Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => Przypadki zdrowotne forumowiczów => Wątek zaczęty przez: Bisior 06-08-2010, 11:07



Tytuł: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 06-08-2010, 11:07
Witam,

Od dłuższego czasu borykam się z problemami zdrowotnymi i po licznych, do niczego nieprowadzących wizytach u różnych lekarzy, trafiłem na to właśnie forum. Mój plan na najbliższy czas to przede wszystkim doprowadzenie mojego organizmu do dobrego stanu poprzez stosowanie metod prozdrowotnych. Najpierw książki, potem działania.

I chciałem również podzielić się moimi objawami i prowadzonym trybem życia (wcześniej i teraz) i oczywiście prosiłbym o porady ekspertów od czego zacząć moją nową drogę życia.

Tryb życia, odżywiania:
1. Od kilku lat zacząłem odżywiać się bardzo niezdrowo. Dużo przetworzonych produktów, fast foodów, tłuszczu i cukru. Nie była to żadna dieta, a po prostu jedzenie tego czego się chce i co najłatwiej i najszybciej zrobić lub kupić.
2. Swego czasu niestety popijanie alkoholu i to w dużych ilościach na imprezach. Był też okres popijania wieczorem w domu po pracy dla zrelaksowania się drinków czy piwa (dzień w dzień!!).
3. Palenie papierosów. Staram się walczyć. Nawet udało mi się ostatnio 3 miesiące nie palić, ale ponowny stres związany ze zdrowiem spowodował powrót (a powinno być na odwrót :)).
4. Odnośnie ruchu to nie mogę narzekać na jego brak - basen, rower, narty. Na tym polu zawsze było ok.

Objawy:
1. Od dłuższego czasu na skórze ramion, pleców pojawiły się czerwone plamki widoczne tylko pod wpływem ciepła.
2. Częste bóle głowy w okolicach czoła, brwi, oczodołów.
3. Zatykający się często nos.
4. W zeszłym roku poważniejsza infekcja górnych dróg oddechowych i niestety pierwszy w życiu antybiotyk, po którym przeszło, ale najgorsze zaczęło się po 2 tygodniach od jego wzięcia - osłabienie, stany podgorączkowe, problemy żołądkowe i jelitowe (czasem nieuformowany kał, czasem rozwolniony, czasem zatwardzenie).
5. Od tego momentu bywało różnie, czasem lepiej czasem gorzej, ale cały czas mam uczucie, że coś jest nie do końca jak należy. Dodatkowo pojawiły się problemy ze snem. Kiedyś nie było żadnych problemów.
6. Uczucie ciepła, gorąca na ciele, jakby drętwienie skóry głowy z tyłu.
7. Pojawiła się również jakaś infekcja dróg moczowych (niepotwierdzona badaniami). Tutaj niestety drugi antybiotyk.
8. Problemy z oczami - nieznaczne pogorszenie wzroku, nastrzyknięte żyłkami oczy oraz męty w ciele szklistym.

Po wielu badaniach nie wykryto nic poza lekkim stłuszczenie wątroby (wyniki prawie w granicach normy) oraz piasku na nerkach.

Generalnie jest lepiej niż pół roku temu, ale nie jest to komfort życia jaki miałem ponad rok temu. Zacząłem patrzeć na to co jem i piję i widać lekką poprawę, ale bywa jeszcze czasami gorzej.  

Mam nadzieję, że Wasze porady pomogą mi wziąć się za siebie i przywrócić prawidłowy stan mojego organizmu.

Łukasz


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 06-08-2010, 13:14
Cytat
Mój plan na najbliższy czas to przede wszystkim doprowadzenie mojego organizmu do dobrego stanu poprzez stosowanie metod prozdrowotnych. Najpierw książki, potem działania.
Czyli coś wiesz o Miskturze oczyszczającej, o metodach Biosłone, ale nie wiadomo, na ile jesteś ich świadom, skoro nie zapoznałeś się jeszcze z literaturą. A więc trzeba by najpierw przeczytać książki, artykuły na Portalu wiedzy o zdrowiu.

Rada na tym etapie jest taka, żeby wprowadzić podstawowe elementy metod prozdrowotnych, czyli MO+DP+KB, trzymać na wodzy apetyt na używki i produkty, które rujnują zdrowie oraz postawić na siły własnego organizmu, nie sięgając po leki w banalnych infekcjach. Organizm dopuszcza do infekcji, żeby pozbyć się toksyn, a leki to uniemożliwiają, hamując infekcję na krótki czas, po czym następuje nawrót objawów.
Poczytaj o tym korzystając z wyszukiwarki SZUKAJ (http://forum.bioslone.pl/index.php?action=search) na górnej belce, wpisując w cudzysłowie np. "infekcj", "gryp", "antybiotyk" i inne. Wątki przeszukujesz za pomocą drugiej wyszukiwarki, a szukane słowo znajdujesz za pomocą funkcji Ctrl F. Podstawą wiedzy jest jednak książka i portal.

Odezwij się po około trzech miesiącach od wprowadzenia zasad. Na razie za wcześnie aby komentować opisane objawy. Jeśli wcześniej pojawią się problemy, przed zadaniem pytania poszukaj odpowiedzi w książkach i na forum (p. 28 Regulaminu). Zanim cokolwiek napiszesz zapoznaj się, proszę, z regulaminem.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: K'lara 06-08-2010, 16:12
... od czego zacząć moją nową drogę życia.
Od zmiany płci w profilu? :D


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 06-08-2010, 16:28
Zdaje się, że tam jest taki program - jak ktoś sam nie wypełni, to wyskakuje "chybił-trafił" ;).


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Mrówka 06-08-2010, 18:33
Te program chybia równo... Bisior -witaj na pokładzie.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 26-08-2010, 11:33
Już jestem po lekturze książek, ale niestety jak na razie moje objawy chorobowe są tak silne, że obawiam się, że rozpoczęcie stosowania metod prozdrowotnych mogą je tylko nasilić i będą nie do zniesienia. Czekam na ich osłabienie.

Aktualnie jestem osłabiony, pojawiają się uderzenie ciepła, noce bezsenności, pogorszony apetyt oraz zaburzenia wypróżnień. Najgorsze co mnie cały czas niepokoi to ciągły spadek wagi (od marca to już 7kg). I niestety udałem się z problemami do lekarza na jakieś badania. Wiem, że nie polecacie, bo nie ma to sensu, ale jak cały czas boję się, że te objawy mogą świadczyć o jakimś poważnym stanie (łącznie z nowotworem itp.).

