Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => W drodze do zdrowia - pytania, wątpliwości => Wątek zaczęty przez: pollo 17-06-2010, 17:15



Tytuł: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 17-06-2010, 17:15
Wiele razy przedstawiałam swój problem na forum jednak moje wiadomości zawsze zostawały odsyłane do postów moderowanych, może teraz się uda :). Powoli jestem na skraju załamania, ponieważ nie mogę znaleźć przyczyny moich dolegliwości żołądkowo-jelitowych. Problemem są ciągłe wzdęcia (które nasiliły się po koktajlach błonnikowych), przez to jem tylko 3 małe posiłki dziennie i chudnę w oczach, uczucie pieczenia w żołądku/jelitach, nietolerancja pokarmowa na pewne produkty. Stosuję zalecane MO, DP i KB, ale powyższe dolegliwości zaczęły się nasilać. Teraz wzdęcia potrafią utrzymywać się od rana do południa, przez to chęć na jedzenie jest znikoma. Tracę już wiarę, że kiedykolwiek mój układ pokarmowy będzie mógł sprawnie funkcjonować.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 17-06-2010, 22:32
Wszelkie metody, które powodują zbyt szybkie oczyszczanie, a wraz z nim nieznośne dolegliwości, można spowolnić rezygnując na pewien czas z niektórych z nich. W Twoim przypadku oczyszczanie ruszyło z wielką siłą jak na tak krótki okres picia MO i wzmogło się po dołączeniu DP i KB. Pieczenie może być spowodowane odrywaniem się złogów i odsłanianiem nadżerek. Sygnalizujesz dolegliwości po wielu produktach, z nich wszystkich zwłaszcza gluten warto odstawić konsekwentnie do czasu wygojenia nadżerek.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 18-06-2010, 08:12
Wiem, że powinnam zaufać organizmowi, jednak gdy dzieją się powyższe rzeczy, to ciężko jest zrozumieć, że są to objawy oczyszczania a nie sygnał jakiś nieprawidłowości w funkcjonowaniu układu pokarmowego, tudzież "najazdu wrogów" w postaci grzybów czy pasożytów.

Zmniejszyłam dzisiaj dawkę MO, wczoraj wypiłam jeden koktajl błonnikowy i samopoczucie uległo poprawie, czasami są to ukłucia w brzuchu i małe wzdęcia, jednak nie tak intensywne jak wcześniej. Cieszę się, że trafiłam na to forum i nie jestem sama w "mojej drodze do zdrowia".

Mam jednak pytanie, może gdzieś popełniam jednak błędy żywieniowe? Glutenu i nabiału nie jem już od ładnych paru miesięcy, moje śniadania to kasze gryczane, kukurydziane, jaglane bądź ryż brązowy z cynamonem i masełkiem. Obiady to zazwyczaj wołowina bądź kurczak zagrodowy z warzywami (kapusta gotowana biała, czerwona, cukinia gotowana, kalafior), kolacje natomiast składają się z ryb (pstrąga, dorsza, śledzia) i jakieś surówki z sałaty, ogórka zielonego czy kiszonego.

Czasami tj. 2 razy w tygodniu zjem 3,4 wafle ryżowe z masłem, 3-4 małe morele bio i połówkę pomidora, bo mam na niego wielką ochotę.
Wszystko przygotowuję sama, potrawy gotuję zazwyczaj na parze.

Jeżeli chodzi o koktajle błonnikowe, to robię je z selera, marchewki, jabłek, grejpfruta bądź kiwi.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 19-06-2010, 08:42
Jak pisze Mistrz w swej jednej z książek, w trakcie oczyszczania może pojawić się wzmożony apetyt (dodam, że 2 tygodnie temu wprowadziłam koktajle błonnikowe). Od paru dni odczuwam ciągły głód, nawet tuż po przebudzeniu (który również występował przed rozpoczęciem oczyszczania), w związku z powyższym zastanawiam się, czy to kolejny etap oczyszczania czy nawrót choroby? Odczuwał ktoś podobne dolegliwości w etapie zdrowienia?


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Szpilka 19-06-2010, 08:48
Pollo, wpisałam w wyszukiwarce "głód" i wyskoczyło mi tyle tematów, że naprawdę miałabym co czytać, a gwarantuję Ci, że wiele osób opisywało tę dolegliwość. Powrót do zdrowia wymaga czasu, jeszcze wiele razy dopadną Cie objawy, które pewnie będą Cię zastanawiać, ale praktycznie wszystko jest tutaj już opisane. Odzyskanie zdrowia, wiąże się z nawrotem objawów, nawet ich wzmożeniem. Można poszukać tutaj rady, jak postępować w takich wypadkach.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 19-06-2010, 08:55
Zdaje sobie sprawę z efektów oczyszczania i wiem, że należy się kierować cierpliwością w etapie zdrowienia, a to jednak nie jest moją mocą stroną :). Wcześniej głód występował tylko w I etapie diety (co jest zrozumiałe i występuje prawie u wszystkich), jednak teraz jestem już w II etapie diety, głodu nie było i teraz nagle znowu się pojawił, stąd moje wątpliwości.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Tarik 19-06-2010, 11:07
Moim zdaniem, poważnym błędem jest eliminacja jajek z diety. Jak dobrze wiemy, są one idealnym rozpoczęciem każdego dnia.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 19-06-2010, 11:48
Tarik, gdybym mogła to chętnie bym je jadła. Kiedyś mogłam jeść je bez problemu, jednak gdy zaczęłam jeść je codziennie, po pewnym czasie mój organizm przestał je tolerować, wytworzyła się na nie alergia. Zapewne w wyniku nadżerek w jelicie.

Pollo, proszę kolejny raz o poprawną pisownię.//Lilijka


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 19-06-2010, 18:13
Pollo, nie wiem, czy samą zmianą jadłospisu uda Ci się wyeliminować dolegliwości, skoro organizm czekają poważne porządki, ale możesz próbować jeść inaczej - choćby częściej i mniejszymi porcjami. Jeżeli nie możesz zacząć dnia od jajek, to jedz coś lżejszego: niewielką porcję kaszy (jaglana, kukurydziana) z kilkoma świeżymi owocami lub gotowaną z warzywami i masłem albo jakąś zupę śniadaniową na wodzie i maśle - z kasz, soczewicy, kilku rodzajów płatków z warzywami lub suszonymi owocami. Następne posiłki jedz co 3 godziny, drugie śniadanie bardziej konkretne, np. sałatka z dodatkiem mięsa lub ryb, na obiad kawałek mięsa z warzywami (w tym surówki, jeśli możesz je jeść, a jeśli nie to gotowane na parze), zupa, trochę kaszy. Mozesz spróbować podzielić obiad na dwa posiłki. Czy próbowałaś jeść jajka na kolację - może nie jest to uczulenie na jajka... Poza tym watróbka, ryby, warzywa. W miedzyczasie koktajl.
Zdziwiło mnie, że przy takich wzdęciach i bólach możesz jeść surowe zielone ogórki, kapustę, kalafior, które to warzywa są znane z powodowania wzdęć. Zdecydowanie nie jedz tymczasem czerwonej papryki, pomidorów. Radziłabym jeść więcej buraczków (botwinka) i marchewki, szparagów, a niedługo - groszku i fasolki oraz tegorocznych kiszonek.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 19-06-2010, 18:30
W ciągu dnia nie mam za bardzo czasu na częste posiłki, jestem w pracy prawie cały dzień. W domu udaje mi się zjeść śniadanie, natomiast na obiad w pracy przygotowuje sobie z rana mięsko i jakieś warzywko. Jak wracam do domu ok. godziny 17 wypijam błonnik koktajlowy, później kolacja ok 19 i znowu koktajl. Gotowany kalafior mi nie szkodzi, tak samo jak i ogórki. Szkodzi mi natomiast kalarepa, surowy seler i marchewka (dlatego dodaje je do koktajlu, w nim mi te warzywa w ogóle nie szkodzą).
Co do jajek, to naprawdę nie mogę ich jeść. Kiedyś jadłam je codziennie i po jakimś czasie wytworzyła mi się na nie alergia (po ich spożyciu odczuwałam skręt jelit, który utrzymywał się do dnia następnego), dlatego stosuję rotację pokarmów, nie jem tych samych potraw codziennie, robię przerwę 2,3 dniową.



Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 19-06-2010, 18:41
Dałam Ci kilka propozycji śniadań do jedzenia w domu - po prostu popróbuj. W pracy może powinnaś jeść 2-3 razy: sałata z kawałkami drobiu lub ryby z poprzedniego dnia, porcja owoców i obiad, o którym piszesz.

Skąd ta moda na dwie kropki? Lilijka już zwracała Ci uwagę. Pollo, jeśli nie będziesz sama poprawiała swoich postów (masz na to dwie godziny), to nie zdziw się, jeśli któregoś dnia nie bedziesz się mogła zalogować na forum.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 19-06-2010, 19:37
Właśnie się zastanawiałam gdzie popełniłam błąd w moich wypowiedziach. Mam tyle wątpliwości i tyle niewiadomych w mojej drodze do zdrowia, że kropki robią się same przez się.

Dzisiaj źle się czuję przez cały dzień. Mam silne ukłucia w brzuchu i wzmożone pragnienie (rano był wzmożony głód). Przepraszam za to biadolenie, ale czasami w takie dni jak dzisiaj ciężko jest mieć pozytywne nastawienie :(.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Amelia 19-06-2010, 20:07
Nie jesteś sama, Pollo, wszystkim zdrowiejącym nie jest lekko.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Amelia 20-06-2010, 17:11
To sukces, że w tak krótkim okresie czasu (pijesz od marca MO) język masz różowy. A może nie masz żadnego drożdżaka? Przecież wygląd języka wiele mówi o stanie organizmu. Poprawcie mnie, jeżeli błędnie coś zinterpretowąłam. Ja mimo niecałych 5 miesięcy stosowania MO i diety, stale mam bały nalot i nie mogę się go w żaden sposób pozbyć, co więcej, nalot jest jeszcze większy i grubszy, co świadczy o dużych problemach zdrowotnych, a zwłaszcza o toksemii i obecności dożdżaka w organizmie. Piję czasem słabą kawę rozpuszczalną, ponadto ściśle przestrzegam diety, wyłączyłam gluten, wszelkie słodkie.  Czekam na drugi etap diety, kiedy będę mogła zjeść jakiś owoc i czekam na poprawę samopoczucia.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 20-06-2010, 17:29
Myślę, że drożdżak nadal jest, ale słabszy. Mam cały czas obniżoną temperaturę ciała ok. 36,1, nie mam przelewań, ale czasem odczuwam pojedyncze burczenia w brzuchu (co prawda nie tak intensywne jak wcześniej) i mam wzdęcia. Dzisiaj np. zjadłam po południu kurczaka (zawsze jem zagrodowego, ale ostatnio nie miałam czasu zrobić zakupów w sklepie, w którym zazwyczaj kupuję produkty bio) i mam wzdęcia. Czyli prawdopodobnie był naszprycowany chemią.
Co do języka to faktycznie jest różowy i to mnie zastanawia. Język świadczy o stanie jelit, tak więc skąd u mnie wzdęcia, uciski itp., naprawdę nie mam zielonego pojęcia!

Kiedyś również zjadłam zwykłego kurczaka (z tego samego sklepu) i nic mi po nim nie było, dzisiaj jednak strasznie się stresowałam tym, że muszę zjeść tego "innego" kurczaka i już sama nie wiem czy to autosugestia czy faktycznie coś w nim było :).

Amelio, nasunęła mi się pewna myśl. Od 5 m-cy jesteś w I etapie diety, bardzo możliwe, że stosujesz zbyt rygorystyczną dietę. Wsłuchaj się w organizm i zjedz to, na co masz ochotę. Nie mówię o jedzeniu słodyczy czy przetworzonej żywności, jednak spróbuj zjeść jabłko, jeśli masz na nie ochotę. Jabłka mają dobroczynny wpływ na jelita (jeżeli się mylę, proszę niech mnie ktoś poprawi).
Myślę, że jak dodasz je sobie czasem do koktajlu, to nic się nie stanie. Mimo że jestem w II etapie diety, jak mam ochotę na pomidora czy suszone morele, to je po prostu jem. Ostatnio mam wzmożony apetyt na czosnek (chociaż jest tutaj niepolecany) i ogórki kiszone, tak więc wcinam je na potęgę. Najchętniej przez cały dzień jadłabym ogórki kiszone, mięso i ryby z czosnkiem.
Organizm wysyła różne sygnały trzeba je tylko dobrze odczytać.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Amelia 20-06-2010, 19:10
Etap I trwa dopiero 2 tygodnie, wcześniej często popełniałam błędy dietetyczne i dopiero teraz rygorystycznie do tej diety podeszłam. Tak że jestem na początku drogi. Jak u siebie wykryłaś przerost candidy? Ja wyłącznie na podstawie objawów doszłam do diagnozy. Leczyłaś u jakiegoś lekarza tę przypadłość? Jak rozumiem, bezskutecznie?


http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=10867.0


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 20-06-2010, 19:37
Objawów miałam sporo, dużo by wymieniać. Przede wszystkim były to napady lęku, bezsenność, zimne stopy i ręce, wzmożony apetyt na słodycze i mleko, czyli typowe objawy przerostu candidy. Byłam leczona lekami psychotropowymi, jednak podświadomie coś nie dawało mi spokoju. Myślałam sobie, że nerwica i takie napady lęku jakie miałam, nie biorą się ot tak z siebie. Poszperałam trochę w internecie i znalazłam przyczynę: candida. Zrobiłam badania, które potwierdziły moje podejrzenia. Leczyłam się u paru lekarzy, bez skutku. Później próbowałam sama dochodzić do zdrowia (przede wszystkim ziołami). Jeszcze później natrafiłam na panią doktor z Instytutu Mikroekologii w Poznaniu. Zaleciła dietę (do złudzenia przypominająca etap I ) i nieszczęsne suplementy. Po pewnym czasie dodałam MO i tak od marca stosowałam MO, probiotyki i dietę.

