Niemedyczne forum zdrowia

BLOK KULINARNY I KOSMETYCZNY => Dział kulinarny => Wątek zaczęty przez: Magdemo 24-07-2010, 08:30



Tytuł: DP i koktajle w pracy - co i jak przygotowywać na zimno
Wiadomość wysłana przez: Magdemo 24-07-2010, 08:30
Od 2 miesięcy próbuję stosować DP w pracy, ale szczerze powiedziawszy wychodzi mi to średnio.
Przykładowe potrawy w jadłospisie:
- Jajka ugotowane na twardo - nie mam możliwości zjedzenia jajecznicy w domu przed pracą (piję MO i jadę).
- Pieczeń na zimno i z ryżowym pieczywem, na przegryzkę kalarepka, marchewka, awokado itp.
- Fasola na zimno (nie ma mikrofalówki, mam do 10 minut rano i 10 minut około 12 godziny na posiłek).
- Próbowałam jeść kaszę na zimno, ale nie daję rady.
- Koktaile (przynoszę zmielone ziarna i zalewam wodą, troszkę miodu lub mlekiem sojowym naturalnym bez cukru, gdyż nie jestem w stanie używać miksera i dodawać owoców lub warzyw).
- Sałatki na zimno - jajka ugotowane na twardo, tuńczyk, ogórek kiszony itp.
- Kotlety schabowe w panierce z mielonego lnu na zimno + surówka - wszystko na zimno oczywiście.
Wracam do domu na godzinę 18, a wychodzę o 7, bo pracuję od 8:30 do 16:30, czasem dłużej, jedynie weekendy mogę coś na ciepło przygotować. W domu zanim odbiorę dziecko i dojdę do domu to jest czasem 18:30 - 19:00, więc jest to pora kolacji.
Na kolację jem wreszcie coś ciepłego - zupę, mięso i kaszę z warzywami itp.
Czy ktoś może mi pomóc w pomysłach na zimne posiłki, nie wymagające przygotowania w pracy?


Tytuł: Odp: DP i koktajle w pracy - co i jak przygotowywać na zimno
Wiadomość wysłana przez: pollo 24-07-2010, 08:42
Też jestem w pracy od 8-16. Rano ok. 6.30 jem na ciepło rożnego rodzaju kasze. W międzyczasie przygotowuje obiad (mięso, gotowane warzywo) i wkładam go do termosu obiadowego, który faktycznie to ciepło trzyma. W domu jestem koło 17 więc na świeżo robię koktajl. Wieczorem ciepła kolacja i do łóżka :). Kiedyś piłam jeszcze drugi koktajl po kolacji, ale ze względu na obecny stan, wypijam go tylko raz dziennie.


Tytuł: Odp: DP i koktajle w pracy - co i jak przygotowywać na zimno
Wiadomość wysłana przez: Antonio 24-07-2010, 08:47
No i to jest nasz dziki kraj... 10 minut na obiad.


Tytuł: Odp: DP i koktajle w pracy - co i jak przygotowywać na zimno
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 24-07-2010, 08:53
Od 2 miesięcy próbuję stosować DP w pracy, ale szczerze powiedziawszy wychodzi mi to średnio.
Przykładowe potrawy w jadłospisie:
- Jajka ugotowane na twardo - nie mam możliwości zjedzenia jajecznicy w domu przed pracą (piję MO i jadę).
- Pieczeń na zimno i z ryżowym pieczywem , na przegryzkę kalarepka, marchewka, awokado itp.
- Fasola na zimno (nie ma mikrofalówki, mam do 10 minut rano i 10 minut około 12 godziny na posiłek).
- Próbowałam jeść kaszę na zimno, ale nie daję rady.
- Koktaile (przynoszę zmielone ziarna i zalewam wodą, troszkę miodu lub mlekiem sojowym naturalnym bez cukru, gdyż nie jestem w stanie używać miksera i dodawać owoców lub warzyw).
- Sałatki na zimno - jajka ugotowane na twardo, tuńczyk, ogórek kiszony itp.
- Kotlety schabowe w panierce z mielonego lnu na zimno + surówka - wszystko na zimno oczywiście.
Wracam do domu na godzinę 18, a wychodzę o 7, bo pracuję od 830-1630, czasem dłużej, jedynie weekendy mogę coś na ciepło przygotować. W domu zanim odbiorę dziecko i dojdę do domu to jest czasem 1830-19, więc jest to pora kolacji.
Na kolację jem wreszcie coś ciepłego - zupę, mięso i kaszę z warzywami itp.
Czy ktoś może mi pomóc w pomysłach na zimne posiłki, nie wymagające przygotowania w pracy?
KB rób po przyjściu z pracy a dopiero za około godzinę kolację. Trochę za dużo tego martwego błonnika w tym, co zabierasz do pracy. Albo KB rób przed wyjściem do pracy, godzinę po MO. W pracy jedz to, co obecnie zabierasz a po pracy jedz kolację. Bo w tym układzie, to lepiej KB nie pić w ogóle.


