Niemedyczne forum zdrowia
16-05-2024, 12:06 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Chciałbym przytyć...  (Przeczytany 61155 razy)
Rob
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 23.07.2010
Wiadomości: 134

« Odpowiedz #80 : 22-07-2010, 00:56 »

Mam podobnie jak MohSETH.

Wzrost 195 cm i waga 77 kg =/ jeszcze 2 lata temu ważyłem 90 kg (umięśniony) a teraz nie mogę nabrać wagi po prostu nie ma znaczenia ile zjem i co... Po przeczytaniu wielu postów na forum, chyba muszę się najpierw uporać z moim zdrowiem - nadmierny rozrost candidy w organizmie, przelewanie w jelitach, bulgotanie, wzdęcia, gazy itd. można by wymieniać. Pewnie przyczyniły się do tego kuracje antybiotykowe bo chorowałem wcześnie często na anginę. Ćwiczyłem na siłowni i brałem odżywki + do tego nie właściwa dieta łączenie wszystkiego co popadnie i teraz efekt taki, że zjechałem do takiej wagi i mam problemy zdrowotne Smutny

Dopiero zacznę stosować MO i do tego KB i oczywiście dieta prozdrowotna wg etapów. Tylko czekam na książki żeby poczytać szczegółowo i żeby wszystko dopiąć na ostatni guzik. Wiem, że postawienie organizmu z powrotem na nogi z tego co tu czytam wymaga dłuższego czasu i cierpliwości.. ale z tą wagą to naprawdę makabra nawet znajomi mi mówią, że kiedyś lepiej ze mną było...  mam nadzieję, że dzięki zastosowaniu metod tutaj na forum wszystko po jakimś czasie wróci do normy...
 
Zapisane

medicus curat, natura sanat - lekarz leczy, natura uzdrawia
pollo
« Odpowiedz #81 : 24-07-2010, 07:22 »

Rob to co powiesz na 170 cm wzrostu i 43 kg wagi? biggrin. Też szukam sposobów na przytycie.
Zapisane
Rob
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 23.07.2010
Wiadomości: 134

« Odpowiedz #82 : 24-07-2010, 11:35 »

No też nieźle widzę smile ciekawe czy na diecie prozdrowotnej można przytyć, gdyby wprowadzić odpowiednią ilość kalorii dziennie w 5 posiłkach
Zapisane

medicus curat, natura sanat - lekarz leczy, natura uzdrawia
Abir
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 09.09.09
Skąd: Polska
Wiadomości: 245

« Odpowiedz #83 : 24-07-2010, 11:49 »

Cytat
No też nieźle widzę smile ciekawe czy na diecie prozdrowotnej można przytyć, gdyby wprowadzić odpowiednią ilość kalorii dziennie w 5 posiłkach

Można, można, tylko nie rozumiem tego liczenia kalorii, jak również tych 5 posiłków. Może jeszcze od 3 do 3,5l wody/dzień?
Zapisane
Rob
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 23.07.2010
Wiadomości: 134

« Odpowiedz #84 : 24-07-2010, 13:55 »

5 posiłków, dlatego bo chciałbym powiązać to ze sportem - marszobiegi 3 razy w tyg + 2 razy w tyg ćwiczenia siłowe. No i przy tym wzroście jaki mam i wieku 23 lata potrzebuję trochę tego jedzenia dziennie msn-wink Zależy mi na tyciu w mięśniach, nie tłuszczyku, dlatego pobudzenie mięśni do wzrostu + kondycja (marszobiegi) + odpowiednia ilość posiłków biorąc też pod uwagę lepszą przemianę materii..
Zapisane

medicus curat, natura sanat - lekarz leczy, natura uzdrawia
Abir
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 09.09.09
Skąd: Polska
Wiadomości: 245

« Odpowiedz #85 : 24-07-2010, 16:07 »

Cytat
5 posiłków, dlatego bo chciałbym powiązać to ze sportem - marszobiegi 3 razy w tyg + 2 razy w tyg ćwiczenia siłowe.

