Niemedyczne forum zdrowia

BLOK OGÓLNY => Dział zdrowego rozsądku => Wątek zaczęty przez: Timbuktu 25-05-2010, 22:40



Tytuł: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: Timbuktu 25-05-2010, 22:40
Artykuł w necie już ponad miesiąc ale chyba nikt wcześniej tu nie umieścił.
http://www.przekroj.pl/wydarzenia_swiat_artykul,6546,0.html
O sytuacji na amerykańskim rynku żywieniowym, myślę że wart do przeczytania w wolnym czasie :-)


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: ixnay 26-05-2010, 04:35
Przerażające.


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: Maciejko 26-05-2010, 10:34
Chyba u nas w PL jeszcze nie jest najgorzej...


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: krzysiek 26-05-2010, 11:34
Artykuł napisany na podstawie 2 filmów. 'Świat wg Monsanto' i 'Food Inc'. Polecam je - dają do myślenia (chyba są na youtubie).


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: Mrówka 26-05-2010, 12:35
Oglądałem obydwa filmy. Świadomość tego co jedzą bardzo wolno dociera do Amerykanów. Tzw. niezależny rynek właściwie nie istnieje. W dodatku czyni się zakusy żeby nie wolno było sprzedawać np. surowego (niepasteryzowanego ani UHT) mleka. Żeby ominąć te bariery konsumet podpisuje umowę z rolnikiem na sponsorowanie konkretnej krowy a w zamian ma świeże mleko codziennie. To wówczas nie jest sprzedaż ...tylko sponsoring .
Polska NA RAZIE jest na szczęście jeszcze daleko od tego horroru ale to przyjdzie wraz z wdrożeniem Codex  alimentarius.  A wówczas ... :crybaby:


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: Lenka 26-05-2010, 21:35
To jest przerażające:(


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: fiona50 26-05-2010, 22:04
Kiedy wody opadną, gospodarka ruszy z kopyta, a i PKB wzrośnie. Bezrobocie zmaleje.
Wszystkiego będzie potrzeba.
    Przemysł spożywczy to dobra zakusa dla różnych Monsantów i im podobnych. Zaczną produkować badziewie.
Ludziska to kupią, bo mają zalane chałupy.
 Nie ma jak gotować, bo trzeba je suszyć. Niektórzy nie mają kasy na wartościowe jedzenie, więc niedrogie gotowce sprzedadzą się jak gorące bułeczki.
GMO trafi do nas prędzej czy później.


 Nie było najgorzej, ale niestety, szybko się to zmieni. W tamtych czasach (PRL) mięso szło na wschód... ale wtedy nawet ochłapy były zdrowsze niż teraz

To prawda. Wtedy produkcja była wg starych receptur, niestety to, co jest teraz sprzedawane, to czasami nawet zwierzęta się za to nie chcą wziąć.

Dlaczego wynikła ta cała afera z dostawami mięsa i wędlin na rosyjski rynek? Bo te wyroby są spaprane modyfikowanymi recepturami, a ich podniebienia przywykły do innych starych smaków.
    Kiedy dostali zapewnienie, że wędliny i mięso będą dostawać wg starych zasad, zaczęli brać na nowo.
 W tym czasie w nasze miejsce eksportowe wskoczyły inne kraje i Rosja teraz bierze od nas niewiele.


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: K'lara 27-05-2010, 09:24
Amerykanom ani całej reszcie ludzkości nie życzę katastrof, ale jeśli już mają się gdzieś dziać klęski, to niechby trafiło to całe nienormalne, pazerne draństwo karmiące świat tekturą z modyfikowanej kukurydzy.

Niestety, złego diabli nie wezmą.


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: krzysiek 27-05-2010, 09:30
Oni nie są źli... oni są.... schorowani i ułomni  :lol:

W filmie 'Świat wg Monsanto' widać jak przeciętni farmerzy próbują walczyć z korporacją... ale to walka Dawida z Goliatem. Winne są korporacje a nie narody.


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 27-05-2010, 16:39
Cytat
zaraz znajdzie się Monsanto i u nas.
Nie strasz.
 
Cytat
Amerykanom ani całej reszcie ludzkości nie życzę katastrof, ale jeśli już mają się gdzieś dziać klęski, to niechby trafiło to całe nienormalne, pazerne draństwo karmiące świat tekturą z modyfikowanej kukurydzy.
Biję się w pierś i mam wyrzuty sumienia, ale też tak myślę.