Już mija prawie rok moich dziwnych objawów, gdzie oczywiście pojawiały się okresy lepsze, ale też niestety gorsze. Powoli siada mi psychika i mam wszystkiego dość :(


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Helusia 26-08-2010, 11:50
Bisior - to osłabienie, objawy ciepła, bezsenne noce, spadek wagi  mogą świadczyć o nadczynnej tarczycy. Nie widzę problemu jeżeli zrobisz sobie badania krwi: tsh, Ft3 i Ft4. Sama mam nadczynną tarczycę i mam ciągle jeszcze podobne objawy do Twoich pomimo, iż codziennie na czczo łykam euthyrox 50. Takie badanie , które wymieniłam powyżej muszę sobie robić co 3 miesiace , niestety na własny koszt i kosztuje mnie to co kwartał 67 złotych. Może dla uspokojenia warto to sobie zrobić. Koszt niewielki a będziesz bynajmniej wiedział czy z tarczycą wszystko w porządku.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Emisia 26-08-2010, 11:53
Bisior. Nie czekaj na poprawe, bo nie wierze, ze sie doczekasz. Zacznij od minimalnej dawki MO i koniecznie KB. Nie trac czasu na "czekanie " na poprawe. Tutaj na forum, eksperci Ci pomoga w tej trudnej drodze. Ale musisz ja zaczac.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Abir 26-08-2010, 12:00
Już jestem po lekturze książek, ale niestety jak na razie moje objawy chorobowe są tak silne, że obawiam się, że rozpoczęcie stosowania metod prozdrowotnych mogą je tylko nasilić i będą nie do zniesienia. Czekam na ich osłabienie.

Jak żyję nie słyszałem, żeby bierne czekanie - zamiast odpowiedzialnego wzięcie zdrowia we własne ręce - zmieniało cokolwiek. Jeśli natomiast zamierzasz utrzymać obecny status quo, bądź oddać zdrowie w ręce lekarza, to przepraszam, że się wtrącam.

I niestety udałem się z problemami do lekarza na jakieś badania. Wiem, że nie polecacie, bo nie ma to sensu, ale jak cały czas boję się, że te objawy mogą świadczyć o jakimś poważnym stanie (łącznie z nowotworem itp.).

Zwykle nie mamy nic przeciwko większości badań (mammografii chyba robić nie będziesz?), tak jak nie mamy nic przeciwko paleniu pieniędzmi w kominku, czy tapetowaniu nimi ścian, jeśli ktoś ma ich zbyt wiele. Ot, taki niegroźny wybryk pacjenta.

http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=1999.0

Nie polecamy natomiast w większości wszystkiego tego, co zwykle następuje później, czyli tuż po badaniach lekarskich, ale to już inna bajka.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 26-08-2010, 13:38
Te badania lekarskie mają na celu uspokojenie już i tak moich skołatanych nerwów. Nie mam zamiaru truć się jakimiś specyfikami. Pieniędzy też na nie nie wydaję, bo mam akurat pakiet medyczny z firmy. Jeżeli badania pomogą mi się uspokoić to nie ma w tym rzeczywiście nic złego.

Cytat
Bisior - to osłabienie, objawy ciepła, bezsenne noce, spadek wagi  mogą świadczyć o nadczynnej tarczycy. Nie widzę problemu jeżeli zrobisz sobie badania krwi: tsh, Ft3 i Ft4.

TSH miałem badane kilkakrotnie i wynik zawsze w normie, więc tarczyca odpada.

Cytat
Bisior. Nie czekaj na poprawe, bo nie wierze, ze sie doczekasz. Zacznij od minimalnej dawki MO i koniecznie KB. Nie trac czasu na "czekanie " na poprawe. Tutaj na forum, eksperci Ci pomoga w tej trudnej drodze. Ale musisz ja zaczac.

W takim razie w najbliższym czasie zacznę MO od minimalnej dawki i będę obserwował i ewentualnie w trudnych sytuacjach radził się Was drodzy eksperci.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 28-08-2010, 15:39
Po badaniach okazało się, że mam ślad białka w moczu. Mam jeszcze do wykonania dobową zbiórkę w celu wykrycia ile tego białka tracę. W maju na USG miałem złogi, piasek w lewej nerce, więc być może dlatego pojawiło się białko w moczu. Ostatnio też znowu powróciły dolegliwości z maja, czyli częste parcie na pęcherz i częstsze chodzenie do ubikacji. Co ciekawe miałem również podniesiony poziom żelaza.

I tutaj się zastanawiam, czy zaczynać pić w tym momencie MO? Być może lepiej najpierw przeprowadzić kurację Nefroseptem? Chyba, że nie widzicie przeciwwskazań, aby zacząć od 1/4 dawki MO + Nefrosept.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 09-09-2010, 10:04
Zacząłem stosowanie MO. Zacząłem od 1/4 dawki na oliwie z oliwek, a teraz zwiększyłem do 3/4, bo nie działo się nic niepokojącego.

Zaobserwowałem, że w stosunku do wcześniejszego okresu prawie przestał mnie boleć żołądek, więc już widać jakieś pozytywne rezultaty.

Niestety ostatnio męczy mnie bezsenność, albo płytki sen (co zdarzało się wcześniej) oraz mam przemęczone oczy, czerwone (strasznie popękane naczyńka) oczy i sińce pod nimi. Mam wrażenie, że ten stan się pogłębia. Dodatkowo, jak się obudzę w nocy i spojrzę w lustro, to oczy mam mocniej czerwone. Czy ktoś z Was, forumowicze, miał podobny problem, który ustąpił/nasilił się po stosowaniu MO?


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Abir 09-09-2010, 10:31
Niestety ostatnio męczy mnie bezsenność, albo płytki sen (co zdarzało się wcześniej) oraz mam przemęczone oczy, czerwone (strasznie popękane naczyńka) oczy i sińce pod nimi. Mam wrażenie, że ten stan się pogłębia.

Poczytaj te wątki na forum:

http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=8889.0

http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=3836.0 .

Mistrz, jako skuteczny środek w przypadku bezsenności i na uregulowanie snu (nie jako środek nasenny!) poleca melatoninę. Poczytaj, co wysłałem i poszperaj jeszcze na forum, a na pewno znajdziesz więcej na ten temat.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 23-09-2010, 09:59
Zauważyłem ostatnio, że na czole pojawiła mi się biała plamka. Wygląda jakby brakowało w tym miejscu pigmentu. Czy to możliwe, że organizm zaczął się oczyszczać w ten sposób? Czy robić z tym coś dodatkowego?


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: MeeHau 23-09-2010, 12:15
Może to grzybica? Można to potraktować alocitem.
A tak w ogóle na twoim miejscu, to bardziej skupiłbym się na pozytywnych efektach oczyszczania, a nie na jakichś mało znaczących drobiazgach. Stosuj MO, KB i DP jeśli jest taka potrzeba, myśl o tym jaki to jesteś zdrowy, i jak wszystko co robisz wpływa na Ciebie pozytywnie. Reszta przyjdzie sama z czasem :)


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 27-09-2010, 16:05
Ale ja myślę o tym wszystkim bardzo pozytywnie ;) Sam fakt tego, że od czasu rozpoczęcia picia MO praktycznie nie boli mnie żołądek (bolą jelita, ale na to przyjdzie pora po zmianie oleju), a stolce są lepszej jakości. Zresztą zmobilizowałem do picia MO również moją dziewczynę i również jest u niej lepiej z górnym odcinkiem układu pokarmowego.

Ale z drugiej strony nie uważam, że widoczna gołym okiem biała plamka na twarzy jest drobiazgiem. Na razie będę obserwował.

