
|
Wiedza jest dziedzictwem ludzkości. Ideologia jest kultem jednostki. Grzesiek
|
|
|
Lilly
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: 01.07.2011+ DP+KB
Skąd: Poznań
Wiadomości: 196
|
|
« Odpowiedz #638 : 15-04-2013, 14:10 » |
|
Ja tak właśnie mam. Dwa dni smród a dwa dni lepiej. Natomiast co do ropy to raczej codziennie podobna ilość, ale zawsze jest to wydzielina ropna.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Earthwindsun
Offline
Płeć:
MO: 04.04.2010 zakończenie stosowania 13.01.2013
Skąd: Gdańsk
Wiadomości: 205
|
|
« Odpowiedz #639 : 15-04-2013, 16:18 » |
|
W przypadku Liwii zaobserwowałem fenomenalne zjawisko. Nie ma prawie wcale wydzieliny a jej postępy w zdrowieniu są imponujące. Oznacza to, że decyduje tutaj zjadliwość toksyny a nie jej ilość. W moim przypadku jest dużo wydzieliny. Częste krwotoki z rany przy wymianie ciecierzycy. Kolejne rejony ciała ulegają samonaprawie. W pierwszej kolejności były to barki. Potem infekcja i wydalanie mnóstwa zielonych smarków. Zużyłem wtedy tonę chusteczek. Teraz mam jasne i czyste smarki. Od kilku dni pojawiły się zmiany w rejonie oczodołów i dalej wgłąb czaszki.
|
|
« Ostatnia zmiana: 15-04-2013, 16:24 wysłane przez Earthwindsun »
|
Zapisane
|
Wiedza jest dziedzictwem ludzkości. Ideologia jest kultem jednostki. Grzesiek
|
|
|
|