Niemedyczne forum zdrowia

BLOK OGÓLNY => Dział zdrowego rozsądku => Wątek zaczęty przez: Mistrz 22-02-2010, 11:14



Tytuł: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 22-02-2010, 11:14
Ostatnio na Portalu wiedzy pojawił się mój artykuł o sposobie hodowli kur niosek: http://www.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/jajka
Ciekawy jest także inny punkt widzenia na kwestię hodowli kur niosek, napisany (rzekomo) przez anonima, a zaprezentowany przez Krajową Izbę Producentów Drobiu i Pasz w Poznaniu: http://www.kipdip.org.pl/article/id/417
Ciekawe, kto tu z kogo robi sobie jaja.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Szpilka 22-02-2010, 11:48
Cytat
"Poidła typu kropelkowego pozwalają pić kurom zgodnie z ich naturą (na wolności spijały rosę z liści)"
 :blink:
Przesłanie: życie zwierząt w klatce jest prawdziwą naturą ptaka. Pewnie jakiś farmer próbuje manipulować ludźmi, strasząc grypą.  
Ten anonim nie jest jednak tak szokujący, jak tekst z KIPDiP:
Cytat
Czujemy się zobowiązani opublikować ten list ze względu na niezwykle trafne wnioski autora listu płynące z tych obserwacji.
:eek:

Głupi pewnie uwierzy, że to ktoś z zewnątrz.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Slawekgo 22-02-2010, 13:40
Cytat
Czujemy się zobowiązani opublikować ten list ze względu na niezwykle trafne wnioski autora listu płynące z tych obserwacji.
I to jest dzisiejsza rzeczywistość, w której człowiek i jego ohydna chęć zysku próbuje się stawiać wyżej Stwórcy.
Do oszukiwania bliźniego był czas się przyzwyczaić, ale właśnie to poprawianie natury wkurza mnie najbardziej. Tacy, którzy próbują robić interesy sprzedając innym truciznę powinni być karani na miejscu i to nie przez drugiego człowieka, ale przez Stwórcę właśnie. Za to, że jeden bydlak z drugim próbuje przechytrzyć samego Boga poprawiając jego dzieło. Ale cóż, dzisiejszy świat wydaje się temu sprzyjać. W produkcji pacjentów taka żywność wykonuje część brudnej roboty za lekarzy i farmaceutów.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Slawekgo 22-02-2010, 14:44
Cytat
My, z zewnątrz możemy oceniać zagadnienie po swojemu, ale hodowcy nie wszyscy są bydlakami - z ich punktu widzenia sprawa wygląda z pewnością nieco inaczej.
Z pewnością! Trochę się zagalopowałem. Jednak używając tego epitetu miałem na myśli nie tyle sprzedaż "wyprodukowanych" jaj, co karmienie ludzi nieprawdą. Przecież treść artykułu w linku od Mistrza to stek kłamstw dorobionych na potrzebę producentów.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Piotr 23-02-2010, 13:14
Ciekawy jest także inny punkt widzenia na kwestię hodowli kur niosek, napisany (rzekomo) przez anonima, a zaprezentowany przez Krajową Izbę Producentów Drobiu i Pasz w Poznaniu: http://www.kipdip.org.pl/article/id/417
 

Jak zwykle próbują robić z ludzi idiotów.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Machos 24-02-2010, 11:23
Ja tam kupuję jaj ze wsi, od znajomych, którzy (najstarsze pokolenia) mają po siedemdziesiątce i się dobrze mają. Kury u nich biegają, polują na nie jastrzębie, lisy. Wszystko fruwa w powietrzu, kurzy się, pióra, odchody, a mnie jakoś nic nie trafiło, a szkoda, bo przydałoby się mocniejsze sprzątanko. No cóż, artykuł tendencyjny, czyli wierz w badania, ufaj nam, oszukuj naturę i kupuj badziewie z numerem trzy. Kasa jest najważniejsza, oby jak najmniejsza liczba osób dała się nabrać.Wysłałem im maila:izba_drob_pasz@kipdip.org.pl. Niech łobuzy czytają:"No, ten artykuł o jajach, toż to robienie sobie klienta. Chyba państwo żartują, że niby numer trzy jest najlepszy. Bo co, bo z Państwa ferm kurzych? Proszę Państwa, właśnie od Państwa kupuje się nic nie warte badziewie, po spożyciu którego później są choroby i biega się do konowała. Wstyd, po prostu wstyd. Ja tam rolnikiem nie jestem, sklepu ze zdrową żywnością nie mam, ale trochę jeszcze myślę, bo jem od wielu lat jaja od znajomych ze wsi i dzięki tym odżywczym jajom jeszcze mam dobre myślenie. Czymże są badania nałukowe za wielkie pieniądze w porówaniu ze sprawdzoną  praktyką? Po prostu niczym, bo jak się ma dobre, końskie zdrowie, to i śmiech bierze z pisanych pierdół."


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Klara 26-02-2010, 12:18
"Kury w chowie ekologicznym przebywają w wielkich grupach, co jest sprzeczne z ich naturą."

A te w chowie klatkowym to nie przebywają w grupie? Pewnie nie, bo przebywają w tłoku, bez możliwości chodzenia czy rozprostowania skrzydeł. I pewnie mamy uwierzyć, że te warunki gwarantują kurom i znoszonym przez nie jajom samo zdrowie?

A ja dzisiaj na targu odkryłam budkę z jajkami "jedynkami". Do tej pory kupowałam "jedynki" w supermarkecie płacąc 5,49 zł za 6 sztuk. Na targu kosztują 6 zł za mendel. Chyba będę tam stałą klientką.



Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Lilijka 02-04-2010, 15:59
Coraz większa ogólna świadomość. To chyba dobrze.

http://www.tvn24.pl/-1,1650535,0,1,kupuj-jajka-bez-cierpienia,wiadomosc.html



Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: cyber 02-04-2010, 20:35
Ech tam te jaja.
W okolicach Lubina działa taki frajer produkujący jajka: Fermy WOŹNIAK!
Jak jego jajka, z nr 3, ugotujesz lub usmażysz to tak jak byś końskie łajno łykał, normalnie wali od nich łajnem lub jakimiś antybiotykami. Dobrze, że w porę wprowadzono oznaczenia i teraz kupuję oznaczone 2 i mniej. No oczywiście ten WOŹNIAK nie produkuje 2 lub mniej!!!  :)


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Lilijka 03-04-2010, 08:30
Dyskusja trwa. Jednak wciąż nie jest pisana cała prawda o szkodliwości jajek "3" ( głównie, ze względu na podawane kurom hormony i antybiotyki ). Nacisk w dyskusji społecznej jest położony na obronę praw zwierząt.
Nawet znany prof. Tadeusz Trziszka z Wydziału Nauk o Żywności Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu przekonujący, iż nie ma w przyrodzie drugiego tak wartościowego surowca spożywczego ( http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=11261.0 ), w rozmowach publicznych twierdzi:
    
"Jajo z wybiegu jest smaczniejsze i lepsze zapachowo. Ale to z fermy może być bezpieczniejsze, bo chów poddany jest ściślejszej kontroli. Może też być wzbogacone dodatkową paszą, z większą ilością witamin i kwasów tłuszczowych. Z kolei jaja pochodzące od kur z wybiegu to wspieranie lepszego traktowania zwierząt"  ( cyt: http://tygodnik.onet.pl/30,0,43594,1,artykul.html ).

A do czego są nam potrzebne te wzbogacenia witaminowe? Skoro jajko stworzyła natura i dała do dyspozycji ludziom, to dlaczego nagle okazało się, że trzeba tę naturę "wzbogacać" ?



Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 03-04-2010, 12:00
       A do czego są nam potrzebne te wzbogacenia witaminowe? Skoro jajko stworzyła natura i dała do dyspozycji ludziom, to dlaczego nagle okazało się, że trzeba tę naturę "wzbogacać" ?

Poprawiać. Dlaczego? Bo jest niedoskonała.

Cała dzisiejsza cywilizacja, czy raczej antycywilizacja oparta jest na odrzuceniu Boga i poprawianiu tego co on "spaprał". Profesor niczym specjalnym się nie wyróżnia tutaj.

Myślę też, że nie ma specjalnie co narzekać, media będą robiły swoje, a my róbmy swoje.
Kupujmy jajka od gospodarza.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Lilijka 03-04-2010, 16:25
Bardziej chodziło mi o zwrócenie uwagi na to, iż często i głośno mówi się o zdrowiu ( tzn. więcej o chorobach ), formułując tezy oszukujące przeciętnego śmiertelnika. Nieustannie jesteśmy bomardowani teoriami, że im więcej witamin, błonnika, minerałów - tym lepiej dla nas. Co jest ewidentną nieprawdą. Nic nie musimy dodatkowo łykać  ( wszyscy wiemy, co oznacza termin: witaminy syntetyczne ), w związku z tym zwierzaki, które będziemy wcinać, bądź produkty których będą gościć na naszym stole - nic prócz naturalnego pożywienia dostawać nie muszą.
Gdyby taki autorytet jak np. prof. Tadeusz Trziszka ( który skąd inąd głosi wiele tez zgodnych z nurtem Hipokratesa ) to rozumiał, mógłby inaczej sformułować swoją wypowiedź a tym samym zasiać wśród ludzi myślących ziarno niepokoju, które w ciągu zdarzeń mogłyby zaowocować wiedzą niezbędną do wzięcia zdrowia we własne ręce.
A tak... To zwykły, w miarę rozsądny człowiek pomyśli: "to całe zamieszanie z jajkami jest niepotrzebne. Te z "3" mogą być nawet zdrowsze - bo są pod stałą kontrolą (!), kury dostają paszę z większą ilością witamin i kwasów tłuszczowych , taka zwykła, chodząca wolna kurka to sobie nigdy nie zapewni tak wartościowego pożywienia",  bądź: "no tak, to logiczne, w dobie cywilizacji potrzebujemy jak najwięcej witamin, w mleku - przypomnę, sztucznie wzbogacanym wapniem, witaminami oraz minerałami, w jogurtach itp., to dlaczego nie w jajkach? ". I tak dalej.
  
Chciałam się tylko pożalić, że niby artykuł o dobrej sprawie - jednak wnioski mijające się z prawdą, co świadczy z kolei o błędnym toku rozumowania.
  


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 03-04-2010, 18:26
Właśnie o to samo mi chodzi, o to że wszystkie te działania, informacje o nich, rodzą pomieszanie. Poza tym po emisji tego filmu może ludzie nie będą kupowali trójek, ale na przykład dwójki lub tylko jedynki. Ja mogę mówić na swoim przykładzie, że od dobrych 10 lat unikałem jajek właśnie ze względu na ich jakość. Często zdarzały się jajka śmierdzące, przerażało mnie to, ale z dwojga złego robiłem jednak gorzej jedząc jajka od święta. Nie miałem czasu pomyśleć, a pewnie raczej nie byłem przyzwyczajony do szukania i jeżdżenia za jajkami po mieście.

Przyczyn i skutków tego błędnego podejścia można szukać, analizować i zastanawiać się oczywiście. Ma się to jednak nijak do konkluzji która jest najważniejsza, a w przypadku odżywiania najbardziej. Najważniejsze jest tu rozwiązanie, a jest nim jedzenie jajek w miarę możliwie naturalnych.

Co do rozważań to nachodzi mnie takie pytanie: czy z tych uzdatnianych jajek wykluwają się w ogóle pisklaki?


Tytuł: Kury wegetarianki? Niezłe jaja...
Wiadomość wysłana przez: Heniek 30-07-2010, 23:31
Kupiłem dziesięciopak jaj kurzych. Jaja konsumpcyjne klasa A, oznaczone "2 PL - chów ściółkowy". Wewnątrz opakowania zobaczyłem taką oto inskrypcję.

Cytat
Polecamy Państwu jaja z chowu ściółkowego, zniesione przez kury karmione paszami wyłącznie pochodzenia roślinnego bez mączek zwierzęcych

Smutne życie takiej kury nioski. Mięska nie dostaje, a robaczka lub innej dżdżowniczki nie ma szansy upolować w zamkniętym ekosystemie. Pośrednio krzywdzeni są konsumenci - nabywcy tych jaj, gdy otrzymują niepełnowartościowy towar...