2 tygodnie temu trafiłam na forum i od tego czasu stosuje tylko MO,KB i DP. Po odstawieniu probiotyków zauważyłam pogorszenie (czyli przyjęta tu teoria, że po odstawieniu suplementów stan zdrowia się pogarsza, faktycznie się sprawdza).
Jak już wcześniej wspomniałam, duża cześć objawów ustąpiła, nie mam już napadów lęków, wyciszyłam się, mam ciepłe ręce i stopy, nie jest mi zimno, zasypiam normalnie (wystarcza mi teraz tylko 6 godzin snu, po przebudzeniu czuję się wypoczęta). Jedyne, co mnie denerwuje to te wzdęcia. To one przypominają mi, że nadal mój układ pokarmowy jest niesprawny. Trzeba być jednak cierpliwym i mieć nadzieję, że kiedyś w końcu skończą się nasze męki. Ten dyskomfort jamy brzusznej naprawdę potrafi uprzykrzyć człowiekowi życie.

Ja już nigdy nie wrócę to starego stylu życia (przetworzona żywność). Nawet jak wyzdrowieję. Bardzo smakuje mi to, co jem. Na II etapie diety (z małymi grzeszkami z III etapu) mogę być całe życie :).


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 21-06-2010, 20:24
Wspomniany tutaj proces gojenia nadżerek to około miesiąc. Ja czuję jednak, że moja śluzówka ciągle jest podrażniona (pieczenie, bóle). W związku z powyższym wnioskuję iż, nadżerki nadal bytują w moim jelicie.
Czy w takim razie można się wspomóc propolisem na stany zapalne jelit? Wiem, że nie powinno się wspomagać organizmu, jednak jak to się ma do tego, że niektórzy stosują MO i PMO jednocześnie?


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Andrzejkowy 21-06-2010, 22:12
Wiem, że nie powinno się wspomagać organizmu, jednak jak to się ma do tego, że niektórzy stosują MO i PMO jednocześnie?
Nie powinno się poganiać organizmu.
http://www.youtube.com/watch?v=E-mf58OCXig
Rozważ odstawienie MO czy KB.   


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 22-06-2010, 05:05
Dam sobie jednak spokój z propolisem. Od rana mam straszne mdłości. Muszę przeczekać kryzys.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Andrzejkowy 22-06-2010, 21:20
Dam sobie jednak spokój z propolisem. Od rana mam straszne mdłości. Muszę przeczekać kryzys.
Wzięłaś zdrowie w swoje ręce i musisz podejmować dojrzałe i przemyślane decyzje. Bardzo dobrze zrobiłaś.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 23-06-2010, 15:33
Tak jak wspomniałam wczoraj rano miałam mdłości, które minęły po śniadaniu. Dzisiaj natomiast miałam mdłości po śniadaniu, które przeszły we wzdęcia. Ów wzdęcia utrzymują się przez cały dzień, w ogóle nie mam ochoty na jedzenie. Ponadto mam straszne bóle głowy i wrócił mi biały nalot na języku (wcześniej był całkowicie różowy). Jem to co zwykle, nie wprowadzałam niczego nowego. Dzisiaj był to ryż brązowy z cynamonem, masłem i 1 łyżeczką ksylitolu, skrzydełka z kurczaka zagrodowego i gotowana cukinia, natomiast po południu wypiłam 2 koktajle błonnikowe: jeden z selera i pietruszki, drugi z agrestu. Nie wiem co się dzieje. Czy jest to kolejny objaw oczyszczania czy wrócił mój dawny kolega: candida. :(

1 godzina później:
Wypicie koktajlu zamiast posiłku było błędem. Mam potworne nudności i ból głowy. Czy zna ktoś dobre sposoby na mdłości?


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Szpilka 23-06-2010, 19:40
Spróbuj pogryźć plasterek świeżego imbiru albo dodaj trochę do herbaty.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Andrzejkowy 24-06-2010, 15:05

Mam potworne nudności i ból głowy. Czy zna ktoś dobre sposoby na mdłości?
Odstaw na kilka dni MO i KB. Zaobserwuj swój organizm. Po uspokojeniu się dolegliwości stopniowo wprowadzaj MO I KB. Może trzeba wrócić do MO na bazie aloesu? Czasami uczuciu pieczenia w żołądku towarzyszy nadkwasota. Zażycie w tym czasie 1/2  łyżeczki sody oczyszczanej, rozpuszczonej w szklance wody, powinno pieczenie związane z nadkwasotą zlikwidować.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 24-06-2010, 15:49
Dziękuję za zainteresowanie. Moje wczorajsze dolegliwości były stricte związane z pogodą. Wczoraj miałam wolne i dzisiaj w pracy wszyscy zgodnie potwierdzili, że również źle się wczoraj czuli.
Co do objawów ze strony układu pokarmowego (wzdęcia, mdłości), przypisuję je do dwóch koktajli błonnikowych z kiwi i grejpfruta (znanych ze swoich właściwości oczyszczających), które zrobiłam przedwczoraj. W związku z powyższym muszę ograniczyć środki oczyszczające.
Dzisiaj czuję się bardzo dobrze. Nie mam żadnych dolegliwości ze strony układu pokarmowego a język wrócił do swojego dawnego wyglądu. Jedyne co mi przeszkadza to okrutne zmęczenie. Najchętniej położyłabym się do łóżka i nic nie robiła do końca dnia. :)
Co do MO, to nadal jestem na oliwie z oliwek i aloesie. Za 2 miesiące planuje zmianę oleju na lniany i aloesu na citrosept.



Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: K'lara 24-06-2010, 16:07
Jedyne co mi przeszkadza to okrutne zmęczenie. Najchętniej położyłabym się do łóżka i nic nie robiła do końca dnia. :)
Co do MO to nadal jestem na oliwie z oliwek i aloesie. Za 2 miesiące planuje zmianę oleju na lniany i aloesu na citrosept.

To typowe objawy w początkach oczyszczania: zmęczenie, rozdrażnienie, spowolnienie, słabość. Są spowodowane krążącymi we krwi toksynami, na skutek oczyszczania. Tak więc to dobre objawy, chociaż uciążliwe. W takich chwilach należy pozwolić sobie na luz. Więcej spać, leżeć, odpoczywać.
Aloes do Alocitu stosujemy, na początku, przez całe 6 miesięcy. Potem zastanawiamy się co dalej.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 24-06-2010, 16:15
To fakt rozdrażnienie również mi dzisiaj towarzyszyło. Za 2 miesiące będzie pól roku stosowania mikstury, tak więc odpowiedni czas na wdrożenie citroseptu. Zastanawiam się jednak jaki olej wybrać. Skłaniam się jednak w kierunku lnianego.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Tarik 24-06-2010, 16:21
Ja również stosuję lniany, choć nie jest tutaj zalecany. Mój rozum (i dokonania innych na świecie) podpowiada mi wybór tegoż.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: K'lara 24-06-2010, 16:28
Zastanawiam się jednak jaki olej wybrać. Skłaniam się jednak w kierunku lnianego.
Jak poczytasz wątki: olej a MO to zobaczysz, że zdania są podzielone. Ja stosowałam lniany (Budwigowy). Świetnie  czułam się po nim. W okresie przyjmowania oleju lnianego ustąpiły u mnie objawy mastopatii (bóle piersi) i choćby z tego powodu polecam go, bo zaobserwowałam, że dobrze reguluje hormony kobiece. Jednak Ty musisz przemyśleć i doczytać na forum temat i potem podjąć decyzję.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 24-06-2010, 16:34
Na pewno tak zrobię, dziękuję za rady. :)


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 25-06-2010, 19:27
Odczuwam dzisiaj dziwne skurcze żołądka/jelit połączone z dreszczami. Czy zdarzyło się komuś coś podobnego w trakcie oczyszczania?


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 28-06-2010, 15:25
Nie wiem, czy to można to nazwać sukcesem, ale po prawie 4 miesiącach picia MO na bazie oliwy z oliwek oraz po 2 tygodniach picia koktajli błonnikowych (poza tym DP), nie mam żadnych dziwnych burczeń, które zazwyczaj występowały po surowych warzywach i ciężkostrawnym posiłku!:D
Dzisiaj, co prawda, meczą mnie przez cały dzień mdłości, ale summa summarum bardziej wolę mdłości niż sensacje jelitowe :).

Niech to będzie iskierką nadziei dla tych wszystkich, którzy cały czas męczą się z objawami żołądkowymi/jelitowymi. MO,KB i DP działają cuda!



Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 29-06-2010, 16:32
Mam pytanie dotyczące mdłości w trakcie stosowania MO,KB i DP. Cały czas odczuwam nudności po posiłku :(. Czy powinnam zmniejszyć dawkę MO czy przeczekać te negatywne objawy oczyszczania?

Czy czasami tj. powiedzmy 2 razy w tygodniu (tak dla urozmaicenia) można schrupać sobie trochę chrupek kukurydzianych? Wiem, że to produkt przetworzony, jednak w swoim składzie ma tylko mąkę kukurydzianą.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 29-06-2010, 16:35
Czy czasami tj. powiedzmy 2 razy w tygodniu (tak dla urozmaicenia) można schrupać sobie trochę chrupek kukurydzianych?
Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby z umiarem chrupać sobie chrupki kukurydziane.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 29-06-2010, 19:35
Chyba zrezygnuje z MO na parę dni. Mdłości i potworne bóle brzucha połączone z dreszczami dają się mocno we znaki  :/ . Sama już nie wiem czy to oczyszczanie czy znowu zaczęło coś szwankować.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Tarik 29-06-2010, 20:32
Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby z umiarem chrupać sobie chrupki kukurydziane.
Chodzą słuchy na mieście, że są one z kukurydzy modyfikowanej...
Czy to już objaw zbiorowej histerii?


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 30-06-2010, 05:35
Tak naprawdę to wszystko w dzisiejszych czasach "coś" zawiera. Warzywa są nawożone, owoce pryskane, mięso szprycowane chemią, ryby zawierają toksyny z mórz. Ponadto cały czas oddychamy powietrzem, które wiadomo do najczystszych nie należy ;). Tak więc nie przesadzajmy!


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 30-06-2010, 17:27
Czy ktoś może mi pomóc, bo nie wiem co robić :(. Mam mdłości i czasami odczuwam bóle żołądka połączone z dreszczami. Ponadto po każdym posiłku mam coś w rodzaju duszności, jakby coś stanęło mi w przełyku. Dzisiaj wyszły mi afty na policzku :(. Co więcej zasypiam na stojąco (nawet teraz przed komputerem) i jestem rozdrażniona przez cały dzień. Czy to aby na pewno oczyszczanie?


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 30-06-2010, 19:38
Nie jest ważne czy to oczyszczanie czy nie. Idź do lekarza po L-4, połóż się, odpocznij, popość jakiś czas albo wprowadź lekką dietę. Prowadź dziennik obserwacji, żeby wiedzieć co Ci szkodzi a co nie.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 01-07-2010, 14:39
Gdybym miała wyeliminować pokarmy, które mi szkodzą to byłoby to wszystko  :mrgreen:, ponieważ cały czas odczuwałam mdłości i bóle brzucha. Na szczęście będzie to zbędne, dzisiaj czuje się jak nowo narodzona. Afty zniknęły, język jest różowy, ustąpiły nudności i bóle brzucha. Jedyne co pozostało to okrutne zmęczenie. Zasypiam nawet za kierownicą :/.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 05-07-2010, 19:44
Postanowiłam kontynuować pamiętnik oczyszczania. Samopoczucie coraz lepiej, wzdęcia które mnie nękały, ustępują. Tak jak wspomniałam burczenia w brzuchu po ciężkostrawnych posiłkach poszły w zapomnienie, jednak czasem je odczuwam (gdy zjem niedogotowane warzywa). Stąd nasuwa się wniosek, iż nadal nie toleruję surowych warzyw. Czy wynika to ze "zdewastowanego" układu pokarmowego? Co do objawów oczyszczania to nadal męczą mnie mdłości i sporadycznie bóle żołądka w środku dnia.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Amelia 06-07-2010, 15:09
Pollo, czy zaobserwowałaś u siebie dolegliwości związane z nadkwaśnością, tzw. zgagę?


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 06-07-2010, 17:01
Czasami odczuwam pieczenie w żołądku, więc chyba cierpię na nadkwasotę.

Mam pytanie odnośnie diety. Czy czasami można zjeść sobie rybę z puszki np. makrelę w oleju roślinnym? Czy jest to raczej niewskazane? Dzisiaj takową zjadłam i w sumie nic mi po niej nie było :).


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 06-07-2010, 19:05
Czy czasami można zjeść sobie rybę z puszki np. makrelę w oleju roślinnym?
Czemu nie?


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 06-07-2010, 19:22
Czytałam kiedyś artykuł o rybach z puszki. Ponoć nie są zbyt zdrowe.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 06-07-2010, 19:31
Czytałam kiedyś artykuł o rybach z puszki. Ponoć nie są zbyt zdrowe.
A co jest zbyt zdrowe?


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Martina 06-07-2010, 21:50
Pollo niestety potwierdza się to o czym pisze. Spróbuj wyeliminować błonnik z diety całkowicie do każdego posiłku jedz za to sporo kiszonek najlepiej jakieś dobrej jakości poszukaj lub przygotuj samej.
Rezygnujesz z warzyw surowych całkowicie z marchwi oraz buraków niezależnie czy są surowe czy nie.
Bardzo dobre są kapustne nie tylko kiszone , ale również gotowane. Pisałaś o waflach ryżowych i jabłkach, które również przyczyniają się do braku poprawy takiej jakbyś oczekiwała. Ziarna wszelakiego rodzaju by były przydatne do spożywcia powinny być odpowiednio moczone do tego również mają sporo węglwodanów przynajmniej jak dla nas więc na czas choroby zrezygnuj. Gdy już pozbędziesz się problemów wracasz sobie do wszystkiego co proponuje się na forum...
Mdłości nie muszą świadczyć o oczyszczaniu chociaż mogą. Jednak patrząc na twoją dietę wątpie by było to oczyszczanie.
Ps. jak byś czasami zastosowała moje rady to podziel się tutakj swoimi doświadczeniami, ale jeżeli nie uważasz tego za odpowiednie to stosuj po swojemu...


