Niemedyczne forum zdrowia

BLOK KULINARNY I KOSMETYCZNY => Dział kosmetyczny => Wątek zaczęty przez: change 02-02-2010, 17:12



Tytuł: Rozmyślania w gorącej kąpieli
Wiadomość wysłana przez: change 02-02-2010, 17:12
A czy grzeszkiem jest używanie podczas 1 etapu balsamów natłuszczających? Malowanie się fluidem, pudrem brązującym, tusze do rzęs i kredka pod oczy? Używam kosmetyków od dawna wybranych przez kosmetyczkę, która pisała pracę magisterską na temat atopowego zapalenia skóry.


Tytuł: Rozmyślania w gorącej kąpieli
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 02-02-2010, 17:26
Używam kosmetyków od dawna wybranych przez kosmetyczkę, która pisała pracę magisterską na temat atopowego zapalenia skóry.
Ło matko!


Tytuł: Rozmyślania w gorącej kąpieli
Wiadomość wysłana przez: Slawekgo 02-02-2010, 20:11
Używam kosmetyków od dawna wybranych przez kosmetyczkę, która pisała pracę magisterską na temat atopowego zapalenia skóry.

Change zazwyczaj bywam powściągliwy w wyrażaniu opinii, ale to przerosło moją wytrzymałość. Toż to musi być prawdziwy autorytet.
A z jakich materiałów korzystała owa Pani? Medycyny akademickiej?


Tytuł: Rozmyślania w gorącej kąpieli
Wiadomość wysłana przez: change 03-02-2010, 11:45
Nieładnie tak śmiać się z chorego. :)

Stosuję serię kosmetyków z Lavery. A z jakich materiałów korzystała, to nie wiem, ale długo mi pomagała, także kuracjami olejem z wiesiołka. Piłam go jakiś czas, ale miał przykry zapach i odstawiłam. Przez ten zapach pozostałam przy serii Oeparol: np. pomadka ochronna z wiesiołka. Bardzo skutecznie wpływa na moje spękane usta.


Tytuł: Rozmyślania w gorącej kąpieli
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 03-02-2010, 12:04
Change.. to jest tapetowanie problemów. Grażynka o kosmetykach wiele razy pisała w wątku Wery. Jeśli macie problemy skórne odstawcie gluten. Moja Martysia miała chorą skórę głowy. Miała coś jakby cieminiuchę, która brzydko się łuszczyła. Po pięciu miesiącach od  odstawienia glutenu skóra zaczęła się  oczyszczać. Wyglądało to masakrycznie. Schodziły jej olbrzymie łuski. Skóra pod włosami skończyła się oczyszczać w grudniu - czyli pod koniec dziewiątego miesiąca DP. Teraz jest zdrowa. Moja córka postanowiła sama, że przedłuży dietę bezglutenową do trzech lat. Ma niespełna 15 lat, ale przeczytała wykład Mistrza o glutenie i wybrała zdrowie. Nie jest dla niej problemem niezjedzenie ciasta czy pizzy z koleżankami bo jak sama mówi - woli zdrową skórę bez pryszczy i ciemieniuchy pod włosami. Nie rozumiem co jest takiego strasznego w odstawieniu produktów mącznych? W czym jest problem?


Tytuł: Rozmyślania w gorącej kąpieli
Wiadomość wysłana przez: change 03-02-2010, 12:38
Właśnie gluten już odstawiłam. Nie jem już od kilku dni. Bardzo sie łuszcze, najgorsze są oczy, bo sypie mi się z powiek. Próbuję się dowiedzieć co z tym problemem zrobić ze strony kosmetycznej, bo mam wrażenie że te suchoty wpadają mi do oczu i przez to drażnią oko, które i tak jest praktycznie codziennie poruszane przeze mnie. Mam głupi nawyk tarcia jednego oka.


Tytuł: Rozmyślania w gorącej kąpieli
Wiadomość wysłana przez: Slawekgo 03-02-2010, 12:43
Nieładnie tak śmiać się z chorego. :)

Stosuję serię kosmetyków z Lavery. A z jakich materiałów korzystała, to nie wiem, ale długo mi pomagała, także kuracjami olejem z wiesiołka. Piłam go jakiś czas, ale miał przykry zapach i odstawiłam. Przez ten zapach pozostałam przy serii Oeparol: np. pomadka ochronna z wiesiołka. Bardzo skutecznie wpływa na moje spękane usta.

Znam skuteczniejszy sposób! Podobnie jak napisała Iza38K miałem okazję przekonać się o skuteczności odstawienia glutenu. Żona od kilku lat borykała się z pękającymi suchymi ustami. Po dziesięciu miesiącach problem ustał. W tym czasookresie były okresy lepsze, po czym następowały nawroty z dość dokuczliwym swędzeniem.

Właśnie gluten już odstawiłam. Nie jem już od kilku dni. Bardzo sie łuszcze, najgorsze są oczy, bo sypie mi się z powiek. Próbuję się dowiedzieć co z tym problemem zrobić ze strony kosmetycznej, bo mam wrażenie że te suchoty wpadają mi do oczu i przez to drażnią oko, które i tak jest praktycznie codziennie poruszane przeze mnie. Mam głupi nawyk tarcia jednego oka.