Tytuł: Odp: DP i koktajle w pracy - co i jak przygotowywać na zimno
Wiadomość wysłana przez: Mr. R 24-07-2010, 10:00
Termosy obiadowe są chyba sensownym wyjściem, zimne dania obiadowe są faktycznie średnie. Z drugiej strony, jak się tak warzywa parzą w pojemniku kilka godzin, to raczej zbyt wielu wartości już nie mają.


Tytuł: Odp: DP i koktajle w pracy - co i jak przygotowywać na zimno
Wiadomość wysłana przez: Abir 29-07-2010, 14:08
Cytat
No i to jest nasz dziki kraj... 10 minut na obiad.

Lepsze to niż nic. Znajomy z pewnej korporacji jada obiad codziennie o 3:00, gdy wraca do domu. Czego to się nie robi dla pieniędzy...


Tytuł: Odp: DP i koktajle w pracy - co i jak przygotowywać na zimno
Wiadomość wysłana przez: Magdemo 30-07-2010, 09:04
Składamy się na mikrofalówkę. Od września będę mogła już podgrzewać wszystko. Niestety z koktajlami jestem ciągle "w lesie" bo nie mam jak przygotowywać. Czy można wcześniej sobie zmielić i trzymać zmielone dłużej? Z koktajlami musiałabym się ukrywać żeby pić w pracy, jemy razem w kuchni i musiałabym się tłumaczyć co ja za papkę wlewam w siebie  :D
Czy można nie dodawać owoców/warzyw tylko same ziarna np. z mlekiem sojowym albo czymś gęstym co nie trzeba miksować?


Tytuł: Odp: DP i koktajle w pracy - co i jak przygotowywać na zimno
Wiadomość wysłana przez: Solan 30-07-2010, 09:23
Czy można wcześniej sobie zmielić i trzymać zmielone dłużej?

Niestety nie można, ponieważ właściwości ziaren wówczas maleją.

Cytat od: http://www.bioslone.pl/odzywianie/koktajl
Trzeba sobie zdać sprawę, że wymienione pozytywne właściwości zdrowotne nasiona lnu posiadają tylko wówczas, gdy tli się w nich życie, natomiast po zmieleniu lub wytłoczeniu z nich oleju, wskutek wpływu środowiska, głównie tlenu i światła, moc siemienia lnianego gwałtownie spada. Dlatego siemię lniane oraz pozostałe nasiona należy mleć tuż przed wykonaniem koktajlu.

oraz:

Cytat od: http://www.bioslone.pl/odzywianie/koktajl
Po zmieleniu i rozdrobnieniu, zawarte w koktajlu czynne związki organiczne zostają gwałtownie uaktywnione. Ponieważ w naszym interesie jest, by to uaktywnienie wykorzystać w przewodzie pokarmowym i organizmie (nie w mikserze czy innym naczyniu), to koktajl należy wypić stosunkowo szybko – w ciągu powiedzmy kwadransa od jego przyrządzenia.