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 07-07-2010, 05:12
Chyba nie zrozumiałaś mojego postu, Martino. Ja się coraz lepiej czuje (pomimo jedzenia jabłek i wafli ryżowych). A mdłości przypisuje oczyszczaniu, bo wcześniej (mimo jedzenia tych samych pokarmów) ich nie miałam. Wzdęć już prawie w ogóle nie mam (zdarzają się raz na dwa dni, po wieczornym posiłku).

Co do wafli, jabłek, słodkich suszonych moreli itp. to jem je w umiarkowanych ilościach. Wiadomo, że z takimi produktami przesadzać nie można. Ważny jest umiar.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 07-07-2010, 12:11
Marito. Najwyraźniej próbuje Pani dopasować nasze idee do własnych chorób, jak konia do chomąta.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 08-07-2010, 17:02
Może zadam teraz głupie pytanie, ale mówi się trudno. Ryzyk fizyk :). Czy to możliwe żeby np. zimny obiad w postaci gotowanego mięsa i warzywa, gorzej się trawił? Zauważyłam, że w weekendy kiedy jestem w domu, po ciepłych obiadach bardzo dobrze się czuję. Natomiast w pracy jem zazwyczaj ostygnięty już posiłek i gorzej się po nim czuję. Zastanawiam się nad kupnem turystycznego termosu obiadowego :D.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 09-07-2010, 13:28
Organizm musi część energii zużyć na podgrzanie, więc na pewno łatwiej zjeść i strawić ciepły posiłek. To jeszcze zależy od dania. Chłodnik wchodzi lekko mimo temperatury 10 - 15 stopni. Samo zimne mięso też, ale już z dodatkami wymaga większego wysiłku. Pewnie dlatego najczęściej główny posiłek (najobfitszy) jest podawany na ciepło.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 09-07-2010, 16:45
Dziękuję za odpowiedź. Mimo wszystko zamówiłam dzisiaj turystyczny termos obiadowy :). Co do mojej diety to skusiłam się dzisiaj na 8 malutkich malinek (stały na stole w pracy i nie mogłam się oprzeć pokusie). Zapewne był to błąd z mojej strony, ponieważ teraz słyszę jakieś dziwne (co prawda niezbyt głośne) odgłosy w dolnej części jelit. Myślę, że właśnie w tej dolnej części PP "coś" tam jeszcze siedzi :/.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 10-07-2010, 06:14
Dzisiaj postanowiłam wypić MO na bazie oleju lnianego. Myślę, że 4 miesiące stosowania oliwy z oliwek wystarczyły, by żołądek się zagoił. Nigdy nie miałam z nim problemów a pieczenia przypisuje MO, ponieważ przed stosowaniem mikstury pieczenia nie odczuwałam. Efekt zastosowania oleju lnianego jest taki, że mam zatkany nos i potworne mdłości. Rano myślałam, że zwymiotuje :). Teraz po śniadaniu jest ciut lepiej. Od paru dni w ogóle nie mam apetytu. Z trudem wciskam w siebie jeden koktajl błonnikowy.

Dodam, iż mój tata który razem ze mną piję MO, a od kilkunastu lat cierpiał na żołądek (choroba wrzodowa, refluks) ostatnio stwierdził, że nie bierze już żadnych leków na żołądek i czuje się wspaniale :).


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 10-07-2010, 09:29
Jeśli jest pieczenie, to można było wydłużyć etap z oliwą, ale zmiana na olej lniany też jest dobra (do oliwy można zawsze wrócić), więc skoro mowa o lnie przypominam o siemieniu lnianym (http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=7519.msg96323#msg96323), zapewne i tato nie raz się nim ratował.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 10-07-2010, 10:00
Poobserwuje organizm przez tydzień i zobaczę. Jak na razie nie mam żadnych gwałtownych reakcji po oleju lnianym w przeciwieństwie do taty, który dostał biegunki  :mrgreen:. Chyba mój środkowy układ pokarmowy ma się dobrze.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 10-07-2010, 12:58
Cytat
Chyba mój środkowy układ pokarmowy ma się dobrze.

No to się przeliczyłam, mam bóle wątroby, kamień w brzuchu, nudności, ślinotok, totalny brak apetytu, temperatura 37,2 i dziwne odgłosy z dolnej części jelit..ech. :/.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 10-07-2010, 15:58
Pani Grażyno, mam pytanie. Czy to możliwe żeby olej lniany mi szkodził, ale siemię lniane już nie?
Po paru godzinach męczarni (uczucie kamienia w brzuchu, dziwne odgłosy z jelit, nudności, ślinotok) poczułam mały głód, wypiłam koktajl błonnikowy i odczułam duża ulgę. Wszystkie dolegliwości ustały, zrobiła się cisza w brzuchu. Co prawda pijąc MO na bazie oliwy z oliwek, również miałam mdłości, ale nie miałam takiej kluchu w brzuchu jak dzisiaj, pijąc MO na bazie oleju lnianego. Nie wiem teraz co zrobić, kontynuować olej lniany czy powrócić do oliwy z oliwek?


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Grawo 10-07-2010, 18:17
Odstawić wszystko, jak się wykurujesz zaczniesz od 1/4 oliwy i stopniowo zwiększać co tydzień lub dwa. Nic na siłę.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 10-07-2010, 20:38
Tylko ja się już w sumie dobrze czuję. Mam odstawić MO i KB? Czy to możliwe żebym była uczulona na olej lniany skoro siemię lniane w koktajlu mi nie szkodzi?


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 10-07-2010, 21:25
Nie sądzę byś była uczulona na olej, po prostu - takie bywają objawy zmiany. To dopiero ledwie 4 miesiące. Masz do wyboru - zmniejszyć dawkę mikstury z olejem i wypróbować/ przeczekać te objawy bądź wrócić do oliwy.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 11-07-2010, 05:47
Postanowiłam kontynuować oliwę z oliwek. Nie chce się dzisiaj czuć tak fatalnie jak wczoraj :D.



Po oliwie z oliwek czuję się dzisiaj znakomicie :). Możliwe, że przyczynia się do tego pogoda i sport, który pomimo upałów staram się uprawiać (jazda na rowerze, jazda konno). Człowiek więcej się poci przez co szybciej pozbywa się toksyn.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 12-07-2010, 19:44
Przez ostatni okres moje samopoczucie ulegało poprawie, jednak dzisiaj znowu mam kryzys. I nie wiem czym jest spowodowany. Opisze mniej więcej co się dzieje. Po każdym posiłku odczuwam niestrawność, burczenia w brzuchu i uczucie ciała obcego w przełyku. Dzisiaj natomiast od rana do południa miałam wzdęcia i silny ból jelit. Trochę się martwię, czuję się tak jakbym niczego nie była w stanie strawić :(.
Dodam, że ciągle jestem w II etapie i ani wczoraj ani dzisiaj nie wprowadzałam do diety niczego nowego.
Wertowałam forum, książki Mistrza i nie znalazłam informacji, żeby w trakcie oczyszczania wystąpiły powyższe objawy :(.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 13-07-2010, 09:31
Chyba doszłam do przyczyny moich dolegliwości. Parę miesięcy temu (około 2 miesiące po wprowadzeniu MO) nastąpiły podobne dolegliwości jakie teraz odczuwam. Przyczyną była nadmierna podaż jajek, brokułów, fasolki szparagowej i łosia w pożywieniu (jadłam je codziennie). Po pewnym czasie mój organizm uczulił się na powyższe pokarmy. Po tym incydencie wyeliminowałam pokarmy, które mi szkodziły i odczułam dużą ulgę. Wprowadziłam do diety nowe pokarmy i starałam się nie jeść ich codziennie. Jednak widzę, że teraz to co wcześniej mi nie szkodziło teraz zaczyna mi szkodzić. Myślę, że ma to związek z nadżerkami przez które dostają się lektyny pokarmowe. I teraz mam problem nie wiem co zrobić. Odstawić MO?
Chyba będę musiała zrobić test na alergie pokarmowe. Jeśli moje podejrzenia się sprawdza, to będę musiała wyeliminować pokarmy, które mi teraz szkodzą, w związku z czym wprowadzę nowe i po jakimś czasie pewnie znowu się na nie uczulę. To jak droga bez końca. Niedługo nie będę mogła nic jeść przez te nadżerki przez które dostają się lektyny. Przypadek mój podobny jest do alergii skórnej. U kogoś innego występuje wysypka u mnie niestrawność, wzdęcia i ból brzucha :(.
Bardzo proszę ekspertów o radę, bo naprawdę jestem w kropce :(.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Grawo 13-07-2010, 10:05
A odstawiłaś gluten, to bardzo ważne, ani odrobiny glutenu, sama przez to przechodziłam. To minie, pod warunkiem, że odstawisz gluten.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 13-07-2010, 10:13
Grawo glutenu nie jem od pól roku :(. Ewidentnie zaczęły szkodzić mi pokarmy, które wcześniej jadłam bez problemu. Wczoraj po śniadaniu od rana do południa źle się czułam. Późnym wieczorem czułam się dobrze (zjadłam coś innego niż dotychczas). Dzisiaj z rana zjadłam to co zwykle miałam w zwyczaju i źle się czuję. Mam takie same objawy jak wtedy gdy często jadłam jajka, brokuły itp. :(.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Grawo 13-07-2010, 10:20
Odstaw brokuły, one kiedyś u mnie powodowały wzdęcia, wprowadź wodny macerat z siemienia lnianego.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 13-07-2010, 10:26
Brokułów nie jem odkąd zaczęły mi szkodzić..


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Grawo 13-07-2010, 10:32
A może zrób ścisłą dietę na jakiś czas, kuruj się marchewką, ja sobie pomogłam w ten sposób przy ostatnim rotawirusie, przed każdym posiłkiem jadłam gotowaną marchew, pisze o tym Melinda, poszukaj na forum.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 13-07-2010, 10:47
Spróbuje odstawić MO i pić z rana na czczo wodę z połówką cytryny. Tak polecał Lacky Novalijce w alergiach pokarmowych.

Znalazłam artykuł o alergiach pokarmowych. Wynika z nich, że przy nieszczelności jelita i braku rotacji pokarmów występują alergie pokarmowe.

Cytat od:  http://www.imupro.pl/pl/test_imupro.html
Alergia pokarmowa typu III powstaje wtedy, gdy nie w pełni strawione składniki pokarmu przenikają przez ścianę jelita do krwiobiegu i są rozpoznawane jako elementy obce dla ustroju. Zdrowe jelito jest pokryte błoną śluzową, która jest silnym, stabilnym układem obronnym. Już tutaj następuje eliminowanie pierwszych drobnoustrojów chorobotwórczych. Infekcje, stres, leki, np. antybiotyki i leki przeciwzapalne oraz zmiany w składzie bakteryjnej flory jelitowej zaburzają tę równowagę i powodują zwiększenie przepuszczalności jelita cienkiego, przez co do krwi mogą przeniknąć większe niestrawione lub nie w pełni strawione składniki pokarmowe. Permanentnie zwiększona przepuszczalność jelita prowadzi do stałego nasilania się objawów alergii pokarmowej typu III, której towarzyszy jednoczesny wzrost ilości przeciwciał klasy IgG przeciw tym składnikom pokarmowym.

Zbyt mało urozmaicony sposób odżywania połączony z podwyższona przepuszczalnością jelit jest prawdopodobnie podstawowym źródłem występowania alergii pokarmowej typu III. W takim przypadku niewystarczająca jest rezygnacja z pokarmów, które osiągnęły w teście wartości pozytywne, lecz konieczna jest również zmiana nawyków żywieniowych zgodnie z zasadą rotacji.


U każdego z forumowiczów zapewne istnieją nadżerki i z pewnością zdarzy im się zjeść codziennie ten sam pokarm. Po pewnym czasie spożywania tego samego pokarmu nie dostają na niego alergii pokarmowych. Jednak u mnie jest inaczej. I to mnie zastanawia.

Cytując cudze teksty, zawsze należy zaznaczyć, że to jest cytat, no i koniecznie podać źródło. Bez dopełnienia tych formalności popełniamy po prostu plagiat. Mistrz


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 13-07-2010, 12:18
Pollo, my tutaj uczymy się, jak się leczyć samemu, a raczej, jak wracać do zdrowia, a nie - jak szukać wytłumaczenia w medycynie, która ma inne cele - hodowlę pacjentów, stąd uzasadnianie konieczności testów i leków. Typ taki, typ siaki. Przeczytaj wreszcie książki Pana Józefa, mam dowody, że nie znasz lub nie rozumiesz ich przesłania - Zdrowie na własne życzenie.
Lekturę uzupełniającą stanowią artykuły na Portalu:
http://www.bioslone.pl/przyczyna-chorob/alergia
http://www.bioslone.pl/przyczyna-chorob/powstawanie-nadzerek
http://www.bioslone.pl/przyczyna-chorob/magazynowanie-toksyn
a także http://www.bioslone.pl/przyczyna-chorob/przepuszczalnosc-jelitowa medyczny, nie całkiem zgodny z naszym przesłaniem, ale wskazujący na rolę nabłonkowej bariery jelitowej dla zdrowia oraz potrzebę powrotu do tradycyjnej kuchni i tradycyjnie stosowanych przypraw.