Dodatkowo nastąpiło pogorszenie objawów ze strony układu moczowego. 2 tygodnie temu skończyłem butelkę nefroseptu, ale nie odczułem praktycznie żadnej poprawy. Czasem jest lepiej, a czasem niestety gorzej. I zastanawiam się co dalej na tym polu? Jedyne co biorę aktualnie to wspomagająco Ginjal, bo stwierdzono u mnie piasek po USG w maju. Co radzicie dalej? Czekać i dokończyć kurację nefroseptem? A może mieszanka na drogi moczowe będzie tutaj bardziej wskazana?


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Mrówka 28-09-2010, 14:32
Też mam jasną plamkę, ale na lewym policzku. Wielkości monety 1-groszowej. Mniej lub bardziej wypukłą i widoczną zwłaszcza, gdy jestem opalony. Ma odchodzące na boki "wypustki" jakby jakiś grzyb to był. Plamkę mam od ok. 2-3 lat. MO i DP spowodowały, że jest mniej wypukła (jakby lekko zagłodzona), ale za to ma wyraźniej widoczne "wypustki".


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 01-10-2010, 11:09
Niestety jest coraz gorzej z drogami moczowymi. Czuję ciągłe parcie na pęcherz, czasem pieczenie i kłucie w okolicach lewej nerki. Mam wrażenie, że wróciło to co miałem w maju tego roku i zaleczono to antybiotykiem. Przez to niestety też gorzej sypiam.

Odstawiłem od dzisiaj MO i zacząłem wczoraj brać tabletki z żurawiną. Co jeszcze mogę zrobić?


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 14-10-2010, 15:56
Mam pytanko do Was drodzy forumowicze. Czy ktoś z Was doświadczył objawów oczyszczania występujących po postacią bardziej zagęszczonego moczu, pomimo wypijania normalnych ilości wody? Od jakiegoś czasu mój mocz przyjmuje postać żółtą. Rzadko kiedy, bywa słomkowy, czyli taki jak powinien być i był kiedyś.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 03-11-2010, 11:23
Cały czas niestety problem z pęcherzem występuje. Są dni, że go praktycznie nie czuję, ale również są i takie chwile, że jest dużo gorzej.

Zrobiłem ostatnio ogólne badanie moczu i posiew, żeby się zorientować jak to wygląda (nie żeby leczyć). Mocz idealnie, a w posiewie ilość bakterii 10^2, czyli ponoć tyle ile każdy posiada, więc wszystko w porządku, a dolegliwości jak są tak są.

Być może cały czas schodzi mi piasek. Czy jest jakaś szansa, że mieszanka na drogi moczowe w tym przypadku przyniesie jakiś efekt? Czy wystarczy tylko MO? Chociaż pewnie i tak standardowo nie dostanę odpowiedzi na moje pytanie :)


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 03-11-2010, 11:41
Czy jest jakaś szansa, że mieszanka na drogi moczowe w tym przypadku przyniesie jakiś efekt? Czy wystarczy tylko MO? Chociaż pewnie i tak standardowo nie dostanę odpowiedzi na moje pytanie :)
Tym razem Pan dostanie odpowiedź, i to konkretną: niech się Pan kieruje wiedzą o zdrowiu.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 03-11-2010, 11:48
No tak. Łatwo powiedzieć jak się już tą wiedzę ma. Wyszukanie na forum słów "piasek", czy też "kamica" nie dało mi odpowiedzi na moje pytania i stąd one się tutaj pojawiły.

Jak na moją dotychczasową wiedzę MO będzie sukcesywnie robić swoje, ale mogę je wspomóc mieszanka na drogi moczowe, o ile nie spowoduje ona zbyt gwałtownej reakcji na dodatkowe uwolnienie toksyn. Dlatego też w najbliższym czasie włączę ją do mojego arsenału. Proszę tylko o poprawienie mnie jeżeli się mylę.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 03-11-2010, 11:55
Proszę tylko o poprawienie mnie jeżeli się mylę.
Ma Pan jasno i zwięźle opisaną metodę oczyszczania dróg moczowych, przewidzianą na wypadek problemów z drogami moczowymi, więc o co Panu jeszcze chodzi?


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Rysiek 03-11-2010, 12:06
O potwierdzenie, że dobrze robi. Że też Mistrz nie kuma...


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 03-11-2010, 12:11
Problem jest naprawdę prosty. Wiem, że jest opisana metoda na oczyszczanie dróg moczowych, ale nie ma w niej nic o piasku, czy kamieniach nerkowych, które są moim problemem (prawdopodobnie), a jedynie o przeciwdziałaniu zapaleniu układu moczowego. I czy naprawdę tak trudno odpisać rzeczowo, że mogę zastosować mieszankę i powinna pomóc, czy też nie?

Forum z zasady ma pomagać ludziom w kontaktach, a nie prowadzić do bezsensownej "kłótni". A Mistrz powinien według mnie trochę wyluzować i wyjść naprzeciw ludziom, a nie patrzeć na nich z góry i rzucać swoimi złotymi myślami w stylu "niech się Pan kieruje wiedzą o zdrowiu". I naprawdę nie chcę się kłócić. Przecież chcemy sobie wszyscy pomóc - prawda? Więc pomagajmy...



Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 03-11-2010, 12:21
No, ale niech Pan zechce zrozumieć nas. My nie możemy udzielać konkretnych porad medycznych, gdyż nie chcemy narazić siebie i forum Biosłone, że udzielamy porad medycznych, mimo że nazywamy się forum niemedycznym. Gdyby na przykład Panu coś się stało po wprowadzeniu Mieszanki oczyszczającej drogi moczowe, np. utknął kamień nerkowy, to moglibyśmy się znaleźć na celowniku, jak metoda dra Ashkara. My po prostu nie chcemy dawać przeciwnikom powodu.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 03-11-2010, 12:32
To po co to forum w ogóle powstało? Po co ludzie opisują tutaj swoje przypadki zdrowotne i pytają o poradę i o to jak mogą sobie pomóc (sami, nikt ich nie zmusza i mnie też nie) i co ciekawe czasem dostają nawet odpowiedz i to nawet czasem od Mistrza.

Może lepiej zamknąć forum, a Mistrz będzie miał czyste sumienie.

A poza tym (chociaż nie znam się na prawie) nie wydaje mi się, żeby wpis na forum i porada mogła być brana pod uwagę w sądzie, gdyby coś się stało. Wszyscy tutaj robią to co robią na własną odpowiedzialność i zdają sobie z tego doskonale sprawę. Gdyby chcieli zrzucić to na kogoś innego poszliby do lekarza, który i tak sam nie wie co robi.

I jeszcze jedno. Nie chodzi o poradę medyczna przecież (tą możemy otrzymać od lekarza), a o sposób oczyszczenia swojego organizmu z toksyn.

Dziwne to tłumaczenie Mistrza i trochę nie rozumiem teraz koncepcji forum.



Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 03-11-2010, 12:40
Rozumiem, że postuluje Pan, by koncepcja forum była podporządkowana Pańskim potrzebom.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 03-11-2010, 12:45
Źle Mistrz rozumie. Wyraziłem tylko swoją opinie i tyle. Już o nic nie proszę i o nic nie pytam. Mistrz i tak będzie zawsze mądrzejszy (jako to mają mistrzowie w zwyczaju).