Po co te marszobiegi, będziesz brał udział w maratonie? Jak na Twój wzrost i wiek masz wagę jak chłopczyk z podstawówki. Chłopie, jak chcesz przytyć to nie spalaj wszystkiego, co zjadłeś, a ćwiczenia na dolne partie ciała możesz włączyć do ćwiczeń siłowych, które mam nadzieję mają charakter ćwiczeń na masę (ciekaw jestem również jak wygląda Twój plan treningowy).

Jeśli zależy Ci na czystych mięśniach to nie przybierzesz na wadze przy takim bieganiu, brzydząc się jednocześnie tłuszczu. Jeśli masz taką przemianę materii to nie musisz biegać. Chętnie zobaczyłbym Twoje 5 posiłków. Jeśli chcesz, napisz coś więcej. Myślę, że mogę Ci pomóc, ale napisz jeszcze na jakiej wadze faktycznie Ci zależy (a nie jaką uważasz że mógłbyś osiągnąć maksymalnym wysiłkiem).
Napisz również czy przechodziłeś jakąś chorobę, bo sporo schudłeś. Rozumiem, że winisz tutaj DP?

Pod wieczór może znajdę również trochę czasu, żeby w miarę rzeczowo odpisać Twojemu przedmówcy z poprzedniej strony, bo straszne banialuki tam zauważyłem.

Odnoszę również wrażenie, że temat przeradza się z tytułowego "chciałbym przytyć" w "chciałbym przytyć i wyglądać jak mniejsza wersja Pudzianowskiego". Cóż, mi to nie sprawia problemu, ale nie wiem czy to nie przekracza nieco idei Biosłone. Widzę, że posty nie są usuwane, a piszący przede mną nie są upominani. Jeśli jednak któryś z moderatorów/ekspertów to czyta i ma jakieś obiekcje to byłbym wdzięczny, jeśli je wyrazi (bądź nie, jeśli wszystko jest ok).
Zapisane
Rob
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 23.07.2010
Wiadomości: 134

« Odpowiedz #86 : 24-07-2010, 16:31 »

Znaczy mi zależy na budowie bardziej "fajterskiej" - napisałem jak się słyszy msn-wink do tego chcę popracować nad kondycją, dlatego te marszobiegi, kiedyś ćwiczyłem dużo na siłowni i właśnie wtedy ważyłem najwięcej bo 90 kg (jakieś ponad 2 lata temu), ale nie była to masa idealna, czyli troszkę z tłuszczykiem wymieszana bez "rzeźby". Przez ponad 2 lata zjechałem tak z wagą, do tej wagi jaką mam obecnie, o dziwo nie chorowałem na nic nie licząc raz na jakiś czas katar, ale tak to nic. Ale właśnie moje problemy z jelitami zaczęły się przy szczytowej wadze, pewnie to przez to, że zrobiłem ją na odżywkach i jadłem mieszając wszystko =/ i trwają do tej pory, w tamtym roku najbardziej zacząłem chudnąć, gdyż zacząłem szukać przyczyny moich dolegliwości, więc zacząłem od wyeliminowania cukru z diety, potem drożdży itd. przy tym niezły stres bo w domu parę problemów i właśnie chyba przez te wszystkie czynniki mam problemy ze zdrowiem teraz czyli z candidą...

Jak coś nie brzydzę się tłuszczu, mi to nawet by się trochę przydało go odłożyć tu i tam tak naprawdę msn-wink
Wagę jaką bym chciał osiągnąć to jakieś 90 kg i jak coś nie myślę "sezonowo" o ćwiczeniach tylko po prostu chcę być w dobrej formie i przy tym nie wyglądać tak chudo... Bardzo bym był wdzięczny za pomoc.

Co do 5 posiłków to bym je podał, jak bym je ułożył bez problemu dla normalnej zdrowej osoby, ale uwzględniając DP to jeszcze nie mam tego tak opracowanego, gdyż dopiero drugi dzień jestem na tej diecie.

