Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #60 : 30-12-2008, 18:25 » |
|
Oznacza tylko tyle, ze zdrowe są jedynie rośliny sezonowe wyrosłe u nas, a nie jakieś dziwolągi sprowadzane z nie wiadomo skąd, może modyfikowane genetycznie albo/raczej napromienione, a zdrowe tylko dlatego, że ktoś wydał forsę na ich reklamę.
|
|
« Ostatnia zmiana: 30-12-2008, 18:35 wysłane przez Pablo »
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Grażyna
|
|
« Odpowiedz #61 : 01-01-2009, 22:55 » |
|
Rzeczywiście, nie myślałam o tym, że papryka może być modyfikowana. Nigdy dość czujności jeśli chodzi o wszechobecne gałgaństwo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Piotr
Offline
Płeć:
MO: nie stosuję
Wiedza:
Wiadomości: 1.360
|
|
« Odpowiedz #62 : 18-01-2009, 09:55 » |
|
No dobra, lista : kapusta : kiszona, włoska, pekińska,czerwona
Czy aby na pewno kapusta pekińska, którą teraz można kupić jest z pola?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Olimpia
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: MO od 2008 do 2011
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 391
|
|
« Odpowiedz #63 : 18-01-2009, 13:04 » |
|
Ja odwiedzam targ 1 raz w tygodniu i tam kupuję wyśmienitą kapustę. Ale muszę wyszukiwać małych i nie przerośniętych, takie bardzo dobrze mi smakują. Na targu też jest mnóstwo ściamniaczy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zbigniew Osiewała (Zibi)
|
|
« Odpowiedz #64 : 18-01-2009, 13:57 » |
|
Czarna rzepa zawiera niesamowite ilości związków siarki, w tym siarkowodór.
Rzodkiew czarną spożywa się w postaci surówek lub soku, albo jako gotowy preparat Raphacholin. Dodaję do KB. Surowiec - ma zastosowanie przede wszystkim w schorzeniach wątroby objawiających się niedostatecznym wydzielaniem się żółci; a także w atonii dróg żółciowych o charakterze zastoinowym; a nawet kamicy żółciowej; w stanach zapalnych dróg żółciowych z zakażeniem bakteryjnym. Sok rzodkwi można także przyjmować w lekkich stanach nieżytowych przewodu pokarmowego i dla pobudzenia apetytu. Nie zaleca się zażywać tego surowca w ostrych lub podostrych nieżytach żołądka, jelit i nerek!
|
|
« Ostatnia zmiana: 17-11-2011, 14:05 wysłane przez Zibi »
|
Zapisane
|
|
|
|
KaZof
Offline
Płeć:
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096
|
|
« Odpowiedz #65 : 18-01-2009, 15:07 » |
|
Czarna rzepa zawiera niesamowite ilości związków siarki, w tym siarkowodór.
Rzodkiew czarną spożywa się w postaci surówek lub soku albo jako gotowy preparat Raphacholin. Dodaję do koktajlu z błonnikiem. (Nie zaleca się zażywać tego surowca w ostrych lub podostrych nieżytach żołądka, jelit i nerek). Ostatnio hitem sezonu u mnie jest czarna rzepa smażona (na oleju z pestek, na koniec dodaję masełko) w plastrach, w połączeniu z marchewką i cebulą, posolić, popieprzyć - nie spieprzyć polecam - pychota Myślę, że w tej łagodniejszej postaci do przyjęcia przez "nieżytowców"
|
|
« Ostatnia zmiana: 18-01-2009, 15:09 wysłane przez kazof »
|
Zapisane
|
KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
|
|
|
kaja1982
|
|
« Odpowiedz #66 : 19-01-2009, 09:33 » |
|
A czy z czarnej rzepy można przyrządzić jakieś danie na ciepło? (oprócz czarnej rzepy smażonej, z postu powyżej). Kupiłam 4, na surowo nie dam rady ich zjeść...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Boja
|
|
« Odpowiedz #67 : 19-01-2009, 10:13 » |
|
Znalazlam coś takiego na ciepło: Kotleciki z rzepy Składniki: 7-8 łyżek stołowych drobno startej rzepy (około 12 – 15 kotlecików) 1 ząbek czosnku, ewentualnie czosnek suszony ¼ łyżeczki (najlepiej zemleć), lub asafetyda lub cebula ½ łyżeczki zmielonego kminu rzymskiego (uprażonego wcześniej na suchej patelni), może być kminek, ale całkowicie zmienia smak potrawy. Szczypta cząbru, szczypta curry lub garam masali, sól Mąka grochowa Olej do smażenia Sposób przygotowania: Do drobno startej rzepy, dodać posiekany lub wyciśnięty czosnek (albo zamienniki), dodać resztę przypraw. Dosypać mąkę grochową niewielką ilość, wymieszać, jeśli za rzadkie dosypać jeszcze troszkę (ciasto powinno lekko kleić się do dłoni). Uformować kulki mnie wychodzi ok. 12, rozgrzać olej na patelni, przed wrzuceniem na olej kuleczki zgnieść, uformować placuszki grubości do ok. 1 cm nie grubsze (bo mogą być niedosmażone w środku). Dodano: [time]pon 19 sty 2009 10:23:37 GMT-1[/time]
I jeszcze parę surówek z czarnej rzodkwi (po zmodyfikowaniu): Na drobną tareczkę, trochę marchwi, jabłko (utarte)----- kilka kropel soku z cytryny, trochę majonezu,śmietany, soli, pieprzu i odrobinę cukru pychota Oraz: http://www.przepisy.org/przepis5062.html
|
|
« Ostatnia zmiana: 19-01-2009, 11:11 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
