Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => W drodze do zdrowia - pytania, wątpliwości => Wątek zaczęty przez: Marcin 11-10-2007, 06:57



Tytuł: Zmiana kropli do nosa, brak efektu szczypania - dlaczego?
Wiadomość wysłana przez: Marcin 11-10-2007, 06:57
właśnie, jak to jest - jak używałem kropli do nosa z alocitem w wersji aloes – to zawsze mnie szczypało w oku i w nosie – natomiast po przejściu na krople z citroseptem nie mam tego efektu szczypania ?? czy mieliście to samo? A może wrócić do wersji z aloesem ?

Pozdrawiam


Tytuł: Zmiana kropli do nosa, brak efektu szczypania - dlaczego?
Wiadomość wysłana przez: Zibi 12-10-2007, 14:10
Ja stosuję np. 30 dni krople, a póżniej 14 dni przerwy. Po takiej przerwie czuję szczypanie, ale tylko przez kilka dni.

W moim przypadku, właśnie było odwrotnie, tj. kiedy zmieniłem na citrosept.

Mistrz - kiedyś mi odpowiedział, że pierwszy wniosek jaki mu się nasuwa w tym układzie - to koniec z nadżerkami, ale śladowe ilości ropki jeszcze u mnie występują. Więc będę "walczył do ostatniej kropli ropy", używając kropli P. Józefa - plus przymierzam się do zastosowania terapii dymem z palonej brzeziny, ale jeszcze nie jestem gotów, gdyż mało znam szczegółów na ten temat, (chcę załatwić gronkowca).


Tytuł: Zmiana kropli do nosa, brak efektu szczypania - dlaczego?
Wiadomość wysłana przez: Marcin 12-10-2007, 18:39
Ciekawa sprawa, dalej mnie nie szczypie - ciekawe, gdybym teraz zakropił alocitem z aloesu, czy by szczypało, ale pewnie tak przecież to niemożliwe, że tak idealnie przy zmianie alocitu przestało szczypać. No nic potestuje to zobaczymy......... A tak na marginesie alocit z citroseptu troche tak mi smakuje jak woda utleniona - zwłaszcza jak płukam usta ;)


Tytuł: Zmiana kropli do nosa, brak efektu szczypania - dlaczego?
Wiadomość wysłana przez: cru 21-10-2007, 10:01
mam pytanie odnosnie kropli przedwczoraj zaczelam je stosowac, o pierwszym zakropleniu byla tragedia straszny bol glowy w skroniach i w czole nie wspominajac ze czulam sie jakby nos mial odpasc, rozrzedzilam alocit z 1:3 do 1:5 i znowu bylo to samo z tym ze juz cala glowa mnie bolala i byl dziwny ucisk w potylicy, i nie wiem czy rozcienczyc bardziej, czy takie objawy sa normalne i po prostu musze jakos wytrzymac.

dziekuje za pomoc :)


Tytuł: Zmiana kropli do nosa, brak efektu szczypania - dlaczego?
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 21-10-2007, 10:14
Tu jest sporo o tym: http://mikstura.kei.pl/forum/topics4/127.htm


Tytuł: Zmiana kropli do nosa, brak efektu szczypania - dlaczego?
Wiadomość wysłana przez: Kasia P 22-10-2007, 12:47
ja zrozumialam,ze zakrapla sie nos az przestanie szczypac niezaleznie od tego ile czasu to zajmie. Dobrze zrozumialam?


Tytuł: Zmiana kropli do nosa, brak efektu szczypania - dlaczego?
Wiadomość wysłana przez: Marcin 23-10-2007, 10:31
uściślając, wydaje mi się, że do momentu gdy  np. przez okres tygodnia czy 2ch już nie szczypie i to przy każdej wersji alocitu.


Tytuł: Zmiana kropli do nosa, brak efektu szczypania - dlaczego?
Wiadomość wysłana przez: Nela_23 23-10-2007, 14:55
Jakich używacie zakraplaczy? ja nigdzie nie mogę dostać szklanego.


Tytuł: Zmiana kropli do nosa, brak efektu szczypania - dlaczego?
Wiadomość wysłana przez: Marcin 23-10-2007, 18:10
Ja zakraplacz mam po kroplach Nasivin, super ze szklaną pompką ;) ciemna szklana buteleczka - idealna sprawa. Krople z alocitu i soli fizjologicznej w stosunku 1:3  - tak jak Mistrz zaleca.