Tak w ogóle to 2 dzień jestem na DP i piję MO i o dziwo nie mam w ogóle już wzdęć ani problemów z jelitami które towarzyszyły mi zawsze przez te ponad 2 lata w sumie można powiedzieć, że od czasu kiedy wyrostek mi wycieli a ja zacząłem ponad pół rok później po wycięciu brać odżywki i ćwiczyć itd... może tu jest początek moich problemów =/
Zapisane

medicus curat, natura sanat - lekarz leczy, natura uzdrawia
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #87 : 24-07-2010, 18:52 »

nie wiem czy to nie przekracza nieco idei Biosłone. Widzę, że posty nie są usuwane, a piszący przede mną nie są upominani. Jeśli jednak któryś z moderatorów/ekspertów to czyta i ma jakieś obiekcje to byłbym wdzięczny, jeśli je wyrazi (bądź nie, jeśli wszystko jest ok).
Poprawianie sylwetki mając na uwadze przede wszystkim zdrowie jest jak najbardziej w duchu idei Biosłone.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Rob
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 23.07.2010
Wiadomości: 134

« Odpowiedz #88 : 24-07-2010, 20:44 »

Mistrzu pewnie głupie i podstawowe pytanie, ale czy w diecie prozdrowotnej mając przerost candidy w organizmie można łączyć białka z węglowodanami ?
Zapisane

medicus curat, natura sanat - lekarz leczy, natura uzdrawia
Abir
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 09.09.09
Skąd: Polska
Wiadomości: 245

« Odpowiedz #89 : 24-07-2010, 20:48 »

W tym poście odpisuję zarówno Rob jak i Adrianz.

Cytat
Znaczy mi zależy na budowie bardziej "fajterskiej" - napisałem jak się słyszy msn-wink

No a Pudzian nie fighter? msn-wink Fighter, ale jak rozumiem Tobie chodzi o taką sylwetkę Spartakusa, albo Kriksosa (dla bardziej wtajemniczonych).

W takim razie zacznę może od tego, jakie najczęstsze błędy zaobserwowałem u osób, które chcą przybrać na wadze (i jakoś nie tyją).

Są to dwa błędy:

- Nadmierna ilość ruchu, przy której jedząc codziennie całego kurczaka trudno byłoby przytyć;
- Niewłaściwe ilości pokarmu, przy których nawet przeciąganie tira na barkach nie przysporzy masy mięśniowej;

Tak, to jest aż takie proste.
Abstrahując, analogicznie do osób, które chcą schudnąć (i jakoś nie chudną):

- Niedobór ruchu lub zupełna stagnacja, przy której nie skutkują nawet tabletki na odchudzanie
i inne wynalazki;
- Nadmierna ilość pokarmu lub kompletnie poronione zestawienia "ciężkich" składników, przy których możemy przepływać codziennie 20 długości basenu i nadal przypominać tuszą morsa.

No ale do rzeczy.
Chcąc przytyć należy po prostu (w pewnym sensie) popełniać błędy ludzi, którzy chcą schudnąć, a jednak nie mogą (pomijając niewłaściwe odżywianie). Zwróć uwagę, że kiedy ćwiczysz siłowo naturalnie zdroworozsądkowe jest, że ilość pokarmu, którą spożywasz musisz znacznie zwiększyć względem osób, które na siłowni nie ćwiczą. Dodatkowo, chcesz nie tylko ćwiczyć (spalać - chcąc nie chcąc - cenną energię), ale również przybierać na masie. Musisz więc jeść jeszcze więcej niż Ci się to może obecnie wydawać (i więcej niż może się to wydawać np. zdziwionym rodzicom, kolegom czy komuś komu być może narażam się pisząc te słowa).
A może uważasz, że to co piszę jest przecież ewidentne? Otóż nie jest.

Gdy mam okazję przyglądać się diecie osób, które ćwiczą, aby przybrać masę mięśniową, to odnoszę wrażenie, że w ten sposób pozwalają organizmowi jedynie wykonać nierzadko ciężki trening. I nic więcej, gdyż przyrostu masy od tej ich marnej ilościowo diety po prostu nie będzie. Licz się z tym, że często takie osoby nie rosną naturalnie - na swoich dietach -, gdyż pozwalają im one co najwyżej wykonać trening. Masę mięśniową tymczasem budują już jednak suplementami, bądź anabolikami, a Ty rozumiem masz już nauczkę, że nie tędy droga - gdyż jak już zostało potwierdzone, dzięki uprzejmości Mistrza:

Cytat
Poprawianie sylwetki mając na uwadze przede wszystkim zdrowie jest jak najbardziej w duchu idei Biosłone.

