Tytuł: Coś dziwnego w MO Wiadomość wysłana przez: Kamil 19-08-2012, 07:52 Wczoraj byłem tak zmęczony, że pomimo wyciągniętego oleju nie wlałem go do miksturki.
No i dzisiaj rano zauważyłem, że pływają w tym jakieś dziwactwa, oczywiście to nie było żywe. Wygląda to tak samo jakbyście próbowali zrobić bawarkę z owocowej herbaty. Mleko zamiast się z wodą zmieszać, to się "porozdziela" na malutkie paski i zaczną one pływać pływać w tej herbacie. Dodałem oleju i wypiłem, jednak nie odczuwam do teraz, a 45 minut minęło, żadnego ściskania żołądka po wypiciu MO. Sok z cytryny przez sitko najpierw codziennie sobie przelewam, więc miąższu nie ma. Jaka może być tego przyczyna? A może wy też tak macie? Tytuł: Odp: Coś dziwnego w MO Wiadomość wysłana przez: Asia61 19-08-2012, 13:36 Pewnie popsuł Ci się alocit. Sprawdź.
Tytuł: Odp: Coś dziwnego w MO Wiadomość wysłana przez: Kamil 19-08-2012, 20:37 Sprawny, nie ma brzydkiego zapachu, bez plamek i sam też nie jest mętny.
Tytuł: Odp: Coś dziwnego w MO Wiadomość wysłana przez: Trubadur 19-08-2012, 20:48 Też zdarza mi się, że mikstura nabiera nieco mętnej konsystencji, może sitko jednak przepuszcza nieco miąższu.
Tytuł: Odp: Coś dziwnego w MO Wiadomość wysłana przez: K'lara 20-08-2012, 07:54 Też zdarza mi się, że mikstura nabiera nieco mętnej konsystencji, może sitko jednak przepuszcza nieco miąższu. Jeżeli tłuszcz emulguje się z płynem to barwa powstałej mikstury musi być mętna. Ot, co... Tytuł: Odp: Coś dziwnego w MO Wiadomość wysłana przez: Asia61 20-08-2012, 08:08 Cytat Jeżeli tłuszcz emulguje się z płynem to barwa powstałej mikstury musi być mętna. Ot, co... W tym sęk, że Kamil pisał, że nie dodał oleju. Przypomniał mi się wątek o różowym occie ;) Tytuł: Odp: Coś dziwnego w MO Wiadomość wysłana przez: K'lara 20-08-2012, 08:16 Cytat Jeżeli tłuszcz emulguje się z płynem to barwa powstałej mikstury musi być mętna. Ot, co... W tym sęk, że Kamil pisał, że nie dodał oleju. Przypomniał mi się wątek o różowym occie ;) Tytuł: Odp: Coś dziwnego w MO Wiadomość wysłana przez: Kamil 20-08-2012, 09:43 Znów wyłazi moje gapiostwo, przepraszam. Mam dziś silne objawy oczyszczania i jestem rozkojarzona. Tak, jak i ja dzisiaj od 7 rano mam taki katar, że całą rolkę papieru zużyłem. Zostawiłem alocit w osobnym pojemniczku na noc i nic się nie stało z nim. Cóż, nie wiem. Może to faktycznie przez sitko, nie jest pierwszej nowości i może coś z cytryny przechodzi :/. Tytuł: Odp: Coś dziwnego w MO Wiadomość wysłana przez: Lavenda22 20-11-2012, 23:28 (http://i.looki.com/0/0/60/06ccbd31695cf87bf005db36034184e8_800.jpg)
Takie dziwne coś pływa w moim ALOcicie; taki półprzezroczysty kłębek. Czy ktoś jest w stanie mi powiedzieć, co to? Tytuł: Odp: Coś dziwnego w MO Wiadomość wysłana przez: Marcin 21-11-2012, 08:05 Wygląda na alocit z nowego citroseptu (organic), tak mi się dwa razy zrobiło. Z sokiem z aloesu nigdy nie miałem takiego przypadku. To co masz, wylej i zrób jeszcze raz.
Tytuł: Odp: Coś dziwnego w MO Wiadomość wysłana przez: Robbxx 21-11-2012, 09:43 Cytat Takie dziwne coś pływa w moim ALOcicie; taki półprzezroczysty kłębek. Czy ktoś jest w stanie mi powiedzieć, co to? Po jakim czasie od sporządzenia alocitu pojawiło się to dziwne coś?Tytuł: Odp: Coś dziwnego w MO Wiadomość wysłana przez: Lavenda22 21-11-2012, 09:52 Po około miesiącu.
Tytuł: Odp: Coś dziwnego w MO Wiadomość wysłana przez: Asia61 21-11-2012, 22:50 To pewnie grzybki, albo bakterie.
Tytuł: Odp: Coś dziwnego w MO Wiadomość wysłana przez: Lavenda22 21-11-2012, 23:13 Cokolwiek to było, spłynęło do kanalizacji. Robię dzisiaj nowy alocit. Tym razem z citroseptem, tzn.
greposeptem. Tytuł: Odp: Coś dziwnego w MO Wiadomość wysłana przez: Robbxx 22-11-2012, 10:26 Ja robię alocit w litrowej ciemnej butelce (aktualnie z citroseptem). Do butelki wlewam szklankę przegotowanej wody plus ca. 17 kropelek citroseptu i zużywam to w ciągu kilku dni. Nie ma szans, aby alocit się popsuł. Myślę, że robisz na raz za dużą ilość.
Tytuł: Odp: Coś dziwnego w MO Wiadomość wysłana przez: Lavenda22 22-11-2012, 10:35 Właśnie nie, bo robię alocit w butelce półlitrowej. Z aloCITem nigdy nie miałam problemów, za to w ALOcicie zawsze po jakimś czasie coś zaczyna pływać (po 2, 3 tygodniach).
Tytuł: Odp: Coś dziwnego w MO Wiadomość wysłana przez: Trubadur 22-11-2012, 13:59 Ja robię alocit w litrowej ciemnej butelce (aktualnie z citroseptem). Do butelki wlewam szklankę przegotowanej wody plus ca. 17 kropelek citroseptu i zużywam to w ciągu kilku dni. Nie ma szans, aby alocit się popsuł. Myślę, że robisz na raz za dużą ilość. To jak w końcu jest z tym citroseptem? Bo jakiś czas temu pojawiły się informacje, że jest trefny i lepiej stosować citrogrept bądź greposept. |