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 30-07-2010, 23:36
No, ale z drugiej strony - owe mączki zwierzęce, którymi skarmiane są kury, to po prostu wycofane z produkcji jaj, przetworzone kury...


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Heniek 31-07-2010, 00:25
Mączki zwierzęce to różne formy padliny. Niemniej jednak kury powinny otrzymać w pożywieniu coś mięsnego, co nie jest mączką zwierzęcą.

Producent tych jajek jednak nie napisał niczego nowego, czego nie można się było domyślić na podstawie obowiązujących przepisów prawnych.

Cytat od: http://prawoity.pl/wiadomosci/zakaz-zywienia-zwierzat-gospodarskich-maczkami-miesno-kostnymi
W Polsce, podobnie jak we wszystkich Państwach Członkowskich UE obowiązuje zakaz żywienia zwierząt gospodarskich mączkami mięsno-kostnymi. Zakaz ten w odniesieniu do bydła wprowadzono w Polsce już w 1999 r., w odniesieniu do pozostałych zwierząt gospodarskich od dnia 1 listopada 2003 r.

Rozmawiałem ostatnio z pewnym rolnikiem, który oprócz własnego gospodarstwa pracował w zakładzie produkującym karmę dla psów i kotów, gdzie wykorzystywano jako surowiec mączkę zwierzęcą. Karma psia od kociej, według relacji tego znajomego, różniła się tylko opakowaniem. Ów rolnik twierdził, że wskutek różnych zawirowań na rynku paszowym, gdy cena tej psiej karmy była niska, okoliczni chłopi przez pewien czas nagminnie kupowali tę karmę dla psów i podawali zwierzętom gospodarskim (bydło, trzoda chlewna). Pilnowali się przy tym, aby nie wpaść w toku jakowejś kontroli.

Przepisy prawne zabraniają stosowania mączek zwierzęcych w żywieniu zwierząt zjadanych przez człowieka, natomiast mączki zwierzęce mogą być stosowane jako składnik karmy dla psów, kotów i innych zwierząt, których mięso nie trafia na nasze polskie i europejskie stoły.

W przypadku żywienia zwierząt jadalnych przez człowieka jest natomiast możliwe (pod pewnymi warunkami) stosowanie mączek rybnych.


Na innym forum znalazłem przekopiowany (z niedziałającego już adresu) artykuł "Mączka rybna w żywieniu zwierząt"
Cytat od: http://forum.posokowiec.cal.pl/viewtopic.php?t=181
Dodatek mączki rybnej w starterach dla drobiu pozwala zmniejszyć występowanie kanibalizmu, który zdarza się w przypadku stosowania pasz zawierających wyłącznie składniki roślinne.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Antonio 04-12-2010, 21:24
Producenci jaj z chowu klatkowego coraz częściej proponują jaja "od szczęśliwych kur z wolnego wybiegu". Coraz częściej widać w sklepach, że zaistniał popyt na nieklatkowe jaja. Moim zdaniem są to po prostu jaja ze zdrowego rozsądku i zwykłe oszustwo... bo przecież te kury wcale nie są szczęśliwe, a karmi się je tym samym, co klatkowe. Szczęśliwe kury żyją tylko na wsi, drapią w ziemi, biegają po trawie.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 04-12-2010, 21:33
Cytat
Szczęśliwe kury żyją tylko na wsi, drapią w ziemi, biegają po trawie.
i mają koguta!


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: K'lara 05-12-2010, 18:03
Cytat
Szczęśliwe kury żyją tylko na wsi, drapią w ziemi, biegają po trawie.
i mają koguta!
No, bez tego szczęścia nima. Pewien piosenkarz śpiewał tak:
"Piejo kury, piejo
Bo majo koguta"
Moim zdaniem kury gdaczą, no ale jak mają koguta... :smoke:


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 05-12-2010, 19:03
...wówczas gdaczą w podobnym biłgorajskim tonie: " (...) jaja od koguta, od koguta jaja (...)", czyli te najzdrowsze. Jeden kogut powinien (jak mówią nienauczeni naukowcy), zdaje się przypadać na 20 kur... Jeśli mu się pofarci, i będzie miał do obsługi tysiąc kur...


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: KaZof 05-12-2010, 19:25
Cytat
Szczęśliwe kury żyją tylko na wsi, drapią w ziemi, biegają po trawie.
i mają koguta!
Takie kury, na takiej wsi, o których myślicie ... należy włożyć między bajki!
Teraz wiejskie kury wyrabiać muszą 200-300% normy: mają sztucznie skracany dobodzień, co najmniej o połowę, jeśli nie o 2/3 dnia. Intensyfikacja chowu ma spore wzięcie (konsumentów zdrowej żywności przybywa), a dla wykrzesania dodatkowych sił kury otrzymują ... prawdopodobnie chińską paszę w cenie 1,5zł./kg. (sprzedaje z worka na targu inny rolnik). Zboże jest dużo droższe, wymaga dodatkowej obróbki, zachodu. W/g sprzedawcy, taka pasza to mielone zboża z DODATKOWYM KOMPLETEM WITAMIN, a do tego tańsza! Co rolnik zakupi, jak myślicie? On nie ma wiedzy o Monsanto!
W efekcie kury są zatoksycznione, bo znoszą WIELKIE jajka w kruchych/cieniutkich/osteoporotycznych skorupkach ...
Czy kogut potrafi trzykrotnie/dwukrotnie częściej zadowolić kurkę, albo robaczki trzykrotnie/dwukrotnie szybciej się mnożą na tym samym kawałku podwórka?
Piszę o zjawisku, które obserwuję zaledwie za dwoma miedzami, a jestem nabywcą takich jajek. Niestety, nie smakują już jak legendarne wiejskie jaja. Mam trzy różne źródła jajek, a wszędzie to wygląda identycznie.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: KaZof 05-12-2010, 19:34
...wówczas gdaczą w podobnym biłgorajskim tonie: " (...) jaja od koguta, od koguta jaja (...)", czyli te najzdrowsze. Jeden kogut powinien (jak mówią nienauczeni naukowcy), zdaje się przypadać na 20 kur... Jeśli mu się pofarci, i będzie miał do obsługi tysiąc kur...
Idąc z postępem, kogut musi przyspieszyć 2-3 razy! Jak nie wyrabia normy, to ugotowany!