Dodatkowo - jak już pewnie zauważyłeś - gdy te osoby z powodu różnych problemów ze strony przewodu pokarmowego przestaną brać te wszystkie zabawne odżywki białkowe, po prostu
schudną. Nici z ich pracy, ale problemy dopiero wówczas się zaczną...

Tak więc widzisz, że odżywianie jest oczywiście sprawą kluczową w tym procesie i dopóki nie wiem jak jadłeś/zacząłeś jeść od niedawna trudno mi będzie powiedzieć coś właściwego, a więc skompletuj posiłki, które w oparciu o DP przywykniesz jeść w tygodniu i w przypadku dalszego braku efektów napisz bardziej szczegółowo za jakiś czas.

O to samo zostaniesz poproszony na jakimkolwiek forum kulturystycznym, gdzie zadasz takie pytanie (tam jednak z dużym prawdopodobieństwem odpowiedzą Tobie osoby, które popełniają podobne błędy, jakie Ty już popełniłeś, więc taki zabieg mija się z celem).

Na pewno jednak codziennie powinieneś spożywać duże ilości kasz, słuszne porcje mięsa,
zrównoważonego równie słusznymi porcjami surówek. Na pewno nie powinieneś unikać jajek, warzywnych KB, ziemniaków, a także (przepraszam Mistrzu) nieoczyszczonego ryżu. Polecam również pić soki z sezonowych owoców i warzyw (możesz być zdziwiony jak szybko dzięki nim przybierzesz na wadze). Jeśli organizm poddany jest naprawdę ciężkiemu treningowi i częściej woła o wartościowy pokarm to nie zastanawiaj się i zjedz duży obiad jeszcze raz. I tyle.

Poza tym, dopóki dobrze nie przytyjesz to nie warto żebyś zabierał się za rzeźbę. Jako, że ćwiczyłeś z pewnością wiesz już, że w obu tych przypadkach plany treningowe rządzą się odmiennymi prawami.
Trudno zatem, żebyś uzyskał oba sukcesy jednocześnie. Najpierw osiągnij wagę na poziomie ok 95kg (przy treningu na masę), a następnie zmień trening, na taki, gdzie uzyskasz już pożądaną masę i rzeźbę.

Gdy piszę te słowa mam przy 190cm 120kg masy ciała nie uzyskanej w żaden nienaturalny sposób i zapewniam, że nie jest to sam tłuszcz. Jako ciekawostkę podam - narażając się pewnie znacznej części forumowiczów - że jest to efekt uzyskany na diecie bezmięsnej (rzecz jasna do niczego tutaj nie namawiam!). Ty jak rozumiem spożywasz mięso regularnie, a więc masz znacznie łatwiej (i bezpieczniej), zaś w przypadku DP masz również pełne pole do popisu, żeby wreszcie uzyskać taką wagę, na której Ci zależy. Jeśli dasz sobie trochę czasu i będzie konsekwentny to zapewniam Cię, że te 90kg nie powinno być wielkim wyczynem.

Warto również poczytać wcześniejsze posty użytkowników doradzających w tym temacie. Większość zaleceń, jakie podałem dotyczy raczej ludzi zdrowych. Jako, że zacząłeś pić MO od niedawna i pewne mniej bądź bardziej poważne dolegliwości zdrowotne mogą się dopiero ujawnić w niedalekiej przyszłości, miej na uwadze, że nie jest wskazane dodatkowo obciążać organizm dużym wysiłkiem (zarówno ze strony treningu, jak i trawienia dużych ilości pokarmu). Zdrowie zawsze miej na pierwszym miejscu, więc w przypadku takiej sytuacji po prostu zmniejsz intensywność treningu, bądź w ogóle z niego zrezygnuj do czasu uzyskania względnie pełnej homeostazy organizmu.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #90 : 24-07-2010, 20:56 »

Mistrzu pewnie głupie i podstawowe pytanie, ale czy w diecie prozdrowotnej mając przerost candidy w organizmie można łączyć białka z węglowodanami ?
To pytanie jest przede wszystkim nieprecyzyjne. W Diecie prozdrowotnej należy ograniczyć węglowodany proste - glukozę i fruktozę. Jeśli komuś nie szkodzi łączenie węglowodanów prostych z białkami, to nie ma przeciwwskazań, żeby je łączyć.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #91 : 26-07-2010, 15:29 »

