Martucha
Offline
Płeć:
Wiek: 47
MO: 15-09-2008; Mężyk 14-09-2009
Skąd: Łódź
Wiadomości: 44
|
|
« : 18-07-2008, 09:41 » |
|
Czy komuś z Was udało się usunąć złogi z pęcherzyka żółciowego, kiedy występowały już ataki kolki? Z tego co czytałam na forum MO może pomóc w rozpuszczeniu tych złogów, ale jest to proces długotrwały.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Chamomillka
Offline
Płeć:
MO: 08-10-2007
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 691
|
|
« Odpowiedz #1 : 18-07-2008, 10:55 » |
|
Ja bym jednak spróbowała oczyścić pęcherzyk ze złogów za pomocą MO. Usunięcie pęcherzyka żółciowego to, moim zdaniem, ostateczność . A po lewej stronie może Cię boleć trzustka, te narządy bardzo często szwankują w parze.
|
|
|
Zapisane
|
"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym" Ks. Jan Twardowski
|
|
|
Martucha
Offline
Płeć:
Wiek: 47
MO: 15-09-2008; Mężyk 14-09-2009
Skąd: Łódź
Wiadomości: 44
|
|
« Odpowiedz #2 : 18-07-2008, 12:03 » |
|
Oczywiście że chciałabym uniknąć operacji. Czytałam o kuracji opracowanej przez Tombaka, oliwą i sokiem z cytryny. Czy ktoś tego próbował?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Chamomillka
Offline
Płeć:
MO: 08-10-2007
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 691
|
|
« Odpowiedz #3 : 18-07-2008, 12:17 » |
|
Może Amdea się odezwie, ona jest tu ekspertem w tej dziedzinie .
|
|
|
Zapisane
|
"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym" Ks. Jan Twardowski
|
|
|
Agna
Offline
Płeć:
MO: 17-07-2007
Wiedza:
Skąd: Mazowsze
Wiadomości: 290
|
|
« Odpowiedz #4 : 18-07-2008, 16:40 » |
|
Nie jestem Amdea, ani ekspertem ale robiłam 2 razy oczyszczanie wątroby według Tombaka. Pierwszy raz jak robiłam to oczyszczanie (wykonałam wszystkie czynności jak należy) miałam silny ból z zasłabnięciem doszło aż do zasinienia kończyn. Zeszło tylko dużo cuchnącej żółci. Mimo to zdecydowałam się na drugi raz i tym razem już było trochę kamieni. Moja znajoma zrobiła tylko raz ten zabieg i wylądowała w szpitalu bo ugrzązł jej kamień w przewodzie żółciowym. Ja zdecydowanie nie podejmę się tego zabiegu już nigdy. Wolę już powolne oczyszczanie za pomocą Miksturki. Powolne ale jak skuteczne
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Martucha
Offline
Płeć:
Wiek: 47
MO: 15-09-2008; Mężyk 14-09-2009
Skąd: Łódź
Wiadomości: 44
|
|
« Odpowiedz #5 : 22-07-2008, 11:28 » |
|
Po jakim czasie stosowania MO można spodziewać się efektów?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #6 : 22-07-2008, 11:39 » |
|
Po jakim czasie stosowania MO można spodziewać się efektów? A jakie to ma znaczenie? Tu nie chodzi o alopatię, tylko odwrócenie procesu - z chorobowego na zdrowienie. Każdy proces musi być rozłożony w czasie zarówno by mógł zamanifestować się objawami chorobowymi, jak i by zamanifestował się zdrowiem. Wiara w to, że można latami pracować sobie na chorobę i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zlikwidować spustoszenia wyrządzone w organizmie takim postępowaniem jest zaprzeczeniem idei tego forum.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Martucha
Offline
Płeć:
Wiek: 47
MO: 15-09-2008; Mężyk 14-09-2009
Skąd: Łódź
Wiadomości: 44
|
|
« Odpowiedz #7 : 22-07-2008, 12:19 » |
|
Zdaję sobie sprawę, że jest to proces długotrwały. Byłam ciekawa po jakim czasie stosowania MO kamienie zostały usunięte. Pewien znajomy chirurg mnie wyśmiał jak usłyszał że chcę usuwać kamienie metodami naturalnymi, a tak w ogóle to jest niemożliwe, bo w jego trzydziestoletniej praktyce taki cud się nie zdarzył.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Biedrona
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978
|
|
« Odpowiedz #8 : 22-07-2008, 12:26 » |
|
Ciekawe, że ów lekarz w swojej 30 letniej praktyce nie wpadł na to, że ci, którzy sobie usunęli kamienie metodami naturalnymi często o tym nie mówią lekarzom ani do nich nie wracają, albo w ogóle do niego nie dotarli ( bo po co). Ja sobie przypadkiem zafundowałam gwałtowne czyszczenie z kamieni. Zachciało mi się smaku kwaśnego i piłam wodę z cytryną w ciągu dnia. To było na początku pobytu na tym forum i picia MO. Następnego dnia bardzo mnie bolało ( co ciekawe, pulsacyjnie). Bolało mnie z godzinę, w okolicy żeber, dostałam biegunki z kamyczkami i w ten sposób pozbyłam się kamieni. Zrobiłam to zupełnie nieświadomie. Mam nadzieję, że krzywdy sobie nie zrobiłam. Miałam szczęście, że kamienie były małe!!!!! Gdyby były większe, mogłabym mieć problem!!! W Twoim wypadku w życiu nie zdecydowałabym się na metodę Tombaka albo inne drastyczne . Przecież to zwyczajnie jest niebezpieczne!!! Wiem, że Cię boli, ale na Twoim miejscu działałabym łagodnie.