Tytuł: Odp: DP i koktajle w pracy - co i jak przygotowywać na zimno
Wiadomość wysłana przez: Mrówka 30-07-2010, 09:49
Magdemo, a czemuż to musiałabyś się ukrywać?
Ja się nie ukrywam, choć nie robię też demonstracji. Było owszem dużo pytań, np. "czemu aż tyle kapusty kiszonej czy ogórków?, dlaczego ciastka ryżowe a nie chleb? lub czy chce zostać królikiem chrupiąc marchew i tyle sałaty? .  Proste odpowiedzi typu, że to czy tamto mi nie służy zwykle wystarczają.  Były też uwagi, że chcę żyć 120 lat...co kwituję stwierdzeniem, że 90 w zdrowiu mi wystarczy. Zauważam natomiast, że niektórzy zaczęli przynosić kasze zamiast chleba  :thumbup:
Ci nieliczni, którzy chcą wiedzieć dlaczego schudłem i wyglądam młodziej niż jeszcze pół roku temu dowiadują się więcej.
KB nie da się robić w pracy, co opisano powyżej. Choć na upartego...gdybym miał 2 blendery, co może kiedyś nastąpi.  


Tytuł: Odp: DP i koktajle w pracy - co i jak przygotowywać na zimno
Wiadomość wysłana przez: Magdemo 01-09-2010, 17:40
Nadal borykam się z "zimnym jedzeniem" do 18-19 godziny. Przez ostatnie tygodnie nie wypiłam prawie żadnego koktajlu, bo nie miałam czasu zrobić. Jak radzicie sobie z czasem na przygotowanie jedzenia? Ja wstaję o 6:20 i ledwo zdążę naszykować coś na cały dzień (już pisałam co), wyprawić siebie i rodzinę do pracy i przedszkola, gotuję wieczorem jak skończę moją pracę nr 2, czyli 22-23, później padam.


Tytuł: Odp: DP i koktajle w pracy - co i jak przygotowywać na zimno
Wiadomość wysłana przez: pollo 01-09-2010, 19:49
Cytat
Jak radzicie sobie z czasem na przygotowanie jedzenia ?

Ja muszę wstawać o 5.20 by móc naszykować wałówkę na cały dzień. Takie trzaskanie garnkami z rana wywołuje duże obruszenie wśród pozostałych domowników...

Jeśli w tygodniu nie masz czasu pić koktajli, to pij je chociaż w weekendy.


Tytuł: Odp: DP i koktajle w pracy - co i jak przygotowywać na zimno
Wiadomość wysłana przez: Magdemo 02-09-2010, 21:14
Próbuję robić w sobotę. Właśnie skończyłam zajmować się pracami domowymi i zaczynam drugą pracę na komputerze. Przywiozłam do pracy starą mikrofalówkę i mam zamiar podgrzewać sobie jedzenie. Na jutro przygotowałam paprykę z cebulą i kiełbasą. Będę brała także kaszę, fasolę i inne warzywa, które teraz na ciepło super smakują.


Tytuł: Odp: DP i koktajle w pracy - co i jak przygotowywać na zimno
Wiadomość wysłana przez: Szpilka 03-09-2010, 09:55
Cytat
Przywiozłam do pracy starą mikrofalówkę i mam zamiar podgrzewać sobie jedzenie
Może lepszym rozwiązaniem byłoby rano podgrzać jedzenie w garnku i zapakować w opakowanie termiczne?


Tytuł: Odp: DP i koktajle w pracy - co i jak przygotowywać na zimno
Wiadomość wysłana przez: pollo 03-09-2010, 17:04
Kup sobie turystyczny termos. Można go bez problemu dostać na allegro. Ja taki mam i jestem z niego zadowolona. Z pewnością jest on lepszy niż mikrofalówka.


Tytuł: Odp: DP i koktajle w pracy - co i jak przygotowywać na zimno
Wiadomość wysłana przez: Stanisław 18-10-2010, 17:29
Przymierzam się do zakupu termosu obiadowego. Czy ktoś mógłby doradzić, który model z poniższych warto wybrać?
http://allegro.pl/esbit-termos-obiadowy-1-0-l-i1261996399.html
http://allegro.pl/termos-obiadowy-termomisa-1-5l-stalowa-122824-i1268357100.html
http://allegro.pl/termos-obiadowy-termomisa-1-5l-122893-i1276711543.html


