Można przeprowadzić prosty test przelewania miodu do szklanki z chłodną wodą.
Niestety, ta metoda jest zawodna, podobnie jak i inne metody opierające się tylko na badaniu właściwości fizycznych.
Uzupełniłam wiedzę w zakresie fałszowania miodu i mogę powiedzieć, że w warunkach domowych są pewne nieduże możliwości stwierdzenia obcych substancji w miodzie. Badania laboratoryjne są jednak nadal najpewniejszą i równocześnie najdroższą metodą sprawdzenia prawdziwości miodu.
Dla konsumenta miodu niezbędna jest wiedza odnośnie charakterystycznych cech miodu i jego właściwości, jak również świadomość swoich konsumenckich praw do reklamacji produktu i do uzyskania informacji o produkcie.
Temat fałszowania miodu poruszyli w swojej książce "Miód, skład i właściwości biologiczne" Bogdan Kędzia i Elżbieta Hołderna-Kędzia, Warszawa 2008. W rozdziale "Zafałszowania miodu" możemy przeczytać, że:
1. Do zafałszowania miodu używa się różnych produktów, najczęściej syropu cukrowego (bogatego w sacharozę), wody, skrobi, melasy, syropu ziemniaczanego oraz miodu sztucznego.
2. Zafałszowanie miodu wykrywa się:
-organoleptycznie (dodatek syropu ziemniaczanego, sacharozy powoduje wyczuwalny landrynkowy smak, jest to ocena orientacyjna),
-analitycznie (badania chemiczne, analiza pyłkowa), najbardziej przydatne do wykrywania zafałszowań,
-serologicznie (metoda immunochemiczna).
Wykaz niedozwolonych dodatków do miodu i metod wykrywania, sporządzony na podstawie Internetu oraz książki „Produkty pszczele i przetwory miodowe” M. Wojtacki:
- skrobia i mąka: reakcja indykatorowa z kilkoma kroplami jodyny- mieszanina zabarwia się na niebiesko lub czarno.
- kreda: reakcja z kilkoma kroplami octu, następuje intensywne wydzielanie dwutlenku węgla i spienienie mieszaniny,
- żelatyna: do 5 ml roztworu wodnego miodu w proporcji 1:2 dodaje się 5-10 kropli 5% roztworu taniny. Powstanie białych kłaczków świadczy o obecności żelatyny. Pojawienie się słabego zmętnienia ocenia się jako negatywną reakcję na żelatynę.
- sacharoza: domowe sposoby wykrywania tego typu domieszek są mylące.
- syrop skrobiowy przygotowany na zimno: do jednej części miodu wymieszanego z 2-3 częściami wody destylowanej należy dodać ¼ objętości spirytusu etylowego i potrząsnąć. Powstanie płyn o barwie mlecznobiałej. Po odstaniu wytrąca się półpłynna przezroczysta, klejąca masa (dekstryna). Jeżeli miód jest niezafałszowany, to roztwór pozostaje przezroczysty. Jedynie w miejscach stykania się warstwy miodu i spirytusu wytworzy się ledwo zauważalne zmętnienie, znikające przy zamieszaniu.
- miód przegrzany: powstaje w wyniku ogrzewania miodu w temperaturze ponad 42°C w celu zapobieżenia krystalizacji, roztopienia skrystalizowanego produktu lub zahamowania fermentacji. Do stwierdzenia podczas analizy laboratoryjnej, jednak domowym sposobem można w przybliżeniu określić po kolorze i zapachu. Miód ma ciemną barwę i słaby aromat. Przy mocniejszym nagrzewaniu powstaje posmak karmelu. Po przekroczeniu temperatury 60 °C miód traci zdolność do krystalizacji.
- miód powstały w wyniku karmienia pszczół syropem z cukru: wykryć go można tylko w trakcie badania laboratoryjnego. Przechowywany, cukrowy miód kwaśnieje, fermentuje.
- sztucznie inwertowany cukier - nigdy nie krystalizuje, brak aromatu miodu naturalnego. Obecność inwertu można wykryć jedynie laboratoryjnie.
-miód sfermentowany - na ściankach naczynia widoczne są pęcherzyki gazu (wydzielający się dwutlenek węgla). Miód może wykipieć ze słoika. Ma lekki aromat alkoholu, później lekko kwaśny. Miód, który fermentuje, został wybrany z zawartością ponad 20% wody. Taki miód określamy jako niedojrzały, nieodparowany przez pszczoły w ulu. Zawartość wody sprawdzamy refraktometrem. Starym pszczelarskim sposobem sprawdzania stopnia dojrzałości miodu jest obserwacja patoki, wylewającej się prosto z miodarki. Jeśli wylewający się strumień formuje na powierzchni wiadra stożek, miód jest dojrzały.