Skończmy ten temat, bo to do niczego nie prowadzi jak widać i nikt nie wyciągnie z tej dyskusji nic dla siebie.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 03-11-2010, 12:54
To Ty, Bisior, nic nie rozumiesz. Sam coś piszesz, a nie wyciągasz prawidłowych wniosków.
Cytat
Nie chodzi o poradę medyczna przecież (tą możemy otrzymać od lekarza), a o sposób oczyszczenia swojego organizmu z toksyn.
Właśnie o to chodzi - Twój wybór czy chcesz, czy nie - oczyszczać organizm z toksyn w podany sposób.
Pytanie o kolor moczu (wysnuwanie wniosków o związku z ewentualnymi kamieniami moczowymi) jest podobne do pytania o kolor stolca - jest bez sensu - wiadomo że w toku oczyszczania są różne stany przejściowe, a rzecz w tym, by skutecznie i systematycznie oczyszczać organizm ze złogów i toksyn.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 03-11-2010, 13:08
Grażyna przecież Ty w ogóle piszesz o czymś zupełnie innym i jeszcze niepotrzebnie atakujesz mnie. Dolewasz oliwy do ognia? Po co? Trzeba było napisać o tym wcześniej. Ale nie, wolicie inną formę "dyskusji".

Ja nie wysuwam wniosku o piasku czy kamieniach na podstawie koloru moczu. Jakbyś czytała dokładnie to byś wiedziała, że to efekt badania USG. Ale nie wiedziałem, że nie można zapytać Was o coś, kiedy w trakcie oczyszczania występują niepokojące objawy (jak np. zmiana koloru moczu).

Ja już wiem, że na tym forum nie warto pytać o nic, bo albo nie będzie odpowiedzi, albo będą odpowiedzi w formie ataku, próbujące mi jeszcze udowodnić, jak ja to jestem nierozumny. Po prostu gratuluje podejścia do ludzi.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 03-11-2010, 13:33
Tutaj winny jest ten wszechobecny ludzki egocentryzm. Na wątpliwości Bisiora najłatwiej mógłby odpowiedzieć ktoś, kto ma już doświadczenie w stosowaniu Mieszanki oczyszczającej drogi moczowe, ale przecież nikt nie będzie się wychylał. Lepiej niech odpowiadają eksperci, a inni będą z tego korzystać i psioczyć.

Ja już wiem, że na tym forum nie warto pytać o nic, bo albo nie będzie odpowiedzi, albo będą odpowiedzi w formie ataku, próbujące mi jeszcze udowodnić, jak ja to jestem nierozumny.
Ujmę to inaczej: a co nas to obchodzi, czy Pan zastosuje Mieszankę oczyszczającą drogi moczowe? Mam Pan ją opisaną jako doskonały i sprawdzony sposób na oczyszczenie dróg moczowych, a co Pan z tym zrobi, to Pańska sprawa. Do kogo ma Pan pretensje i o co?


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 03-11-2010, 13:44
Chyba Cię coś ugryzło, Bisior - rozejrzyj się i zastanów się, do kogo piszesz te słowa począwszy od postu #24. Do człowieka, który lata życia poświęcił na zgłębianie tego, co potem opisał w książkach i na forum/ portalu. A Ty chcesz, żeby każdemu odpowiadał z osobna to samo, co już wiele razy było opisane i omawiane. Dyskusja niejednokrotnie lepiej pozwala zrozumieć niż kolejne powtarzanie tego samego.

Cytat
niepotrzebnie atakujesz mnie (...)Trzeba było napisać o tym wcześniej.
To znaczy - kiedy? Dopiero teraz zobaczyłam rozwój tego wątku. Nie atakuję Cię, tylko piszę, że nie wyciągasz właściwych wniosków - Ty atakujesz. I wcale nie piszę o czymś innym, tylko o istocie sprawy - są podane metody będące  częścią składową działań prozdrowotnych powodujących oczyszczanie organizmu. Każdy - na podstawie tego, co już napisano - sam decyduje czy z nich korzystać, czy nie.

Cytat
Ja nie wysuwam wniosku o piasku czy kamieniach na podstawie koloru moczu. Jakbyś czytała dokładnie to byś wiedziała, że to efekt badania USG.
O tym pisałeś rzeczywiście - we wrześniu, ja przeczytałam dzisiejsze posty:

Być może cały czas schodzi mi piasek.
No i co, że schodzi - jeśli tak, to dobrze, że schodzi. To jest kwestia uboczna czy jest piasek, czy nie. Dopiero dwa miesiące pijesz MO, więc takie czy inne objawy oczyszczania nie powinny dziwić kogoś, kto przeczytał książki albo chociaż czyta portal.
Zastanawiam się, o co Ci chodzi. Obawiasz się? Nie należy stosować zbyt wielu nowych metod na raz, więc przez najbliższe miesiące (jak o tym wielokrotnie pisano) możesz pozostać tylko przy MO+DP+KB, ale ziół się nie obawiaj, jeśli oczyszczanie okaże się zbyt intensywne, to zawsze możesz przerwać i kontynuować, gdy reakcje się uspokoją.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 03-11-2010, 14:36
Cytat
Nie należy stosować zbyt wielu nowych metod na raz, więc przez najbliższe miesiące (jak o tym wielokrotnie pisano) możesz pozostać tylko przy MO+DP+KB, ale ziół się nie obawiaj, jeśli oczyszczanie okaże się zbyt intensywne, to zawsze możesz przerwać i kontynuować, gdy reakcje się uspokoją.
Cała nasza dzisiejsza dyskusja mogła się już dawno na tym zakończyć.

Cytat
Chyba Cię coś ugryzło, Bisior - rozejrzyj się i zastanów się, do kogo piszesz te słowa począwszy od postu #24. Do człowieka, który lata życia poświęcił na zgłębianie tego, co potem opisał w książkach i na forum/ portalu. A Ty chcesz, żeby każdemu odpowiadał z osobna to samo, co już wiele razy było opisane i omawiane. Dyskusja niejednokrotnie lepiej pozwala zrozumieć niż kolejne powtarzanie tego samego.
Ja naprawdę nikogo z Was nie atakuje. Jestem Wam wszystkim naprawdę wdzięczny, że powstało to forum i mogłem zastosować opisane metody oczyszczania. Gdybym mógł znaleźć odpowiedzi na moje pytania na forum wcześniej to bym przecież nie pytał niepotrzebnie i stąd moje zdziwienie, że nikt nie chce mi nic podpowiedzieć. A Mistrz jeszcze podgrzał sytuację stwierdzeniem, że nie będzie odpowiadał konkretnie, bo nie będzie potem brał odpowiedzialności za to co się stanie. Przecież po to są eksperci, którzy mają wiedzę po to by się nią dzielić z początkującymi.

Moim zdaniem odpowiadanie Mistrza na pytania złotymi myślami w ogóle nie ma sensu, więc lepiej w ogóle nie odpowiadać w takim przypadku. Co wcale nie oznacza, że nie szanuję Mistrza za to co zrobił dla nas, a wręcz przeciwnie, ale ta kwesta:
Cytat
Tym razem Pan dostanie odpowiedź, i to konkretną: niech się Pan kieruje wiedzą o zdrowiu.
nie mogła mi w jakikolwiek sposób pomóc.