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 05-12-2010, 20:57
...wówczas gdaczą w podobnym biłgorajskim tonie: " (...) jaja od koguta, od koguta jaja (...)", czyli te najzdrowsze. Jeden kogut powinien (jak mówią nienauczeni naukowcy), zdaje się przypadać na 20 kur... Jeśli mu się pofarci, i będzie miał do obsługi tysiąc kur...
Idąc z postępem, kogut musi przyspieszyć 2-3 razy! Jak nie wyrabia normy, to ugotowany!
Tu nie chodzi o podtekst seksualny, bo widzę tylko to innym w głowie. Kogut w stadzie zapewnia przywództwo, a więc poczucie bezpieczeństwa, a w konsekwencji mniej stresów.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Agata 05-12-2010, 21:56
Cytat
Takie kury, na takiej wsi, o których myślicie ... należy włożyć między bajki!

No to ja jestem szczęściarą, bo żyję w bajce. Moi rodzice mają kilka kurek (kogut również jest). Kury są cały dzień na dworze, mają bardzo dużo przestrzeni. Teraz jest problem z jajkami, bo jest zimno i się nie niosą, ale biorąc pod uwagę, że całe życie jem tylko takie jajka, to ten zimowy czas łatwo przebiedować (choć i tak zdarza się, że kupuję od sąsiadów, którzy po prostu mają więcej kur, a nie potrzebują, tak jak ja, jeść codziennie jajek). I pomyśleć, że nigdy nie doceniałam tego luksusu...
Gdyby nie Biosłone, to nadal żyłabym w przekonaniu, że to najnormalniejsza rzecz na świecie  :)


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 06-12-2010, 00:14
...wówczas gdaczą w podobnym biłgorajskim tonie: " (...) jaja od koguta, od koguta jaja (...)", czyli te najzdrowsze. Jeden kogut powinien (jak mówią nienauczeni naukowcy), zdaje się przypadać na 20 kur... Jeśli mu się pofarci, i będzie miał do obsługi tysiąc kur...
Idąc z postępem, kogut musi przyspieszyć 2-3 razy! Jak nie wyrabia normy, to ugotowany!
Tu nie chodzi o podtekst seksualny, bo widzę tylko to innym w głowie. Kogut w stadzie zapewnia przywództwo, a więc poczucie bezpieczeństwa, a w konsekwencji mniej stresów.
Naturalnie, głównie chodziło mi o kontekst życia bezstresowego kur, ale gdyby tak kurom zachciało się czegoś więcej, np. pewnej relaksacji...


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Mmagmma 06-12-2010, 01:01
Nie jestem feministką ale to nie Hyde Park.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 06-12-2010, 01:11
A ja męską szowinistyczną świnią. Kobiety traktuję jak niemalże świątynie. Co Ty jesteś taka akuratna? To nie jest zakon. Czasami, tak dla higieny mózgu człowiek musi... inaczej się udusi!


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Mmagmma 06-12-2010, 01:17
Akuratna to niech będzie pani w aptece jak mi robi maść z witaminą A ;)
Dlaczego niemalże?
Nasze ciało to zaś świątynia :)

Pani w aptece chyba nie jest świętą, żeby pisać o niej "Pani w aptece". //Grażyna


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 06-12-2010, 01:20
(...)
Dlaczego niemalże?
(...)
A jaki jest tytuł wątku ;)?


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Mmagmma 06-12-2010, 01:26
Fakt.
Już nie mogę się doczekać śniadania a teraz pogadam z mężem :P.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Lucy 06-12-2010, 14:36
Jedna szczęśliwa kura pyta drugą: gdzie pani mąż ?. A, grzebie przy samochodzie.  :)


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Agata 06-12-2010, 16:03
Żona prosi męża: "Wytrzyj kurze". A mąż na to: "Dobrze. Gdzie ta kura?"

Nie na temat? Jak to? Przecież JAJA sobie robimy...  :)


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Daria 11-03-2011, 09:27
Ostatnio kupiłam w sklepie (niestety mieszkam w Warszawie więc o "wsiowe" jaja trudno) jajka ekologiczne z Sokołowa.
Dokładnie te:
http://www.oldar.pl/Jaja_ekologiczne

Wszystko niby pięknie, oznaczone symbolem "0", a są tak obrzydliwe w smaku, że już chyba te okropne "trójki" byłyby lepsze. Jajka te smakują jak karton, nie mają żadnego zapachu. Jak to jest możliwe? Chyba jakiś następny kant.
Ktoś może zetknął się z tymi jajkami i ma podobne do mnie odczucia?


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Pjack 11-03-2011, 09:45
Ostatnio kupiłam w sklepie (niestety mieszkam w Warszawie więc o "wsiowe" jaja trudno) jajka ekologiczne z Sokołowa
Poszukaj w "Piotr i Paweł" - ja kilka razy kupowałem "0" i były niezłe jak na sklepowe. Polecam także przejść się do Hali Mirowskiej - można namierzyć dobre jajka oraz mięso i wędliny. Znajoma kupuje "swojskie" produkty na targu gdzieś przy placu Szembeka. Na forum ktoś podawał namiary na sklepik "eko" przy ul. Górczewskiej.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: AndrzejW 11-03-2011, 10:01
Pewnie za parę lat, naukowcy dojdą do wniosku, że najlepiej ludzi trzymać w klatkach, podawać jedzenie w korycie, żeby zawsze był dostęp.
Zalety:
1. Izolacja od chorób
2. Izolacja od drapieżników
3. Brak niebezpieczeństwa przechodzenia przez ulicę
4. Redukcja stresu na skutek odcięcia od zagrożeń. :D


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 11-12-2011, 12:35
A jednak naukowcy mówią, że jaja są zdrowe! Lepiej póżno niż wcale: - http://www.sfora.pl/Chcesz-schudnac-Po-tym-nie-beda-cie-kusic-przekaski-a38532