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: Timbuktu 28-05-2010, 09:08
Oni nie są źli... oni są.... schorowani i ułomni  :lol:

W filmie 'Świat wg Monsanto' widać jak przeciętni farmerzy próbują walczyć z korporacją... ale to walka Dawida z Goliatem. Winne są korporacje a nie narody.

Wina jest tego, który spowodował brak wiedzy u ludzi o prawidłowym odżywianiu. Firma wie, co produkuje i wypuszcza na rynek. Jeśli to produkt kiepskiej jakości, to cena będzie odpowiednio niższa. Konsumenci nie wiedzą nic o jakości, nie uważają, żeby to było ważne. Powstaje asymetria informacji, która powoduje, że właśnie na te gorsze produkty znajdzie się pobyt. W ten sposób wypiera się z rynku produkty o lepszej jakości. W naturalny sposób rynek się monopolizuje i mamy tyrana-Goliata. Zazdrośnie będzie strzegł swojej pozycji przy użyciu swoich wpływów.
Jeśli wierzymy, że na początku firmy, które produkowały po niższej cenie, dały w łapę komu trzeba, żeby utrzymać ludzi w niewiedzy, to wierzymy w dziejową teorię spiskową.


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: darek 28-05-2010, 09:21
Cytat
zaraz znajdzie się Monsanto i u nas.
Nie strasz.
 
Cytat
Amerykanom ani całej reszcie ludzkości nie życzę katastrof, ale jeśli już mają się gdzieś dziać klęski, to niechby trafiło to całe nienormalne, pazerne draństwo karmiące świat tekturą z modyfikowanej kukurydzy.
Biję się w pierś i mam wyrzuty sumienia, ale też tak myślę.

Monsanto jest w Polsce i ma się coraz lepiej

http://www.monsanto.pl/

Cieszmy się że politycy w Polsce nie są przekupni, więc nic nam nie grozi :)


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: Mrówka 28-05-2010, 09:32
Że Monsanto u nas jest to wiadomo, tylko na razie nie ma opanowanego rynku nasion przez odmany GMO. 


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: krzysiek 28-05-2010, 09:34
Że Monsanto u nas jest to wiadomo, tylko na razie nie ma opanowanego rynku nasion przez odmany GMO. 
A skąd wiesz? Przecież produkty GMO nie wymagają oznakowania.


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: Mrówka 28-05-2010, 09:35
Że Monsanto u nas jest to wiadomo, tylko na razie nie ma opanowanego rynku nasion przez odmany GMO.  
A to ostatnie zdanie o nieprzekupnych politykach jest wybornym żartem na piątek.   ;)


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: Mrówka 28-05-2010, 09:40
Mówiłem o rynku nasion. Tu nie mają monopolu. Choć tajemnicą poliszynela jest możliwość zakupienia przez rolników nasion odmian kukurydzy GMO z Czech
W sklepach (np. Tesco) jest do kupienia olej z kukurydzy z małymi literkami dopiskiem sugerującym GMO w składzie. O innych nie wiem , Wydaje się jednak że NA RAZIE jest obowiązek umieszczania tej informacji przez producentów żywności W EU.


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: darek 28-05-2010, 11:30
http://www.icppc.pl/antygmo/czarna-lista/


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: Mrówka 28-05-2010, 12:10
Dzięki za poszerzenie wiedzy.
A zatem GMO już JEST w menu kurcząt, niosek, i ludzi smażących/robiących surówki na olejach roślinnych. Na razie piszą o tym na nalepkach... I niechby tak zostało.
Ale juz na opakowaniu jaj nie będzie napisane, że kury-nioski karmiono śrutą sojowa z GMO....


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: fiona50 28-05-2010, 12:49
Dobrze, że oliwy z oliwek jeszcze nie zmodyfikowali  ;)


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 28-05-2010, 14:06
Polecam stronę o transgenicznych uprawach : http://transgeniczneorganizmy.wordpress.com/


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: Timbuktu 28-05-2010, 18:43
Z tego co wiem, to w Polsce oznacza się produkt z GMO, gdy procentowy udział składników GMO przekracza pewny poziom. To znaczy, że w małych ilościach GMO może być wszędzie. Sam jestem ciekaw, jak to naprawdę wygląda. Może ktoś się dowie? :-)
Podobno rząd USA z korporacjami strasznie naciskają na UE, żeby wpuściła na swój rynek więcej tych nasion, bo na razie tylko 1 czy 2 nasiona dostały zgodę. Wojna handlowa!