Cytat
Tutaj winny jest ten wszechobecny ludzki egocentryzm.
Naprawdę takie uszczypliwe uwagi są niepotrzebne. Szczególnie w ustach Mistrza brzmią źle. A słowo egocentryzm nie bardzo do mnie pasuje.

Cytat
Na wątpliwości Bisiora najłatwiej mógłby odpowiedzieć ktoś, kto ma już doświadczenie w stosowaniu Mieszanki oczyszczającej drogi moczowe, ale przecież nikt nie będzie się wychylał.
Jak tylko już będę miał doświadczenie w stosowaniu mieszanki to bardzo chętnie się wychylę.

Cytat
Ujmę to inaczej: a co nas to obchodzi, czy Pan zastosuje Mieszankę oczyszczającą drogi moczowe?
Nie chcę, żeby to kogokolwiek z Was obchodziło. Chciałem tylko porady eksperta. Tak ciężko to zrozumieć.

Jeżeli kogokolwiek uraziłem w moim wątku to przepraszam. Nie takie były moje intencje.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 03-11-2010, 17:24
Cytat
Tutaj winny jest ten wszechobecny ludzki egocentryzm.
Naprawdę takie uszczypliwe uwagi są niepotrzebne. Szczególnie w ustach Mistrza brzmią źle. A słowo egocentryzm nie bardzo do mnie pasuje.

Cytat
Na wątpliwości Bisiora najłatwiej mógłby odpowiedzieć ktoś, kto ma już doświadczenie w stosowaniu Mieszanki oczyszczającej drogi moczowe, ale przecież nikt nie będzie się wychylał.
Jak tylko już będę miał doświadczenie w stosowaniu mieszanki to bardzo chętnie się wychylę.
Te dwa zdania wyrwane z kontekstu znaczą nie wiadomo co, ale przecież nie były skierowane do Ciebie, natomiast cała wypowiedź
Tutaj winny jest ten wszechobecny ludzki egocentryzm. Na wątpliwości Bisiora najłatwiej mógłby odpowiedzieć ktoś, kto ma już doświadczenie w stosowaniu Mieszanki oczyszczającej drogi moczowe, ale przecież nikt nie będzie się wychylał. Lepiej niech odpowiadają eksperci, a inni będą z tego korzystać i psioczyć.
mówi o tym, że nie po to jest forum, żeby czekać wyłącznie na wypowiedzi ekspertów i jeszcze mieć za złe.
Wpisujesz "drogi moczowe" i wyświetla Ci się 5 stron postów zawierających te słowa, między innymi http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=11244.msg92504#msg92504
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=6155.0


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 04-11-2010, 13:37
Dziękuję za linki. Rozpocząłem kurację wodą Jana i zdam Wam relację, czy będą jakiekolwiek pozytywne efekty.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 07-01-2011, 13:29
Chciałbym napisać mały raport z moich ostatnich działań prozdrowotnych.

1. Kuracja wodą Jana - zrobiłem sobie mała kurację, bo tylko wypiłem zgodnie z zaleceniami 5L i efekty były w postaci zmniejszonych bólów nerek i lepszej pracy przewodu pokarmowego. Na razie kurację odstawiłem na rzecz mieszanki na drogi moczowe.
2. Mieszanka na drogi moczowe - właśnie zakończyłem pierwszą 6-tygodniową porcję i wydaje się, że jest dużo lepiej, aczkolwiek nie idealnie, ale myślę, że z czasem będzie coraz lepiej - mam zamiar ciągnąć kurację cały rok. Przez pierwsze dwa dni miałem bóle głowy, co było prawdopodobnie spowodowane uwolnieniem się toksyn dzięki mieszance. Potem bóle ustąpiły.

Podsumowując jest lepiej, a mój wrodzony optymizm mówi mi, że będzie jeszcze lepiej. Jedynie trzeba być cierpliwym.

Muszę dodać, że nie stosuję DP i KB. Co do KB to mam zamiar wkrótce zebrać potrzebne składniki i zacząć je przyrządzać. Z DP na razie się wstrzymuję, bo mój układ pokarmowy wydaje się nie reagować jakoś gwałtownie na dane pokarmy. Zauważyłem jedynie, że słodycze w większej ilości powodują u mnie biegunki, ale słodyczy pod żadną postacią już na szczęście nie jadam. Robiłem sobie również test z odstawieniem glutenu na kilka dni i nie zauważyłem większej różnicy, ale tutaj pewnie należy wykluczyć gluten na dłuższy okres czasu, żeby organizm to poczuł.

Dwa dni temu rozbolał mnie żołądek po herbacie (dawno jej nie piłem) i zdałem sobie sprawę, że nie czułem takiego bólu już od bardzo dawna, a kiedyś to było chlebem powszednim. To tylko świadczy o skuteczności MO.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 14-01-2011, 10:20
Z moim odżywianiem nie jest tak źle. Od dłuższego okresu czasu zacząłem patrzeć na to co jem i kupuję. Odrzuciłem słodycze, unikam mleka, zacząłem jeść kasze.

Mam teraz przerwę w picu mieszanki na drogi moczowe i niestety od wczoraj wieczorem nastąpiło duże pogorszenie. Pęcherz zaczął boleć i wydaje mi się cały czas, że chcę iść do toalety, chociaż sikam dużo mniej niż zazwyczaj, a piję dużo. Wróciły również objawy, które towarzyszyły mi dawniej - uderzenia gorąca, problemy ze spaniem, mrowienie, cierpnięcie tylej części skóry głowy i gorsze samopoczucie. Czyżby organizm zaczął się oczyszczać?


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Gościsław 14-01-2011, 10:58
Bisior, ja ponad rok miałem problemy z częstym oddawaniem moczu. Jak zacząłem pić mieszankę oczyszczającą na drogi moczowe, to kibelek odwiedzałem kilkadziesiąt razy dziennie, łącznie z nocą. Jednak to nie było takie uciążliwe dla mnie. Najgorsze były bóle nóg i łydek. Jak przestałem pić mieszankę, to bóle nóg przestały mi doskwierać, natomiast pojawiły się bóle nerek. Byłem na USG jamy brzusznej, które nic nieprawidłowego nie wykryły, żadnego piasku, żadnych zmian. W między czasie oddawałem, jak ten ostatni pajac, mocz do badania i zawsze wszystko było w normie. Obecnie nie jem glutenu, produktów przetworzonych i cukru. Nerki czasem zabolą, a problem z oddawaniem moczu przestał mi zawracać głowę. W całym tym okresie jedyną rzeczą, jaka mnie wspierała w tym dyskomforcie było czytanie forum i przekonywanie się, że wszystko jest w porządku. Natomiast nie ukrywam, że moment odstawienia glutenu i słodkiego na rzecz DP była przełomem. Dodam jeszcze, że wyleczyłem się z pomysłów typu - byle szybko i na skróty. Organizm musi mieć swój czas i u każdego ten czas jest inny. Nauczyłem się też obserwować swoje samopoczucie po spożyciu różnych produktów. Bardzo dobrze czuję się po kaszy gryczanej niepalonej od Mirka. Natomiast po spożyciu jajek czuję się fatalnie.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 14-01-2011, 11:47
U mnie bardzo podobnie to wygląda. Jeszcze za czasów jak bywałem u "lekarzy" i robiłem badania, to praktycznie nic nie wychodziło. Raz tylko zauważony został piasek na nerce jednej i raz w badaniu moczu wyszedł ślad białka, natomiast nigdy żadnych bakterii. Ostatnio nerki jakby mniej dają o sobie znać i bardzo rzadko bolą. Czuję, ze wszystko idzie w dobrym kierunku, tylko od wczoraj mam kryzys, ale to dopiero 4 miesiąc MO i jakieś pierwsze zauważalne efekty oczyszczania. Trzeba swoje przecierpieć i niech tak będzie.