|
|
|
kaja1982
|
|
« Odpowiedz #68 : 19-01-2009, 13:21 » |
|
Dziękuję, kotleciki wypróbuję!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Wera
|
|
« Odpowiedz #69 : 03-02-2009, 18:48 » |
|
Witam, A jakie macie sposoby na mycie warzyw, aby choć trochę usunąć te cholerstwa? Ja stosuję sól, poprostu myjąc waryzwa/owoce dodaję trochę soli. Podobno działa. Z kolei nie wiem czy zalewanie wrzątkiem nie zabije witamin czy minerałów? wera
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Marlenka
Offline
Płeć:
Wiek: 57
MO: 12-08-2007
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 335
|
|
« Odpowiedz #70 : 04-02-2009, 12:12 » |
|
Ja myję tylko pod bieżącą wodą, w wyjątkowych sytuacjach używam szczotki. Zalewanie wrzątkiem, to niepotrzebna strata witamin.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Franka
|
|
« Odpowiedz #71 : 04-02-2009, 13:49 » |
|
W jednym z programów kulinarnych słyszałam, że warzywa korzeniowe powinno wrzucać się na wrzątek, natomiast wszystkie części nadziemne warzyw - do wody zimnej. Słyszałyście coś o tym i też tak praktykujecie? Bo ja, szczerze powiem, nigdy nie przywiązywałm do tego wagi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grażyna
|
|
« Odpowiedz #72 : 04-02-2009, 14:38 » |
|
Jest to dla mnie oczywiste. Powiedzmy, że gotujemy rosół albo warzywa na "jarzynkę". Marchewkę, pietruszkę wrzucam do rosołu, który się już gotuje albo np. do wrzątku z dodatkiem masła (plus kminek). Następnie dodaję seler, por - białą część (plus ewentualnie liść laurowy i ziele angielskie). Potem pieprzę, a następnie solę. Jeżeli za dużo wody się wygotowało, to w tym momencie można dolać - zimnej. Potem można dołożyć zielone nadziemne części warzyw, które gotować powinno się najkrócej. Jeżeli trzeba dodać więcej wody, to teraz tylko - gorącej. Jeżeli gotuje się same zielone warzywa, to wkłada się je do zimnej, osolonej (można też zalać je wrzątkiem, ale wtedy zaraz klapną). Jest to zgodne z przemianą żywiołów - zasada pięciu przemian (ziemia, metal, woda, drewno, ogień i tak wkoło).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Franka
|
|
« Odpowiedz #73 : 04-02-2009, 18:28 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
iwona 77
|
|
« Odpowiedz #74 : 05-02-2009, 09:53 » |
|
Ja ostatnio stosuję seler do jedzenia w rękę - w plastrach ok 1 cm. Obieram cały seler, wkładam do lodówki i jak najdzie mnie ochota odkrajam po plastrze. Ostatnio jadałam taki seler w plastrach do grochówki - niebo w gębie.Dobrze smakuje też z kromką chleba z masłem. Najczęściej jednak jak chcę coś pochrupać jem sam - chyba wpadłam w nałóg selerowy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Wera
|
|
« Odpowiedz #75 : 05-02-2009, 10:13 » |
|
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, ale bardziej nurtuje mnie sprawa warzyw i owoców, które spożywamy na surowo. Chciałabym ograniczyć zmniejszyć ilość chemii. Oczywiste jest to że staram się kupić te jak najmniej nawożone i pryskane, ale nigdy nie ma 100% pewności. Zastanawiam się czy warto myć je w soli, czy to strata czasu (i soli). Co do wrzątku, to Marlenka też uważa, że traci się w ten sposób witaminy. pozdrawiam wera
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Wera
|
|
« Odpowiedz #76 : 07-02-2009, 13:47 » |
|
Dzięki Franka ze tę stronkę, ale czy któryś z ekspertów mógłby wyrazić opinię? Byłabym bardzo wdzięczna, przecież tyle dookoła mitów, że czasem zdrowy rozsądek głupieje.. I dalej męczę o tę sól o której wspominałam:) please!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kld
Offline
Płeć:
Wiek: 36
MO: 1.12.2007
Wiadomości: 187
|
|
« Odpowiedz #77 : 07-06-2009, 12:31 » |
|
Jako, że kończą się warzywa okopowe. U mnie na targu bardzo mało już marchwi czy buraków. Chciałbym się zapytać was co teraz spożywacie i co kupować? Spróbowałem młodej marchwi i samopoczucie po niej było bardzo nie dobre, czyli to sama chemia. Co w tym momencie kupować z warzyw?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Wera
|
|
« Odpowiedz #78 : 08-06-2009, 09:21 » |
|
Generalnie, nowalijki mamy już za sobą, także wszystkiego po trochu Myślę, że w tym roku cykl wegetacyjny został przyspieszony, co najmniej 2 tygodnie, tak że plonują teraz z gruntu kapustne, pomidory, rzodkiewka, owoce jagodowe.
|
|
« Ostatnia zmiana: 08-06-2009, 10:14 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
|
|
|
Piotr
Offline
Płeć:
MO: nie stosuję
Wiedza:
Wiadomości: 1.360
|
|
« Odpowiedz #79 : 09-06-2009, 11:02 » |
|
Chyba teraz lepiej przerzucić się na owoce np. truskawki, czereśnie. Trochę pokrzywy. Nie trzeba jeść ciągle warzyw.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|