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Filutek 12-12-2011, 17:38
Sami, jako społeczeństwo też przyłożyliśmy swoje trzy grosze odnośnie zakupu w sklepach żywności , w tym jaj, nafaszerowanych chemią. Ostatnio jechałam pociągiem, trasa było długa do Przemyśla
miejsca zapełnione, a obok siedział młody człowiek, jak się okazało pracował w tym samym zawodzie. W trakcie dyskusji wyłonił się temat zakupu jajek. Pan był zachwycony ceną jajek w granicach 30 groszy za sztukę. Zapytałam, czy nie bierze pod uwagę warunków i męczarni jakie przeżywają owe kury i co on na to, jako człowiek. Stwierdził, że od takiej hodowli nie ma odwrotu. Odpowiedziałam, że jest, wystarczy ich nie kupować. Pan był bardzo zbulwersowany, żadne argumenty nie były wystarczające. To tak jest z innymi artykułami, biegniemy dalej byle kupić coś taniej. Ile zaoszczędzamy miesięcznie, sami nie wiemy 10zł, czy 20zł. Ostatnio musiałam ostro upomnieć kogoś z dalszej rodziny za taką postawę. No, ale cóż mówią, że ciotka ma ostro namieszane w głowie.



Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Whena 11-04-2012, 10:49
Artykuł na temat jaj. Trzeba jeść jaja i to codziennie.
http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105407,11493479,Jedzcie_jaja__Na_sniadanie__na_obiad__na_kolacje.html?as=1


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Zpmo 11-04-2012, 11:31
Cytat z wyżej podanej strony:

"I to, że kura spędza życie na powierzchni wielkości gazety nie przekłada się na smak jaja?

- Kura wychowana w klatce jest do niej przystosowana, powiedziałbym nawet, że pogodzona z losem. Poza tym od stycznia zmieniły się przepisy, Unia Europejska narzuciła na hodowców wymóg powiększenia klatek, co zresztą przełożyło się na ceny jaj. Więc kura ma już miejsce na kąpiel piaskową, na grzędę, a nawet może sobie podskoczyć, pogrzebać.

Podskoczyć może i podskoczy, ale co ona tam wygrzebie... Żadnego pędraka ani innego przysmaku, do jakich mają dostęp towarzyszki na wolności.

- Nie mitologizowałbym jaja z zagrody. Wiejskie kury mają co prawda lepszy dostęp do związków mineralnych, ale przy okazji do bakterii, wirusów i toksyn. Kura jest dotknięta allotrofagią, czyli zeżre prawie wszystko, co znajdzie w zasięgu dzioba. To nieszczęsne zwierzę wszystkożerne, co nawet olejem napędowym czy sztucznym nawozem nie pogardzi. Bywa, że wiejska kura łazi po oborniku, przy ruchliwych drogach.

I mamy jajko-niespodziankę z metalami ciężkimi?

- Robiliśmy we Wrocławiu badania, które potwierdziły kumulację metali ciężkich w jajach od wiejskich kur.

Z kurą fermową nie ma tego problemu. A smak... No cóż, bywa dyskusyjny; jak hodowca sypnie do paszy za dużo mączki rybnej, to rzeczywiście jajo lekko trąci rybą."

Źródło: http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105407,11493479,Jedzcie_jaja__Na_sniadanie__na_obiad__na_kolacje.html?as=4

Wygląda więc na to że jaja od "nieszczęśliwych" kur wcale nie są takie złe ...


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 11-04-2012, 11:51
Powinni w końcu tego Trziszkę zamknąć w klatce.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Whena 11-04-2012, 12:25
Jak dla mnie początek artykułu czyli 1 strona jest super z wyjątkiem końcówki dotyczącej właśnie tego co powklejał Zpmo. No i średnio mnie przekonują te suplementy z jaj i inne wynalazki. Ale o spożyciu jaj, ich wartościach, bzdurach dotyczących cholesterolu i margaryn pan Trziszka pisze tak jak Mistrz.



Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 11-04-2012, 12:40
Ten logiczny wstęp robi tylko po to, żeby uwiarygodnić te swoje głupoty.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Whena 11-04-2012, 12:46
Też odniosłam takie wrażenie, ale mądry człowiek wybierze z tego to co istotne. No tak zapomniałam tylko, że ponad połowa społeczeństwa (albo więcej) tego nie potrafi ;)


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Irek 11-04-2012, 13:37
Jaj nie jem wcale. Jako panierka itp. nie ma problemu, ale jajecznica czy coś podobnego wzbudza u mnie chęć do wymiotów.  Czym może to być spowodowane? W dzieciństwie gdzieś do kilkunastu lat jadłem jajka a jako mały dzieciak podobno uwielbiałem majonez. Czy po prostu się kiedyś przejadło i dlatego teraz taka odraza? Czy mogą być jakieś inne powody?


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Lavenda22 11-04-2012, 19:37
Irek, a może nie potrafisz tych jajek dobrze przyrządzić? Dopiero niedawno nauczyłam się robić dobrą jajecznicę i od tej pory jem ją, na zmianę z omletami, codziennie.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Irek 11-04-2012, 21:18
Po prostu mnie od jajek odrzuca. Obojętne czy jajecznica czy coś innego z jaj. Kur też nie lubię. Na widok kury pierwsza myśl, to pociągnąć jej z buta. :) W stosunku do innych stworzeń, zwierząt nie mam takich odruchów, dzięki Bogu. Może chodzi o psychikę, bo w dzieciństwie miałem na pieńku z kogutem Babci, który atakował dzieci. No ale w końcu ja byłem górą, bo Babcia pozwoliła żebym mu odciął głowę osobiście, wiec chyba powinno być po urazie? :)


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 11-04-2012, 21:23
Cytat
Może chodzi o psychikę, bo w dzieciństwie miałem na pieńku z kogutem Babci,
Czy nie był on aby czarny?


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Irek 11-04-2012, 21:48
Cytat
Może chodzi o psychikę, bo w dzieciństwie miałem na pieńku z kogutem Babci,
Czy nie był on aby czarny?