Trzeba będzie się przymierzyć w końcu do rzucenia glutenu i rozpoczęcia picia KB. Zaraz dzwonie do Mirka i zamawiam odpowiedni zestaw.




Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 17-01-2011, 21:26
Martwi mnie jedna rzecz w tym całym moim zdrowieniu. Może ktoś kto miał problemy z pęcherzem, nerkami również miał podobnie i się wypowie. Mianowicie od jakiegoś czasu produkuje mniej moczu, niż kiedyś. Nasza "ukochana" medycyna uważa, że zdrowy człowiek powinien dziennie wyprodukować od 1 do 1.5 litra moczu, ale czy rzeczywiście tak jest?


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 25-01-2011, 09:58
Wczoraj spotkało mnie coś dziwnego i nawet trochę się przestraszyłem. Jadąc samochodem nagle doznałem pulsującego, krótkiego bólu z tyłu głowy, a po chwili po całym ciele rozeszło się ciepło i dodatkowo nagle poczułem się osłabiony. Do końca dnia już byłem słaby. Dzisiaj już niby lepiej, ale wrażenia pozostały.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Helusia 25-01-2011, 15:19
Wczoraj spotkało mnie coś dziwnego i nawet trochę się przestraszyłem. Jadąc samochodem nagle doznałem pulsującego, krótkiego bólu z tyłu głowy, a po chwili po całym ciele rozeszło się ciepło i dodatkowo nagle poczułem się osłabiony. Do końca dnia już byłem słaby. Dzisiaj już niby lepiej, ale wrażenia pozostały.

To, że następstwem był lęk, strach, poruszony został układ nerwowy dlatego odczułeś ciepło i słabość. Ja w taki właśnie sposób wiele lat temu wpadłam w nerwicę lękową, która męczyła mnie kilka ładnych lat. :( Dzisiaj wiem, że należy reagować spokojnie bez emocji. Jest to trudne  :P


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 27-01-2011, 10:12
Po moim ostatnim poście Laokoon mnie nastraszył, że to mógł być wylew. Umówiłem się szybko na wizytę u neurologia. Po badaniu i wykonaniu tomografii komputerowej niby wszystko jest ok. A mi powróciły stare dolegliwości: uderzenia gorąca jak chce zasnąć, osłabienie, zmniejszony apetyt. Już sam nie wiem co o tym wszystkim myśleć.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 27-01-2011, 10:59
Po moim ostatnim poście Laokoon mnie nastraszył, że to mógł być wylew.
Jeśli ktoś słucha Laokoona, to wart jest wszystkich chorób, które ma i będzie miał.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Anastazja 27-01-2011, 12:30
Bisior, ja taką słabość i ciepło odczuwam często, na skutek nerwicy lękowej, uderzenia gorąca towarzyszą mi na co dzień.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 27-01-2011, 13:20
Ja myślę, że konowały stwierdzają nerwicę, jak już nie potrafią stwierdzić, co komuś dolega.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Anastazja 27-01-2011, 15:04
" W zdrowym ciele, zdrowy duch"


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 31-01-2011, 14:28
Wdrożyłem ostatnio KB z ostropestem na składnikach od Mirka i muszę przyznać, że są w miarę smaczne na bazie jabłek i banana.

Ostatnio jednak powróciły do mnie stare dolegliwości, czyli dziwne bóle głowy, uczucia zimna/gorąca z tyłu głowy jak również coś w stylu dreszczy na głowie. Dodatkowo strasznie mi pękają naczyńka w oczach i występuje łzawienie. Czy można coś stosować dodatkowo na oczy, aby temu zapobiegać?


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Agna 31-01-2011, 14:49
Ostatnio jednak powróciły do mnie stare dolegliwości, czyli dziwne bóle głowy, uczucia zimna/gorąca z tyłu głowy jak również coś w stylu dreszczy na głowie. Dodatkowo strasznie mi pękają naczyńka w oczach i występuje łzawienie. Czy można coś stosować dodatkowo na oczy, aby temu zapobiegać?
Dreszcze, uczucie zimna/gorąca, to oznaka stanu zapalnego. Widocznie w zatokach siedzi ropa. Przy pękających naczynkach w oczach u mnie najlepiej sprawdziły się okłady z wacików kosmetycznych polanych alocitem. Można dodatkowo wprowadzić zakraplanie nosa alocitem rozcieńczonym w roztworze soli fizjologicznej.
 


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 29-03-2011, 13:18
Ostatnie dwa miesiące niestety to dość duże pogorszenie mojego stanu zdrowia. Od czasu feralnej akcji z głową mam ciągłe lekkie kłucia czy też uciski na głowie. Kilka razy mocne uciski powodowały osłabienie i dziwne uczucie. Byłem też w tym czasie lekko przeziębiony i odstawiłem MO na jakieś dwa tygodnie. Teraz wracam od dawki minimalnej.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 18-04-2011, 08:21
Dwa dni temu rzuciłem po raz kolejny palenie. Mam nadzieję, że w końcu skutecznie. Z jednej strony tyle zacząłem robić dla swojego organizmu dobrego, a jednak cały czas paliłem (~5 papierosów dziennie), co prawdopodobnie spowalniało proces oczyszczania i przeszkadzało w dojściu do homeostazy.

Wczoraj zmierzyłem sobie ciśnienie i puls serca i moje wyniki znacznie się różnią:
- ciśnienie 100-110/70-75 (wcześniej 120-130/80-90),
- puls serca 60-70 (wcześniej 70-85).

Każdy niby o tym wie, że palenie znacznie podwyższa ciśnienie oraz tętno, ale czasem warto to sobie uświadomić.



Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 27-04-2011, 09:27
Wczoraj niestety znowu miałem jazdy z moim organizmem, których nie potrafię wytłumaczyć. Jadąc samochodem nagle czułem jakby narastające ciśnienie w głowie. W szczytowym momencie to ciśnienie było odczuwane w głowie jakby się coś przelewało, albo chodziło pod skórą. Uczucie bardzo dziwne, który mi towarzyszy już od 3 miesięcy. W czasie całej akcji, która w sumie trwała około kilku godzin, mierzyłem sobie ciśnienie i było ono w normie. Było wyższe, ale to zrozumiałe, gdyż towarzyszył mi stres i zdenerwowanie. Sen był dzisiaj kiepskiej jakości, w nocy się pociłem, a rano miałem obniżoną do 35,8 stopni temperaturę i podniesiony puls do 85-90 uderzeń na minutę.

