Niemedyczne forum zdrowia

BLOK KULINARNY I KOSMETYCZNY => Dział kosmetyczny => Wątek zaczęty przez: Piotrek123 15-05-2010, 21:22



Tytuł: Maść ziołowo-pichtowa gojąca
Wiadomość wysłana przez: Piotrek123 15-05-2010, 21:22
Olejek pichtowy – 5 ml

Maść nagietkowa – 1 łyżka

Maść arnikowa, np. firmy Elissa – 1 łyżka

Olejek ze słodkich migdałów lub olej winogronowy – 5 ml

Maść Tormentiol – 1 łyżka

Maść tranowa lub tran ciekły – 1 łyżka

Składniki wymieszać. Bardzo cenna maść przyśpieszająca regenerację naskórka i skóry właściwej (pobudza ziarninowanie i naskórnikowanie), przeciwzapalna , antyseptyczna, przeciwwysiękowa i odżywcza. Chore miejsca smarować kilka razy dz. Można stosować w opatrunku zamkniętym.

Wskazania: suche zapalenie skóry, warg i narządów płciowych, łuszczenie się małżowiny usznej, łuszczenie i obrzęk warg, łuszczenie się nosa, spierzchnięte i wysuszone stopy oraz dłonie, stan zapalny skóry twarzy, zapalenie mieszków włosowych, wypryski nieznanego pochodzenia, przewlekłe alergie skórne, owrzodzenia, oparzenia, odparzenia, odleżyny, rozpadliny skórne, trudno gojące się rany i otarcia skóry. Można stosować u małych dzieci.


Co myślicie o takiej maści ??

http://luskiewnik.strefa.pl/acne/pichta.htm              znalazłem na tej stronie :)


Tytuł: Odp: Maść ziołowo-pichtowa gojąca
Wiadomość wysłana przez: Piotrek123 23-05-2010, 13:17
Zrobiłem tą maść, podzielę się efektami stosowania za miesiąc :).


Tytuł: Odp: Maść ziołowo-pichtowa gojąca
Wiadomość wysłana przez: Tarik 23-05-2010, 15:42
 Nie rozumiem jednego: dla mnie "łyżka" to łyżka stołowa, a ta ma właśnie około 5 mililitrów. Dlaczego więc rozróżniasz te miary?


Tytuł: Odp: Maść ziołowo-pichtowa gojąca
Wiadomość wysłana przez: Lu6 23-05-2010, 17:15
Moja łyżka stołowa ma 10ml ;)


Tytuł: Odp: Maść ziołowo-pichtowa gojąca
Wiadomość wysłana przez: Piotrek123 23-05-2010, 19:49
No moja łycha stołowa też ma 10ml :).


Tytuł: Odp: Maść ziołowo-pichtowa gojąca
Wiadomość wysłana przez: Tarik 23-05-2010, 19:58
 Moja pełna łyżka stołowa ma 8ml, a taka łatwa w dozowaniu jakieś 7. Wychodzi więc na to, że moja rodzina piła zawsze po około 45 mililitrów MO, a ja 60 :beer:.


Tytuł: Odp: Maść ziołowo-pichtowa gojąca
Wiadomość wysłana przez: Fasolek 21-06-2010, 10:21
Czy ktoś przetestował tą maść>?


Tytuł: Odp: Maść ziołowo-pichtowa gojąca
Wiadomość wysłana przez: Fasolek 07-07-2010, 19:09
Zrobiłem tą maść, trochę trudno się mieszało i trudno kupić wszystko w jednej aptece, ale się udało. Do testu tego specyfiku skłoniło mnie ciągłe swędzenie i łuszczenie się skóry w okolicach nosa i policzków. Wyglądało to momentami bardzo źle i nic nie pomagało ze specyfików polecanych na Forum. Stosuję ją tydzień. Poprawa jest jak dla mnie oromna. Nic nie swędzi , nic nie piecze i nic się nie łuszczy (a naprawdę były dni że wyglądałem jakbym miał toczeń.) Szczerze polecam ten specyfik zarówno na uporczywe kłopoty ze skórą jak i na ukąszenia (testowałem na moim czterolatku) którego coś pogryzło. Po dwóch posmarowaniach wieczorem nie ma śladu po ukąszeniu a też nie najlepiej to wyglądało i na pewno nie były to komary. Jedna uwaga, przy "produkcji" maści należy jako ostatni składnik dodać olej winogronowy, jak już się wszystko wymiesza. Jeżeli doda się go wcześniej maść wychodzi za mokra i czasem wręcz się rozsegregowywuje.


Tytuł: Odp: Maść ziołowo-pichtowa gojąca
Wiadomość wysłana przez: Piotrek123 12-07-2010, 15:19
No ja jak robiłem to dałem olej na początku i później się to wszystko rozjechało. Bardzo się cieszę, że stosowania maści pomaga :).


Tytuł: Odp: Maść ziołowo-pichtowa gojąca
Wiadomość wysłana przez: Galapagos 13-10-2012, 10:05
Czy wszystkie te składniki kupię w aptece?

Mam w domu jedynie Tormentiol ale ważność minęła w czerwcu tego roku - czy jeszcze się nadaje czy kupić nową?


Tytuł: Odp: Maść ziołowo-pichtowa gojąca
Wiadomość wysłana przez: Anetak78 13-10-2012, 15:35
Fikusowo ja wszystkie składniki kupuję w aptece. Ja tą maść troszkę zmodyfikowałam. Daję całe opakowanie maści z nagietka firmy Elissa, całe opakowanie maści z arniki też firmy Elissa, opakowanie maści tranowej, całe opakowanie tormentiolu, 5 ml olejku pichtowego, wszystkie te składniki dokładnie mieszam a na końcu dodaję łyżkę oleju z pestek winogron. U mnie w domu ta maść się bardzo sprawdza bo przede wszystkim likwiduje świąd i pieczenie np. u dzieci po ugryzieniu komara, odkąd ją zaczęłam robić to używam jej też jako maść do pupy dla synka. Córce ostatnio od katarku zrobiła się ranka w nosie i mówiła mi że ją boli, posmarowałam tą maścią 2 razy i szybko się zagoiło.


Tytuł: Odp: Maść ziołowo-pichtowa gojąca
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 13-10-2012, 18:56
Czy wszystkie te składniki kupię w aptece?
Mam w domu jedynie Tormentiol ale ważność minęła w czerwcu tego roku - czy jeszcze się nadaje czy kupić nową?
Zdecydowanie kupić nową.


Tytuł: Odp: Maść ziołowo-pichtowa gojąca
Wiadomość wysłana przez: Rena26 17-04-2013, 13:25
Zrobiłam dla córki maść ponieważ nie goiły jej się rany na ręce po wbiciu kolców z jakiejś zasuszonej róży. Trwało to około 2 miesięcy. Na początku była rana tylko tam, gdzie coś się wbiło, potem pojawiło się więcej i ona strasznie to drapała. Po 2 miesiącach rana zrobiła się na drugiej ręce i wyglądała jak po oparzeniu. Gdy zaczęłam smarować maścią pichtową zniknęły strupy, a rana zaczęła się goić. Teraz jest niewielka plamka, ale zagojona. Dziękuję za przepis i śmiało polecam innym osobom. Rena26


Tytuł: Odp: Maść ziołowo-pichtowa gojąca
Wiadomość wysłana przez: Spokoadam 17-04-2013, 13:37
Rany same bez powodu nie powstają, a na zdrowym człowieku rana goi się szybko.
Córka wymaga oczyszczania.