Niemedyczne forum zdrowia

TEMATY NIEZWIĄZANE Z NURTEM BIOSŁONE => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: Juddken 13-11-2009, 14:09



Tytuł: Prawda i nieprawda w nauce. Kwestia wiarygodności naukowców.
Wiadomość wysłana przez: Juddken 13-11-2009, 14:09
To są dane naukowe, które tylko potwierdzają informacje, z którymi spotykam się czytając o źródłach wapnia. Pisząc nabiał miałam w domyśle ogólnie produkty mleczne, które są ponoć niezaprzeczalnym źródłem wapnia. Czyżby wszyscy się mylili? Naukowcy chyba od czegoś są...


Tytuł: Prawda i nieprawda w nauce. Kwestia wiarygodności naukowców.
Wiadomość wysłana przez: Stańczyk 13-11-2009, 14:16
Naukowcy chyba od czegoś są...
Tak, są jak chorągiewki na wietrze.


Tytuł: Prawda i nieprawda w nauce. Kwestia wiarygodności naukowców.
Wiadomość wysłana przez: Rishro 13-11-2009, 14:32
A cały świat to spisek... ech


Tytuł: Prawda i nieprawda w nauce. Kwestia wiarygodności naukowców.
Wiadomość wysłana przez: Stańczyk 13-11-2009, 14:59
A cały świat to spisek... ech
Młody człowieku, głupi nie jesteś, ale mało widziałeś. Może czytałeś nie te książki. Jeszcze się przekonasz, że naukowcy mają takie same słabości jak inni ludzie i potrafią się zeszmacić dla paru zielonych. Dla mnie argument, że coś zostało naukowo dowiedzione, nie jest żadnym argumentem. Coś może być z naukowego punktu widzenia prawdą, czyli badania moga być uczciwe, ale w konkretnym przypadku.
Czyli, suplementacja wapniem jest konieczna, bo naukowo dowiedziono, że warzywa mają teraz mniej wapnia niż kiedyś, ale tylko jeśli się nie weźmie pod uwagę, że człowiek ma dziurawe jelita. Wtedy wszystkiego jest wciąż za mało. Ale jeśli uszczelnimy jelita, to nagle okazuje się, że zapotrzebowanie na wapń spada drastycznie. Czy naukowcy mówią o tym? Nie? Ciekawe dlaczego...


Tytuł: Odp: Braki wapnia
Wiadomość wysłana przez: Rishro 13-11-2009, 15:21
Ja wiem o co chodzi z mlekiem, czytałem książkę. Chodzi mi tylko o to, że naukowcy są jak chorągiewki, ale na pewno część informacji o człowieku mamy dzięki nim.


Tytuł: Odp: Braki wapnia
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 13-11-2009, 15:22
Chodzi mi tylko o to że naukowcy są jak choragiewki, ale na pewno część informacji o człowieku mamy dzięki nim.
Czymś innym są informacje, a czymś innym wnioski.


Tytuł: Odp: Prawda i nieprawda w nauce. Kwestia wiarygodności naukowców.
Wiadomość wysłana przez: Stańczyk 13-11-2009, 15:45
Ja wiem o co chodzi z mlekiem, czytałem książkę. Chodzi mi tylko o to że naukowcy są jak choragiewki, ale na pewno część informacji o człowieku mamy dzięki nim.
A co to w ogóle są naukowcy? To jakiś inny gatunek człowieka? To tak jak z lekarzami, większość ludzi traktuje ich jak bogów. Jak już lekarz coś powie, to musi być prawda i już.
Jak zaobserwuje coś nienaukowiec, to nie jest to prawdą?
Co to w ogóle znaczy naukowo coś udowodnić:
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2458324
Cytat
fakt naukowy «stwierdzenie konkretnego stanu rzeczy lub zdarzenia w określonym czasie i przestrzeni
Czy zgodnie z tą definicją, ktoś bez tytułu naukowego może być naukowcem? Moim zdaniem tak. Wystarczy, że będzie uczciwie robił badania i wyciągał właściwe wnioski.


Tytuł: Odp: Prawda i nieprawda w nauce. Kwestia wiarygodności naukowców.
Wiadomość wysłana przez: Rishro 13-11-2009, 20:11
Cytat
Czymś innym są informacje, a czymś innym wnioski.

Ano faktycznie, teraz mi się rozjaśnił horyzont :)
Zrozumiałem.