Sam już nie wiem jak sobie z tym poradzić, a cała sytuacja miała miejsce w momencie 3 dniowej przerwy od MO.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Sobol 27-04-2011, 09:52
Przychodzi mi do głowy takie rozwiązanie. Być może się mylę, ale warto to sprawdzić. To, że się nakręcasz to zrozumiałe. Najgorzej jak człowiek nie wie, co mu jest i co się z nim dzieje.
Warto sprawdzić dwa tropy. Kręgosłup szyjny lub złogi w górnej części pleców (kark) i szyi. Miałem podobne objawy i u mnie pomógł masaż (bez łamania kręgosłupa)  ;)


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 27-04-2011, 11:26
Dzięki Sobol za radę. Odnośnie kręgosłupa to miałem robione czynnościowe RTG odcinka szyjnego. Wynik to zniesiona fizjologiczna lordnoza oraz niestabilność w dwóch kręgach. A co do masaży to też o tym pomyślałem i właśnie wróciłem z pierwszej sesji. Generalnie mam strasznie nabite mięśnie barków i szyi co może powodować ściąganie mięśni na potylicy powodując takie efekty. Zobaczymy jak będzie wyglądała sytuacja po kilku zabiegach. Masażysta jest polecony i sprawdzony, więc nie ma mowy o naciąganiu mnie.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Sobol 27-04-2011, 11:28
Nie chodzi o naciąganie. Chodzi o to, żeby nie narobił szkód.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 27-04-2011, 11:44
O to też się nie boję. Poza tym czuję po tej sesji, że mam mięśnie dużo bardziej "zrelaksowane".


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 11-05-2011, 15:02
Masaże chyba jednak nie pomagają.

Mam straszne ostatnio dni i czuję się fatalnie. Od tego feralnego dnia kiedy nagle zabolała mnie głowa czuję, że jadę po równi pochyłej w dół. Wczoraj znowu miałem mocny napad ucisków głowy, karku i osłabienia. W nocy męczyło mnie dziwne uczucie lekkich ucisków i zawrotów głowy, a dzisiaj jestem osłabiony. Głowa boli albo uciska mnie już z różnym natężeniem ponad 3 miesiące. Myślałem, że to oczyszczanie i minie, ale nie chce :(

Trochę się boję, ale co mi zostało. Chyba tylko czas...


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 26-05-2011, 11:31
Wcześniej już pisałem, że pojawiła mi się biała plamka na skroni i jest ona dalej obecna, a mam wrażenie, że nawet się powiększała. Z ciekawości się wybrałem do konowała. Podejście do pacjenta "rewelacyjne" - większość czasu poświęciła pani na klepanie w klawiaturę, niż rozmowę ze mną. Mogliby chociaż ich nauczyć używać całych rąk, a nie dwóch palców, toby im szło szybciej przerabianie pacjentów. Tak czy inaczej stwierdziła bielactwo i przepisała maść, która działa miejscowo jako lek immunosupresyjny.

Wiem, że taka maść będzie maskować tylko to co dzieje się w moim organizmie, ale miejscowe działanie do czasu oczyszczenia organizmu, może już przynieść efekty w postaci powrotu pigmentu. Zastanawiam się, czy może to jakość negatywnie wpłynąć na mój organizm? A może ktoś z Was ma jakieś doświadczenia w zakresie wspomagania organizmu, przy takich właśnie plamach?


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 21-06-2011, 13:43
Zaczynam się poważnie niepokoić o zdrowie moje i mojej dziewczyny. Moje bóle (uciski) głowy trwają już prawie pół roku i nie ma na nie wpływu picie MO.

Dodatkowo moją dziewczynę również trapią podobne objawy:
- bóle głowy,
- osłabienia,
- nocne poty,
- męty w ciele szklistym,
- pogorszenie wzroku,
- czasem inna średnica jednej źrenicy.

Mam wrażenie, że razem mamy coś, z czym MO sobie może nie poradzić. Może ktoś z bardziej doświadczonych forumowiczów, będzie w stanie jakoś pomóc?


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 20-07-2011, 11:09
Wiele się nie zmieniło od mojego ostatniego wpisu. Aktualnie uciski pojawiają się na karku z tyłu na głowie, za uszami i przy podstawie nosa. Czasami czuję, że zatykają mi się uszy, mięśnie mojej szczęki są obolałe, jak również mięśnie prawie całej czasem twarzy. Do tego dochodzi czasem uczucie dreszczy na głowie, twarzy. Po prostu cudownie.

Od ponad tygodnia rzuciłem MO i jak na razie nie ma wielkiej poprawy. Ze swojej strony zacząłem ssać olej słonecznikowy, może to pomoże oczyścić twarzoczaszkę.

Jakieś rady? Może chociaż słowa otuchy.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: scorupion 20-07-2011, 11:19
Ciesz się z tego co masz. Zawsze może być gorzej.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 20-07-2011, 11:21
Tego komentarza to chyba się nie da za bardzo skomentować. Albo raczej nie warto. Poza tym to strasznie minimalistyczne podejście do życia.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Monique 20-07-2011, 11:30
Scorupion nie przebiera w słowach, jednak w jego słowach jest dużo racji.

Zaakceptuj to, co się dzieje - skoro tak jest, tzn. że tak ma być. Pogodzenie się z objawami ułatwi proces zdrowienia. Czasem poprostu nie trzeba nic robić.
Ssanie oleju to dobry pomysł. Na ten kark możesz robić ćwiczenia (na wzmocnienie kręgów szyjnych), wyluzować się, nie stresować.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 20-07-2011, 11:36
Gdzie tu racja? Ludzie żyjący obok mnie odżywiają się bardzo niezdrowo, chodzą z każdym kichnięciem do lekarza, jedzą multum leków i czują się 100 razy lepiej ode mnie. I gdzie tu logika?

Tak, narzekam, ale po pół roku codziennych bóli głowy można lekko zwariować i mieć chwilę słabości. Mam dość po prostu i tyle.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Monique 20-07-2011, 11:43
Jest tu wielu takich, co mają dość. To nie jest łatwa droga.
Akceptacja obecnego stanu pozwoli Ci się uspokoić, poczuć ulgę psychiczną, co pozytywnie wpłynie także na stan zdrowia.

Ja zanim zorientowałam się, że stres w bardzo konkretny sposób wpływa na nasze zdrowie, zauważyłam, że bóle karku związane są z pewnymi stresowymi sytuacjami, wzmorzoną pracą, obarczaniem się pewnymi myślami, pracami, rzeczami, którym często nie dawałam rady.
Robiłam ćwiczenia oddechowe w pozycji leżącej (w takiej pozycji wyraźnie czuć przeszkadzające napięcie karku, tyłu głowy) + ćwiczenia na mięśnie kręgów szyjnych (poszukaj na Internecie). Bardzo mi to wówczas pomagało.