Polecam kąpiel w oleju oraz maść z witaminą A. To najlepszy kosmetyk, jaki znam. I nie jest to tylko moje zdanie, lecz potwierdzone przez piękniejszą część naszego społeczeństwa.


Tytuł: Rozmyślania w gorącej kąpieli
Wiadomość wysłana przez: change 03-02-2010, 13:01
Cytat
Polecam kąpiel w oleju oraz maść z witaminą A. To najlepszy kosmetyk, jaki znam. I nie jest to tylko moje zdanie, lecz potwierdzone przez piękniejszą część naszego społeczeństwa.

Kiedyś myłam się w oleju takim najzwyklejszym domowym a także w oleju z wiesiołka. Miałam wrażenie, że jestem niedomyta i łączyłam tę kurację z emolientami farmaceutycznymi do kąpieli. Zwykle to było: Emolium, E45, ale najbardziej ulubiony była firma Aveeno. Z firmy Aveeno pasował mi żel, bo był na bazie wyciągu z owsa. Nie znam sie na składzie, wiec nie wiem czy były tam i parabeny. Ta kuracja może i była fajna, ale szybko się zniechęciłam, bo niezawsze miałam czas na umycie po sobie wanny. Po oleju myłam ją z pół godziny, żeby doszła do normalności. Oczywiście myję się codziennie, ale bez użycia oleju a żelów farmaceutycznych i nie ma dnia, żebym po kąpieli nie cierpiała. Dzięki za uświadomienie.


Tytuł: Rozmyślania w gorącej kąpieli
Wiadomość wysłana przez: Slawekgo 03-02-2010, 13:14
Cytat
Polecam kąpiel w oleju oraz maść z witaminą A. To najlepszy kosmetyk, jaki znam. I nie jest to tylko moje zdanie, lecz potwierdzone przez piękniejszą część naszego społeczeństwa.

Kiedyś myłam się w oleju takim najzwyklejszym domowym a także w oleju z wiesiołka. Miałam wrażenie, że jestem niedomyta i łączyłam tę kurację z emolientami farmaceutycznymi do kąpieli. Po oleju myłam ją z pół godziny, żeby doszła do normalności.
A z winogron próbowałaś? Jeśli dodasz go w odpowiedniej zalecanej ilości nic z wanną się nie dzieje.


Tytuł: Rozmyślania w gorącej kąpieli
Wiadomość wysłana przez: change 03-02-2010, 13:20
Nie próbowałam, ale spróbuję. W jakiej temperaturze myjecie się? I jak często?


Tytuł: Rozmyślania w gorącej kąpieli
Wiadomość wysłana przez: Szpilka 03-02-2010, 13:22
Cytat
W jakiej temperaturze myjecie się? I jak często?
Raz w tygodniu, w 100 stopniach C.


Tytuł: Rozmyślania w gorącej kąpieli
Wiadomość wysłana przez: Slawekgo 03-02-2010, 13:26
Nie próbowałam, ale spróbuję. W jakiej temperaturze myjecie się? I jak często?

Oj widzę, że kiepsko z wiedzą. Poczytaj Portal Wiedzy. A tutaj masz odpowiedź.
http://www.bioslone.pl/oczyszczanie/kapiel-z-dodatkiem-oleju
Nie ma ograniczeń, co do ilości zażywanych kąpieli. Tak często jak trzeba, żeby czuć się świeżo i nie zwracać powonienia osób postronnych.


Tytuł: Rozmyślania w gorącej kąpieli
Wiadomość wysłana przez: change 03-02-2010, 13:34
Czytałam to już, ale nic nie było o temperaturze. Pytam, bo ja myję się mozna powiedzieć, że prawie "we wrzącej". :) Jak wychodzę jestem cała czerwona. W łazience mam jak w saunie i zastanawiałam jak to się ma do skóry, bo czytając inne artykuły ( z innych portali) to było napisane, że bardzo źle to wpływa na skórę suchą i maxymalnie można się myć 10 min a według Was 20 min. Dlatego chciałam zapytać jaka temperatura jest prawidłowa.


Tytuł: Rozmyślania w gorącej kąpieli
Wiadomość wysłana przez: Slawekgo 03-02-2010, 13:39
Czytałam to już, ale nic nie było o temperaturze.
Czytałaś i kąpiesz się w zwykłym oleju zamiast polecanego?


Dlatego chciałam zapytać jaka temperatura jest prawidłowa.

Przesadnie wysoka temperatura jest niewskazana. Otwierają się pory skóry i ta zamiast pozbywać się toksyn podczas kąpieli chłonie je z otoczenia.


Tytuł: Rozmyślania w gorącej kąpieli
Wiadomość wysłana przez: change 03-02-2010, 13:45
Ten zwykły olej to było dawno temu. Forum znam dopiero od kilku dni. I nie wlewałam go tak jak jest opisane w książkach 2-3 łyżki tylko 1/4 butelki. :) Pozdrawiam, dziękuję za cierpliwość.


