Niemedyczne forum zdrowia

BLOK OGÓLNY => Zasady zdrowego stylu życia => Wątek zaczęty przez: Stamar 06-03-2010, 22:11



Tytuł: Śpimy na jaśku
Wiadomość wysłana przez: Stamar 06-03-2010, 22:11
Jeśli chodzi o poduszkę to w ogóle z niej zrezygnowałem. Kupiłem materac rehabilitacyjny. Może nie jest jakiś wypasiony, ale porównując z wersalką, na której spałem w połączeniu z wielką poduszką, ten materac i brak poduszki to dla mnie luksus. Mimo wszystko poduszka będzie konieczna? Jeśli tak to jakiego Jaśka mam wybrać? Czym się kierować?


Tytuł: Śpimy na jaśku
Wiadomość wysłana przez: Effectus 06-03-2010, 22:30
Jasiek, zwykły jasiek nie za gruby.


Tytuł: Śpimy na jaśku
Wiadomość wysłana przez: Stamar 06-03-2010, 22:41
Ostatnie, być może głupie, pytanie. Jak używać takiego jaśka? Podkładać go wyłącznie pod szyję, pod głowę, czy może jednocześnie? Tak jak do tej pory nie wiedziałem jak dbać o zdrowie tak też nie wiem jak używać poduszki :/. Przeważnie sypiam na plecach, ale zdarza się, że wolę pozycję "boczną".


Tytuł: Śpimy na jaśku
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 06-03-2010, 22:54
Ja także nie rozumiem, czemu jasiek. Śpię na przesypującym się wałeczku długości 40 cm, który może być płaski albo wyższy, zależy jak go uformuję. Płaski w środku, gdy leżę na wznak, wypukły po bokach, gdy leżę na boku - podsuwam go sobie w zagłębienie między obojczykiem a uchem, dzięki czemu ramię nie jest zanadto ściśnięte, i kręgosłup chyba się za bardzo nie wygina. Jeśli jasiek, to i tak go zwijam i wkładam między obojczyk a ucho. Robię to przez sen.
Mnie to pasuje. A jeśli jasiek, to 40x40 czy mniejszy - 20, 30 cm?


Tytuł: Śpimy na jaśku
Wiadomość wysłana przez: Effectus 06-03-2010, 23:07
Na wznak, czy na boku, podkładać pod głowę. Grażyna, jak wałek masz między uchem a obojczykiem, to na czym głowa leży?


Tytuł: Śpimy na jaśku
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 06-03-2010, 23:10
Na uchu  ;)


Ucho i kawałek głowy nad uchem leży na wałku. Fryzura fruwa na materacem. Jasne   :lol: :lol: czy nie?


Tytuł: Śpimy na jaśku
Wiadomość wysłana przez: Effectus 06-03-2010, 23:20
Zapomniałem o waszych ondulacjach, chyba tak to się pisze. :lol:


Tytuł: Śpimy na jaśku
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 06-03-2010, 23:32
Co z tym jaśkiem? I wałkiem?
Już dawno przestałam się sugerować reklamami, ale jednak przy tych wszystkich profilowanych poduszkach po min. 80 zł są ulotki, a na nich ładnie widać, jak na zdjęciu rentgenowskim, że jak głowa jest z boku dobrze podparta, to kręgosłup się nie gibie, tylko leży w miarę prosto.


Tytuł: Odp: Śpimy na jaśku
Wiadomość wysłana przez: Lilijka 07-03-2010, 00:45
Hm. Gibie nie gibie. Jak się czujesz rano? Wyspana?Jakieś ściągnięcia mięśni, bóle, niedogodności? Teorii jaka jest najlepsza poduszka - lub może jej brak- jest dużo. Organizmu się jednak nie oszuka.Ja już przerabiałam różne różności. Kiedyś Mamie nawet ukradłam poduszkę bo dobrze mi się na niej spało :) Teraz na łóżku mam: jaśka, wałek, większą poduszkę i profilowaną poduszkę (z jednej strony bardziej wypukła z drugiej mniej). Wybieram sobie to na co mam ochotę. Ostatnio do łask powróciła poduszka profilowana. Uogólniając - dobrze mi się śpi na podszukach dłuższych niż szerszych.


Tytuł: Odp: Śpimy na jaśku
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 07-03-2010, 01:20
Rano zwykle jestem wyspana, chyba że za krótko śpię. Czasami czuję, że mój kręgosłup szyjny nie ma się najlepiej i dopiero wyciąganie i rozluźnianie poprawia to wrażenie.
Ja też mam kilka poduszek, profilowana pałęta się pod nogami i czasami kładę na niej lewą łydkę (elewacja). Większą poduszką zasłaniam radio-zegar, żeby mi neon nie dawał po oczach ;). Myślę, że odpowiadałaby mi miękka poduszka, wąska (nieco szersza od wałka) i długa. Nawet dwie takie kupiłam, drugą dla mojej matki, ja swojej nie używam, bowiem tak mocno elektryzuje (mimo wyprania i wypłukania w płynie), że w ciemności widzę płomienie :(. Mama ze swojej jest zadowolona.
Kiedyś widziałam poduszkę, w której wypełnienie się przesypywało, ale nie kupiłam ze względu na niebotyczną cenę przy niepewności, czy by mi się nadała.