Gdy piszę te słowa mam przy 190cm 120kg masy ciała nie uzyskanej w żaden nienaturalny sposób i zapewniam, że nie jest to sam tłuszcz. Jako ciekawostkę podam - narażając się pewnie znacznej części forumowiczów - że jest to efekt uzyskany na diecie bezmięsnej
A co w tym dziwnego? Bukaty też idą na diecie bezmięsnej, a mimo to mają mięśnie pierwsza klasa.
« Ostatnia zmiana: 26-07-2010, 15:31 wysłane przez Hajdi » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #92 : 26-07-2010, 15:58 »

Gdy piszę te słowa mam przy 190cm 120kg masy ciała nie uzyskanej w żaden nienaturalny sposób i zapewniam, że nie jest to sam tłuszcz. Jako ciekawostkę podam - narażając się pewnie znacznej części forumowiczów - że jest to efekt uzyskany na diecie bezmięsnej
A co w tym dziwnego? Bukaty też idą na diecie bezmięsnej, a mimo to mają mięśnie pierwsza klasa.
Ortodoksyjni wegetarianie używają takich chwytów socjotechnicznych, jak chcą pozyskać do swojego bractwa jakiegoś mięsożernego mordercę (jak określają dobitnie takich). A mianowicie terapeutka wege pyta się pacjenta wieśniaka: - " Czemu pan je tyle mięsa?" - pacjent: - "żeby mieć siłę...". Wege: - "A które zwierzę jest najsilniejsze?" - pacjent: - "Kuń" - padła natychmiastowa odpowiedz. Wege: - "A co ji kuń? Mięso, wędliny?" - pacjent: - "Trawę, siano, owies". Wege: - "A krowy, bawoły, słonie, zubry, goryle - czy też czerpią siłę z mięsa?".
   Ja bym się zapytał wege - czy jej "sprawny" intelekt oraz u goryli, to zasługa jedzenia trawy, owsa, siana i innych roślin...
« Ostatnia zmiana: 26-07-2010, 16:02 wysłane przez Zibi » Zapisane
Abir
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 09.09.09
Skąd: Polska
Wiadomości: 245

« Odpowiedz #93 : 26-07-2010, 16:20 »

Cytat
A co w tym dziwnego? Bukaty też idą na diecie bezmięsnej, a mimo to mają mięśnie pierwsza klasa.

Pierwsza klasa to jest Twoja prowokacja Mistrzu, ale widzę że Zibi to całkowicie pojechał po bandzie.

Widzę, że jesteście tutaj uczuleni na wege, no ale przewidziałem to pisząc wcześniejszego posta.

Ergo oświadczam, że nie jestem wege, a tym bardziej ortodoksyjnym. Uważam, że jedzenie mięsa jest zdrowe i praktycznie niemożliwością jest zastąpić jego składniki innymi produktami. Ja jadam je po prostu rzadko, tyle. Mam nadzieję, że nie muszę się spowiadać z powodów takiej decyzji (nie mam zamiaru nikogo na tym forum do niczego namawiać, bądźcie spokojni). W niedalekiej przyszłości zamierzam wprowadzić jedzenie mięsa do swojej diety już normalnie. Napisałem po prostu, że osiągnąłem taką masę mięśniową na diecie bezmięsnej, tyle, wyluzujcie. Zapewniam Mistrzu, że nie jest to wcale tak proste u przedstawicieli gatunku ludzkiego, jak w przypadku młodych cieląt.
Zapisane
Stańczyk
« Odpowiedz #94 : 26-07-2010, 16:24 »

Spoko, Abir, widzimy, że jesteś poukładany i wiesz o co chodzi.
Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #95 : 26-07-2010, 17:18 »

