Niemedyczne forum zdrowia

RODZICE, DZIECI, RODZINA => Ciąża => Wątek zaczęty przez: Fasolka 14-09-2010, 19:52



Tytuł: Ból gardła w ciąży (III trymestr)
Wiadomość wysłana przez: Fasolka 14-09-2010, 19:52
Był już podobny temat do którego chciałam się "podczepić" (założony przez Jerry), ale został zamknięty.
Od rana boli mnie gardło, najpierw z jednej strony, teraz już całe, najbardziej przy przełykaniu. Normalnie bym to przeczekała, ale że jestem w końcówce ciąży nie chcę, żeby przerodziło się to w coś poważnego.
Dwa razy płukałam gardło wodą z solą, piję dużo herbaty (różne rodzaje) i leżę pod kocykiem. Co jeszcze mogę zrobić?
Pod wieczór zaczęłam się mocno pocić i jednocześnie zmniejszyło się łamanie w kościach i ból głowy - to dobry znak  :)


Tytuł: Odp: Ból gardła w ciąży (III trymestr)
Wiadomość wysłana przez: Chamomillka 15-09-2010, 08:43
Można jeszcze zrobić okłady na szyję z ciepłej soli, umieszczonej w płóciennym woreczku.


Tytuł: Odp: Ból gardła w ciąży (III trymestr)
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 15-09-2010, 09:09
Możesz też siorbać herbatę z miodem.


Tytuł: Odp: Ból gardła w ciąży (III trymestr)
Wiadomość wysłana przez: Fasolka 15-09-2010, 10:29
Właśnie popijam herbatkę :) Dziś ból jest już trochę mniejszy, przechodzi w drapanie w gardle. Pewnie za chwilę zacznie się kaszel, bo według takiego schematu zwykle przebiegają u mnie infekcje.


Tytuł: Odp: Ból gardła w ciąży (III trymestr)
Wiadomość wysłana przez: Monira 15-09-2010, 13:39
Jeżeli nie masz odruchu wymiotnego, możesz odkazić migdałki, gardło metodą "pędzlowania" - alocitem (na długim kijku nakręca się wacik, moczy w środku odkażającym i przeciera te migdały, gardło). Ja stosowałam pędzlowanie amolem i mi zawsze pomagało. Po jednym dniu ani śladu bólu. Tylko słyszałam, że nie zawsze traktuje się migdały alkoholem,więc wybór należy do Ciebie.


Tytuł: Odp: Ból gardła w ciąży (III trymestr)
Wiadomość wysłana przez: Fasolka 18-09-2010, 21:12
Jak sobie poradzić z chrypką? Od kaszlu już prawie straciłam głos :(. Na kaszel biorę syrop z cebuli i kisielek z siemienia lnianego. Niestety, kaszel wciąż jest bardziej suchy niż mokry, bardzo powoli zaczynam odkrztuszać.