Na moje oko, to mylisz kilka rzeczy.
W 100% zgadzam się z tym, że łapiemy infekcje bo mamy toksemie. Być może, toksyny przedostają się z przewodu pokarmowego (a nie powinny) do dróg oddechowych, a tam stają się pożywką dla bakterii. To nie bakterie są winne, ale nasza kondycja.
Łapiemy infekcje, bo mamy uszkodzone komórki. Zwykle komórki uszkadzane są przez toksyny, ale być tak nie musi. W każdym razie bardziej bezpośrednim powodem od samej toksemii są wadliwe komórki.
Do dróg oddechowych toksyny nie muszą przedostawać się z jelit. Wystarczy powietrze.
a) pijemy MO w celu zagojenia przewodu pokarmowego - a jak to gojenie wygląda? MO powoduje, że na błonie śluzowej przestają rozwijać się drobnoustroje, a dzięki temu błona się goi. Pośrednio eliminujemy drobnoustroje - nie pozwalamy im żerować na błonie śluzowej
Nic mi nie wiadomo o tym, by MO eliminowała drobnoustroje.
b) kiedy kobieta ma stan zapalny pochwy polecane są tamponowania. A po co? Po to by drobnoustroje przestały się rozwijać i błona śluzowa pochwy mogła się spokojnie zagoić.
O ile wiem, tamponowania zaleca się na grzybicę, a nie stan zapalny.
Dlaczego więc nie robimy tak w przypadku infekcji dróg oddechowych?
Może dlatego, że ciężko byłoby tamponować drogi oddechowe...
Mogło się to skończyć zapaleniem oskrzeli.
Gdyby się tak skończyło, to tylko się cieszyć. Natomiast "przeziębienie grypy" może się skończyć znacznie gorzej.
Jeżeli łapiemy typowego wirusa (rozbicie, bóle głowy, katar) to uważam, że możemy sobie pozwolić na aby wirusy działały i nas oczyszczały. Nie potrafię jednak zrozumieć, dlaczego w sytuacji, gdy osłabiony organizm łapie infekcje mamy czekać, nic nie robić i pozwalać bakteriom żerować i się namnażać.
Raz piszesz o wirusach, a raz o bakteriach.
Ktoś wpada do przerembla do lodowatej wody i łapie zapalenie płuc? To również jest strategia orgaznimu? Też mamy pozwalać bakteriom aby oczyszczały zdefekowane komórki?
Jest to jakaś tam strategia, ponieważ stan zapalny nigdy nie pojawi się tam, gdzie wszystko jest w porządku. Ale płuca stanowią wyjątkowy organ i na swobodne ich oczyszczanie drogą zapalenia nie można sobie pozwolić -- trzeba być ostrożnym, ponieważ z racji swojego położenia nie mogą, w przeciwieństwie do szeregu innych organów (chyba tylko poza mózgiem i uchem -- w zapaleniu ucha środkowego) ulec zbyt dużemu powiększeniu -- a wszędzie, gdzie stan zapalny, pojawia się przynajmniej lekka opuchlizna.