Tak, Abir to spoko ziom. Może dalej się trochę ponarażam panom Giertychom odnośnie ewolucjonizmu oraz ortodoksom wege.
   Owa pani terepeutka wege uświadomiła sobie, że człowiek jest roślinożerny, gdyż praprzodek człowieka był też roślinożerny: - http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=7922.msg110761#msg110761.
   W tym miejscu każdy ewolucjonista zapytałby: - który przodek? Czy pierwotniak żywiący się bakteriami, czy małpiatki owadożerne, czy wreszcie roślinożerne małpy?
   Goryl żywi się głównie roślinami, ale przecież nie jest naszym przodkiem. Pewnie goryl, z uwagi na swoje upodobania kulinarne, został gorylem. Darwin zapomniał albo nie miał czasu, żeby się przyjrzeć bliżej gorylowi, bowiem mógłby wyciągnąć oto taki wniosek. Goryl to taki gatunek człowieka, który ewoluuje w stronę bydła na skutek odżywiania się pędami roślin. Jest duży, ociężały fizycznie i umysłowo. Wypasa się jak bydło i posiada długi przewód pokarmowy. Żyje dłużej niż krowa, ale krócej niż człowiek.
   Wniosek dla pani terapeutki: Jeśli nie zamierzamy nabyć cech gospodarskich - trzymajmy się z dala od pani zaleceń dietetycznych wege.
   Ten post napisałem prewencyjnie, w razie jakby jakiemuś wege przyszło dalej argumentować korzyści wypływające ze swoich gustów kulinarnych. A o długości naszych jelit jako nieprzystosowanych do jedzenia li tylko roślinek Mistrz pisze m.in. tutaj: - http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=13481.msg101396#msg101396.
« Ostatnia zmiana: 26-07-2010, 17:27 wysłane przez Zibi » Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #96 : 26-07-2010, 17:25 »

Za to szympansy są mięsożerne. Świetnie polują. Niestety na siebie wzajemnie też.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #97 : 26-07-2010, 17:34 »

Świetnie polują. Niestety na siebie wzajemnie też.
Czyli jak ludzie...
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #98 : 26-07-2010, 17:46 »

Świetnie polują. Niestety na siebie wzajemnie też.
Czyli jak ludzie...
I specjalny gatunek hodowanych świń beztłuszczowych (świnie zestresowane trzymane na łańcuchach, aby się sobą nie mogły żywić). Świnie te są karmione jakimś sproszkowanym mięsem, pewnie sterydami, hormonem ludzkim... O krowach już wiemy, że jest taka hodowla szalonych hodowców krów. Czyli znów ingerencja człowieka w wynaturzanie natury.
« Ostatnia zmiana: 26-07-2010, 17:48 wysłane przez Zibi » Zapisane
Rob
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 23.07.2010
Wiadomości: 134

« Odpowiedz #99 : 26-07-2010, 20:17 »

Dzięki Abir za przydatne wskazówki. Z tym przytyciem to pewnie uda mi się w końcu, jak w moim organizmie wszystko się poukłada np. wchłanianie produktów odżywczych.

Dzięki Mistrzu za odpowiedź.

W ogóle to troszkę mnie "pojechano" w moim wątku, który założyłem =/
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=14701.20

Wychodzi na to, że lepiej żebym nic nie pisał na tym forum dopóki nie przestudiuje w pełni wszystkich książek i wątków na forum - czy każda nowa osoba musi tak robić ? Co jak ktoś nie ma fundusz na zakup książek ?
No i samo stwierdzenie, że trzeba brać przykład z osób, które przez rok - półtora studiują książki i portal i wtedy się odzywają na forum - tzn. że taka osoba jak ja jest nie wygodna i pisze kompromitujące wątki i zaśmieca to forum dobrze rozumiem ?

Zadałem parę pytań, bo chcę jak najszybciej wprowadzić DP i nie popełniać przy tym błędów żywieniowych, żeby w końcu prawidłowo dbać o swoje zdrowie.
Przeczytałem prawie wszystko co na stronce głównej bioslone.pl, ale i tak miałem parę pytań, które zadałem - myślałem, że od tego to forum jest, żeby zdobywać wiedzę o zdrowym stylu życia i poruszać jakieś tematy/dyskusje w celu wymiany informacji.

Wiem, że większość z Was jest obyta "z tematem", więc jeżeli przeszkadzają Wam moje wątki na tym forum bo są kompromitujące, to poczekam do założenia jakiegoś jak będę miał w pełni wiedzę - no ale wtedy po co mam zakładać temat i zadawać pytanie, skoro już będę znał odpowiedź po przestudiowaniu wszystkiego... =/
Zapisane

medicus curat, natura sanat - lekarz leczy, natura uzdrawia
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!