Boniaszewski
Offline
Płeć:
Wiek: 33
MO: 1.04.2013
Wiadomości: 9
|
|
« Odpowiedz #23 : 27-11-2017, 16:17 » |
|
Z wiedzy bioslone korzystam od dobrych kilku lat, ale pewien problem ze skórą głowy sprawił, że w końcu zarejestrowałem się na forum.
Kilka informacji o mnie: od ponad czterech lat stosuję MO i KB, od trzech lat nie jem glutenu, stosuję się do zasad zdrowego żywienia, tzn. jem głównie mięso, jajka, warzywa, kiszonki, orzechy i odrobinę węglowodanów w postaci ziemniaków w zupie oraz jednego ziemniaka do obiadu i kawałka banana do koktajlu, ostatnimi czasy piję zsiadłe mleko prosto od krówki. Jedyna chemia jaką stosuję w życiu codziennym to szare mydło, którym się myję pod pachami, zero szamponów, past do zębów, kremów itd. Od roku ssę olej w ramach zachowania dobrego stanu jamy ustnej.
Pomimo tego wszystkiego mam problem ze skórą na głowie, która łuszczy się w niesamowitych ilościach. Jak obcinam włosy maszynką, to schodzą mi całe płaty skóry, jak przejadę ręką po głowie, to pogoda zamienia się w śnieżycę. Nie wiem, czy to jest łupież, bo ogólnie tego nie widać we włosach, dopiero jak przejadę ręką albo grzebieniem, to wtedy to zlatuje mi z głowy. Pojawiło mi się to dwa i pół roku temu, gdy zmieniłem szampon na jakiś eko-crap (i wydaje mi się, że wtedy też zwiększyłem ilość jajek i smalcu spożywanego). Szamponu (żadnego) nie używam już dwa lata. Przez krótki okres myłem włosy sodą ze spłukaniem octem jabłkowym, przemywałem je kwaśną wodą (mam w domu jonizator), ale to nie pomaga. Rok temu podczas robienia głodówki arbuzowej problem zniknął w trzy dni, żeby potem znów się pojawić, na wyjeździe, gdzie nie miałem dostępu do jajek i smalcu problem również zniknął w kilka dni. Z moich obserwacji wynika, że dostaję tego od jajek/smalcu.
I teraz przechodzę do meritum: czy jest możliwa sytuacja, żebym był uczulony na któryś ze wspomnianych produktów i żeby to uczulenie się objawiało w taki sposób? Normalnie jadałem jajecznicę z trzech jajek z mnóstwem tłuszczu, tak że byłem najedzony na osiem-dziewięć godzin. Teraz ograniczyłem się do jednego jajka, co jest jeszcze do przeżycia, ale nie wyobrażam sobie nie jeść smalcu na śniadanie. Ogólnie przepadam za tym duetem i gdybym miał go wyeliminować, to życie straciłoby dla mnie sens. Bardziej kieruje mną ciekawość co to może być, bo już naprawdę nic innego mi nie przychodzi do głowy, więc byłbym wdzięczny za jakikolwiek trop, który by mnie doprowadził do rozwiązania problemu.
Dodam jeszcze, że mam 27 lat, nigdy nie miałem żadnych cięższych schorzeń, uczuleń, ciężkich kuracji i wszystko jest ze mną w jak najlepszym porządku - fizycznie i psychicznie.
|