Tytuł: Odp: Śpimy na jaśku
Wiadomość wysłana przez: Lilijka 14-03-2010, 17:25
Ano właśnie. W tym wątku przestrzegę przed drogimi, profilowanymi poduszkami z magnesami, które podobno mają rewelacyjnie wpływać na sny (hm?), ogólnie głowę (hm?), powodować wspaniały wypoczynek i coś tam jeszcze. Kiedyś tego nie kojarzyłam - ale teraz sprawdziłam i wiem to na pewno. Taka poduszka wywołuje u mnie ból głowy - przy zasypianiu. Nie myślałam o tym ale parokrotnie tuż przed samym zaśnięciem, słyszałam jakby buczenie w głowie. Takie metaliczne i jednostajne. Wygodnie się leży - to prawda. Ale poduszka poleciała do śmieci z wielkim hukiem. Tfu, z tymi wszystkimi nowoczesnymi wymysłami. Odradzam.


Tytuł: Odp: Śpimy na jaśku
Wiadomość wysłana przez: Antonio 14-03-2010, 19:09
Poduszka z magnesami?

A ja śpię na czymś, co jest twarde jak kamień, ale po chwili doskonale przylega do ciała, do głowy i szyi, i wciąż pozostaje twarde. Jest to najlepszy mój sposób na dobry sen. Rzadko budzę się z bólem głowy czy kręgosłupa, włosów nie muszę nawet czesać... :) Wprawdzie nie mam tej, no "ondulacji", ale kiedyś po nocach w miękkiej poduszce wychodziłem z kogutami, często połamany...


Tytuł: Odp: Śpimy na jaśku
Wiadomość wysłana przez: Effectus 14-03-2010, 19:23
Zdradzisz co to jest, to coś twarde?


Tytuł: Odp: Śpimy na jaśku
Wiadomość wysłana przez: Antonio 14-03-2010, 20:23
Jakaś piankowa poduszka kupiona w Ikea. Obawiałem się trochę jej twardości i sporego ciężaru, ale okazało się to genialne.


Tytuł: Odp: Śpimy na jaśku
Wiadomość wysłana przez: olisha 14-03-2010, 21:20
Na poduszkach z IKEA zwykle jest napisane, jak się nazywa to cudo. Zerknij, co to.


Tytuł: Odp: Śpimy na jaśku
Wiadomość wysłana przez: Lilijka 14-03-2010, 21:26
Zerknij zerknij bom ciekawa :)


Tytuł: Odp: Śpimy na jaśku
Wiadomość wysłana przez: Antonio 14-03-2010, 22:10
Gosa lilja --- taką swojską nazwę odkryłem na etykietce. Do spania na boku. Może z tą "kamienną" twardością przesadziłem ale lubię spać w zimnym pokoju --- w temperaturze ok. 17 stopni ta pianka jest naprawdę twarda. Nieco rozluźnia się pod wpływem ciepłoty ciała.

Ciekawe jak to jest na łożu z gwoździ? ;)


Tytuł: Odp: Śpimy na jaśku
Wiadomość wysłana przez: olisha 14-03-2010, 22:45
17 stopni? Zamarzłabym. Brr...


Tytuł: Odp: Śpimy na jaśku
Wiadomość wysłana przez: Antonio 14-03-2010, 23:14
Pod ciepłą kołdrą? ;) Zawsze, gdy budzę się z bólem głowy: albo temperatura w pokoju była zbyt wysoka, albo powietrze zbyt suche, albo moja szyja ucierpiała. Wolę otwarte okno, nawet gdy na dworze ziąb.


Tytuł: Odp: Śpimy na jaśku
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 14-03-2010, 23:23
Ja także wolę chłodek w sypialni, mocno się rozgrzewam ;). Chociaż wczoraj po wietrzeniu zapomniałam odkręcić kaloryfer, dobrze się spało, ale chyba trochę się przeziębiłam, gdyż od rana do popołudnia kichałam, jak najęta. Natomiast w dziennym pokoju lubię 22 stopnie, inaczej przy komputerze marzną mi plecki.

Poduszka wygląda dziwnie, ale zapewne do spania na boku nadaje się. Ale cena...
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00125279


Tytuł: Odp: Śpimy na jaśku
Wiadomość wysłana przez: Antonio 14-03-2010, 23:35
Cena też mi się nie podobała. Chciałem kupić coś bardziej miękkiego i tańszego, ale nie było --- a ja byłem bardzo zdesperowany porannym bólem głowy, więc kupiłem...


Tytuł: Odp: Śpimy na jaśku
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 15-03-2010, 00:11
"GOSA LILJA
Poduszka, dla śpiących na boku." A jak się na niej śpi na wznak?


Tytuł: Odp: Śpimy na jaśku
Wiadomość wysłana przez: Antonio 15-03-2010, 12:25
Też całkiem nieźle. W jej wcięciu (na ramiona) jest i wybrzuszenie, które dość przyjemnie utrzymuje szyję tak, by głowa była nieco odchylona do tyłu, jak na wałku.