Tytuł: Odp: DP i koktajle w pracy - co i jak przygotowywać na zimno
Wiadomość wysłana przez: Magdemo 29-12-2010, 15:18
Chciałam kontynuować wątek o jedzeniu dla pracujących, bo czasem mam wrażenie, że tylko ja w tym gronie pracuję i dojeżdżam.
Nadal ciężko mi jest przygotowywać zdrowe jedzenie rano i odgrzewać w pracy. Mam w pracy mikrofalówkę i 15 minut przerwy i to cały luksus. Rano nie jestem wstać wcześniej, żeby zjeść świeżą jajecznicę, bo jak wypiję MO o 6:00 rano, to nie zdążę już zjeść jajecznicy, zresztą nie chcę mi się jeść o 6:30. Przed pracą kradnę dosłownie 10 minut na zjedzenie czegoś o 7:50, a później mam przerwę o 12:30. Pierwszy ciepły posiłek mogę zjeść o 17:30, jeśli jest już coś podgotowane w domu, jeśli nie to 18-19:00.
Czasem muszę coś zjeść na stojąco, na dworze, prawie w biegu, między jednym zajęciem a drugim.
Na razie tak muszę, póki zapisałam się na kolejne studia i pracuję i dojeżdżam do każdego miejsca dłuższy czas. Zazdroszczę niektórym na tym forum czasu.
Niekiedy jestem zmuszona zjeść coś na stojąco i są to: orzechy, jabłka, bakalie (suszone śliwki itp.), czasem spakuję jakiś kotlecik, ale na zimno niestety nie jestem w stanie go zjeść i nic nie jem…
Może ktoś ma jeszcze jakieś pomysły jak się lepiej zorganizować w takich jak napisałam godzinach.


Tytuł: Odp: DP i koktajle w pracy - co i jak przygotowywać na zimno
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 29-12-2010, 15:25
Zazdroszczę niektórym na tym forum czasu.
Nie ma czego zazdrościć. Zapiszą się na studia, potem na kolejne, i też nie będą mieli czasu.


Tytuł: Odp: DP i koktajle w pracy - co i jak przygotowywać na zimno
Wiadomość wysłana przez: Fasolka 29-12-2010, 16:06
A może zabierałabyś zupę do termosu? Ja tak robiłam - rano podgrzewałam w domu, pakowałam dla siebie i męża do termosu i w pracy było jak znalazł. Zupę oczywiście gotowałam poprzedniego dnia (starałam się robić bardzo gęstą, tak żeby była sycąca).


Tytuł: Odp: DP i koktajle w pracy - co i jak przygotowywać na zimno
Wiadomość wysłana przez: scorupion 29-12-2010, 17:31
Zazdroszczę niektórym na tym forum czasu.
Nie ma czego zazdrościć. Zapiszą się na studia, potem na kolejne, i też nie będą mieli czasu.

Najlepiej na medyczne.


Tytuł: Odp: DP i koktajle w pracy - co i jak przygotowywać na zimno
Wiadomość wysłana przez: Mrówka 29-12-2010, 19:25
Ja do pracy biorę surówkę z kiszonej kapusty albo samą kapustę z odrobinką oliwy a na to kładę kilka plasterków wędliny (najczęściej boczku). Po porannej jajecznicy, która mnie trzyma do południa takie 2-gie śniadanko do 17-18 mi wystarcza. A jak nie to zawsze mam w teczce dyżurne suszone sliwki i jabłka. Na KB nie ma warunków. Musi wystarczyć 1 dziennie.  :(
PS.
Niektórzy chcą/lubią studiować inni muszą/chcą długo pracować i jednocześnie próbują się dobrze odżywiać. Z kolei niektóre komentarze mogłyby coś wnieść do tematu wątku.  :/

Marchewki w słupeczkach- TAK też je pogryzam.  :D


Tytuł: Odp: DP i koktajle w pracy - co i jak przygotowywać na zimno
Wiadomość wysłana przez: Agata 29-12-2010, 19:44
Ja budzę się o 5 rano, prawie przez sen wypijam MO i dalej śpię. Wstaję o 6.30 i spokojnie jem jajecznicę. Kiedyś śniadania jadłam na siłę, teraz mój organizm się przyzwyczaił i już budzę się głodna.
W pracy najczęściej nic nie jem (nie lubię jeść w pośpiechu i stresie), ale jeśli zaczyna mnie ssać (co zdarza się bardzo rzadko), to mam pod ręką banana, jabłko, wafle ryżowe, czasem marchewki pokrojone na kawałeczki. Gdy mam więcej czasu, przygotowuję sobie sałatkę warzywną. Nikogo to nie dziwi, bo nie jestem pierwszą, ani jedyną osobą, która do pracy nie przynosi kanapek.
Obiad najczęściej jem wieczorem, ale nie narzekam.
Koktajl - codziennie o 21.00. Dość późna pora mi nie przeszkadza.


