Niemedyczne forum zdrowia

BLOK OGÓLNY => Dział zdrowego rozsądku => Wątek zaczęty przez: Heniek 26-09-2010, 17:14



Tytuł: Europejska medycyna w czasach wypraw krzyżowych
Wiadomość wysłana przez: Heniek 26-09-2010, 17:14
Poniżej fragment z kroniki Usamy Ibn Munkidha, Księga pouczających przykładów, który zawiera ciekawą relację na temat europejskiej medycyny (opis leczenia w wykonaniu frankońskiego lekarza) i jej bezkompromisowego podejścia do chorych, w czasie wypraw krzyżowych.

Cytat
Władca al-Munajtiry napisał list do mojego wuja, prosząc go o przysłanie lekarza, by wyleczył kilku chorych jego towarzyszy. Wuj przysłał mu lekarza chrześcijanina imieniem Thabit. Nie mineło nawet dwadzieścia dni kiedy on wrócił. Zapytaliśmy go: <Tak szybko wyleczyłeś chorych?> On na to: <Przyprowadzili do mnie rycerza, któremu na nodze zrobił się guz, oraz kobietę, która chorowała na gruźlicę. Więc rycerzowi zrobiłem mały kataplazm, wrzód się otworzył i rana zaczęła się goić; kobietę zaś kazałem rozgrzać i odświeżyć jej temperament. Do tych chorych przyszedł lekarz frankoński i rzekł: Ten nie zna się na niczym i nie może was wyleczyć. Co dla ciebie jest przyjemniejsze – zapytał on rycerza – Żyć z jedną nogą, czy umrzeć z obiema? Rycerz odrzekł: Chcę żyć z jedną nogą. Wtedy lekarz powiedział: Przyprowadźcie mi silnego rycerza i przynieście ostry topór! Pojawił się rycerz z toporem, a ja byłem przy tym obecny. Lekarz położył nogę chorego na pień drzewa i rzekł do rycerza: Rąbnij toporem w jego nogę i utnij ją jednym cięciem. Rycerz wymierzył jeden cios – a ja na to patrzyłem – lecz nie odciął nogi; wymierzył drugi cios tak iż szpik wytrysnął z kości nogi i chory od razu zmarł. Wtedy lekarz popatrzył na kobietę i rzekł: Ta kobieta ma w głowie szatana, który się w niej zakochał. Ogolcie jej głowę. Ogolili kobietę i ona znowu zaczęła jeść zwyczajne jedzenie Franków: czosnek i musztardę. Jej choroba się wzmogła, a lekarz powiedział: To szatan wszedł do jej głowy. I wziął brzytwą, zrbił jej nacięcie na głowie w kształcie krzyża i zerwał jej skórę ze środka głowy, aż ukazała się kość głowy. Następnie natarł głowę solą i kobieta zaraz zmarła. Zapytałem ich: Czy wam jeszcze jestem potrzebny? Odpowiedzieli: Nie. Wtedy poszedłem, dowiedziawszy się o ich medycynie czegoś, czego nie znałem

Sądzę, że wrażenia, które nam towarzyszą przy czytaniu powyższej relacji będą zbliżone do wrażeń osób czytających opisy terapii (np. chemioterapii, radioterapii) stosowanych przez lekarzy XXI wieku, np. za 500 lat.


Tytuł: Odp: Europejska medycyna w czasach wypraw krzyżowych
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 26-09-2010, 18:24
Za około 500 lat, to gatunek ludzki pewnie się zdegeneruje do cna, i tylko bakterie będą to czytać... chyba, że Biosłonejskie wnuki (no może prawnuki, ewentualnie praprawnuki).