Niemedyczne forum zdrowia

BLOK KULINARNY I KOSMETYCZNY => Dział kosmetyczny => Wątek zaczęty przez: Andrus 02-12-2009, 18:25



Tytuł: "Usztywniacz" włosów
Wiadomość wysłana przez: Andrus 02-12-2009, 18:25
Drogie Koleżanki podpowiedzcie, czy posiadacie w swoich arsenałach :D naturalny!!!! środek do usztywniania włosów?. Wczoraj wpadł mi w ręce pojemnik "hair gel strong" z substancją, której używa moja córka do układania włosów. Tak na oko jest tam ok. 30-ści różnego rodzaju specyfików chemicznych ( nawet nie mogę odczytać jakich, czcionka ok. 0,5 mm), - masakra.


Tytuł: Odp: "Usztywniacz" włosów
Wiadomość wysłana przez: Szpilka 03-12-2009, 07:37
 Kiedyś stawiali włosy na cukier. :D


Tytuł: Odp: "Usztywniacz" włosów
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 03-12-2009, 11:19
Podobno bardzo naturalny żel do włosów  ;) :
http://www.ezosfera.pl/4605/zel-do-wlosow-kosmetyki-naturalne


Tytuł: Odp: "Usztywniacz" włosów
Wiadomość wysłana przez: Alisza 03-12-2009, 20:39
Sok z cytryny. Wlać do rozpylacza i rozpylać na włosy. Przechowywać w lodówce. Rozjaśnia włosy.


Tytuł: Odp: "Usztywniacz" włosów
Wiadomość wysłana przez: Oliwka 05-12-2009, 13:10
Zagotowany len do polania po myciu głowy.Co prawda włosy nie stoją jak po cukrze, ale po zakręceniu lepiej się układają i są odżywione.


Tytuł: Odp: "Usztywniacz" włosów
Wiadomość wysłana przez: Loret 05-12-2009, 13:18
Może ta stronka coś pomoże :)  http://www.naturalne-kosmetyki.net/pielegnacja-wlosow.html


Tytuł: Odp: "Usztywniacz" włosów
Wiadomość wysłana przez: Andrus 06-12-2009, 12:21
Wielkie dzięki :clap:. Dopiero co wróciłem z kilkudniowego wyjazdu, -  zaraz zabieram się do roboty, najpierw poćwiczę na sobie :( a potem może latorośl przekonam.


Tytuł: Odp: "Usztywniacz" włosów
Wiadomość wysłana przez: Pistacja 07-12-2009, 13:53
Oliwko, jeśli masz to przećwiczone, napisz, jakie stosujesz proporcje ziaren i płynu i czy zagotowujesz czy gotujesz dłużej lub tylko zaparzasz? To by jednak musiało być rzadziutkie, żeby się włosy nie sklejały.

Stosuje ten sposób więc wejdę w słowo. Galaretka z siemienia może być bardzo gęsta i mimo to nie skleja włosów ani ich nie obciąża. Trzeba je po wysuszeniu lekko nagnieść, jeśli są zbyt sztywne. Najlepiej działa ona przy włosach kręconych lub trochę kręconych, które są z reguły wysuszone i nie układają się jeśli są zbyt miękkie - po siemieniu nie puszą się. Najszybciej można galaretkę uzyskać gotując siemię na wolnym ogniu przez ok. 15 min. Proporcje daję na oko, ale ostatnio przesadziłam i nie byłam w stanie oddzielić galaretki od siemienia, bo dałam za mało wody. Lepiej dać jej więcej, najwyżej galaretka będzie rzadsza.

Z innych fajnych sposobów na włosy - eksperymentuję ostatnio z olejem kokosowym, który wcieram w suche włosy wieczorem i idę spać (o dziwo wcale nie tłuści poduszki), a rano zmywam szamponem (lepiej jest rozprowadzić szampon bez dodatku wody - lepiej się wtedy łączy z olejem i dopiero potem odkręcić wodę - olej łatwiej zmyć w ten sposób). Po takiej maseczce nocnej nie trzeba nakładać nic więcej i włosy są nawilżone i nie puszą się.
Olej kokosowy nakłada się i zmywa się nieporównywalnie łatwiej niż rycynowy, czy maść z wit A (obu sposobów próbowałam i porzuciłam jako zbyt czasochłonne i uciążliwe).


Tytuł: Odp: "Usztywniacz" włosów
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 08-12-2009, 08:48
A ja próbowałam zarówno z olejem kokosowym jak i z maścią z wit. A i jednak bardziej mi pasuje nasza uniwersalna maść  :).
Natomiast oleju kokosowego używam do pielęgnacji okolic oczu.


Tytuł: Odp: "Usztywniacz" włosów
Wiadomość wysłana przez: Andrus 11-12-2009, 21:31
W większości przypadków podajecie sposoby do pielęgnacji włosów, - mnie natomiast chodziło o "usztywniacz". Najlepiej sprawdza się piwo z tym, że niestety zapach nieciekawy a po wtóre trochę to niepraktyczne. Na jeden raz użyje się z 50 ml (może mniej) w następnym dniu podobnie i resztę trzeba wylać, bo fermentuje. Niestety, ale chyba te chemiczne produkty są praktyczniejsze?.


Tytuł: Odp: "Usztywniacz" włosów
Wiadomość wysłana przez: Halisia 11-12-2009, 21:42
Myślę, że piana z białka usztywni tak, że będziesz mieć druty na głowie. Kiedyś zastosowałam mycie na sucho białkiem- nie pamiętam gdzie przeczytałam o tym. Musiałam myć na mokro, takie były sztywne.  :)


Tytuł: Odp: "Usztywniacz" włosów
Wiadomość wysłana przez: Andrus 15-12-2009, 17:31
Moja latorośl nie stosuje w ogóle lakierów i farb, usztywniacze natomiast bardzo rzadko. Pomimo tego chciałbym ją ustrzec od chemii, ale chyba się nie uda. Pianki niestety u niej się nie sprawdzają.