Wielki, wypakowany, ciemnobrązowy z czarnym. Czyżbyśmy znali tego samego Koguta? :)
Tak na poważnie to będę wdzięczny za jakieś wskazówki, skąd u mnie taka antypatia do jaj, co może być przyczyną? Czy może to mieć związek z wątrobą, jej, prawdopodobnie nie najlepszym, stanem?


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Sasima 24-05-2012, 14:34
Jaja zdarza kupić mi się na wsi, ale jak chowane nie wie nikt. Kupiłam kiedyś od znajomej, ale to była masakra a twierdziła, że dobre. Jaja jem od lat, moje dzieci też i umiemy rozróżnić jajo od jaja. Na ogół kupuje 1 lub 0 od zielononóżki. Ostatnio chciałam kupić i obejrzałam wszystkie jaja w realu i okazało się, że 0 z Sokołowa o których ktoś tu pisał mimo, że mają napis 0 uważam, że są oszukane. Zielononóżka ma jaja różnej wielkości, mogą być brudne i lekko kremowe lub białe. Z Sokołowa były białe, czyste i wszystkie duże jednakowej wielkości. Kiedyś tak wyglądały jaja chłodnicze.
Sokołów ma 0, 1, 2, 3, więc albo im się pomyliło, albo to oszustwo dla nich opłacalne. Kupiłam z Doliny Baryczy i są różnej wielkości, nie za duże, mają twardą skorupkę, w środku ładne i w smaku też, żadnych ryb nie czuć, ale smak jaja.

Czy macie jakieś sprawdzone firmy z których można kupić lepsze jaja?


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Jack 24-05-2012, 21:43
Jaja z firmy?  A nie lepiej od gospodarza?


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Sasima 25-05-2012, 07:21
No lepiej, lepiej. Tylko jak zdarza mi się poprosić kogoś o jajka to na ogól nie ma. Kiedyś było inaczej. Teraz nawet na wsi ludzie rozdają jaja pomiędzy siebie. Podobnie z mlekiem a nawet czasem z mięsem mam problem.
Mieszkam na Śląsku a rodziny na wsi nie posiadam niestety.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Filutek 25-05-2012, 19:38
Trudno teraz kupić u gospodarza jaja prosto od kur. Obecnie na wsi albo panuje bieda - to dotyczy małych gospodarstw i tam głównie trzyma się kury dla siebie, albo są gospodarstwa duże nastawione na konkretną
produkcję roślinną lub zwierzęcą, gdzie brak jest tak zwanego drobnego inwentarza. Ale idzie lepsze, bo
jest wzrost zainteresowania żywnością bezpośrednio od gospodarstw. Znam kilku rolników, którzy powiększają ilość tuczników w swoich gospodarstwach w związku z popytem na takowe. Ja posiadam małe stadko kurek i zaopatruję w jaja swoją rodzinę, a jednak ktoś często pyta o możliwość zakupu, twierdząc, że nigdy nie jedli tak smacznych jaj. Ale nie mam możliwości na trzymanie większej ilości tak zwanego drobnego inwentarza.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 26-02-2013, 11:24
"Kontrola wykazała także, że nie wszystkie stada kur są objęte programem zwalczania salmonelli. Prawie 10 procent hodowców nie zgłosiło swojej działalności powiatowym lekarzom weterynarii. Oznacza to, że 166 hodowli w ogóle nie było objętych nadzorem weterynaryjnym".
 
- http://stooq.pl/n/?f=707844&c=1&p=0



Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Filutek 27-02-2013, 22:55
Po wysłuchaniu audycji pani, która jest lekarzem z ponad 20letnim dorobkiem zmieniam pogląd dotyczący
spożywania jaj. Jest on odmienny od tego, który jest reprezentowany na FORUM. Otóż osoba ta propaguje rewolucyjną teorię, że jajka mogą usuwać złogi cholesterolu nagromadzone w jelitach i tym leczy swoich
pacjentów. Zgodna jest odnośnie ogromnej roli, jaką odgrywają jajka dla nas jako produkt podstawowy,
natomiast reprezentuje zupełnie inny pogląd co do sposobu ich przygotowywania.

Robimy spację po przecinku, nie przed i po kropce.//W.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Savage7 27-02-2013, 23:01
Zmieniasz pogląd? A jaki miałaś dotychczas?


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Asia61 27-02-2013, 23:23
Cytat
reprezentuje zupełnie inny pogląd co do sposobu ich przygotowywania.
Napisz coś bliżej.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Whena 27-02-2013, 23:38
Cytat
Po wysłuchaniu audycji pani, która jest lekarzem z ponad 20letnim dorobkiem

Jakiej audycji? Może jakiś link do audycji?


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Filutek 28-02-2013, 22:29
Z audycji wynika jasno, że aby jaka spełniły swoją rolę leczniczą muszą zostać przygotowane w następujący sposób:
1.Jajko na miękko.
2.Jajko na twardo.
Wyłącza się potrawy przygotowane z jajek a więc przede wszystkim jajecznicę usmażoną na tłuszczu.
Jako uzasadnienie autorka audycji w oparciu o przeprowadzone doświadczenia przez siebie podaje:
1. Lizyna zawarta w jajku po osiągnięciu temperatury powyżej 92 stopni traci swe właściwości niwelujące zły cholesterol zawarty w jajku i staje się bombą cholesterolową.
Gotowanie jajek w wrzącej wodzie nie pozwala przekroczyć 90 stopni wewnątrz jajka-chroni skorupka.
Dlatego jajko, które pękło podczas gotowania jest już bombą cholesterolową. Smażąc jajko na gorącym
tłuszczu, przekroczymy granicę 92 stopni, powyżej której jajko nie spełnia swej roli.
Na szkoleniach pokazuje właśnie obrazowo trzymając jajko w jednej ręce jako lekarstwo, przekładając
do drugiej staje się ono żywą trucizną.
Poza tym utwierdza w przekonaniu, że jajko powinniśmy kupować prosto od gospodarza.
Nie umiem podać adresu internetowego, ale są to audycje NTV z cyklu czas przebudzenia.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Whena 01-03-2013, 00:24
Czy to ta audycja? http://www.youtube.com/watch?v=UHLH-CP4ZSM
O jajkach jest od około 6 minuty.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Filutek 01-03-2013, 15:58
Tak, to ta audycja.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Gibbon 01-03-2013, 19:43
Tu są prawdziwe jaja:

O skutkach używania kropli b-01 opowiada jedna z zadowolonych klientek.
http://www.youtube.com/watch?v=4Z5e-FlXROQ



Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Kornelia 04-03-2013, 16:35
http://www.spryciarze.pl/zobacz/jak-kupowac-wiejskie-jajka-uwaga-na-oszustow W sumie dobrze wiedzieć, że i takie akcje dzieją się na wsiach.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 07-10-2013, 19:13
Kolejne g*wno pojawi się na rynku! W niedługim czasie, wystarczy mieć kilka buteleczek takich wynalazków i śniadania, obiady gotowe.
 - http://www.wolnaludzkosc.pl/pl/ekoswiat-ekodom/item/66678-zamiennik-jaj-od-billa-gatesa-trafia-do-sklepow

Fajne jaja, bezjajeczne.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 03-12-2013, 21:16
Naprawdę mnie zadziwiają. Coraz częściej w mediach można poczytać coś normalngo.
Tak na marginesie, to skąd oni to wiedzą?
- http://kuchnia.wp.pl/gid,16224898,kat,1037881,title,6-powodow-dla-ktorych-warto-jesc-jajka,galeria.html


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Osci 03-12-2013, 21:24
Na wszystkich prawie zdjęciach jaja z tostami albo chlebem, czy innymi zbożami.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 03-12-2013, 21:31
Cytat
Na wszystkich prawie zdjęciach jaja z tostami albo chlebem, czy innymi zbożami
Tak, ale głównie chodzi o spożycie jaj, na zdrowie.
Nie ma paniki, sraczki o cholesterol!


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 03-12-2013, 21:39
Nie ma paniki, sraczki o cholesterol!
Świetne!


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Domi5 03-12-2013, 22:56
W moim otoczeniu ludzie zaczynają jeść jaja - widzą, że ja jem ponad dwa lata bez ograniczeń i żyję i mam się doskonale, więc te jaja nie mogą być takie złe. :-)


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Asia61 04-12-2013, 14:26
Moi znajomi wciąż pytają: "Ty jeszcze jesz ciągle te jaja? I co? Nic ci nie jest? Ja bym tak nie mogła."


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Domi5 04-12-2013, 18:02
Asia, te same teksty każdego dnia słyszę od niektórych jeszcze... To kwestia czasu, poczekam cierpliwie aż zmądrzeją i będą sami zajadać się jajami.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Magnusone 05-12-2013, 01:40
To kwestia czasu, poczekam cierpliwie aż zmądrzeją i będą sami zajadać się jajami.
Rozumiem, że jesteś okazem zdrowia, wyleczyłaś się ze wszystkich dolegliwości i teraz nadszedł czas aby uświadamiać innych.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Domi5 05-12-2013, 06:19
Właśnie tak jest, moje główne dolegliwości z którymi medycyna konwencjonalna nie dawała rady ustąpiły. To co pozostało to tylko katar poranny, który mam od roku dopiero i mam zamiar zakraplać nos, żeby go zwalczyć. Czuję się w końcu zdrowa i gotowa na ciążę. :-)


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Darko 13-12-2013, 13:04
Mam jajka od szczęśliwych kur, nie karmionych paszami. Ostatnio zaczęły znosić z pofałdowana skorupka. Co może być przyczyną?


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Domi5 13-12-2013, 20:33
Pofałdowane skorupy, z bruzdami, jakby pomięte - rzekomy pomór drobiu, zakaźne zapalenie oskrzeli.

Pofałdowania, odciski, bruzdy i inne deformacje oraz uszkodzenia skorupy występują także w przypadku blizn i zrostów w jajowodzie, mykoplazmozy, adenowirusów.Wybrzuszenia, chropowatości w niektórych miejscach, zwłaszcza od tępej strony jaja mogą wskazywać na zakaźne zapalenie oskrzeli.Uszkodzenia mikrostruktury skorupki, które powodują, że wygląda ona jak skórka pomarańczy występują w syndromie dużej głowy.Tłuczki wewnętrzne (inaczej świetlne) to jaja w których skorupka uległa stłuczeniu na początku procesu uwapniania, a następnie spękania zostały pokryte warstwą wapnia. Przyczyną występowania takich jaj są urazy mechaniczne wynikające np. z niedostatecznej liczby gniazd, płoszenia ptaków oraz nieumiejętnego łapania.Nadmiar chloru w paszy oraz za dużo amoniaku może spowodować zmniejszenie wytrzymałości skorupy.Z wiekiem może zmniejszać się grubość skorupy.

http://www.papugi.dt.pl/kury/PatologieJaj.asp


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Osci 13-12-2013, 21:33
To czas na rosół ze szczęśliwych kurek ;).


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Darko 14-12-2013, 04:12
Czy takie jajka mi zaszkodzą? Mięso z kur można jeść?


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Domi5 14-12-2013, 09:43
Ja takich jaj nie kupiłabym - jeśli kura chora, to jej jaja też mogą być niepełnowartościowe albo nawet toksyczne. Takie jaja to chyba unikat. Nigdy takich nie widziałam, więc ktoś musi mieć niezły tupet, żeby ludziom takie jedzenie wciskać jako ekologiczne i zdrowe. Oddałabym takie jaja tej osobie i zapytała o te biedne kury.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Darko 15-12-2013, 09:50
(http://pics.tinypic.pl/i/00480/p7ovkd4lzltj.jpg)

To są moje kury.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Domi5 15-12-2013, 12:46
Co to takiego? Zdjęcie jakieś wielkie i widać coś ohydnego, ale nie mam pojęcia co to. Jakby skóra z pryszczami...


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Darko 15-12-2013, 14:11
To jest jajko.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Oceanik 05-02-2014, 11:33
Ostatnio atakują nas reklamą jaj FARMIO, które rzekomo są od kur niefaszerowanych antybiotykami. Co ciekawe takie jajka mają być sprawdzane na zawartość antybiotyków po zniesieniu przez kury. Czy sądzicie, że możliwa jest taka procedura sprawdzania i czy w ogóle warto podejmować temat czy raczej odpuścić.    