Konkluzja artykułu Alergie:
Cytat od: Józef Słonecki
zamiast zastanawiać się, który alergen po wniknięciu do organizmu prowokuje reakcje alergiczne, skupmy się lepiej na tym, by do organizmu nie wnikał żaden alergen. W tym celu należy usunąć nadżerki śluzówki górnych dróg oddechowych zakraplając nos kroplami z alocitu, nadżerki dolnych dróg oddechowych przy pomocy naparu ziołowego, a także nadżerki nabłonka jelitowego przy pomocy Mikstury oczyszczającej, i skończyć z alergią.

Jeśli to przeczytasz (może nie tylko jeden raz) i nadal będziesz chciała robić testy, do Twoja wola, ale chociaż spróbuj zrozumieć.

Przy okazji odpowiadam na pytanie zadane na PW (proszę do mnie nie pisać w kwestiach, które można omówić na forum):
Znowu nieznajomość książek.  To prawdopodobnie objaw refluksu. Jest też wszystko opisane na Forum - użyj wyszukiwarki. I czy na pewno chodzi tylko o przełyk - może być także grzybica tchawicy.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 13-07-2010, 12:31
Ja to wszystko rozumiem i proszę mi uwierzyć czytałam zarówno książki jak i forum. Co mam w takim razie robić jeśli sama sobie nie potrafię pomóc, a do lekarza jakoś też specjalnie nie mam ochoty iść, by znów usłyszeć diagnozę, że wszystko jest na tle nerwowym. Nie mogę jeść produktów, które wcześniej jadłam bez problemu. Zrobiłam dzisiaj eksperyment. Po moich stałych pokarmach źle się czuje co najmniej 6,7 godzin. Teraz zjadłam białą fasolę, której już bardzo dawno nie jadłam i dobrze się czuję. Tak samo było z pokarmami, które wcześniej mi nie szkodziły a które zaczęły mi po jakimś czasie szkodzić. Po wyeliminowaniu tych pokarmów odczułam dużą ulgę. :( Naprawdę nie wiem co robić.

Stosuję MO nieprzerwanie od 4 m-cy. Cały czas mam chyba nadżerki skoro zaczynam mieć alergie pokarmowe, których wcześniej nie było. Nie stosuje żadnych leków, suplementów itp. Staram się jeść ogórki kiszone (probiotyki) i ryż (oligosacharydy), banan mi szkodził. Nie wiem co jeszcze mogę zrobić, aby zlikwidować nadżerki w jelicie. Spróbuję galaretki z siemienia.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 13-07-2010, 16:37
Dalej piszesz o alergiach bez zrozumienia czym one są. Po co Ci obce kulturowo oligosacharydy? Może chcesz przytyć, ale jeszcze zdążysz, uwierz mi. Próbuj, co możesz zjeść ze smakiem i bez sensacji. Może to będzie więcej potraw gotowanych, może mniej tłusto, a może po prostu potrzebujesz urozmaicenia. Na pewno więcej cierpliwości. Dopiero odeszłaś od tego, co Ci popsuło zdrowie, bez względu na to, co to było - nigdy o tym nie pisałaś.
Próbuj galaretki z siemienia, gotuj sobie zupy, lekkie, delikatne, ale pożywne posiłki. Zdobądź książkę z przepisami w żywieniu M.Anuszkiewicz K. Brzazgoń-Dzięcioł "Niepełnosprawność pokarmowa", jest ona przeznaczona dla osób z alergią i nietolerancją pokarmową i nie ucieka od kwestii psychologicznych związanych z eliminacją niektórych produktów. Zamiast mąki pszennej czy żytniej autorki proponują kasze i produkty strączkowe. Są przepisy na mięso, ryby, warzywa i potrawy jarskie. Takie odżywianie maskuje co prawda rzeczywiste problemy, więc stosując je nie zapominaj o naszych metodach prozdrowotnych: MO, DP i KB. Z drugiej strony dzięki niemu masz szansę złapać oddech, odpocząć od uciążliwości problemów gastrycznych.

Koktajl zmodyfikuj do swoich potrzeb, rób go choćby na jednym rodzaju ziarna i jednym dodatku owocowym lub warzywnym, bez gruszek z drugiej półkuli, raczej coś świeżego.
Zmniejsz dawkę MO, ale nie odstawiaj całkiem - zaczęły się oczyszczać jelita, więc są wrażliwe. Tak wygląda droga do zdrowia.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Voldin 13-07-2010, 17:07
Dla mnie zrobienie takich testów na nietolerancje pokarmowe to nie jest jakiś głupi pomysł, a czasem może i być koniecznością. Te alergie typu III nie wywołują gwałtownych reakcji. Mogą się one pojawić nawet kilka dni po spożyciu pokarmu, więc strasznie trudno jest wywnioskować, co nam szkodzi na podstawie codziennych obserwacji.

Cytat od: Mistrz http://www.bioslone.pl/odzywianie/dieta-prozdrowotna
Gluten w pierwszym kontakcie z systemem odpornościowym (w miejscu wniknięcia do organizmu przez nadżerkę nabłonka jelitowego) wywołuje reakcję, przyczyniając się tym samym do pogłębienia się miejscowego stanu zapalnego, określanego jako zapalenie bądź przekrwienie śluzówki. W tym przypadku gluten pokarmowy niezwykle utrudnia, a czasami wręcz uniemożliwia wygojenie nadżerek nabłonka jelitowego. Jest to jeden z powodów braku postępu w zdrowieniu po zastosowaniu Mikstury oczyszczającej.

Niektórzy się wzbraniają przed wyeliminowaniem glutenu, bo twierdzą, ze na pewno im nie szkodzi. Mimo że o tym, że gluten jest be można poczytać w wielu wątkach na forum i na Portalu. Kiedy już się skuszą, to często okazuje się, że jednak szkodził. Skoro u niektórych gluten może bardzo spowolnić, albo i uniemożliwić wygojenie nadżerek, to pewnie podobna sytuacja może zajść z udziałem innej lektyny u konkretnej osoby, a taka osoba nie zdaje sobie z tego sprawy. Takie badanie może ułatwić identyfikację takich lektyn. Samo wykonanie badania chyba nie świadczy jeszcze o zasileniu szeregów Homo patiensów, ważniejsze jest to, co się z wynikami takiego badania poczyni.

Chociaż nie wiem, czy Pollo nie jesteś za dużą świeżynką i może jeszcze uda Ci się dojść empirycznie, co Ci szkodzi, bez wyskakiwania z grubej kasiory ;)

W zwrotach mimo że, chyba że nie stawiamy przecinka przed że. //Grażyna


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 13-07-2010, 19:31
Cytat
Dalej piszesz o alergiach bez zrozumienia czym one są. Po co Ci obce kulturowo oligosacharydy?

http://www.bioslone.pl/przyczyna-chorob/przepuszczalnosc-jelitowa
"Działając prebiotycznie oligosacharydy znajdujące się w znacznej ilości w miodzie, piwie, cebuli, ryżu, bananach, które pośrednio zwiększają ilość bakterii probiotycznych w jelitach i krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych znacząco poprawiają funkcję bariery jelitowej wyrażającą się zmniejszeniem przepuszczalności jelitowej."

Zgadzam się z Voldinem w 100%. Prawdopodobnie jadłam/jem produkty, które uniemożliwiają mi wygojenie nadżerek. Wykonam testy alergiczne nawet jeśli będzie mnie to drogo kosztować. Zdrowie jest najważniejsze.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 14-07-2010, 17:09
Wczoraj trochę się zdenerwowałam i zjadłam dwie bułki pszenne z serem, jedna jagodziankę i paczkę delicji szampańskich z pomarańczami :D. Czy taki wybryk oznacza, że muszę przejść z powrotem do etapu I? Muszę przyznać, że faktycznie źle się po tym czułam, ale dzisiaj jest już o wiele lepiej. Bez MO odchorowywałabym to zapewne przez tydzień. Dodam, że wypiłam dzisiaj na czczo siemię lniane, na śniadanie zjadłam soczewicę z masełkiem a na obiad kurczaka z ogórkiem kiszonym i koktajl błonnikowy z jabłkiem i nie czuję się najgorzej. Jedyne co mnie teraz uczula to ryż i kasza jaglana (zobaczymy czy coś więcej, bo nadal obserwuje reakcje organizmu na pokarmy, które często ostatnio jadłam).


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 16-07-2010, 08:51
Jestem w dalszym ciągu na etapie eksperymentowania z jedzeniem. Wczoraj i dzisiaj zjadłam ryż i kaszę jaglaną (czyli pokarmy, które w moim mniemaniu wywoływały alergie). Jednak po ich zjedzeniu nie odczułam żadnych dolegliwości. Wnioskuje, że bóle które odczuwałam parę dni temu były związane z oczyszczaniem. Czy ten jednorazowy wybryk (zjedzenie słodyczy) będzie miał negatywny wpływ w procesie zdrowienia?
Cały czas sobie wyrzucam, że się złamałam, ale byłam podłamana tym wszystkim :(.
Czy muszę zacząć wszystko od początku?
Dziękuję za odpowiedź.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 16-07-2010, 10:27
Dziękuję za odpowiedź.
Łoj, nie ma za co...


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Piotrek123 16-07-2010, 12:03
Nie ma się czym załamywać. Nie Ty jedna sobie pozwoliłaś na mały grzeszek. Jakby tak człowiek za każdym razem jak coś przeskrobie chciał zaczynać od początku, to po co żyć w ogóle. Popełniliśmy błąd i po co żyć dalej, lepiej zacząć od początku i się ponownie narodzić. Człowiek się uczy na błędach. Ty sobie pozwoliłaś na coś słodkiego. Inni zawalają organizm tonami leków i oni mają zgoła inne przeświadczenie, że zdrowieją. Dobrze, że zacząłem czytać to forum, bo już się bałem wizji doktora Janusa, że grzyby przerastają organizm w mgnieniu oka i jak zjem jabłko to całe leczenie idzie na marne....zdrowy tryb życia ma być przyjemnością, a nie przymusem. Nie masz się z tego powodu udręczać, że coś zrobiłaś nie tak. Więcej szkód Ci przyniesie to gdybanie czy Ci zaszkodziły te słodycze niż same łakocie :).


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 16-07-2010, 14:10
Cytat
Wczoraj trochę się zdenerwowałam i zjadłam dwie bułki pszenne z serem, jedna jagodziankę i paczkę delicji szampańskich z pomarańczami
Cytat
Więcej szkód Ci przyniesie to gdybanie czy Ci zaszkodziły te słodycze niż same łakocie
Nie cierpię delicji, ale zgadzam się z Piotrkiem. Zwłaszcza przed okresem trudna rada. Trzeba jednak ćwiczyć wolę, bo na przykład w okresie menopauzy nie ma zlituj, tyje się "od powietrza".


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 16-07-2010, 16:25
Dzięki Piotrek ;). Silnej woli mi nie brakuje. Gdybym wiedziała, że to oczyszczanie na pewno nie zboczyłabym z drogi. Byłam po prostu podłamana. Nie wiedziałam czy podążam w dobrym kierunku. Stwierdziłam zatem, że jak tak tragicznie mi idzie w mojej drodze do zdrowia, to co mi tam po jednej jagodziance czy dwóch bułkach z serem. Widzę jednak, że dwa kroki do tyłu dają jeden krok do przodu. Dzięki tej całej sytuacji spojrzałam na wszystko z lekkim dystansem do siebie i swej przypadłości. Za dużo wsłuchiwałam się w organizm. Im mniej zastanawiam się nad tym jak się będę dzisiaj czuła, tym lepsze mam samopoczucie. Niemniej jednak odkryłam cudowne właściwości galaretki z siemienia lnianego. Wypite rano na czczo daję ulgę układowi pokarmowemu na cały dzień.



Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Piotrek123 16-07-2010, 16:42
No jak się za dużo myśli to człowiek się od razu gorzej czuje :). Ja szukam sobie dlatego pracy na wakacje, bo przynajmniej na te 8h zapomnę o tym co mnie boli. Sądzę, że jak człowiek dbając o siebie rzuci się w wir jakiegoś zajęcia, to później o dziwo się może okazać, że wiele rzeczy przeszło i nawet nie zwróciliśmy na to okazji. U mnie właśnie największą zmorą jest ciągłe myślenie o tym co jest ze mną nie tak czy aby na pewno obrana przeze mnie droga do zdrowia jest tą słuszną, myślę czy mam odpowiednią ilość witamin tych czy tamtych w diecie. Owszem obecność wszystkich składników w diecie jest ważna ale ciągłe zaprzątanie sobie tym głowy raczej nie pomaga. Sam po sobie zauważyłem, że jak mam chociażby kilkudniową pracę, poruszam się, zapomnę o kłopotach to jest lepiej :). Jak to napisał na forum Mistrz od przeciążania organizmu gorsza jest gnuśność. W moim wypadku gnuśność przez ostatnie miesiące była nieodłącznym elementem życia. Narzekałem, miałem mało ruchu, zastanawiałem się jaką by tu wziąć witaminkę żeby pomóc organizmowi, jaką by tu inhalację zrobić na zatoki. No zajechać się od samego myślenia o tym wszystkim można :P. Teraz dystansuję się od tego wszystkiego. Mimo, że jestem na II etapie DP to sobie od czasu do czasu zjem jakiegoś owoca, wypiję sobie mocniejszą kawę czy wypiję kompot u babci. Moim zdaniem zbyt rygorystyczne trzymanie się zasad wcale nie jest lepsze od dawania sobie choćby drobnych przyjemności w postaci kosteczki czekolady, owoca, późniejszego pójścia spać. Zasady zasadami ale we wszystkim umiar. Rady Mistrza i Ekspertów są doskonałe ze względu na to, że są ludzkie i nie ma w nich mechanicznych, medycznych odruchów, dlatego, że nie są tak na prawdę perfekcyjnie szczegółowe. One mają mam nakreślić sposób postępowania, dać miejsce do samorozwoju, a nie prowadzić za rączkę i mówić co robić w każdym wypadku. Dzięki temu forum wystarczy robić tak niewiele, żeby osiągnąć tak wiele, czyli zdrowie :).