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: Sewhoe 29-05-2010, 18:06
Do kompletu "lektur" filmowych polecam "Food matters". Dla wielu banał, ale warto się zawsze utwierdzać że idzie się w dobrym kierunku. Zaś co do meritum tematu, to niestety w Polsce jest obecnie niewiele lepiej niż w USA  :(


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 30-05-2010, 17:27
Zaś co do meritum tematu, to niestety w Polsce jest obecnie niewiele lepiej niż w USA
To znaczy, ze w Stanach nie jest tak źle, bo ja jakoś nie widzę problemu w nabyciu normalnej żywności.


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: krzysiek 30-05-2010, 17:30
Do kompletu "lektur" filmowych polecam "Food matters".
Jak ma być komplet to należy dodać:
Aspartam - rakotwórcza słodycz,
życie wymyka się spod kontroli (tez o Monsanto)
simply raw reversing diabetes in 30 days (wyleczenie z cukrzycy za pomocą diety w 30 dni)
czym jesteśmy truci truciciele (reportaż z Polsatu o uzdatnianiu wędlin)
patent na świnie (znowu Monsanto ale od strony patentów)
raw food (wcinanie surowej żywności - ciekawe spojrzenie na temat żywienia)
czy wiesz co jesz, cala prawda o nabiale (Uwaga, TVN)


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: Lenka 30-05-2010, 21:01
Te filmy dobrze uzupełniają ten temat.


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: ixnay 31-05-2010, 01:27
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80355,7918645,Fuj__zywnosc_organiczna_.html


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: Cytrynka_5 31-05-2010, 18:01
Cytat
To znaczy, ze w Stanach nie jest tak źle, bo ja jakoś nie widzę problemu w nabyciu normalnej żywności.
A ja sądzę, że nie jest to jednak takie proste i wiele osób ma taki problem. Jak ktoś nie ma własnego ogródka albo dobrego, sprawdzonego źródła zaopatrzenia, to nigdy nie ma pewności czy, np. kupione pestki dyni nie są modyfikowane. Ostatnio kupiłam olej kukurydziany do MO i nie ma na nim żadnej informacji, czy jest z kukurydzy genetycznie modyfikowanej. Więc pewnie jest  :(


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 31-05-2010, 18:20
Największy problem ludzie maja z tym, że nigdzie nie mogą znaleźć żywności wściekle zdrowej, a takiej najbardziej poszukują.


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: krzysiek 31-05-2010, 19:01
Największy problem ludzie maja z tym, że nigdzie nie mogą znaleźć żywności wściekle zdrowej, a takiej najbardziej poszukują.

Ja widzę inny problem. Jak ktoś mieszka w dużym mieście to większość sklepów oferuje produkty niezbyt dobrej jakości, za to są pod ręką albo otwarte 24h. Oczywiście są też targowiska, ale jak ktoś ma przejechać pół miasta żeby zrobić zakupy a potem jeszcze postać w korkach jadąc do pracy to okazuje się ze nie da się tego pogodzić. Po pracy najczęściej nie ma nic ciekawego na tych targowiskach.


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: Zofia 31-05-2010, 19:36
Ciekawa jestem, kto z  zaglądających na to Forum zadał sobie trudu i sprawdził skąd pochodzą warzywa sprzedawane przez Przykupki na targowiskach. Kto sprawdził, czy jajka sprzedawane z koszyków na rogu ulicy, na podścielonej gazecie, nie są z hodowli klatkowej (jajka  bez stempelków). Nie wierzcie, że drobnemu Rolnikowi ze skrzynką przysłowiowej pietruszki opłaci się jechać do miasta by ją sprzedać. Sprawdzam to. Przeważnie okazuje się, że kupuję na targowicy warzywa tureckie.


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 31-05-2010, 19:41
Ja w ogóle nie kupuję na targowisku, bo to jest bez sensu. Mięso i wędliny kupuję raz w tygodniu na zamówienie od producenta, którego sprawdziłem. Po prostu pojechałem 28 kilometrów i rozglądnąłem się. W sezonie warzywa i owoce kupuję od działkowiczów, a poza sezonem w warzywniakach.


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 01-06-2010, 08:13
Ja robię tak jak Mistrz. Jajka i śmietanę kupuję od wsiowej, sprawdzonej baby. Poza tym jak się już zje trochę wiejskich jaj, to bardzo wyraźnie widać różnicę (we wszystkim) pomiędzy jajkami sklepowymi a tymi od "szczęśliwych kur".