Tytuł: Rozmyślania w gorącej kąpieli
Wiadomość wysłana przez: K'lara 03-02-2010, 15:11
W jakiej temperaturze myjecie się? I jak często?
Raz w tygodniu, w 100 stopniach C.

Ja, zgodnie z zaleceniami mojego dawnego lekarza rodzinnego,myję się 2x w dzień. Doktór ów twierdził, że:
 "...chorujecie bo się nie myjecie."
Jednak nóg nie myję wcale. To zgodnie z zaleceniami starożytnych Rosjan, którzy twierdzili, że:
"... mycie nóg to twój wróg. Skóra się ściera i człowiek umiera." :D


Tytuł: Rozmyślania w gorącej kąpieli
Wiadomość wysłana przez: change 03-02-2010, 20:35
To jak się myjesz? Nogi w górze? :)

Znalazłam w domu polecaną maść z wit. A. Posmarowałam, ale musiałabym nią smarować co godzinę, bo godzine po zastosowaniu miałam strasznie ściągniętą cerę. Chyba muszę poczekać na efekt MO.


Tytuł: Rozmyślania w gorącej kąpieli
Wiadomość wysłana przez: K'lara 03-02-2010, 21:19
Tak. Na żyrandolu. :D


Tytuł: Odp: Rozmyślania w gorącej kąpieli
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 04-02-2010, 04:26
Ja, zgodnie z zaleceniami mojego dawnego lekarza rodzinnego,myję się 2x w dzień. Doktór ów twierdził, że:
 "...chorujecie bo się nie myjecie."
Jednak nóg nie myję wcale. To zgodnie z zaleceniami starożytnych Rosjan, którzy twierdzili, że:
"... mycie nóg to twój wróg. Skóra się ściera i człowiek umiera." :D

Dobre.

Ten lekarz zaleca dwa razy na dzień mycie całego ciała? Z detergentami?


Tytuł: Odp: Rozmyślania w gorącej kąpieli
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 04-02-2010, 04:28
Czytałam to już, ale nic nie było o temperaturze. Pytam, bo ja myję się mozna powiedzieć, że prawie "we wrzącej". :) Jak wychodzę jestem cała czerwona. W łazience mam jak w saunie i zastanawiałam jak to się ma do skóry, bo czytając inne artykuły ( z innych portali) to było napisane, że bardzo źle to wpływa na skórę suchą i maxymalnie można się myć 10 min a według Was 20 min. Dlatego chciałam zapytać jaka temperatura jest prawidłowa.

A chcesz sobie zainstalować jakiś przepływowy termometr przewodowy, czy jak?

Po pierwsze, gorąca woda jak i sauna ma swoje podobne właściwości. Po drugie, po takiej gorącej kąpieli spróbuj polewać się przez krótką chwilę, np. kilka sekund zimną wodą, najlepiej docelowo najbardziej zimną, jaka może być. Będzie zdrowo (dla skóry też) i przyjemnie. Gorące kąpiele - wiadomo, że jak najkrótsze.


Używam kosmetyków od dawna wybranych przez kosmetyczkę, która pisała pracę magisterską na temat atopowego zapalenia skóry.
Ło matko!

A mówiłem, że przesrania prawdy mogą być w niektórych przypadkach zdrowe.


Tytuł: Odp: Rozmyślania w gorącej kąpieli
Wiadomość wysłana przez: change 04-02-2010, 11:56
Na zimny prysznic tóż po gorącej kąpieli chyba nigdy się nie zdobędę. Jestem typem człowieka zmarźlaka co jak poczuje trochę chłodu ucieka pod kaloryfer. Chociaż w nocy śpie w chłodnym wietrzonym drogą naturalną pokoju, ale pod 3 kołdrami. Wiem, że to złe, bo rozleniwia i nietylko, ale na razie wszystkie te zmiany wolę postosować w wolniejszym tempie. Jak dla mnie to skuteczniejsza metoda bo zbyt szybka, szybciej się zniechęcam.

Cytat
A chcesz sobie zainstalować jakis przepływowy termometr przewodowy czy jak?

Przydałby się.  ;)


Tytuł: Odp: Rozmyślania w gorącej kąpieli
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 04-02-2010, 14:39
Na zimny prysznic tóż po gorącej kąpieli chyba nigdy się nie zdobędę. Jestem typem człowieka zmarźlaka

To jest bariera, a zarazem wskazówka dla Ciebie. Zrobisz, jak uważasz - ale tu nie ma żadnych sztywnych reguł. Nie musisz od razu zaczynać od całkiem zimnego i prysznicu. Wystarczy, jak woda będzie chłodna - i możesz zaczynać od omywania ręką. Spróbuj. Jeżeli po takiej gorącej kąpieli polałabyś się zimną wodą, to wcale nie będzie Ci od tego zimno, tylko ciepło. A jak już pisałem, to dodatkowo hartuje organizm. Naprawdę warto.