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 16-07-2010, 16:58
Od razu cieplej się robi na sercu czytając takie wypowiedzi. Widać nie ja sama jestem gnuśna :). Chodzę jak struta w pracy i wszyscy zastanawiają się co mi jest. A ja ciągle wsłuchuje się w organizm (zwłaszcza po posiłku) czy to coś zaboli czy zaburczy. Dzisiaj miałam tyle zajęć w pracy, że w ogóle nie zastanawiałam się nad tym co tam u mnie w środku "słychać" :). W pewnym momencie przypomniał mi się mój żołądek i stwierdziłam, że całkiem dobrze się czuję ;). Także dystans przede wszystkim. Nie należy uzdrawiać samego ciała, ale i umysł. To od niego zależy połowa sukcesu.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Vanadi 16-07-2010, 17:56
Też uważam że grunt to pozytywne nastawienie a nie zamartwianie się chorobą ,czytałem kiedyś artykuł w którym opisany był przypadek gościa który wyleczył raka wyłącznie dietą i środkami roślinnymi w udzielanym wywiadzie powiedział że nie myślał o chorobie tylko żył wesoło i oglądał komedie( było to poważne stadium raka).


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 16-07-2010, 18:23
Jak już jesteśmy w tych tematach to polecam książkę Claude M. Bristol - "Uwierz w siebie, poznaj swoja moc" - bardzo pozytywna książka o sile podświadomości.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 18-07-2010, 16:41
I znowu dopadło mnie oczyszczanie. Mam mdłości i brak apetytu. Jak tak dalej pójdzie to nawet własnego cienia nie będę rzucać ;).

Mam pytanie odnośnie języka. Jak to jest, że u mnie jest on całkiem różowy (czasem zdarzy się jednodniowy słabiutki nalot) a moje jelita nadal dają się we znaki. Czyż to nie język świadczy o stanie jelit?


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 18-07-2010, 17:02
Czyż to nie język świadczy o stanie jelit?
Niekoniecznie. Nalot na języku świadczy o wydalaniu toksyn. Niektóre organizmy wybierają inną rezerwową drogę wydalniczą, na przykład jelitową.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 19-07-2010, 16:13
Teraz dopiero zauważyłam, że Mistrz ma taką samą datę rozpoczęcia MO jak ja (tyle, że 10 lat wcześniej ;) ). Ciekawe co u mnie zmieni się za te 10 lat..

Wracając do pamiętnika oczyszczania. Zauważyłam, że stosując KB jeden raz dziennie czułam się znakomicie (uczucie lekkości przez cały dzień, brak wzdęć itp). Jednak przez ostatnie 3 dni zwiększyłam podaż koktajli, w związku z czym moje samopoczucie uległo pogorszeniu. Po śniadaniu czuję się w miarę dobrze, natomiast po obiedzie (mięsie i warzywie) odczuwam straszną ciężkość/ścisk w żołądku przez 20-30 min. W sumie to muszę nawet wciskać w siebie jedzenie, bo nie chcę jeszcze bardziej schudnąć. Poza tym czuję się strasznie zmęczona. Wstanie z krzesła w pracy jest dla mnie wielkim wysiłkiem...

Nie wiem dlaczego po tak krótkim okresie picia MO oczyszczanie przebiega u mnie tak gwałtownie (dolegliwości żołądkowo-jelitowe). U większości osób gruntowny remont zaczyna się po roku picia MO. Jednak i tak bardzo cieszę się z moich dotychczasowych wyników (brak infekcji układu moczowego, gęstsze i bardziej sprężyste włosy, mocne paznokcie, brak nalotu na języku, brak pleśniawek w jamie ustnej, wyregulowanie cyklu miesiączkowego, brak przelewań w jelitach, brak zielonych stolców, zmniejszone zapotrzebowanie na sen, większy spokój i opanowanie). Naprawdę jest to dobry wynik jak na te 4,5 miesiąca ;).


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 21-07-2010, 15:33
Tak to jest, człowiek cieszy się że już u niego lepiej i na drugi dzień ścina go z nóg. Mam sporo wątpliwości co do mojego obecnego stanu. Dzisiaj od rana źle się czuje. Mam bóle gardła, spuchnięte całe dziąsła, pieczenie języka, bolący i wzdęty brzuch a w dolnej części jelit znowu burczenie :(.
Dodam, że jem to co zwykle za wyjątkiem koktajlu z mało słodkich brzoskwini, który wypiłam wczoraj.
Skąd mieć pewność, że to oczyszczanie a nie nawrót dolegliwości?


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 21-07-2010, 17:34
Z innych objawów to męty przed oczyma oraz lekkie zawroty głowy. Już sama nie wiem, może czegoś mi w pożywieniu brakuje.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 21-07-2010, 20:54
Cytat
Skąd mieć pewność, że to oczyszczanie a nie nawrót dolegliwości?
Nie mieć skąd. Jednakże - co zrobić? Wziąć lekarstwo? Wrócić z połowy drogi?
Cytat
może czegoś mi w pożywieniu brakuje. 
Może brakuje, a może nie brakuje. Dopóki w jelitach brak homeostazy, wszystko jest możliwe, i nawrót dolegliwości i objawy oczyszczania - jak to różnica.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 22-07-2010, 07:35
Cytat
Nie mieć skąd. Jednakże - co zrobić? Wziąć lekarstwo? Wrócić z połowy drogi?

Nawet mi to przez myśl nie przeszło. A różnicy miedzy oczyszczaniem a nawrotem dolegliwości faktycznie nie ma :D.

Idę dalej.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 23-07-2010, 18:50
Kontynuując..: mam zawroty głowy, ślinotok, brak apetytu i dziwne uczucie w brzuchu po każdym posiłku. Jednakże w żołądku i jelitach cisza jak makiem zasiał.

Zastanawiałam się czy przypadkiem nie mam za mało żelaza. Nie chciałabym go jednak uzupełniać tabletkami. Myślałam raczej o herbatce z pokrzywy z dodatkiem cytryny. Czy możną ją sobie popijać raz dziennie czy przyspieszy raczej oczyszczanie?


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 26-07-2010, 15:54
Chciałabym odświeżyć wątek. Przestałam pić MO ze względu na nasilające się objawy (zawroty głowy,spuchnięte dziąsła, mdłości, bóle brzucha i wzdęcia powodujące niemożność zjedzenia czegokolwiek). Przyznaje, że wyszło mi to na dobre. Dolegliwości jelitowe ustąpiły, zawroty również. Doszło natomiast pieczenie oczu.
Jak widać wszystkie objawy oczyszczania są książkowe, ale równie dobrze można je podpasywać do WZJG i trochę się martwię.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 27-07-2010, 15:52
Zrobiłam sobie parę dni przerwy z MO. Czuję się już jednak lepiej i chciałabym ponownie wdrożyć miksturę. Jak zaleca Mistrz, po przerwie należy rozpocząć od 1/2 dawki, jednak nie wiem przez ile dni ją kontynuować? Przez tyle dni ile trwała przerwa czy zależy to tylko i wyłącznie od samopoczucia?


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Grawo 27-07-2010, 16:00
Można. Ja zwykle zaczynam od 1/4 przez 3,4 dni i jak się nic nie dzieje to potem 1/2 przez tydzień , następnie  3/4, a potem idę na całość.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 28-07-2010, 19:59
Już nie wiem co mam zrobić z moim oczyszczaniem. Zaczęłam od połowy dawki i znowu mnie siekło, że się tak wyrażę. Mam nudności, brak apetytu, uczucie pełności, pieczenia w żołądku i jelitach. Ponadto pomimo brania slow-mag'u już drugi tydzień, odczuwam w nocy potworne skurcze mięśni stóp. Nigdy takich nie miałam. Poza tym nie mogę pić już koktajli (nawet jednego ze zmniejszona ilością ziaren) - po nich mam ochotę tylko na wymioty :(.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 28-07-2010, 21:04
Po przerwie Mistrz zaleca nawet od 1/4 dawki. Czy nadal pijesz MO z olejem lnianym? Może jednak powrót do oliwy. Spróbuj czy picie herbatki z ostropestu nie przyniesie ulgi. Na skurcze mięśni stóp - nie ma innej rady - popijaj wapno rozpuszczalne 2-3 razy plus 3-4 tabletki asparginu, a slow-mag na razie odstaw.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 29-07-2010, 06:31
Nie, cały czas jestem na oliwie z oliwek. Martwię się tym pieczeniem, wcześniej nie było to tak uciążliwe jak teraz. Ponadto to uczucie pełności po posiłku spędza mi sen z powiek. Coraz bardziej stresuje się swoim obecnym stanem. Już sama nie wiem czy sobie czymś nie szkodzę :(.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 29-07-2010, 10:27
Opisz po kolei swój dzień z uwzględnieniem tego co jesz (jak przyrządzasz) i pijesz, ale nie spiesz się, zrób to za dwa dni, ale rzetelnie. Weź to wapno. Pisz o swoich problemach tylko tutaj, inaczej ja się gubię i nie jestem w stanie wyłapać wszystkiego, wolę gdy ktoś pisze raz, dwa na tydzień, ale konkretnie. Dobrze sobie radzisz, doradzasz innym, ale wciąż czegoś Ci brakuje, prawda? Rozumiem to.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 29-07-2010, 10:36
Pomimo, iż jestem w pracy postanowiłam opisać swój jadłospis, bo troszkę się martwię.

Przykład:

Dzień 1

Śniadanie: Kasza jaglana z masłem

Obiad: wołowina na parze z kalafiorem

Podwieczorek: koktajl błonnikowy z jabłkiem

Kolacja: Pstrąg na parze z ogórkiem kiszonym (niewielka ilość)

Dzień 2

Śniadanie: Gotowana soczewica z masłem

Obiad: cielęcina na parze ze zmieloną marchewką bądź selerem

Podwieczorek: koktajl błonnikowy z agrestem

Kolacja: Śledź na parze z sałatą lodową

Dzień 3

Śniadanie: Ryż brązowy z cynamonem, masłem i ksylitolem (1 łyżeczka)

Obiad: Kurczak zagrodowy na parze z gotowaną białą lub czerwoną kapustą

Podwieczorek: koktajl błonnikowy z brzoskwinią

Kolacja: Dorsz na parze z sałatą lodowa i ogórkiem kiszonym


Dwa razy na tydzień jem 3,4 suszone morele albo daktyle bądź wafle ryżowe z masłem.
Nie spożywam glutenu, nabiału, masło jem tylko i wyłącznie klarowane.

Czy popełniam gdzieś błędy żywieniowe?
Wcześniej jadłam to samo i nie czułam się aż tak źle jak teraz :(.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 29-07-2010, 11:20
Pollo! Ty się chyba intensywnie odchudzasz. A jak się czujesz po zupach? Wybacz ale ja sobie nie wyobrażam takich śniadań. Nie lepiej by było jakąś lekką zupkę na śniadanie jak nie jesz jajek? Dlaczego u Ciebie wszystko na parze? A gdzie niezbędny tłuszcz? Przecież mięso można dusić. Kapusta czerwona to raczej "ciężki kaliber" do trawienia. Długo już się tak odżywiasz?


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 29-07-2010, 11:33
Nie wiem, jak się odnieść. Nigdy bym tak nie jadła. Te kasze na śniadanie... Wiem, sama Ci doradzałam, ale dlatego, że pisałaś o alergii na jajka, a tymczasem
Cytat
Mam takie same objawy jak wtedy gdy często jadłam jajka, brokuły itp.
Wyjęłam to z innego kontekstu, ale chodzi o to, że nie wydaje mi się, by jajka Ci szkodziły. Może zrobiłabyś sobie na śniadanie zupę "nic" z 2 jajek? Lekkostrawna, sycąca... Patrzę na białko, a tu jedna porcja chudego mięsa i jedna porcja ryby, co daje tylko około 40 g czystego białka na dobę, mało. Ile masz lat, ile ważysz, jak odżywiałaś się i na co chorowałaś w dzieciństwie? Jak i czym byłaś leczona? Na początku pisałaś:
Cytat
napady lęku, bezsenność, zimne stopy i ręce, wzmożony apetyt na słodycze i mleko, czyli typowe objawy przerostu candidy. (...) Leczyłam się u paru lekarzy, bez skutku.
Teraz organizm powoli pozbywa się efektów "leczenia", nieprawdaż?  

W ogóle chyba mało jesz. Kompletnie żadnego nabiału, to trochę przegięcie. Przecież czasami można wypić kwaśne mleko, w którym laktoza jest już przetworzona, maślankę, serwatkę (brakuje Ci nie tylko magnezu, ale i wapnia, stąd skurcze nocne) czy śmietanę, byle dobrej jakości. Można wypić kakao ze śmietanką. Do tego nie jesz żadnych kiszonek, ta odrobina ogórków kiszonych się nie liczy, lepsza byłaby kiszona kapusta zasiedlająca jelita dobrymi bakteriami, których Twój organizm na razie nie ma z czego produkować.

Wszystko przygotowujesz na parze... śledź na parze... To wyglądałoby na dietę odchudzającą, gdyby nie kasze i owoce w koktajlu. Skoro i tak się źle czujesz po wszystkim, to może urozmaicić trochę posiłki mięsno-warzywne, bo to co jesz jest jałowe i niezbyt smaczne. Jak za karę. Żadnych zup, galaret, surówek.
Poza tym ten jadłospis wygląda zbyt "idealnie", wolałabym, żebyś spisywała kolejno wszystko co zjesz i wypijesz, najlepiej z godzinami i dopiero wtedy to pokazała.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 29-07-2010, 11:55
Tłuszcz z masła staram się dodawać do każdego dania. Lubię te swoje posiłki, szczególnie śniadania :). Po jajkach naprawdę źle się czuję, tak samo jak i po kapuście kiszonej. Nie mogę jeść surowych warzyw, stąd też brak surówek w mojej diecie. Słucham swojego organizmu, dlatego nie jem pokarmów, które mi szkodzą. Co do zup to zrobiłam kiedyś fasolową na boczku i źle się czułam. Fasola mi nie szkodzi a wieprzowina tak, stąd pewnie moje złe samopoczucie po tejże zupie. Tak więc fasolowa, grochowa i kapuśniak odpada.