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: Zofia 01-06-2010, 09:05
Od czasu, do czasu, odwiedzam kurniki swoich dostawców i prawie sama wybieram jajeczka z gniazd. Podglądam karmę świńską, jestem świadkiem przy udoju (omijam brudasów). No i wiem co jem. Jakość jaj najlepiej testuje się smażąc omlety. Na jednej patelni z jednego kurnika, na drugiej z innego. Będą różniły się kolorem. Żółtka od kur, które dostają barwnik i antybiotyk na surowo są ciemne, po usmażeniu potrawa blada.


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 01-06-2010, 17:36
Cytat
Żółtka od kur, które dostają barwnik i antybiotyk na surowo są ciemne, po usmażeniu potrawa blada.
Dokładnie! Poza tym smak...mnie już nikt nie oszuka.


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: fiona50 04-06-2010, 17:45

Uprawy GMO wprowadzą i u nas, niezależnie od tego czy będziemy tego chcieli czy nie.
Nasze zdanie się nie liczy, a umowy podpisują rządy poszczególnych krajów reprezentowanych przez Ministrów Rolnictwa.

http://biznes.onet.pl/ue-zreformuje-system-upraw-modyfikowanych-genetycz,18565,3236849,1,news-detal



Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: Kalina 08-06-2010, 10:38

Nasze zdanie się nie liczy,
Myślę, że nie powinniśmy tak myśleć.
Ja zyskałam trochę wiary oglądając program rolniczy w TV.
Podana była informacja, że rolnicy wygrali walkę z przemysłem chemicznym, który bez powodu podwyższał ceny nawozów potasowych i fosforowych. Zmówili się i w roku 2009 postanowili ich nie kupować. Może to niewiele ale kropla drąży skałę, a wygrana jedna walka daje odwagę i siłę do następnych.


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: Klara 08-06-2010, 21:56
Myślę, że rolnikom o których piszesz chodziło tylko i wyłącznie o własną kieszeń, a nie o konsumentów. Gdyby producent obniżył ceny tych nawozów z pewnością kupiliby ich o wiele więcej niż dotychczas.
Podobnie będzie z GMO. Jeśli rolnicy będą wiedzieć, że to np. zwiększy plony, a więc i dochody, zastosują te uprawy bez wahania. Nie mam co do tego cienia wątpliwości.


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: K'lara 09-06-2010, 10:16
Podobnie będzie z GMO. Jeśli rolnicy będą wiedzieć, że to np. zwiększy plony, a więc i dochody, zastosują te uprawy bez wahania. Nie mam co do tego cienia wątpliwości.

Prof. Tadeusz Żarski z SGGW, mówił na konferencji poświęconej GMO, że w Polsce już od dawna są modyfikowane nasiona kukurydzy i rolnicy je chętnie kupują, bo są tanie. Są nielegalnie sprowadzane z Ukrainy zwłaszcza na tereny wschodniej Polski.

Inne, ciekawe wypowiedzi prof. Żarskiego na temat GMO, w 2 częściach, tutaj:

http://www.youtube.com/watch?v=gDgRks8J5Gs


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: Cytrynka_5 09-06-2010, 22:17
To może lepiej nie używać oleju kukurydzianego do MO, bo z pewnością jest zrobiony z kukurydzy genetycznie modyfikowanej. Z filmu o firmie Monsanto wynika, że zwierzęta karmione paszami z roślin GMO stawały się bezpłodne.


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 10-06-2010, 11:50
Teraz widać, kto najłatwiej daje się zastraszyć. Ludzie, którzy posiedli odpowiednią wiedzę, nie panikują z powodu cholesterolu, kleszczy, meningokoków, candidy, indeksu glikemicznego, bakterii probiotycznych i tym podobnych bzdur. To jest propaganda przeznaczona dla żyjących w błogiej nieświadomości.

W żywności genetycznie modyfikowanej groźne są te składniki, które zawierają informację genetyczną - białka oraz kwasy nukleinowe. Kwasy tłuszczowe nie zawierają informacji genetycznej.


Tytuł: Odp: Żywność masowego rażenia - artykuł z "Przekroju"
Wiadomość wysłana przez: blokad 11-06-2010, 22:08
Nie ma się co załamywać, że GMO będzie później u nas niż u hamerykanów. Badania już trwają, monsanto stara się jak może by wszystko było po jego myśli.
http://zbrodniarze.com/