Tytuł: Odp: DP i koktajle w pracy - co i jak przygotowywać na zimno
Wiadomość wysłana przez: Magdemo 30-12-2010, 08:36
Ja do pracy biorę surówkę z kiszonej kapusty albo samą kapustę z odrobinką oliwy a na to kładę kilka plasterków wędliny (najczęściej boczku). Po porannej jajecznicy, która mnie trzyma do południa takie 2-gie śniadanko do 17-18 mi wystarcza. A jak nie to zawsze mam w teczce dyżurne suszone sliwki i jabłka. Na KB nie ma warunków. Musi wystarczyć 1 dziennie.  :(
PS.
Niektórzy chcą/lubią studiować inni muszą/chcą długo pracować i jednocześnie próbują się dobrze odżywiać. Z kolei niektóre komentarze mogłyby coś wnieść do tematu wątku.  :/

Marchewki w słupeczkach- TAK też je pogryzam.  :D
Dziękuję za rady. Postaram się lepiej zmodyfikować mój jadłospis. Może jak rano wstanę te 15 minut wcześniej, to uda mi się coś przygotować więcej. Kupię sobie ten termosik obiadowy.
Masz rację, że niektóre komentarze są niepotrzebne, może niektórym się nudzi.


Tytuł: Odp: DP i koktajle w pracy - co i jak przygotowywać na zimno
Wiadomość wysłana przez: Margo 08-01-2011, 19:00
Ja pracuję 9 godzin dziennie, a droga do i z pracy zajmuje mi jeszcze 3 godziny. W życiu nie miałam problemu z przygotowaniem sobie jedzenia. Mo piję nad ranem jak się obudzę na chwilę np. o 5 albo (rzadziej) o 6:30 kiedy wstaję. Zanim się wszak ogarnę, ubiorę i przyrządzę tę jajecznicę, to mija te pół godziny, więc akurat można zjeść śniadanie. :) Bez śniadania z domu ani rusz! Jem jajecznicę z 3 jaj na maśle z ogórkiem lub kiszoną kapustą (na DP jadłam też z dwiema łyżkami kaszy, bo człowiek szybciej głodniał). Do pracy zabieram mięso z surówką lub warzywami (smażone, pieczone itd.). Żeby zjeść obiad w pracy, nie potrzeba przecież gotować obiadu o 5 rano, tylko wystarczy zrobić pieczeń raz na 3 dni i już cała rodzina ma co jeść... W pracy jakoś tak po 3 godzinach od śniadania i dwie przed obiadem na przekąskę jem ze dwa jabłka, a po południu ze godziny po obiedzie garść orzechów z suszoną morelką albo figą (na DP trzeba się bez nich obyć i po prostu jeść kaszę z mięsem i surówką). Po powrocie z pracy jem KB, no i tak to wygląda...
Aha, nie używam mikrofali (podobno nie jest to zdrowe), jem po prostu bez podgrzewania, ale smakuje mi tak. :) Co do głupich pytań to już daaaaawno się skończyły. W końcu ponad 10 lat temu przeszłam na żywienie optymalne i miałam przed sobą kilka lat studiów.


Tytuł: Odp: DP i koktajle w pracy - co i jak przygotowywać na zimno
Wiadomość wysłana przez: Mayko 10-01-2011, 13:51
Margo mój dzień wygląda czasem podobnie, w związku z tym mój jadłospis również przypomina Twój - z pewną różnicą. Zamiast surówki i mięsa do pracy biorę sałatkę z kaszą, kurczakiem, cebulką i jakimś warzywem np. papryką. Na drugie śniadanie - podobnie jak Ty - jabłko lub gruszka. Po powrocie do domu solidny ciepły obiad.