Poza tym bóle mięśni / kości to zawsze oznaka fazy zdrowienia, więc się nie martw, to nic złego.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: K'lara 20-07-2011, 11:44
Toksyny, które gromadziłeś (toksemia), nie znalazłszy wyjścia upakowały się w tkankach organizmu. U Ciebie akurat w obrębie głowy. Po wprowadzeniu MO toksyny zaczęły się uwalniać z tkanek i krążą we krwi i płynach ustrojowych. Ponieważ masz też osłabione nerki to drogi ewakuacji toksyn z organizmu są zablokowane z lekka. To powoduje Twoje bardzo złe samopoczucie ale to jest dla Ciebie dobre bo następuje oczyszczanie organizmu.
Jak sobie pomóc w złagodzeniu objawów? Pij więcej wody (ale bez przesady) z dodatkiem soku z cytryny. Jak jesteś słaby to więcej odpoczywaj. Zaczerwienione i piekące oczy przemywaj często zimnym ALOcitem. Jeśli swędzenie powiek i skóry wokół oczu będzie nadal dolegliwe to dołóż żel ze świetlikiem firmy Flos-Lek. Czy stosujesz DP (wykluczenie glutenu i ograniczenie cukru)? Czy kontynuujesz kurację ziołową na drogi moczowe?
Musisz po prostu przetrwać te męczące objawy. Inaczej zdrowia nie będzie. Ciesz się, że trafiłeś na dobrą drogę. :)
I, że tak szybko organizm zaczął się oczyszczać. Inni czekają na to latami.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Monique 20-07-2011, 11:59
Zaczerwienione i piekące oczy przemywaj często zimnym ALOcitem. Jeśli swędzenie powiek i skóry wokół oczu będzie nadal dolegliwe to dołóż żel ze świetlikiem firmy Flos-Lek.

Można również przemywać oczy własnym (świeżym, jeszcze ciepłym) moczem. Nie wszyscy są przekonani do tej metody, ale wystarczy raz spróbować i zobaczyć efekt, żeby się przekonać.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 20-07-2011, 12:10
1. Moje oczy są nastrzyknięte żyłkami, ale nie pieką, więc tutaj jest lepiej.
2. Ograniczyłem przed wszystkim cukier i wszelkie produkty mleczne. Tutaj jedynie co mógłbym zrobić dodatkowego to rzucić gluten.
3. Mieszankę na drogi moczowe zaprzestałem w momencie jak zaczęły się akcję z głową. Problemy z pęcherzem minęły, więc nie ma sensu dodatkowo obciążać organizmu.

I w sumie ja to wszystko co piszecie doskonale wiem, ale czasem człowiek potrzebuje potwierdzenia, że dobrze robi, że tak ma być, że będzie lepiej. Plan mam taki, że na jakiś czas odstawiam MO i wznawiam już na citrosepcie, bo już na to czas.

Dzięki Wam wszystkim za rady i dobre słowa. Walczymy dalej o lepsze jutro.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Monique 20-07-2011, 12:19
Sam siebie podsumowałeś, nakreśliłeś plan. Taka postawa samozaparcia to super sprawa.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: scorupion 20-07-2011, 13:20
Tutaj jedynie co mógłbym zrobić dodatkowego to rzucić gluten.

Rzucenie glutenu to nie dodatek, tylko podstawa.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 27-02-2012, 12:58
Dawno się nie odzywałem, więc napisze co u mnie słychać.

Niestety nie mogę powiedzieć, że czuję się zdrowy. Od tego feralnego dnia, kiedy doznałem tego nagłego bólu głowy, cały czas występują objawy bólu, ściskania, mrowienia, odczuwania raz zimna, raz ciepła czy dreszczy na głowie, karku, a nawet czasem mięśniach szczęki. Dodatkowo ucisk na podstawę nosa (jakby od środka). Co ciekawe czasem mam tak, że tuż przed zaśnięciem jakby organizm zaczyna te objawy odczuwać mocniej i nagle są one potęgowanie co powoduje, że mam problem z zasypianiem. Oczywiście są okresy, że jest lepiej i zaczyna we mnie kiełkować myśl, że wszystko będzie dobrze. Natomiast niestety kiełkują we mnie również myśli, które chcą np. wykonać jakieś dodatkowe testy np. na boreliozę, bo z nią MO, ZZO nie dadzą sobie rady.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Et 27-02-2012, 19:19
Ja na Twoim miejscu bym się zbadała.


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Dusiu70 27-02-2012, 19:55
Cytat
rana kiedy wstaję czuję głód komórkowy jestem osłabiona czuję że zaraz zemdleję wzięcie prysznica po obudzeniu to dla mnie nie lada wyczyn. Nie wiem czy dam radę z tą dietą.

W tej chorobie bardzo ważna jest psychika - nie można się poddawać. Ja również chorowałam na boleriozę i wiem przez co przechodzisz. Byłam leczona chemicznymi lekami przez homełopatę. W niedługim czasie wystąpiły u mnie objawy grzybicy ogólnoustrojowej i toksemia /osłabienie, zawroty głowy, depresja i stany lękowe/. Szczęśliwie trafiłam wtedy na "ścieżkę zdrowia" p. Słoneckiego. Niezwłocznie wdrożyłam MO, DP  i koktajle - odstawiłam wszystkie leki.
Po 10 miesiącach, mam za sobą kilka drobnych infekcji i czuję się wspaniale. Aż chce się żyć!:) A najważniejsze jest to, że mam spokój który dała mi wiedza tak bezinteresownie przekazana przez Mistrza. Wiem, że wiele jeszcze przede mną ale jakoś wcale mnie to nie przeraża. Edyta, trafiłaś we właściwe miejsce - wszystko będzie dobrze i musisz w to uwierzyć.
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=21668.msg153088#quickreply (http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=21668.msg153088#quickreply)

Natomiast niestety kiełkują we mnie również myśli, które chcą np. wykonać jakieś dodatkowe testy np. na boreliozę, bo z nią MO, ZZO nie dadzą sobie rady.
Może pogadaj z Agnieszką. Ona jednak inaczej widzi działanie MO i ZZO


Tytuł: Odp: Nowa droga do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Bisior 21-09-2012, 16:14
U mnie niestety wiele się nie poprawiło, mimo próby odstawienia MO na dłuższy czas. Moje obecne dolegliwości:
- uczucie nadwrażliwości skóry głowy, uciskania pod uszami, z tyłu głowy,
- ukłucia, bóle głowy w różnych miejscach,
- bóle karku,
- bóle mięśni przy żuchwie, policzkach,
- tętniące szumy w uszach (szczególnie słyszalne przy zmęczeniu),
- jak wstaje to pojawiają się bardzo lekkie zawroty głowy (niby dla większości ludzi to normalne, ale mi nigdy się to nie zdarzało),
- jak wysunę szczękę dolną do przodu to szumy uszne się powiększają,
- strzela mi szczęka jak nią poruszam,
- strzela mi coś w obu uszach (coś jak przy przełykaniu),
- wieczorem zapycha mi się jedna albo druga dziurka od nosa,
- mała czarna kawa powoduje rozwolnienie (po odstawieniu jest ok).

Być może coś siedzi mi cały czas głęboko w zatokach i nie chce opuścić mego ciała. Niestety ale siedzenie w pracy przy ciągłych bólach karku jest średnio fajne. Do tego już mam nawyk trzymania głowy na ręce, bo tylko tak daje radę.

Jakieś rady?