W dzieciństwie na nic nie chorowałam. Antybiotyków nie przyjmowałam. Moje dolegliwości jelitowe upatruje jako przyczynę stresu (jestem bardzo nerwową osobą) i złego odżywiania. Nigdy nie miałam czasu na posiłki, więc żywiłam się tylko i wyłącznie przetworzoną żywnością (m in. wyroby z mąki pszennej, zupki instant, słodycze).

Myślę jednak, że moje złe samopoczucie to wynik oczyszczania. Po odstawieniu mikstury moje samopoczucie uległo poprawie, ale mogę się mylić :/.



Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 29-07-2010, 12:31
Nie dziwię się, że jesteś nerwowa - masz podstawowe niedobory. Najpierw
Cytat
m in. wyroby z mąki pszennej, zupki instant, słodycze
a teraz mięso i warzywa na parze. Zamienił stryjek siekierkę na kijek, byle nie mieć dużo zmywania ;).
Od początku pisałam, że masz normalne objawy oczyszczania, ale że w wielu postach sygnalizowałaś swoje złe samopoczucie
Cytat
Coraz bardziej stresuje się swoim obecnym stanem. Już sama nie wiem czy sobie czymś nie szkodzę
Cytat
Czy popełniam gdzieś błędy żywieniowe?
Wcześniej jadłam to samo i nie czułam się aż tak źle jak teraz
więc obie z Izą spontanicznie oceniłyśmy Twój jadłospis, a Ty piszesz, że słuchasz swojego organizmu  :(. Ja to widzę inaczej. Twój organizm jest skołowany i daje mylne, sprzeczne sygnały. Trochę to potrwa, ale warto byłoby przestawić się na racjonalne odżywianie. Kasze są smaczne, ale to raczej wypełniacz, a tłuszcz dodany to nie to samo, co zawarty w produktach - gotując wyłącznie na parze sama się go pozbywasz, no i masz niedobory białka oraz witamin i pierwiastków, stąd większy apetyt na wypełniacze.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 29-07-2010, 13:04
Cytat
Zamienił stryjek siekierkę na kijek, byle nie mieć dużo zmywania msn-wink.

:D ano zgadza się, gotowanie na parze to mniejszy wysiłek ;). Z rana nie mam czasu na normalne gotowanie :(. Myślałam, że gotowanie na parze jest wskazane. Ponoć dzięki temu zachowana jest większość witamin i minerałów..Ostatnio robiłam badania krwi: wapń oraz magnez był w normie. Gdzieś na forum przeczytałam, że takie skurcze mogą być sygnałem uwalania się toksyn w organizmie.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Voldin 29-07-2010, 13:45
Ja nie bardzo rozumiem, co jest złego w samym gotowaniu na parze. Przecież jak wrzuci kawał tłustego mięcha, to nie straci on więcej swojego tłuszczu niż podczas gotowania w wodzie, albo pieczenia?


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 29-07-2010, 13:56
Cytat
skurcze mogą być sygnałem uwalania się toksyn w organizmie.
Tak, oczywiście, to najbardziej prawdopodobne. Jednak prawidłowy poziom we krwi oznacza tylko, że we krwi jest tych pierwiastków, ile trzeba, bo być musi, ale skąd organizm je bierze to druga rzecz - z kości, z mięśni, i czasami tam pojawia się niedobór. Zresztą może to nie jest takie ważne, są ludzie żywiący się praną. Jak wyjaśnia nam B.Lipton http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=14825.0 skoro świat zbudowany jest z energii, to cała farmacja opiera się na błędnych przesłankach.
Cytat
Staramy się więc żyć najlepiej jak potrafimy, ale nie możemy nigdy popaść w ideę kontrolowania w pełni tego jak żyjemy na tej planecie.

Ja nie bardzo rozumiem, co jest złego w samym gotowaniu na parze. Przecież jak wrzuci kawał tłustego mięcha, to nie straci on więcej swojego tłuszczu niż podczas gotowania w wodzie, albo pieczenia?
Gdy gotujesz, to masz rosół, gdy pieczesz masz w sosie własnym, a gdy gotujesz na parze to tracisz część, która spłynęła. Poza tym to nie jest smaczne  :P.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 29-07-2010, 16:29
Cytat
Pollo! Ty się chyba intensywnie odchudzasz.

Właśnie w tym sęk, że chciałabym przytyć, dlatego od jutra dodaje tłuszcz wszędzie gdzie tylko się da ;). W weekendy będę przygotowywać mięso tradycyjnie.

Kiedy te niemiłe objawy oczyszczania będą zanikać? Jak to wyglądało u Pani Grażyny, też miała Pani takie intensywne objawy?

Czasami czuje jakby mój układ pokarmowy był cały poraniony, taki jest wrażliwy po każdym posiłku.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 29-07-2010, 18:36
U mnie objawy oczyszczania pojawiły się w większym nasileniu później i były zupełnie inne, wielonarządowe. Nie możemy się porównywać. Ja nigdy nie odżywiałam się tak źle, ale z kolei byłam przez długie lata faszerowana lekami, no i jestem od Ciebie starsza. Właśnie, my tu sobie piszemy na forum per Ty, wyjątkiem jest Mistrz jako osoba publiczna.

Cytat
Kiedy te niemiłe objawy oczyszczania będą zanikać?
Trudno to przewidzieć, ale czas tak szybko płynie...
Cytat
Czasami czuje jakby mój układ pokarmowy był cały poraniony, taki jest wrażliwy po każdym posiłku.
Nie widzę innego wyjścia, jak pić kisielek z siemienia lnianego 3-4 razy dziennie. Mogę też podać lek homeopatyczny, który złagodzi te męczące objawy i umożliwi konsekwentne oczyszczanie, żeby nie dopuścić do przedłużających się przerw w piciu MO i KB.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 29-07-2010, 19:02
Tak właśnie myślałam czy znowu nie wprowadzić galaretki z siemienia i zobaczymy jak będzie. Swojego czasu bardzo mi pomagała.

Mam nadzieje, że kiedyś na tym forum zamieszczę jeszcze post o trochę weselszej treści oznajmiający, że wszystkie moje dolegliwości poszły w niepamięć. Jak na razie tylko biadolę i narzekam. W każdym razie za wszystkie rady serdeczne Bóg zapłać! :).


Chciałam napisać inaczej, ale nie chcę wzywać nadaremno  ;), więc tylko: powodzenia! //Grażyna


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 29-07-2010, 21:20
Cytat
Ja nie bardzo rozumiem, co jest złego w samym gotowaniu na parze. Przecież jak wrzuci kawał tłustego mięcha, to nie straci on więcej swojego tłuszczu niż podczas gotowania w wodzie, albo pieczenia?
Tyle, że w jadłospisie Pollo ja nie widzę tłustego mięcha. Wołowina jest w ogóle ciężkostrawna i chuda. Że się tak może głupio zapytam - jak smakuje wołowina na parze? Mnie uczono, że należy na mocnym ogniu, na smalcu obsmażyć, (aby zamknęły się pory i pieczeń zachowała soczystość) a dopiero potem dalej smażyć czy dusić. Z autopsji wiem, że trzeba być zdrowym, aby trawić dobrze wołowinę.
Zupy to nie tylko fasolowa, kapuśniak. Są inne. Jak jesz  kapustę gotowaną to dlaczego nie - lekki kapuśniak ze słodkiej kapusty, szczodrze posypany zielonym koperkiem? A kalafiorowa czy jarzynowa?


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 30-07-2010, 19:19
Widzę, że moje gotowanie na parze wywołało poruszenie na forum :).

Cytat
Że się tak może głupio zapytam - jak smakuje wołowina na parze?
Smakuje tak samo jak gotowana. A z tłuszczem to prawie jak smażona :). Nie czuję się po niej źle.

Cytat
lekki kapuśniak ze słodkiej kapusty, szczodrze posypany zielonym koperkiem?

Można prosić o pełen przepis?

Cytat
A kalafiorowa czy jarzynowa?

Nie przepadam za kalafiorem w zupie a nad jarzynową pomyślę ;).

Zrobiłam dzisiaj eksperyment (jak to mam ostatnio w zwyczaju). Wypiłam cała dawkę MO (w celu sprawdzenia czy moje złe samopoczucie jest wynikiem mikstury i oczyszczania) i moje przypuszczenia się potwierdziły. Od rana miałam uczucie pełności, brak apetytu, po południu wrócił głód, jednak po posiłku miałam pieczenie jelit. Wieczorem samopoczucie uległo poprawie, zostały tylko mdłości. Wniosek jest taki, że jak na razie muszę stosować połowę dawki MO. Zastanawiam się kiedy mi te objawy oczyszczania miną, bo jak za miesiąc mam wprowadzić citrosept, to chyba wykorkuje :(.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 31-07-2010, 07:30
Cytat
Na skurcze mięśni stóp - nie ma innej rady - popijaj wapno rozpuszczalne 2-3 razy

Czy zna ktoś wapno rozpuszczalne bez żadnych dodatków typu sorbitol czy aspartam? Kiedyś można było bez problemu takie dostać, ale teraz..znalezienie takiegoż wapna, graniczy z cudem.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: K'lara 31-07-2010, 10:23
Cytat
Na skurcze mięśni stóp - nie ma innej rady - popijaj wapno rozpuszczalne 2-3 razy

Czy zna ktoś wapno rozpuszczalne bez żadnych dodatków typu sorbitol czy aspartam? Kiedyś można było bez problemu takie dostać, ale teraz..znalezienie takiegoż wapna, graniczy z cudem.
Calcium lactogluconicum - czyste wapno w tabletkach musujacych.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 31-07-2010, 13:13
Cytat
Calcium lactogluconicum - czyste wapno w tabletkach musujacych.

Czy można to wapno kupić w aptece?

Dzisiaj znowu wypiłam pełną dawkę MO (w celu upewnienia się czy moje dolegliwości są związane z oczyszczaniem) i ponownie źle się czuję. Apetyt co prawda jest, ale nie mogę nic jeść ze względu na bolące jelita. Mam wrażenie jakby mi je ktoś mocno ściskał w garści. Czy odczuwał ktoś podobne dolegliwości? Ponadto mam odczucia słabości, jakbym miała zaraz zemdleć :(. Jedynym racjonalnym posunięciem będzie odstawienie MO.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: K'lara 31-07-2010, 18:36
Cytat
Calcium lactogluconicum - czyste wapno w tabletkach musujacych.

Czy można to wapno kupić w aptece?

Tak, tylko w aptece.

Także http://www.doz.pl/apteka/p499-Calcium_gluconicum_tabletki_447_mg_Ca_2_50_szt
http://www.doz.pl/apteka/p22345-Calcium_Krystalicznie_Czysteprosz100_hypoal_20sasz i inne. //Grażyna


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 12-08-2010, 18:51
Muszę przyznać, że od tygodnia poprawiło mi się trawienie (szczególnie po obiadach). Po posiłkach czuję się tak jak kiedyś. Nic nie uwiera, nic nie boli. Nie wiem czy jest to wynikiem MO czy KB, może jednego i drugiego. Co do skurczy mięśni stóp to minęły bezpowrotnie (bez stosowania wapnia).
Obecnie jestem na 3/4 dawki MO. Objawy oczyszczania zmalały o połowę. Dobrze się czuję. Niedawno wprowadziłam kurację borówkami i ssanie oleju. Efekt był taki, że przez parę dni bolała mnie wątroba, jednak teraz wszystkie dolegliwości ustąpiły. Oby tak dalej :).


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 18-08-2010, 19:10
Ostatnio po koktajlach błonnikowych mnie wzdyma. Dodam, że robię je tylko z siemienia i ostropestu. Nie wiem czy nie powinnam z nich zrezygnować?


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Abir 18-08-2010, 19:20
Cytat
Nie wiem czy nie powinnam z nich zrezygnować?

Nie. Dużo sypiesz tego siemienia? Może wystarczy, jak zmniejszysz nieco jego ilość.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 18-08-2010, 19:24
Cytat
Dużo sypiesz tego siemienia?

Jedną łyżkę, czasami może jednak zbyt czubatą ;).

Ostatnio chwycił mnie głód komórkowy. Mam ataki wilczego głodu. Nawet po sporym obiedzie mam ochotę jeszcze coś "wrzucić na ruszt."


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 19-08-2010, 19:10
Tak jak kiedyś miałam objawy oczyszczania (bóle brzucha, uczucie pełności, mdłości, burczenia) po MO tak teraz mam je po koktajlach błonnikowych. Nie piję ich dużo, jeden raz dziennie. Przez ostatnie 2 tygodnie piłam po pół szklanki gdyż jestem na kuracji borówkowej. Po tym mi się pogorszyło.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 20-08-2010, 17:42
W ramach eksperymentu z koktajlami, wypiłam dzisiaj pól szklanki koktajlu z czerwonego grejpfruta i 1 łyżki zmielonych nasion słonecznika. Myślałam, że winą wszystkiego były borówki lub siemię lniane. Jednak nie. Wzdęcia po koktajlach są nadal, bez względu na składniki. Mój organizm przestał tolerować żywy błonnik. Czym to może być spowodowane?


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 21-08-2010, 06:26
Czy któryś z uczestników zlotu nie chciałby kupić nasion słonecznika (możliwość kiełkowania do października przyszłego roku). Słonecznik jest z upraw ekologicznych. Za 1 opakowanie 400 g - 5 zł :D. Cena zakupu była 8 zł. Ilość opakowań do odsprzedaży: 4.

Za dużo zamówiłam na allegro i chyba nie zużyje tego do przyszłego roku. Proszę dać znać a wezmę nasiona ze sobą :).