Musi wystarczyć 1 dziennie.  :(
Ponieważ mam jeszcze wiele do oczyszczenia w organizmie - zawzięłam się, aby pić trzy koktajle dziennie. Kiedy jestem cały dzień w pracy, jest to faktycznie niemożliwe. Wtedy jednak przyjmuję "specjalną opcję": koktajl przed wyjściem do pracy i po przyjściu (przed śniadaniem i przed obiadokolacją). Po wypiciu koktajlu nie da się zjeść tradycyjnej ilości posiłku, ale da się to pogodzić. W ten sposób, bez względu na ilość pracy, dostarczam sobie minimum dwa koktajle dziennie.


Tytuł: Odp: DP i koktajle w pracy - co i jak przygotowywać na zimno
Wiadomość wysłana przez: zapasowy99 10-01-2011, 21:21
Ja ostatnio na studia zabrałem sobie takie coś:

rolada wołowa z boczkiem, pokrojona w kostkę, kasza gryczana, surówka z kapusty pekińskiej - wszystko wymieszałem, do smaku sypnąłem trochę przypraw. Spakowałem do pudełka i włala, bardzo mi smakowało, ponadto robiłem wszystkim smak :).


Tytuł: Odp: DP i koktajle w pracy - co i jak przygotowywać na zimno
Wiadomość wysłana przez: Margo 13-01-2011, 21:30
Zapasowy99 - Brzmi smacznie :). No to ze studiów zachowasz o jedno cenne wspomnienie więcej. Zamiast psuć sobie zdrowie w tym czasie, reperowałeś je nie tylko sobie :).
dostarczam sobie minimum dwa koktajle dziennie.
Mayko ja też piłam dwa dziennie w okresie letnim. Zabrałam blender do pracy i w domu jadłam śniadania i kolacje, a w pracy robiłam sobie przerwy na koktajle truskawkowe :P. Wtedy to dopiero wszystkim robiłam smak. Ciągle się dopytywali, co ja tam mielę i nie mogli zapamiętać. Zwłaszcza ostropestu :D.


Tytuł: Odp: DP i koktajle w pracy - co i jak przygotowywać na zimno
Wiadomość wysłana przez: Barbarka15 09-10-2011, 21:27
Zakupiłam sobie ostatnio fajne naczynie które pomaga żeby nie jeść w pracy wszystkiego na zimno, to "tupperware cud kuchenny". Wystarczy zalać wrzącą wodą i można ugotować kaszę, jajka, rybę, a także podgrzać jakieś mięsko wlewając wrzątek tylko do wysokości sitka. Polecam na pewno to lepsze niż mikrofala.


Tytuł: Odp: DP i koktajle w pracy - co i jak przygotowywać na zimno
Wiadomość wysłana przez: Ciekawy_Świata 11-10-2011, 22:12
Witajcie.

Polecam taki małe coś jak ręczny blender/rozdrabniacz Tupperware (koszt około 50zł).
http://www.tupperware.pl/xchg/pl/hs.xsl/943.html
http://tupperware.bloog.pl/id,6493073,title,Zobacz-co-potrafi-nasz-nowy-rozdrabniacz,index.html?ticaid=6d2ee
Ja mam ciut większy,wyższy ale idea jest ta sama. Dostałem go w prezencie i nie byłem do niego przekonany ale w pracy spisuje się wyśmienicie. Sałatkę robi się w przysłowiowe 5 minut i daje radę nawet selerowi czy burakowi. 
Co do zdrowego jedzenia w pracy ;) to już przestali się mi dziwić (codziennie rano jem kogel-mogel z 3 jaj z miodem, kakao i orzechami) - nawet kilka osób przekonałem do zdrowszego prowadzenia się ale opór jest straszny ;|. W lodówce kapusta kiszona jest zawsze ;).
Poza tym w pracy można jeść dużo produktów gotowych - np. śledzie, makrele, kabanosy dobrej jakości, gotowane jaja, wiejskie pasztety i inne .... do tego sałatka warzywna i komórki odżywione jak trzeba.