|
|
|
Zapisane
|
Biedronka w trzech zielonych listkach
|
|
|
Martucha
Offline
Płeć:
Wiek: 47
MO: 15-09-2008; Mężyk 14-09-2009
Skąd: Łódź
Wiadomości: 44
|
|
« Odpowiedz #9 : 22-07-2008, 12:44 » |
|
Tak też robię, zaczęłam od połowy dawki MO. Najbardziej boję się tego że kamień zablokuje przewód żółciowy i trzeba będzie operować w trybie natychmiastowym.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #10 : 22-07-2008, 13:23 » |
|
Bardzo,ale to bardzo rzadko zdarza się, by kamień pęcherzyka żółciowego zablokował przewód żółciowy w kuracji MO, a jeśli już, to ma to miejsce u osób, które chcą uzyskać szybkie efekty wdrażają od razu duże dawki MO, a na dodatek stosują jednocześnie inne metody oczyszczające. Główny nacisk w leczeniu kamicy należy położyć na prawidłowe funkcjonowanie wątroby, by powstrzymać proces tworzenia się kamieni żółciowych. Trzeba sobie zdać sprawę, że kamienie żółciowe to konglomeraty powstałe wskutek zlepienia się mniejszych złogów. W procesie zanikania kamienie żółciowe rozkładają się na na składowe, czyli drobne złogi, i w takiej postaci są wydalane nie powodując zablokowania przewodów żółciowych. W związku z tym proces wymaga czasu.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Grzegorz
|
|
« Odpowiedz #11 : 12-08-2009, 11:36 » |
|
Martucha, i jak tam Twoje kamienie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
LenaG
Stały bywalec
Offline
Płeć:
Wiek: 53
MO: 08-04-2008
Skąd: Łódź
Wiadomości: 184
|
|
« Odpowiedz #12 : 12-08-2009, 11:43 » |
|
Czy jak takie kamienie żołciowe się ruszą to można odczuwać jakby ruchy wątroby? Od paru dni odczuwam wyraźnie jakby poruszała mi się wątroba! Gdybym była w ciąży to powiedziałabym - o kopie! Ale nie jestem. Obcy?
|
|
|
Zapisane
|
"Życie polega na wyborach między tym co dobre, a tym co łatwe" "ŻYCIE JEST BARDZO NIEBEZPIECZNYM ZAJĘCIEM. ŚMIERTELNOŚĆ SIĘGA STU PROCENT!"
|
|
|
jomich
|
|
« Odpowiedz #13 : 17-08-2009, 12:16 » |
|
Udało mi się namówić mojego męża na kurację MO. Mąż ma też kamienie. Do tej pory przeszedł sporo kuracji naturalnych: post owocowo-warzywny, dieta bezsolna, sposoby Tombaka. Pił różne ziółka ale efektow nie było. Wiele razy mówilam mężowi, że postępuje niewłaściwie ale ciężko pozbyć pewnych nawyków. Potrafi być bardzo rygorystyczny: np 6 tygodni same owoce i warzywa, a po diecie je bez opamiętania: np sporo słodyczy. Co ciekawe po jednej z metod: dieta bezsolna i zioła kamień urósł, miejmy nadzieję, że tylko spęczniał. Niedługo znowu zrobi usg i zobaczymy co tam słychać u kamieni.
Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zbigniew Osiewała (Zibi)
|
|
« Odpowiedz #14 : 17-08-2009, 12:30 » |
|
Udało mi się namówić mojego męża na kurację MO. Mąż ma też kamienie. Do tej pory przeszedł sporo kuracji naturalnych: post owocowo-warzywny, dieta bezsolna, sposoby Srombaka. Pił różne ziółka ale efektow nie było. Wiele razy mówilam mężowi, że postępuje niewłaściwie ale ciężko pozbyć pewnych nawyków. Potrafi być bardzo rygorystyczny: np 6 tygodni same owoce i warzywa, a po diecie je bez opamiętania: np sporo słodyczy. Co ciekawe po jednej z metod: dieta bezsolna i zioła kamień urósł, miejmy nadzieję, że tylko spęczniał. Niedługo znowu zrobi usg i zobaczymy co tam słychać u kamieni.
Pozdrawiam
Jeśli był na diecie beztłuszczowej to kamień miał prawo wyrosnąć i może nawet bezboleśnie. Te wszystkie diety beztłuszczowe powodują tylko, w miarę bezbolesne dohodowanie sobie konglomeratów - od operacji do operacji. A lekarze będą tłumaczyć, że taki pacjent jest potencjalnym pechowcem i musi być na chudej diecie do końca życia. W ten sposób przemysł chorobotwórczy produkuje sobie pacjenta, a pacjent produkuje sobie kamienie. I tak wszyscy są zadowoleni, tylko nie sam pacjent, który po kolejnej operacji usuwania kamieni może zejść nieodwracalnie, chociaż przemysł będzie twierdził, że operacja się "udała", tylko pacjent... Takie zabiegi są stosunkowo proste, "kosmetyczne", ale - czy istnieje pewność, że funkcjonariusze przemysłu w białych kitlach nie zapaprzą rany? Przecież do wewnątrz ustroju człowieka nie można ciągle zaglądać, jak do starej szafy i w niej grzebać...
|
|
« Ostatnia zmiana: 05-12-2011, 16:42 wysłane przez Zibi »
|
Zapisane
|
|
|
|
jomich
|
|
« Odpowiedz #15 : 17-08-2009, 13:53 » |
|
Zibi, a czy jakąś szczególną dietę byś proponował przy kamieniach?
Dziwne jest to, że kamień urósł nie po poście owocowo-warzywnym ( było robione usg), ale po diecie bezsolnej przy piciu ziół. W tym czasie mąż jadł racjonalnie i spożywał sporo tłuszczu.
Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zbigniew Osiewała (Zibi)
|
|
« Odpowiedz #16 : 17-08-2009, 16:34 » |
|
MO, koktajle z dodatkiem ostropestu plamistego i DP. Obserwować organizm i po pewnym czasie spróbować wspomagać kuracjami: http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=5388.0 oraz/lub wdrożyć PMO.
|
|
« Ostatnia zmiana: 29-11-2009, 19:31 wysłane przez Zibi »
|
Zapisane
|
|
|
|
Amelia
|
|
« Odpowiedz #17 : 10-06-2010, 20:20 » |
|
U siebie zauważyłam wydalanie kamieni w sposób cykliczny, co jakieś 3 tygodnie, po kilka drobnych sztuk, schodzą też gliniaste płaty, ale nie wiem skąd, czy z jelit czy z watroby.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Roksanae
|
|
« Odpowiedz #18 : 30-06-2010, 11:57 » |
|
Mam Helicobacter i kamień w woreczku żółciowym. Od ponad roku piję miksturę i efekty rzeczywiście są. Jem już dużo więcej, podczas gdy rok temu nic prawie nie mogłam, tak silne miałam dolegliwości, zwłaszcza ciągłe pieczenie w żołądku, kłucie pod żebrami i na plecach, co dziwne, to kłucie po lewej stronie zaraz pod żebrami. Kilka dni temu byłam na USG i okazuje się, że kamień jest mniejszy (miał 20 a teraz 16 mm). A lekarze mówili, że operacja jest jedynym wyjściem, bo złóg jest nie do rozpuszczenia, jest duży i zbyt silnie zwapniony. Nie wiem teraz jaki olej stosować. Czy według harmonogramu dalej olej z winogron, czy może wrócić do oleju z oliwek ze względu na dolegliwości żołądkowe oraz do czasu aż ten kamień się rozpuści? Może ktoś mi doradzi?
|
|
« Ostatnia zmiana: 30-06-2010, 13:56 wysłane przez Lilijka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #19 : 30-06-2010, 12:00 » |
|
Tutaj najlepszy będzie olej z kukurydzy.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
|