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 21-08-2010, 06:45
Weź. Chętnie wezmę jedno.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 21-08-2010, 10:11
Wezmę na pewno. Dla Pani to powinnam zafundować nawet jedna gratis. Wiadomo dlaczego.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 21-08-2010, 21:39
Nie ma mowy. I nie paniować mi tu ;).


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 31-08-2010, 16:29
Nie wiem czy na zlocie nie nadwyrężyłam swojego układu pokarmowego. Odkąd z niego wróciłam czuję silny ból w jelitach, który zazwyczaj pojawia się po posiłku. Trwa on dosłownie kilka sekund. Piję codziennie galaretkę z siemienia, jem lekkostrawne posiłki, nie spożywam surowych owoców i warzyw, jestem na oliwie z oliwek, stosuję 1/2 dawki mikstury, odstawiłam koktajle.
Na dodatek stosowania tych wszystkich "środków" pojawiło się u mnie pieczenie w przełyku i nudności.
Nie wiem co jeszcze mogę zrobić dla swojego układu pokarmowego.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 31-08-2010, 16:58
Tak, na zlocie było 3 razy dziennie (cztery gdy było coś na ognisku), nie było to dietetyczne, było do syta. Pomyśl, że za rok-dwa będziesz tak jadła i delektowała się jedzeniem bez bólu - to nasz cel. Zgaga to nieodłączny etap zdrowienia. Galaretkę z siemienia pij rano i wieczorem, a w ciągu dnia rzadki koktajl. Unikaj stresu. Cóż można zrobić, pisaliśmy to nie jeden raz i mówiliśmy także na zlocie - przetrwać i czekać na poprawę. Wreszcie jelita oczyszczą się ze starych złogów, wygoją się nadżerki i zapanuje równowaga.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 31-08-2010, 17:13
Tak, cały czas w głowie mam zdanie Zibiego, że za rok się będę z tego śmiała :). Możliwe, że nadwyrężyłam przewód pokarmowy, ale jak mogłam nie jeść skoro na stole było tyle przysmaków :).
Mam nadzieję, że za rok nie będę odchorowywać zlotu ;).


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Machos 31-08-2010, 21:16
Zauważ, że na zlocie jak nigdzie indziej spędzaliśmy mnóstwo czasu na zewnątrz, na powietrzu, a nie w zamkniętym pomieszczeniu. Ja obliczyłem ponad dziesięć godzin lekko i to każdego dnia. Organizm oddychał innym powietrzem, ładował akumulatory, więc i przyśpieszył z pracą nad sobą. Dlatego nie dziwię się, że bez problemu łapiemy infekcje, a gdzieś pobolewa. To kolejny krok do przodu.

Moja żona z córką, tylko przyjechały na parę godzin, te parę godzin spędziły na powietrzu, trochę też padało przecież i za dwa dni położyło je obie. Wika już ok, a żona jutro wróci do pracy. Co kilka minut "latała" do lusterka i oglądała sobie czopy na migdałach.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 31-08-2010, 21:19
Mnie się nawet zrobił pęcherz na paluchu...


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 01-09-2010, 15:57
Nie sadzę, aby moje samopoczucie było wynikiem oczyszczania. Nauczyłam się już odróżniać objawy oczyszczania od innych dolegliwości. Występują one zazwyczaj od piątku wieczora do niedzieli, także nie ma problemu z ich rozpoznaniem. W każdym razie stosuję się do rad Grażynki i lepiej się już czuję.

Byłam dzisiaj na kontrolnym badaniu GDX (badanie grubości warstw włókien nerwowych oka) w kierunku jaskry (choroba dziedziczna w mojej rodzinie). Owo badanie miałam robione również w zeszłym roku. Jak się okazało w niektórych miejscach ubytki włókienek nerwowych zamiast się pogłębiać zaczęły ulegać spłyceniu. :).


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 05-09-2010, 19:43
Chciałam urozmaicić sobie nieco dietę, tak więc zjadłam dzisiaj na kolacje dwa małe bataty z masłem, koperkiem i szczypiorkiem. Bardzo mi zasmakowały i nic mi po nich nie było. Czy w ramach diety prozdrowotnej możne je sobie jeść powiedzmy raz w tygodniu? Dodam, że zwykłe ziemniaki mi szkodzą.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 05-09-2010, 19:53
Apollo, skoro Ci służą to po co pytasz. Wcinaj :).


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 05-09-2010, 20:34
Doszły mi nowe objawy oczyszczania. Mam rwanie lewej dłoni, bóle wątroby i jasne wypróżnienia. Prawdopodobnie "przegrzała" mi się wątroba. Odstawie MO na parę dni.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 09-09-2010, 09:10
Ostatnio mi się pogorszyło. To prawda, że jak w jednej sferze życia się poprawia to w drugiej wszystko się wali. Samopoczucie uległo poprawie, jednak w pracy przybyło trochę stresu i automatycznie samopoczucie fizyczne uległo pogorszeniu. Stres spowodował bóle jelit i kłopoty ze snem :(.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 09-09-2010, 12:29
Niestety, takie jest nasze życie - pełne niepewności, nieporozumień i w związku z tym - stresu. Mimo że na emeryturze, mam masę nerwów - sprawy rodzinne są najtrudniejsze, do tego dochodzą różne rozliczenia finansowe i kwestie majątkowe. Na każdym kroku inni chcą człowieka zmusić, żeby się dla ich wygody podkładał, tylko dlatego, że by im, tym innym, d..ę chronić. (Na przykład administracja osiedla, na którym mieszkam koniecznie chce mnie uperfumować remontem, w trakcie którego zostałoby zdewastowane to, co jest dobre i ładne, a sam remont nie jest potrzebny, chyba tylko wykonawcy do nabicia kabzy - a jak trudno się wybronić przed taką "troską" - zmuszają do podpisania oświadczenia, że się w razie awarii bierze na siebie koszt naprawy - OT.) Przepraszam za ten nie-na-temat, ale niektórzy młodzi nie zakosztowali jeszcze prawdziwego stresu i za stres biorą bieżące sprawy do załatwienia. Tak jak trzeba się nauczyć chodzić, tak należy umieć radzić sobie ze stresem, nie ma innej rady.
Można wziąć na godzinę-dwie przed spaniem "tabletkę na uspokojenie" labofarmu (nawet dwie tabletki).


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 09-09-2010, 18:48
Mój wątek to istne biadolenie. Czuję się dzisiaj jak po zlocie. Nie chce mi się jeść, mam wrażenie jakbym wypiła jakiś żrący środek. Wszystko mnie pali od środka. Sama nie wiem, czy to przez stres, czy wynik pełnej dawki MO dzisiejszego dnia :( (ostatnio cały czas byłam na 1/2). Jedno jest pewne, jestem podłamana tym wszystkim. Przez parę dni będę tylko na galaretce z siemienia.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Aga 09-09-2010, 19:23
Apollo, doskonale cię rozumiem, mnie też nie jest łatwo, ciągle mam nawracające infekcje pęcherza i pochwy.
Zwariować można, psychika mi siada przez te dolegliwości :(


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 09-09-2010, 19:29
Pamiętam jak w jednym wątku, Zibi pisał, że po paru latach picia MO (zdarzenie chyba przebiegało w kuchni :D), dostał tak potężny refluks jakiego nigdy wcześniej nie doświadczył. Może w moim przypadku w najgorszym stanie są jelita a właściwie to jelito cienkie i teraz daje o sobie znać po pól roku oczyszczania.
Aga dolegliwości będą odchodzić i powracać, aż w końcu ustąpią.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 09-09-2010, 20:16
Apollo, doskonale cię rozumiem, mi też nie jest łatwo, ciągle mam nawracające infekcje pęcherza i pochwy.
Zwariować można, mi to psychika siada przez te dolegliwośći :(
To nie nakręcaj się tym sama, nie myśl o tym, nie wywołuj "wilka z lasu" a - zaufaj organizmowi, daj czas czasowi.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 10-09-2010, 05:18
Trzeba zaufać organizmowi, to fakt. Jednak przyzwyczajenia, że w trakcie leczenia musi nastąpić szybka poprawa, nie da się tak łatwo "wykarczować". Człowiek na złe samopoczucie reaguje paniką, jest to naturalna reakcja. W końcu człowiek nie chce wylądować w gabinecie u lekarza :).

Aga, tak w ogóle to polecam książkę: "Jak przestać się martwić i zacząć żyć." Można ją ściągnąć z internetu. Książka ukazuje jak wiele można zdziałać poprzez pozytywne myślenie. Negatywnymi myślami można doprowadzić się do autodestrukcji.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 10-09-2010, 07:33
Chciałbym poradzić się ekspertów. Cały czas praktykuję ssanie oleju i jest coraz gorzej. Doszło do tego, że wrócił mi refluks z najgorszych okresów choroby i charakterystyczne, wewnętrzne parzenie (uderzenia gorąca) w jelitach, które kiedyś bardzo mi dokuczało, a którego dawno już nie miałem.

Chyba znalazłam przyczynę swoich dolegliwości. Mam dokładnie takie same objawy, a ssanie oleju praktykuję już miesiąc.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 10-09-2010, 15:09
Sądzę, że jeśli będziemy ssać olej na pusty żołądek, to tych dolegliwości nie będzie.
Ja właśnie ssałam olej na pusty żołądek. Nigdy nie miałam problemów z refluksem czy wrzodami, tak więc nie wiem czy w ciągu miesiąca mógłby mi się od tego rozwinąć stan zapalny żołądka.
A Ty Zibi przy Twoich dolegliwościach gastrycznych, ssałeś olej?


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 10-09-2010, 16:22
Tak ssałem. Nie pamiętam czy miałem takie dolegliwości, ale prawdopodobnie nie miałem (przy pustym żołądku - na pewno nie miałem).


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 10-09-2010, 18:06
Ja po ssaniu oleju mam takie same dolegliwości jak Majks. Możliwe, że pobudziłam oczyszczanie tym ssaniem. Kiedyś ssanie oleju powodowało u mnie bóle podbrzusza. Teraz jest to żołądek/jelita. W każdym razie odstawię olej, bo ciężko jest funkcjonować z takim palącym brzuchem.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 11-09-2010, 11:50
Tak jak mówiłam, odstawiłam olej. Poprawa samopoczucia nastąpiła z dnia na dzień. Mam jednak od paru tygodni uczucie blokady w przełyku. Ostatnio nie mogłam nic zjeść, bo z każdym kęsem miałam wrażenie jakby pokarm się cofał i miał trudności z przejściem do żołądka. Nadal nie jem surowych warzyw i owoców oraz staram się jeść pokarmy lekkostrawne. Ponadto po tygodniowej przerwie wróciłam do galaretki z siemienia. Chyba na stałe zagości w moim jadłospisie.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Balbina 16-09-2010, 23:10
To prawda. Jak dożyje przyszłego roku to przyjadę na V zlot. Jak przeżyje następne 5 lat i będę w dobrej kondycji, to zapoluję na dzika, zrobię go na ruszcie i przywiozę na ranczo do Mistrza.
Apollo co to za pesymizm powiał z Twojego postu?  Co to znaczy: "jak dożyję" ? Pewnie, że dożyjesz, a przed Tobą jeszcze wiele wspaniałych chwil w życiu i na pewno w coraz lepszym samopoczuciu.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 16-09-2010, 23:44
Taka to dwoistość u Apollo
Cytat od: http://pl.wikipedia.org/wiki/Apollo_%28mitologia%29
Łuk i lira, którymi posługuje się Apollo, mogą być interpretowane jako narzędzia przeciwstawne (mordu i oczyszczenia).
Z jednej strony Apollo pije miksturkę i uderza w smętne tony, z drugiej strony marzy się Apollo polowanie na wielkiego zwierza.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Joker 17-09-2010, 03:26
Zatrucie organizmu robi swoje - też przez to przechodziłem, podobnie jak wielu innych, ale z czasem to minie i będzie świetne samopoczucie (skutek uboczny zdrowia). Apollo - jesteś na to skazana :mrgreen:
Jeszcze odrobinka zdrowego myślenia i będzie miodzio  :thumbup:. Całą resztę, której potrzebujesz, masz w zasięgu ręki.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 17-09-2010, 04:51
Cytat
Z jednej strony Apollo pije miksturkę i uderza w smętne tony, z drugiej strony marzy się Apollo polowanie na wielkiego zwierza.


:mrgreen:

Dobre samopoczucie=optymizm, gorsze samopoczucie skutkuje pesymizmem ;). Jestem strasznym hipochondrykiem. Muszę nad tym popracować.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 17-09-2010, 14:19
(...) Jestem strasznym hipochondrykiem. (...)
Ale chyba takim pseudo, bo ci prawdziwi nie mają takiej świadomości co do samooceny...


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Joker 17-09-2010, 19:02
A po co się samooceniać? Przecież i tak każdy jest inny, jedyny i niepowtarzalny, to jak można porównywać siebie do kogoś lub odwrotnie i czemu to miałoby służyć?


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 18-09-2010, 00:28
Chodzi o to, że faktyczni hipochondrycy nie mają świadomości, że ich choroby są urojone, a Apollo się pieści... Z kolei czynni alkoholicy twierdzą, że są co najwyżej pijakami i jeśli chcą, to po nachlaniu się mogą w każdej chwili odstawić alkohol. Wg nich każdy jest chory prócz nich, a tym bardziej, że przecież jeszcze nie płynie rynsztokiem... Chora choroba, czyli też brak świadomości o tym, że jest się chorym na ZZA i na skutki wywołane tą chorobą.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 22-09-2010, 16:33
Uzupełniam pamiętnik oczyszczania po pół roku stosowania mikstury. Jeszcze jakiś czas temu cały czas źle się czułam. Dni, w których się dobrze czułam występowały bardzo rzadko. Na dzień dzisiejszy tych lepszych dni jest coraz więcej. Bardzo cieszy mnie poprawa trawienia po posiłkach. W zeszłym tygodniu miałam kilka dni głodu komórkowego. Obecnie się skończył i na chwilą obecną nie mam zbytnio apetytu. Codziennie mam ból gardła i łamanie w kościach. Jednak bez gorączki. Ponadto cały czas mi zimno. Chodzę do pracy w trzech długich rękawach :).