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Asia61 05-02-2014, 11:43
Możliwa jest, ale czy to robią, i czy nie ukrywają faktycznych wyników badań, to druga strona medalu.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Oceanik 05-02-2014, 11:58
Tak samo jak to, że informacje podawane na jajach w postaci kodu numerowego (np. 1PL........)  są prawdą.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Luk 05-02-2014, 20:16
Być może ktoś tu o tym wspominał, ale nie zauważyłem. Czy ktoś tu poruszył problem karmienia kur?
 
Mam 15 kur i karmię je pszenicą, ugotowanymi ziemniakami ze zmieloną pszenicą i obierkami z warzyw. Kury mają 2,5 a wybiegu. Znoszą do 10 jaj dziennie, a obecnie od 5 dni żadnego. Moja sąsiadka ma 30 kur i 30 jaj dziennie, które sprzedaje jako "jaja od gospodarza". Czym je karmi? Owszem pszenicą, ale oprócz tego sypie 4 razy więcej paszy, w której składzie znajduje się  min. 30% soi GMO i cała masa syntetycznych witamin. Nie znalazłem paszy bez dodatku soi GMO.
Czym te jajka różnią się od "3"?

Podobnie rozmawiałem z producentem jaj "3". Twierdził on, że jego jajka niczym się nie różnią od jajek sąsiada "1", który karmi kury tą samą paszą, a wręcz jego jaja są "zdrowsze" bo nie mają kontaktu z rozkładającym się gnojem.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 05-02-2014, 21:03
Luk, jest ciężko, będzie coraz ciężej. Ludzie kombinują, jak mogą, nam mówią to, co chcemy usłyszeć.
Jedno jest pewne, że ktoś, kto ma 15 -30 kur, zapewnia im lepsze warunki, jak te z fermy. Takie kury mają koguta, mają światło dzienne, od wiosny do jesieni mają robaczka. Na pewno mają mniej stresu, od tych fermowych.
Nie ma co wariować, bo żyjemy w takich czasach. Co by nie gadali, jaja mają być od chłopa, baby.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 28-08-2014, 19:35
"Mianowicie, na chińskim rynku pojawiły się sztuczne jajka wytwarzane jedynie z substancji chemicznych, zarówno syntetycznych jak i pochodzenia naturalnego.
Czas „wyprodukowania” takiego jajka wynosi jedynie 5 minut, jednakże jego skład chemiczny zdecydowanie odbiega od naturalnego produktu. Można tu znaleźć między innymi: glukonolakton- utwardzacz, kwas benzoesowy- konserwant, chlorek wapnia (sztuczna skorupka), celulozę, ałun glinowo-potasowy, aminokwasy, barwniki, żelatynę i alginian sodu (E401), który hamuje wchłanianie składników odżywczych, a u człowieka duże dawki mogą upośledzić wchłanianie żelaza".

 -
http://www.ekologia.pl/srodowisko/ochrona-srodowiska/Falszywe-jajo-made-in-China,19793.html


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Udana 29-08-2014, 09:10
W Seksmisji to już takie jajka byly. :)


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 06-03-2015, 19:19
 - https://pracownia4.wordpress.com/2015/03/03/nie-takie-jaja-zle-jak-chce-sie-nas-przekonac/

"W kontekście powyższych faktów jaja, poza swoją tradycyjną funkcją żywieniową, przejmują funkcję nutraceutyków, tj. żywności leczniczej. Temu zagadnieniu poświęca się wiele badań naukowych, międzynarodowych sympozjów i konferencji. Znawcy żywienia, medycyny i technologii jaj podkreślają ich wysokie walory kulinarne i biologiczne. Ta wiedza w krajach już znalazła praktyczne odzwierciedlenie".

Wywiad z prof. Tadeuszem Trziszka, prawdopodobnie jest jedynym Polakiem, który zrobił doktorat i habilitację z jaj.

 - http://www.tygodnikprzeglad.pl/jajka-na-zdrowie-rozmowa-prof-tadeuszem-trziszka/

" Co mówi pana wiedza? Ile jaj tygodniowo można jeść?
– Nie ma ograniczenia, ile się chce, tyle można jeść – 20, 30 sztuk tygodniowo. Jest ogrom badań światowych, które o tym mówią, tylko dziwnym trafem nie przedostają się do szerokiej publiczności. Wyniki tych badań są publikowane w czasopismach naukowych i pozostają na uniwersytetach".

"To ile jaj dziennie może – powinno – jeść dziecko, np. pięcioletnie?
– Tyle, ile chce, nie ma granicy. Znam takie, które zjadały po 10 jaj dziennie. Nie ma żadnych przeciwwskazań, chyba że dziecko podatne jest na alergię".



Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Darko 11-04-2015, 16:24
W programie popularno-naukowym DeFacto, na TTV , było o preppersach, że smarują jajko olejem (powietrze wtedy się nie dostaje) i wytrzymuje rok, a ogórki kiszone potrafią tak zrobić, że wytrzymają 8 lat. Jak zrobić ogórki by były przydatne tak długo? Czy takie jajko jest wtedy wartościowe?


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 11-04-2015, 23:32
Darko, po co sobie zawracać głowę głupotami?


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Anndrzej 25-11-2016, 18:36
Żona raz na próbę kupiła kurczaka farmio niczym się nie różnił w smaku i wyglądzie od zwykłego. Chcesz smaczne zdrowe jajko wybierz się na wieś.


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Savage7 25-11-2016, 19:52
Na youtubie widziałem jak polski preppers zasypał jajka solą i też tak jakoś miały wytrzymać kilkanaście miesięcy. Darko wyjeżdżasz może gdzieś na Alaskę?


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 25-01-2017, 21:43
Świetny wywiad:

 - https://www.youtube.com/watch?v=bvJr0JTbEVE


Tytuł: Odp: Jaja?
Wiadomość wysłana przez: Melinda 28-01-2017, 00:05
Bardzo dobry wywiad, jasne wytłumaczenie o substancjach zawartych w jajkach i przy okazji o cholesterolu, że bez niego nie ma życia.