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 24-09-2010, 17:53
Sielanka nie trwała zbyt długo. Dzisiaj po obiedzie dostałam tak silnego bólu jelit połączonego z nudnościami i dreszczami, że myślałam że zejdę z tego świata. To było coś okropnego. Nigdy wcześniej nie doznałam takiego bólu. Ból trwał dwie godziny. Teraz czuję się już lepiej. Kuruje się galaretką z siemienia i leżę w łóżku :).


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 24-09-2010, 23:06
Potrzebne koktajle od zaraz - jak z tym u Ciebie?


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 25-09-2010, 06:05
Piję jeden raz dziennie (nie mam czasu na drugi). W weekendy zwiększam do dwóch razy dziennie.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 02-10-2010, 12:04
Ogólnie rzecz biorąc u mnie cały czas pogorszenie. Od tygodnia codziennie mam uczucie pełności, wzdęcia (nawet w czasie głodu). Ciągłym wzdęciom towarzyszy również ból wątroby. 2 dni temu załapała mnie rano silna kolka jelitowa. Ponadto pojawiły się kłopoty ze snem. Potrafię się budzić 4-5 razy w ciągu nocy.  Przez ostatnie dni jestem na 1/4 dawki, jednak dzisiaj postanowiłam całkowicie odstawić miksturę.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 09-10-2010, 07:52
Moja wątroba nie radzi sobie z toksynami. Oprócz bólów wątroby, od 2 tygodni budzę się o 1 i 3 w nocy. Weszło mi to już w nawyk. Ponadto oddaje mocz co 2 godziny. Piję 1/4 dawki MO z przerwami, koktajle błonnikowe z ostropestem i mimo tego, mój organizm nie radzi sobie z nadmiarem wydalanych toksyn. Zastosowałam wczoraj kąpiel z solą kamienną, by ją trochę wspomóc, jednak efekt był taki, że dostałam silnych mdłości i bólu głowy. Tak się zastanawiam, jak jeszcze można wspomóc wątrobę?


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 28-10-2010, 19:11
Odświeżam swój wątek :-). Bóle wątroby przeszły, ogólnie samopoczucie uległo poprawie, więc zwiększyłam dawkę mikstury do 3/4 (przez ostatnie dwa miesiące byłam, albo na 1/4, albo na 1/2 dawki). Jak już wspomniałam czuję się naprawdę dobrze. Jelita już nie doskwierają i nie pamiętam co to wzdęcia ;-). Doszedł mi jednak nowy objaw: po każdym posiłku dostaje silnego kataru i czuję jak jakaś wydzielina spływa mi po tylnej ścianie gardła. Nic to, idę dalej ;-).


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Amelia 28-10-2010, 20:18
Cytat
po każdym posiłku dostaje silnego kataru i czuję jak jakaś wydzielina spływa mi po tylnej ścianie gardła.
Mam ten sam objaw, po każdym niemal posiłku czuję się zaklejona, rano czuję się podobnie. :thumbdown:


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 28-02-2011, 19:17
Dawno nie pisałam...w tym tygodniu minie rok picia mikstury. Wypadałoby zrobić jakiś bilans. ;-)

Rok czasu stosowałam oliwę z oliwek i alocit na bazie soku z aloesu. Dzisiaj zmieniłam oliwę na olej kukurydziany. Jak na razie - nie odczuwam żadnej zmiany. W przyszły poniedziałek planuję zmianę środka gojącego - rozcieńczonego soku z aloesu na czysty aloes.

Co się działo w ciągu całego roku?
Oj, działo się wiele. Miałam różnego rodzaju wysypki skórne, bóle stawów, mięśni, kości, gardła, głowy, pieczenie i łzawienie oczu, silne skurcze jelit, krew w moczu, biegunki, stany depresyjne, wodnisty katar.

Zmiana klimatu (wyjazd na narty) spowodowała wzmożone oczyszczanie - po kilku dniach pobytu w górach, w nocy, dostałam silnych mdłości połączonych z dreszczami, silnym skurczem jelit i zimnymi potami. Na drugi dzień była biegunka i totalny brak apetytu. Po tejże "grypie żołądkowej" miałam przez kilka dni silne poty w nocy i przeraźliwe uczucie zimna. Wszystko wróciło do normy po przyjeździe do domu. Przez kilka następnych dni, miałam po posiłku silne bóle jelit - prawdopodobnie były to nowo odkryte nadżerki.

Tydzień temu dopadło mnie przeziębienie - silne bóle gardła i głowy, katar, ból w kościach, temperatura dochodziła do 37 stopni. Wszystko minęło w ciągu 3 dni. Po odchorowaniu tego przeziębienia, przez kilka dni, miałam poranny żółty katar z krwią, a po posiłkach silne bóle jelit - prawdopodobnie znowu odkryły się nadżerki w jelitach.

Co się zmieniło?
Przede wszystkim poprawiło mi się trawienie - nie mam już wzdęć, uczucia pełności, przelewań itp. Włosy gęste i błyszczące, paznokcie mocne i gładkie. Cera jak na razie w krostkach - ale to zapewne wynik ciągłego oczyszczania.

Problemem nadal jest:
Niska waga ciała i w związku z tym brak miesiączki - to mnie najbardziej niepokoi. :-( Tak poza tym to chyba wszystko jest w porządku.

Dieta:
Dieta jest urozmaicona, mało rzeczy mi szkodzi. Na co dzień jem jajka, kasze: jaglana, gryczana, ryż brązowy, amarantus; różnego rodzaju mięsa: wołowina, cielęcina, indyk, kurczak, kaczka; ryby - pstrąg, makrela; 2 razy w tygodniu jem wątróbkę indyczą; do tego warzywa: fasolka szparagowa, kapusta, seler, burak, szpinak, marchew, pietruszka. Z owoców jem jabłka i gruszki. Czasem jem orzechy laskowe.
Tak poza tym, to spożywam zupy na kościach: ogórkowa, kapuśniak...

Grzechów jako takich nie było, parę razy zjadłam gorzką czekoladę 70%.

Muszę przyznać, że wcześniej miałam problem z gotowaniem, teraz nawet nieźle mi to wychodzi ;).


Generalnie poprawa jest znaczna. Czekam tylko na przyrost masy ciała...


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 28-02-2011, 20:51
Jedni chcą schudnąć, inni przytyć. Nie ma sprawiedliwości na tym świecie  ;).


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Joker 28-02-2011, 23:50
Te zmiany - oleju i czynnika gojącego - są przy pełnej dawce MO?


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 01-03-2011, 08:21
Te zmiany - oleju i czynnika gojącego - są przy pełnej dawce MO?

Na pełnej dawce jestem dopiero od niedawna.



Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Grawo 01-03-2011, 09:04
Cytat
Jak na razie - nie odczuwam żadnej zmiany. W przyszły poniedziałek planuję zmianę środka gojącego - rozcieńczonego soku z aloesu na czysty aloes.

Jokerowi chodziło o to, że jak zmieniasz jakieś składniki, to zawsze przy dawce najmniejszej, i tak stopniowo.
Jeśli chodzi o zmianę na czysty aloes, to radzę Ci zacząć od dawki 1/4 i obserwować, a potem stopniowo zwiększać.
Ja miałam bardzo silne objawy na czystym aloesie, więc z powrotem wróciłam do rozcieńczonego, jak odpocznę to znowu spróbuję.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 01-03-2011, 09:09
Cytat
Jak na razie - nie odczuwam żadnej zmiany. W przyszły poniedziałek planuję zmianę środka gojącego - rozcieńczonego soku z aloesu na czysty aloes.

Jokerowi chodziło o to, że jak zmieniasz jakieś składniki, to zawsze przy dawce najmniejszej, i tak stopniowo.
Jeśli chodzi o zmianę na czysty aloes, to radzę Ci zacząć od dawki 1/4 i obserwować, a potem stopniowo zwiększać.
Ja miałam bardzo silne objawy na czystym aloesie, więc z powrotem wróciłam do rozcieńczonego, jak odpocznę to znowu spróbuję.


Tak wiem, źle to sprecyzowałam. Na pełnej dawce byłam od niedawna. Wczoraj (zmieniając oliwę z oliwek - na olej kukurydziany) dawkę zmniejszyłam, i teraz stopniowo będą ją zwiększać. Tak też zrobię w przypadku środka gojącego.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Amelia 01-03-2011, 20:52
Apollo, skąd masz pewność, że nierozcieńczony sok z aloesu nie spotęguje objawów? Pytam, bo też rozważałam taką opcję.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 02-03-2011, 10:30
Nie wiem, przekonam się za kilka dni.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: antonina 10-04-2011, 13:03
Apollo, jak się czujesz? Czy coś się zmieniło od Twojego ostatniego postu?

Wydaje mi się, że miałam/mam podobne objawy oczyszczania w przewodzie pokarmowym (mam nadzieję, że to porządki, a nie niedomoga jakaś). Jeśli możesz to zerknij na opis moich dolegliwości i sprawdź czy się mylę.

Moim problemem jest nadmierna fermentacja, skurcze jelit (takie uczucie jakby całe jelita non-stop drżały) odczuwalne zwłaszcza w podbrzuszu; jest to bardzo drażniące i ostatnio powróciło po kilkumiesięcznej przerwie (zniknęły po usunięciu polipów z jelita grubego). Poza tym przewlekle luźny stolec. Do tego wszystkiego wrzód żołądka i nadżerka na nim. Całkiem sporo jak na jedno ciało, że o problemach ze stawami nie wspomnę. ;)

Ostatnio miałam przez ok 2 tyg. biały piekący język oraz podniebienie (tylko piekące, a także okropne bóle żołądka i wątroby - ta ostatnia też dawała wrażenie drżenia, pieczenia i wydawało mi się jakby coś gęstego wylewało się z prawej strony podbrzusza w stronę lewą (czyżby to jakieś złogi opuszczały woreczek? Do tego czułam w całym przewodzie palącą masę kałową, przemieszczającą się w dół do jelita grubego. Przez cały ten czas nie piłam i nadal nie piję MO i sytuacja trochę się uspokoiła. Zamierzam oczywiście wrócić do oczyszczania, tylko nie wiem czy już mogę.

Jak długo oczyszczał się Twój przewód pokarmowy? Pisałaś, że dopiero po roku przeszłaś na olej kukurydziany. Jakie miałaś problemy na początku i co sprawiło, że wzięłaś się za MO?

Co do bólu wątroby, mam wrażenie, że mielone ziarna siemienia lnianego częściowo je potęgują/wywołują - odkąd przeszłam na siemię gotowane, zarówno żołądek jak i wątroba mniej doskwierają. Czy zauważyłaś u siebie podobne zależności? Będę wdzięczna za odpowiedź. :)


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 13-04-2011, 06:08
Cytat
Jakie miałaś problemy na początku i co sprawiło, że wzięłaś się za MO?

Przez całe moje życie na nic poważniejszego nie chorowałam, antybiotyków nie brałam, infekcję odchorowywałam bez leków. Mogłoby się wydawać, że byłam okazem zdrowia, jednak kilka miesięcy stresu, brak snu i regularnych posiłków, spowodowały spadek odporności. Organizm zaczął zajmować się stresem i ukazał się faktyczny stan organizmu. Miałam wiele różnych objawów, o których pisałam wcześniej.

Cytat
Apollo, jak się czujesz? Czy coś się zmieniło od Twojego ostatniego postu?

Na chwilę obecną samopoczucie w porządku. Jestem na pełnej dawce mikstury z olejem kukurydzianym i aloesem. Podczas wypróżnień schodzi ostatnio dużo śluzu i krwi (odsłaniają się nadżerki) i przez to miewam skurcze jelit po posiłku (zwłaszcza wieczorem). W nocy pojawiły się zimne poty. Ponadto ciągle odczuwam głód. Test buraczkowy przez kilka miesięcy był negatywny, teraz znowu jest pozytywny. Za 1,5 miesiąca zmienię olej kukurydziany na winogronowy i zobaczymy.

Z pozytywów to przytyłam 2 kg, co bardzo mnie cieszy, jednak miesiączki nadal brak. Nigdy nie miałam z tym problemów, jednak od kilku miesięcy - nie ma menstruacji. Wierzę jednak, że ma to swój sens. Może miesiączka to dla organizmu zbyt duży wydatek energetyczny.

Cytat
Jak długo oczyszczał się Twój przewód pokarmowy?

Cały czas się oczyszcza...

Cytat
Co do bólu wątroby, mam wrażenie, że mielone ziarna siemienia lnianego częściowo je potęgują/wywołują - odkąd przeszłam na siemię gotowane, zarówno żołądek jak i wątroba mniej doskwierają. Czy zauważyłaś u siebie podobne zależności?

Nie.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Amelia 25-05-2011, 18:35
Apollo, napisz, proszę, o swoich obserwacjach w czasie kuracji MO na bazie soku z aloesu.


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: pollo 26-05-2011, 16:46
Reakcje oczyszczania, podczas stosowania czystego soku z aloesu, nie były zbyt silne. W sumie to sama nie wiem, czy były one spowodowane zmianą oleju, czy zmianą środka gojącego. Może jednego i drugiego. W każdym razie przez cały okres stosowania oleju kukurydzanego, byłam na pełnej dawce mikstury. Tak też jest teraz, na oleju winogronowym. Czuję się bardzo dobrze. Raz na tydzień coś się reperuje (przeważnie są to silne bóle brzucha).


Tytuł: Odp: Apollo - droga do zdrowia dzięki MO, DP i KB
Wiadomość wysłana przez: Amelia 26-05-2011, 21:49
Widać masz niewiele do naprawiania :) Tylko pozazdrościć. Moje objawy są na tyle dokuczliwe, że piję tylko 1/4 MO. Jaki stan naszego zdrowia, takie objawy oczyszczania.